Skocz do zawartości

Ile Razy Zaliczyłeś Glebe Na Kursie?


Samos
 Share

  

607 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile razy siÄ? wywaliÅ?eÅ?



Rekomendowane odpowiedzi

Zwykle na kursie jeździłem YBRką 125, ale instruktorowi coś do głowy strzeliło i przyprowadził GS 500. Jakiś pozawałowy ten moto był, obdrapany, jakiś ogranicznik skrętu, że promień skrętu w lewo jak w co najmniej fordzie transicie :)

No i jeżdżę sobie po placyku, ćwiczę hamowanie awaryjne. I jakoś nie przyuważyłem, że mi z tego grata cały płyn hamulcowy wyciekł po którymś hamowaniu.

Lecę jakieś 40-50km/h, daję po hamulcach, słyszę jakieś chrobotanie na tarczy hamulca, ale moto gna dobrze. Butami zaczynam hamować ale i tak w jakieś krzaki wjechałem i się wypieprzyłem.

Dobrze, że sobie prawdziwe, motocyklowe buty kupiłem już wtedy, bo moja kostka by wyglądała nieciekawie.

Instruktor przyleciał w końcu, pyta mnie czy mi nic nie jest, a potem miał żal do mnie, że się tarcza hamulcowa cała podrapała o_O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • Odpowiedzi 237
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • kolczyk_1986

    4

  • szafran

    5

  • mumin

    3

Top Posters In This Topic

Posted Images

To i ja napiszę coś ciekawego z kursów. Jeżdżę na Suzuki Gladius i chociaż na początku wydawał mi się bardzo toporny to już teraz jeździ mi się przyjemnie.

 

Jechałem raz sobie spokojnie zbliżając się do skrzyżowania i nagle jak ktoś paskudne głośno zatrąbił! Wystraszyłem się, pani co szła po chodniku również była wystraszona, a ja słyszę w słuchawce od instruktora: "czemu straszy panią? Mało reklamówek nie rzuciła" :D w tym momencie dotarło do mnie, że sam na siebie trąbiłem. Przypadkowo wcisnalem klakson podczas wyłączania kierunku :P

 

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.. a na egzaminie sie liczy?? 

Bo miałem glebę przez panią co mi za winkla wyskoczyła...... Urwałem nawet na egzaminie

A na kursie ino raz 

Edytowane przez Suchi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.. a na egzaminie sie liczy?? 

Bo miałem glebę przez panią co mi za winkla wyskoczyła...... Urwałem nawet na egzaminie

A na kursie ino raz 

 

I egzamin oblany?

Ja nie wywróciłem się ani razu bo dosyć wysoki jestem (192cm) wiec w krytycznych sytuacjach łatwo mi jest się podeprzeć nogami :P

 

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierwszą glebę zaliczyłem już po egzaminie na TDMce znajomego. Zwykła parkingówka na żwirku. Ale szkoła, w której miałem kurs zubożała o jedno Varadero 125 tuż przed tym jak zacząłem tam nauki. Otóż pewna dziewczyna, przy pierwszym kontakcie z maszyną, nie zastosowała się do poleceń instruktora i tak energicznie wystartowała, że ten nie zdążył jej złapać. W rezultacie przejechała spory kawałek i wpakowała się w ścianę budynku przylegającego dp placu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja tam na kursie czy jazdach doszkalających ani razu nie połozyłem moto, ale ze dwie sytuacje były temu bliskie.. Z resztą raz nie z mojej winy - małolat na A1 nie wiedział jakie zasady na placu panują... Jak robisz zadanie to nie wjeżdzaj drugiemu na tor -.- Połozyć moto to chciałem za każdym razem gdy mój egzamin kończył się na wolnym slalomie (2), tak wziąć rzucić i niech sobie dupki podnoszą, no ale trzeba zachować powagę i jakiś honor ;)

Edytowane przez GRZ3CH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Na kursie gleby szczęśliwie nie zaliczyłem. Parę razy na placu przy zawracaniu udało się gmolami oskrobać asfalcik. Instruktor stwierdził, że za mocno się składam :zdziwiony: Jak się później okazało poprzedni kursant się wyglebił i odgiął rury z jednej strony do dołu :zeby: A ja gupi myślałem że ze mnie już taki fachura :diabelek: Żeby różowo nie było to przyznam się że pierwszego dnia po zakupie bandziora ślizgnąłem się na deskach w garażu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja się przyznam, że na kursie raz motocykl położyłem. Początkowe lekcje i ja na YBR 250. Nawrotka na stosunkowo małym promieniu, motocykl się przydławił i zgasł. Automatycznie zwiększony przechył i grawitacja była silniejsza. Wprawdzie ustałem (czyt. zeskoczyłem), ale motocykl musiałem położyć...

Edytowane przez Ruzwelt88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kolege który nie posiadał predyspozycji do prowadzenia pojazdów. W trakcie kursu manewrując  na podmokłym gruncie wokół LOK-u nagle motocykl zgasł, nie zsiadłszy z WSK-i próbując ją ponownie uruchomić, starter  dostał się pod nogawkę dzwonów, stracił równowagę i wpadł do kaluży. Podczas egzaminu na kat.B urwał chlapacz od Fiata 126p :usmiech:

Edytowane przez termosik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

 Na kursie jeździłem bandziorkiem gsf 650s z 2005 "olejaczek", tylko pierwszy dzień zaczynasz od 125 - piątki, tak zwane CBT, następnego dnia siadasz na bandziora, no i wiadomo ile waży bandzior. Nie wiem dlaczego, zapominałem stawiać nogę na glebę, przy zatrzymywaniu się, jak był orient że motor leci na bok to ja dopiero nogę na glebę próbowałem stawiać, ale już nie miałem siły przytrzymać ciężkiego bandyty więc delikatnie tylko kładłem go na boku, tak zdarzył mi się aż trzy razy, masakra, na szczęście tak się działo tylko na kursie, teraz nie mam z tym problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ja tam nigdy nie położyłem sprzęta na kursie, raz tylko było blisko jak zaczał padać deszcz, a przednia guma w Gienku stwierdziła że wody nie lubi. Dla jasności, zdawałem w 2010 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szczęście obyło się bez upadków, chociaż raz przy ruszaniu pod górkę było blisko. Na szczęście utrzymałam motocykl. 

Raz już po egzaminie przygniotło mnie Suzuki RF600, ale z mojej winy bo zachciało mi się zawracać nim jak rowerem. Dobrze, że miał mi kto go podnieść z ziemi :) Skończyło się na małej ranie nogi, a motocykl wyszedł z tego bez rysy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

U mnie dwie skuchy. 

 

Pierwsza - pierwszy dzień na placu i kręcenie ósemek. Po godzinie lewą rękę miałem tak wymęczoną, że puściłem gwałtownie sprzęgło i się obaliłem. Prędkość całe 7km/h.

Druga - slalom szybki na placu. Plac cały usiany piachem, żwirem i muchomorem... Przy wyjeździe za 2 bramkę hamulec i gleba. Wyskoczyłem z siodła na bok i ochrzciłem protektory. Nawet mi się to podobało :zeby:

 

Jeszcze kursu nie skończyłem, zostało parę godzin. W razie czego - uzupełnię wpis  :zeby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na kursie gleby nie było :D za to kilka miesięcy później naszła mnie ochota żeby zejść na kolano RF600tka, a ze było trochę chłodno(oponki były ledwo ciepławe) to slidery przytarłem wraz z tyłkiem i plastikami na RFce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem 1 glebę :) Na placu manewrowym ćwiczyłem Ja oraz kilka osobówek i autobus, pech chciał że znalazłem się na kolizyjnym kursie z jedną z osobówek i ratując się zbyt gwałtownie skręciłem kierownicą, podłoże z betonowych płyt które leżą jak chcą nie sprzyja dodatkowo takim wyczynom :( efekt siniak na łokciu i obtarte rury ochronne motka

Sprzęt Yamaha YBR 250

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Na kursie gleby nie było,wtedy kiedy ja robiłem prawko(1977) generalnie kręciło się ósemki.

Po ponownym na serio rozpoczętym lataniem na moto zaliczyłem 2 gleby w ciągu 3 m-cy i dzięki Bogu

lub umiejętnościom  i rozsądkowi od 6 sezonów na zero . Oby  tak dalej i do końca świata i jeden dzień dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

hmm gleb na kursie było kilka i to na ósemce prawie nim rzucałem, ale jak się wkurwilem :) jedyne usprawiedliwienie to że plac był do jazdy ale crossem nie szosówą :) nieszczęsny gladius tyle co ze mną przeszedł na placu :P dziorek tez zaliczył parkingówę jak stawiałem go na centralnej na nierównym podłożu, ale był  wtedy wkurw i klamka do wymiany :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 sztuka.

Przy ustawianiu się do szybkiego slalomu. Podjeżdżałem do linii startu i zbyt mocno zahamowałem przednim hamulcem. Wilgotno po deszczu + nieco piachu i Gladius poleciał na lewy bok. Do dziś nie mogę pojąć jak to zrobiłem, bo bydlę trochę waży, że nie udało mi się go utrzymać, a pamiętam, że podniosłem go z taką łatwością jakbym rower podnosił. Chyba nerwy i stres dają +10 do siły :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

1 raz hondą cb500

 

W trakcie robienia slalomu szybkiego potrąciłem pachołek. Zacząłem się zastanawiać czy objechać placyk dookoła żeby go podnieść, czy zatrzymać się i zsiąść z motocykla.

Honda podjęła decyzje za mnie, wykładając się w momencie kiedy zahamowałem na skręconej kierownicy... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz na nawrotce straciłem równowagę i prawie położyłem moto - dobrze że to była 125 i można było ją jak rower przytrzymać :D Ale zdarzyło się pomóc podnosić moto innemu kursantowi - chyba za bardzo wziął do siebie hamowanie awaryjne przy dość wilgotnej pogodzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...

Ja na szczeście ani razu :) Zdawane w 2013 r na Kawasaki er6-n :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ja też nie ale mało brakowało jak przyhamowałem przednim na skręconym kole, na szczęście marauder 250 był lekki i udało się utrzymać ale noga bolała jakiś czas a po zmianie na er6n to już była bajka (jakby psa zamienił na konia)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.