Skocz do zawartości

Dowcipy


diabelok
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

-Zle sie czujesz?

-W sumie nie.

-A w rekinie?

-Co w rekinie?

-A co w sumie?

 

Podchodzi kanar do typa w autobusie:

- Bilecik

- Trąbka

- Jaka trąbka?

- A jaki bilecik?

 

A teraz hardcore zone:

 

Jaki jest szczyt recyclingu?

Przerobić mydło na Żyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbój.... - 12 lat

Stawianie oporu przy aresztowaniu... - 5 lat

Złowrogi dźwięk mydła upadającego pod więziennym prysznicem... - bezcenne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowę.

Na to odzywa się żona:

- Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych kolegów.

 

 

 

Naukowcy oszacowali że jedna ludzka komórka zawiera 75 MB informacji genetycznych, wiec jeden plemnik niosąc połowę materiału genetycznego 37,5 MB.

W jednym ml spermy jest 100 milionów plemników. Przy ejakulacji trwającej średnio 5 sekund uwolni się 2,25 ml spermy.

Z wyliczeń otrzymamy, że przepustowość danych męskiego penisa wynosi (37,5 MB x 100 MB x 2,25)/5 = 1687,5 Terabajtów na sekundę.

W wyniku tego wiemy, że żeńskie jajeczko jest zdolne wytrzymywać ataki DDoS o objętości więcej niż 1,5 Petabajtów na sekundę a przy tym przepuści tylko jeden pakiet danych.

Tym samym jest to najlepszy hardware'owy firewall na świecie!

Jedna wada...

Ten jeden jedyny pakiet, który system przepuści, zawiesi cały system na 9 miesięcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzieccy naukowcy oszacowali, że jeśli całą wodę znajdującą się na kuli Ziemskiej (rzeki, jeziora, morza, oceany, ale również wody podskórne i wilgoś z powietrza) zamknąć w rurce o średnicy jednego centymetra, to rurka ta byłaby taka długa, że ja pierrdolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki jeden z dzieciństwa mi sie przypomniał:

 

Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:

- są marchewki?

Niedźwiedź na to:

- nie, nie ma.

Na drugi dzień:

- są marchewki?

- nie. nie ma.

Sytuacja powtarza się przez kilka dni, aż pewnego razu zajączek pyta:

- są marchewki?

- nie, nie ma, ale zając, jak jeszcze raz sie zapytasz to ci uczy do blatu przybije!

Nastepnego dnia zajac przychodzi i pyta:

- są gwoździe?

- nie, nie ma.

- a są marchewki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studenci medycyny mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok.

Stoją wokół łóżka z ciałem.

Prowadzący zajęcia nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec w drugim tygodniu rozkładu.

Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład:

- Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza.

Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia.

Po tych słowach lekarz wpycha palec w d*pę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje.

- Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć!

Studenci medycyny to sami twardziele.

Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w d*pę, palec w buzię.

Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje.

Gdy wszyscy skończyli profesor mówi:

- I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza:

umiejętność obserwacji.

Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Nowym Jorku otwarto nowy sklep dla kobiet - "Mąż", gdzie mogą wybrać i kupić męża. Przy wejściu jest wywieszona instrukcja korzystania ze sklepu:

- możesz wejść do sklepu tylko jeden raz,

- jest 6 pięter, a cechy charakterystyczne mężczyzn zwiększają się z każdym piętrem,

- możesz wybrać jakiegokolwiek mężczyznę na piętrze lub iść piętro wyżej,

- jak wejdziesz wyżej nie możesz już się cofnąć.

Pewna kobieta decyduje się wejść do sklepu żeby znaleźć tego jedynego.

Na pierwszym piętrze wywieszka mówi: "Ci mężczyźni lubią piłkę nożną, ale mają też pracę". Kobieta decyduje się wejść wyżej.

Na drugim piętrze jest napis: "Ci mężczyźni lubią piłkę nożną, ale maja też pracę i kochają dzieci". Kobieta znów postanawia wyjść wyżej.

Na trzecim piętrze jest napisane: "Ci mężczyźni lubią piłkę nożną, mają pracę, kochają dzieci, i są bardzo przystojni". - Wow - myśli kobieta, ale postanawia wejść wyżej.

Na czwartym piętrze wywieszka mówi: "Ci mężczyźni lubią piłkę nożną, mają pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni i pomagają w pracach domowych". - Niesamowite - pomyślała kobieta, z ciężkim sercem odrzuca taką ofertę i postanawia wejść na wyższe piętro.

Na piątym piętrze jest napis: "Ci mężczyźni nie lubią piłki nożnej, maja pracę, kochają dzieci, są bardzo przystojni, pomagają w pracach domowych i są romantyczni". Kobietę kusi żeby zostać na tym piętrze, ale decyduje się wejść na ostatnie piętro. Szóste piętro: "Jesteś na tym piętrze odwiedzającą numer 31 456 012. Tutaj nie ma mężczyzn, to piętro istnieje tylko po to, żeby pokazać, że kobiecie nigdy nie dogodzisz. Dziękujemy za odwiedziny w naszym sklepie".

Naprzeciwko tego sklepu został otwarty analogiczny sklep "Żona". Na pierwszym piętrze są kobiety, które kochają sex. Na drugim piętrze są kobiety, które kochają sex i są bogate. Piętra od trzeciego do szóstego NIGDY NIE BYŁY ODWIEDZANE.

 

Pani tłumaczy dzieciom na lekcji znaczenie słowa "definitywnie". Aby upewnić się czy dobrze ją zrozumiały proponuje ułożenie zdań z tymże słowem. Tomek, może ty ?

- Niebo jest definitywnie niebieskie. - wypalił Tomuś.

- Właśnie niekoniecznie mówi pani - czasami niebo jest zachmurzone i wtedy jest szare. Marysiu może ty ?

- Trawa jest definitywnie zielona.

- No też się z tobą nie zgodzę, bo jak jest susza to trawa więdnie i staje się brązowa.

W tym momencie Jasiu podnosi rękę i pyta się:

- Czy bąki wychodzą z grudkami?

- Nooo... nie, ale to chyba nie jest dobry temat na rozmowę w klasie.

- W takim razie definitywnie się zesrałem.

 

Ksiądz podczas mszy w kościele:

- Małżeństwo to tak jakby dwa okręty spotkały się w porcie.

Jeden z mężczyzn odzywa się szeptem do kolegi:

- To ja chyba trafiłem na okręt wojenny

Edytowane przez Marqs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechał Spielberg do Polski kręcić Listę Schindlera, zebrał polskich aktorów w kupie i pokazuje palcem.

- Ty, ty, ty...

ktoś z tłumu - Jeszcze ja, jeszcze ja!

- Ty, ty, ty, ty i ty...

- Jeszcze ja, jeszcze ja!

- Dobra, ty też. Wyppierrrdalać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszane wczoraj:

 

-jaka jest różnica między murzynem a oponą samochodową?

-jak się na oponę wp*****li łańcuch, to nie rapuje... :(

 

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słyszane dziś:

 

Czy się różni serce od murzyna?

serce nie sługa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pastor i młoda organistka z parafii wracali razem wozem z miasta. Nagle rozpętała się burza nad nimi, pioruny zaczęły walić wokół. W pewnym momencie piorun uderzył, zabijając konia. Przerażeni schowali się pod wozem tuląc się do siebie. Bardzo szybko pastorowi przyszły złe myśli do głowy. Uchylił spodni, wskazał dziewczynie na dół i z namaszczeniem mówi:

- Ten oto narząd dany od Boga potrafi dać życie.

Dziewczyna na to:

- To niech pastor zapakuje go w konia, to pojedziemy do domu

 

W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i graja w karty.

Grają, grają, noc mija i zrobili sie głodni. Jeden mowi:

-Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.

Długo nie trwalo i wrocil. Usta umazane krwia...

-Znacie tę wioskę na poludnie stąd?

-Mhm...

-No to już jej nie ma. Wyssałem ich, co do jednego...

Drugi wampir wstaje:

-Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnie żołądek.

Długo nie trwalo i wrócił. Usta umazane krwią...

-Znacie to miasteczko na zachód stąd?

-No...

-Nikt już tam nie mieszka, he,he...,be-ek!

Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:

-Teraz ja, niedlugo wracam.

Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty, twarz cała we krwi.

-A ty gdzie byłeś?

-Nigdzie. w****ałem się na schodach..

 

Pewnego dnia marynarka amerykańska postanowiła zredukować kadrę oficerską. Żeby zrobic to z tzw. twarzą, każdemu oficerowi, który dobrowolnie odejdzie ze służby obiecano wypłacenie odprawy emerytalnej w takiej wysokosci, jak odległość w cm zmierzona pomiędzy dwoma dowolnie wybranymi przez niego punktami jego ciała pomnożoną przez 1000.

Jako pierwszy postanowil odejsc kapitan Smith, który poprosił o zmierzenie go od czubka glowy az do pięt. Odszedł z armii wraz ze 180 tyś. dolarów.

Kolejny oficer, major Johnson okazał się bardziej przebiegły od poprzednika i kazal zmierzyc się od czubka palców wysoko uniesionych rąk aż do palców wyciągniętych maksymalnie stóp. Emeryturę umiliła mu okrągła sumka 280 tys. dolarów.

Jako trzeci zglosił się na komisję porucznik Woods. Jego propozycja pomiarów wywołała konsternację, albowiem kazał zmierzyć się od czubka penisa aż do samych jajek. Na nic zdały się tłumaczenia, że taki sposób nie jest korzytny dla porucznika, że poprzedni oficerowie zgarnęli małe fortuny. Porucznik upierał się przy swoim.

Lekarz wojskowy przystąpił więc do pomiarów. Jakież było jego zdziwienie, gdy po dokładnym badaniu na jego krótkie pytanie:

- Gdzie twoje jaja, synu?

usłyszał odpowiedź:

- W Wietnamie doktorze, w Wietnamie...

 

Nad rzeczką był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, pare namiotów

i kibelki nad wodą. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie,na pochylonym

tuż nad wodą pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała.

Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej:- Synu, nauczony doświadczeniem

wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci

ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych

wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego wodą.

- Widzisz, to brązowe?

- Widzę

- To NIE jest szyszka...

 

 

 

Edytowane przez Marqs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:

- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?

Wstaje Jasiu i mówi:

- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilu murzynów potrzebnych jest do zmycia podłogi?

 

 

 

 

 

- żadnego, bo to zadanie kobiet :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ranek.

Student na dużym kacu stoi przed lustrem i długo się przygląda.

Potem stwierdza:

- Nie znam cię, ale cię ogolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- puk, puk

- kto tam?

- policja!

- nie dzwoniliśmy po policje, dzwoniliśmy po dziwki

- sąsiedzi dzwonili...

- sąsiedzi dzwonili, niech sąsiedzi ruchają!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budzi się rano blondynka pod krową i mówi "chłopaki dajcie spokój" :D

 

 

Mistrzostwo świata!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie trochę brutal :P

 

-Puk-puk-

-Kto tam?

-Down

-Sam?

-Nie, z zespołem :D

 

Albo jeszcze jeden mam dobry..nie wiem czy był.

 

Chłopak mówi do dziewczyny.

-kurde mi się wydaje że masz trochę dużą pochwę, inni koledzy mówią jakie to ich dziewczyny ciasne mają.

-aaa no co ty...włóż palec to zobaczysz (włożył)...włóż 3 palce(włożył) no dobra wsadź całą rękę(chłopak wsadził)w sumie możesz wsadzić jeszcze jedną rękę

chłopak patrzy na dziewczynę, ma obydwie ręce wsadzone w jej pochwę a dziewczyna na to:

-zaklaskaj, a on: no nie da się

-widzisz jaka ciasna :D

:P

Edytowane przez vikkyi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.

- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.

Przy następnej wizycie pacjent prosi:

- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec

w dupie...

 

 

 

Zachodzi typ do okulisty zdejmuje spodnie,majtki i wypina d****o.Okulista patrzy zdziwiony,pan chyba pomylił gabinety.Nie,nie ja do pana mówi facet.Widzi pan te włosy na dupie? No widzę.A widzi pan te kuleczki we włosach?No widzę.No właśnie,bo jak wyrywam sobie te kuleczki to mi łzy lecą z oczu.

 

Spotyka się dwóch sąsiadów:

- Jak ty to robisz, że orgazm twojej kobiety słychać aż u mnie?

- A masuje ją po pępku...

Po pewnym czasie...

- Wiesz u mojej to nie działa...

- A bo pewnie robisz to z wierzchu?

 

Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:

"Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i

miałem godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy

zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje

jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem

i odstawiłem z powrotem na półkę. Jasio"

Dziadek skończył czytać, jebnął babkę w ryj i mówi:

- A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "scukrzyło się, scukrzyło się"!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zebranie.

- Ktoś z państwa chciałby coś dodać?

- Tak, ja bym chciał coś dodać.

- Słucham?

- Dwanaście plus siedem, dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.