[Buty] Sidi - Vertigo Mega Gore & Vortice & Vertigo Rain

[Gość jatomoto]

Wpadło mi do łba, że skoro motocyklista chce sobie kupić butki, to powinien wiedzieć o nich trochę więcej. Nie sugerować się tylko ceną czy w przypadku (większości) kobitek kolorem i czy ładnie pasują do palety kolorystycznej motonga. Na scenie chciałbym zaprezentować modele firmy Sidi. Nie chodzi tu o jakąć kryptoreklamę, nie jestem powiązany z tą firmą, ani nie śpię z żoną prezesa. Z moich obserwacji ta marka cieszy się największym zainteresowaniem, co mnie nie dziwi. Loris Capirossi, Colin Edwards i Chris Vermeulen i paru innych nie mogą się mylić.

 

Więc do dzieła:

SIDI VERTIGO MEGA GORE- jak sama nazwa nam podpowiada to buty z membraną Gore-Tex. Powinny więc się sprawować podczas jazdy w ulewnym deszczu oraz w chłodne dni. Ceny nie są najmniejsze, ale za Gore-Tex'a cza wybulić.

 

Model ten układa się na nodze trochę inaczej niż większość butów. Nawet onaczej niż pozostałe wersje Sidi Vertigo. Mega Gore są znacznie szersze i to jedyna różnica w budowie. Poza szerokością i membraną Mega Gore niczym nie różnią się od pozostałych Vertigo. Występują tylko w jednej wersji kolorystycznej (sorry babeczki) - są czarne z szarymi i białymi napisami.

 

W Sidi Vertigo Mega Gore, tak jak w pozostałych Sidikach bardzo dobrze się jeździ, ale również można w nich przejść parę km. Podeszwa nie jest całkiem sztywna, więc nie ma wrażenia chodzenia jak w butach narciarskich. Po całodniowym użytkowaniu noga się nie męczy, co nie jest tak oczywiste w butach motocyklowych. Plus stanowi bardzo szybkie ubieranie, dłużej glany się zakłada.

 

Niestety Mega Gore skrzypia podczas chodzenia. Jednak w tym modelu nie jest tak źle jak w modelu Vortice, które jęczą jak wrota od stodoły.

 

Protektory-sprawa z protektorami wygląda dokładnie tak samo, jak w zwykłych Vertigo i Vertigo Rain. Osłona pięty jest zakończona poliuretanowa, ruchomą częścią, która ma za zadanie amortyzować siłe uderzenia. Jest to patent firmy Sidi, który nazwano SHOCK ABSORBING HELL CUP. Posiadają też protektory chroniące kostkę z obu stron, ochraniacz piszczeli i wielkie wzmocnienie na łydce, które jednocześnie pozwala na szybka regulację obwodu buta w tym miejscu (Techo VR System). Poza ochraniaczami znajduje się wzmocnienie w miejscu styku z dźwignią biegów. Mimo dużej liczby ochraniaczy, w ogóle ich nie czuć, nie krępują ruchów i nigdzie nie uwierają. Do pełni szczęścia brakuje szyny ( w Sidi nazywana System For Ankle Support), ale to ulepszenie jest jedyne domeną butów typowo torowych.

 

Membrana: jak w butach z membraną, brakuje wentylacji, jest zbędna. Kiedy na dworze robi się naprawdę zimno, to Gore-Tex staje się ogromną zaletą. Przy temp. w których w butach bez membrany się marznie, w Vertigo Mega Gore wciąż jest ciepło. Co więcej sprawdzają się wtedy lepiej niż Vertigo Rain z membraną Tepor (zresztą w upały Vertigo Rain wypadają gorzej, ale różnica w cenie to usprawiedliwia). Podczas deszczu też sprawują się świetnie, jak wiadomo Gore-Tex nie przemaka. Można w nich brodzić w wodzie bez obawy, że woda dostanie się do środka.

 

PLUSY:

-szybkie ubieranie

-Tecno VR System pozwalający dodatkowo poszerzyć obwód w łydce

-możliwość wykręcenia i wymiany większości elementów

 

-faktycznie nie przemakają

 

Minusy:

-skrzypią podczas chodzenia

 

 

 

 

 

 

SIDI VORTICE-stanowią całkiem nową konstrukcję, w której pozostawiono jednak większość rozwiązać z poprzedniej wersji (Corsa). Jest szyna, zapobiegająca skręceniu kostki, oraz system Tecno-II w którym można bardzo dobrze dopasować but do nogi. W Vortice dodano jeszcze jedną regulację tuż pod protektorem piszczeli. Sam ochraniacz jest inny niż w Corsach - zrezygnowano z carbonu i zmniejszono jego rozmiar. Zmieniono też osłonę pięty, jednak wciąż jest lekko ruchoma część, mocowanie na dwóch śrubach. Podobnie wszystkie inne elementy są przykręcone śrubami, co pozwala na ich błyskawiczne zdjęcie i wymianę. ( aczkolwiek nie ma dołączonego w zestawie breloczka-klucza, gadżetu który był dołączony w Corsach...to straszne...)

 

Założenie Vortice trwa znacznie dłużej niż w Corsach. Założenie butów zajmuje około 2 minut (Corsy zapinało się w kilka sekund). Nie jest to jednak wada biorąc pod uwagę, że jest to typowo torowe obuwie. W zamian za dziwne spojrzenia odwiedzanej cioci podczas długiego ubioru buta(bo ciocia na bank wie, że Corsy zakładało się szybciej) mamy doskonałe dostosowanie butów do nogi. System docisku Tecno-II sprawuje piecze nad tym żeby bucior nigdzie nie był luźny, tam gdzie sobie tego nie życzymy. Vortice można bardziej docisnąć do łydki, co niemożliwe było w Corsach, a tego ciocia nie wiedziała ;P

 

Podeszwa Vortice rózni się do tej w Vertigo - jest grubsza i twardsza. Dolna warstwa to twarda szara guma, na nią przechodzi znacznie miększa mieszanka gumy (czarna), która ściera się w pierwszej kolejności. Jako że buty z tej półki służą użytkownikowi zazwyczaj parę lat i z czasem podeszwa się niszczy, to Sidi dało motocykliście możliwość wymiany tej podeszwy, która powinna zniknąć szybciej. W wielu publikacjach można było przeczytać , że jest to świetne rozwiązanie jeśli chodzi o temat starej podeszwy. W miejscu gdzie podeszwa ściera się najmocniej, wymienna wkładka jest cieńsza i ulega szybkiemu zużyciu. Śruba która trzyma podeszwę w tym miejscu jest poprowadzona zbyt płytko, a co za tym idzie szybko zaczyna się przycierać o asfalt podczas chodzenia. Sam wymienny element jest za mały - nie obejmuje miejsca po wewnętrznej stronie, w którym guma wyciera się za mocno. W niczym to jednak nie przeszkadza, a szara guma zużywała się nieznacznie.

 

Kwestia nieprzemakalności w przypadku butów torowych raczej nie istnieje. Jedynie Daytona ma swój model ma swój model torowy który daje radę, jest z Gore-Tex'em)

 

Niektórzy widząc tak opancerzone lakierki pomyślą sobie, że nie można w tym potańczyć...No potańczyć nie można, ale spokojnie można w nich przejść kilka km, bez żadnych patologii ikładu ruchowego. Co innego gdy mamy w nich spędzić cały dzień, będąc w ciągłym ruchu, ale to w końcu nie są trampy.

 

Plusy:

-świetny system regulacji Tecno-II

-szyna zapobiegająca skręceniu kostki

-wygodna regulacja obwodu w łydce

-wydajna, dwupunktowa regulacja

 

Minusy:

-utrudnione otwieranie i zamykanie wentylacji

-niedopracowana wymienna część podeszwy

-głośne skrzypienie

 

 

 

 

 

 

SIDI VERTIGO RAIN: Obuwie tej firmy jest widoczne na każdych wyścigach motocyklowych. Jednak Sidi to nie tylko tor, ale także buty do jazdy na co dzień. Sidi Vertigo Rain to buty o zacięciu lekko sportowym, który został stworzony z myśla jazdy w ulewne deszcze. Zrezygnowano w nich z kilku rzeczy, tj, z System For Ankle(szyna) nie ma też Tecno-II (lepsze dociśniecie buta do stopy). Koleją różnicą jest osłona piszczeli, którą wykonano ze słabszego tworzywa ( w corsach używano carbonu), a w ślizaczach usunięto ceramiczne elementy. Dzięki tym zabiegom chirurgicznym udało się zbić cenę.

 

Mamy więc do czynienia z okrojona wersja Vertigo Corsa, które mimo tego, że nie zapewniają takiej ochrony jak ich torowy odpowiednik, to wciąż są butami z niemal najwyższej półki. No cóż...Trudno, żeby obuwie torowe się niczym nie różniło od tego przeznaczonego na szosę... Natomiast zwykłe Vertigo od Vertigo Rain różnią się użyciem w tych drugich wodoodpornej membrany o nazwie Tepor. Czym jest? W "przeciwdeszczowcach" nie znajdziesz żadnej wentylacji. Po prostu powietrze z zewnątrz i tak by nie było w stanie przebić się przez membranę. Kolejną różnicę stanowi cena. Za membranę trzeba nieco dopłacić.

 

Ochrona: o bezpieczeństwo dba całkiem pokaźny zestaw protektorów, które osłaniaja wszystkie newralgiczne miejsca. Są to te same ochraniacze, co w podstawowej wersji Vertigo, mamy więc osłonę pięty (szyna). Jest to element konstruowany w taki sposób aby mógł zaabsorbować, jak największą silę uderzenia. Kostki są osłonięte tworzywem sztucznym, na piszczeli oczywiście tez jest protektor. Z tyłu buta znajduje się pokrętło , a pod nim przycisk. Po naciśnięciu go można zwiększyć rozmiar buta nawet o 5 cm. Ten patent nazwano Tecno VR System. Dzięki niemu osoby o pokaźnej łydzie nie będą miały problem z wbiciem się w sidiki. Osłona wewnętrzna kostki i protektor piszczeli są przytwierdzone na stałe, bez możliwości demontażu.

 

 

To by było na tyle jeśli chodzi o najpopularniejsze modele sidików na rynku. Mam nadzieję, ze pomogę chociaż jednemu forumowiczowi

(bo się napociłem)

 

 

 

Wkrótce kaski...

[Gość KravMaga]

Panowie,jako że z zamiłowania jestem tzw alpinistą to chciałbym się podzielić taka informacją a propos gore texu i butów.Otóż gore jak i inne membrany to bardzo fajna sprawa jeśli stosowana jest ona w spodniach albo w kurtkach czyli tam gdzie jest jakas cyrkulacja powietrza .Natomiast wiele lat spędzonych przezemnie osobiscie i moich znajomych w warunkach górskich ,w warunkach wysokiej wilgotności dowodzą jednoznacznie że akurat w butach należy gore unikać .W skrócie mówiąc gore tax samo jak dobrze chroni przed wilgocią tak samo dobrze w razie przemoczenia tę wilgoć magazynuje i usunięcie jej z buta graniczy z cudem z uwagi że w przeciwienstwie do kurtek czy spodni wnętrze buta to środowsiko nazwijmy to zamknięte .

Oczywiście ci którzy mają gore w butach bedą sie burzyć ale trudno im się dziwic skoro za to gore słono zapałcili .Problem bedzie dopiero gdy te buty zamoczą .Czy to z zewnątrz czy poprostu przepocą .Oczywiście decyzji odnośnie zakupów zostawiam wam ale miejsce moje słowa na względzie .

[Tomek]

To które najlepsze do jazdy wiosna jesień ? w różnych warunkach pogodowych i temperaturach ?

[Kukuryku]

A SIDI Strada Mega Gore lub Clever Gore?

Bo ja się nad tymi zastanawiałem

 

Kurczę, teraz przeczytałem posta KravMaga...

Na pohybel goretexowi!

 

 

 

[Gość KravMaga]

Tego to ja nie wiem .Nie jestem obcykany w butach tzn w modelach . Ja mam jakieś SIDI bez membrany .Ja sygnalizuje tylko problem z goretexem ( i innymi membranami) w butach .Innymi słowy ja kupuje buty ( czy to w góry czy moto) bez membrany . Owszem, trochę łatwiej zamoczyć ale dużo łatwiej wysuszyć i nie ma zagrożenia zrobienia sobie gnoju w butach a przy okazji oczywiście siedliska bóg wie jakich bakterii .

[Kruk]

Z moich obserwacji ta marka cieszy się największym zainteresowaniem, co mnie nie dziwi. Loris Capirossi, Colin Edwards i Chris Vermeulen i paru innych nie mogą się mylić.

 

Różnica polega na tym, że tym panom których wymieniłeś SIDI płaci żeby jeździli w ich butach. Jeśli firma sprowadzająca chińskie kapcie króliczki zapłaciłaby odpowiednio dużo, to pod kapcia założyliby marteny z kapami i jeździli w króliczkach. Dla mnie to jest taki rodzaj prostytucji. Jeśli odpowiednio skrócić łańcuch pokarmowy to można powiedzieć, że kupując SiDi płacisz panu Capirossi żeby jeździł w takich butach jak ty

 

Pytania pomocnicze - ile sezonów/kilometrów przejeździłeś w tych trzech rodzajach butów jednej firmy? W jakich innych butach jeździłeś jeszcze?

 

Nie zrozum mnie źle, ja nie mówię że sidi są słabe a lepsze alpiny albo coś, ale mam pewne przypuszczenia, że Twoja autorska praca polegała na tym, że chciałeś sobie kupić SIDI bo spodobał Ci się pan Capirossi i nie wiedziałeś które. Przekopałeś internet i przeredagowałeś artykuły by zebrać nam tu najważniejsze dla Ciebie informacje w jednym miejscu. Dziękujemy. W każdym razie jeśli się mylę to poproszę o odpowiedzi na pytania pomocnicze

 

PS Ja kupiłem buty pod kolor kombinezonu, ważne było dla mnie również żeby były wygodne. Jak w nich jeszcze trochę pojeżdżę to będę czuł się kompetentny do napisania recenzji

[Gość jatomoto]

mam pewne przypuszczenia, że Twoja autorska praca polegała na tym, że chciałeś sobie kupić SIDI bo spodobał Ci się pan Capirossi i nie wiedziałeś które.

 

no to mnie masz, mam plakaty powyklejane zawodnikami z motoGP, smyczek czapeczek i kubków z ów logiem już nie mieszczę w mieszkaniu tylko z bólem serca rozdaję znajomym. W wolnych chwilach nie robię nic innego jak gram ma motoGP wszystkie sezony po kolei. Na twarzy lalki dmuchanej mam narysowanego Capirossiego. Poza tym w kapciach trudno zmienia się biegi, więc myślę, ze team owego zawodnika nie zgodziłby się na pogorszenie osiągów i bezpieczeństwa tej jakże wspaniałej, boskiej i nieludzkiej istoty dzięki której mogłem sobie kupić buty Sidi.

 

Następnym razem zastanowię się dwa razy zanim zamieszczę coś pomocnego na forum. Miałem na celu przybliżyć trochę bardziej te modele, żeby ktoś zainteresowany, powtarzam; zainteresowany poczytał sobie coś innego niż powie jemu sprzedawca w sklepie (nie ubliżając wiedzy sprzedawcom). Zainteresowani biogenezą moich wypocin nic w niej nie znajdą.

 

To które najlepsze do jazdy wiosna jesień ? w różnych warunkach pogodowych i temperaturach ?

 

Mi Mega Gore nigdy nie przemokły nawet jadąc długo w deszczu, cieplejsze dni nie pociłem się w butach bardziej niż w adidasach. Więc myślę, że te byłyby najodpowiedniejsze na jazdę wiosną i jesienią. Nie chcę absolutnie wchodzić w niepotrzebną duskusję z KravMaga, ale gore z pewnością ma większa możliwość przemoknąć( co mi się nie zdarzyło) gdy chodzimy w śniegu niż jeżdżąc w deszczu.

 

A SIDI Strada Mega Gore lub Clever Gore?

Bo ja się nad tymi zastanawiałem

 

 

 

 

Niestety tu nie pomogę, bo nic o nich nie wiem. Z nazwy ich wynika, że oba modele mają Gore-Tex do którego mimo wszystko bym się tak nie zrażał (jeśli chodzi o buty motocyklowe).

[mikitBP]

To które najlepsze do jazdy wiosna jesień ? w różnych warunkach pogodowych i temperaturach ?

Wygodne Do tego odpowiednio dobrana skarpeta z dodatkami coolmax, merino, jony srebra itp. Fakt że but przemoczysz ale skarpeta mimo wszystko w czymś pomoże jak dodatkowe dogrzanie, wychłodzenie stopy, zmniejszenie rozwoju bakterii.

A SIDI Strada Mega Gore lub Clever Gore?

Bo ja się nad tymi zastanawiałem

 

Kurczę, teraz przeczytałem posta KravMaga...

Na pohybel goretexowi!

A te Strada to nie linia dla kobiet ??

 

Różnica polega na tym, że tym panom których wymieniłeś SIDI płaci żeby jeździli w ich butach

To fakt, oni zapewne mają zapisane w kontraktach w czym mają jeździć.

Nie zrozum mnie źle, ja nie mówię że sidi są słabe a lepsze alpiny albo coś, ale mam pewne przypuszczenia, że Twoja autorska praca polegała na tym, że chciałeś sobie kupić SIDI bo spodobał Ci się pan Capirossi i nie wiedziałeś które. Przekopałeś internet i przeredagowałeś artykuły by zebrać nam tu najważniejsze dla Ciebie informacje w jednym miejscu. Dziękujemy. W każdym razie jeśli się mylę to poproszę o odpowiedzi na pytania pomocnicze

 

PS Ja kupiłem buty pod kolor kombinezonu, ważne było dla mnie również żeby były wygodne. Jak w nich jeszcze trochę pojeżdżę to będę czuł się kompetentny do napisania recenzji

Chłopak chociaż się wysilił by to zrobić, nie krytykuj go aż tak

PS. But jaki by nie był, jakiej firmy, jak wypasiony itp. jak nie przymierzysz, nie pochodzisz to nie wiesz co dobre. Puma robi mega wygodne buty poza linią V2 czy jakoś tak, Alpinki i Sidi to najpopularniejsze laczki, mają sporo modeli i jest w czym wybierać, inne firmy te tańsze mniej rozreklamowane mają czasami zrąbaną rozmiarówkę lub są jakoś dziwnie projektowane.

Edytowane 17 Maj 2011 przez mikitBP

[Gość KravMaga]

Drogi kolego ale nie myl pojęć .To że ci buty nie przemakają to nie zasługa membrany a skóry bo to ona jest warstwą zewnętrzną .Jeśli by ci buty przemokły od strony skóry to membrana ci w niczym nie pomoże za to będziesz je suszył dwa tygodnie bo pomiędzy membraną a skórą a raczej odwrotnie skumuluje ci się wilgoć a konstrukcja mikroporów gorextu nie pozwoli jej odparować .O używaniu tych butów na czas schnięcia możesz zapomnieć .

Dalej. To ze ci mistrzowie używają tych butów dla nas śmiertelników nic nie znaczy . Oni w tych butach jeżdżą po torze zdejmują i do nich nie wracają .Ty je użytkujesz non stop .Membran w bucie poprzez tarcie i generalnie prace buta traci za chwile swoje własności i jest warta tyle ile cerata .

Jak dla mnie możesz nawet si ę ożenić z goretexem skoro cie tak podnieca ja ci przekazuje pewną informacje a ty jak chcesz dalej nabijaj kabze producentom którzy zapakują ci goretex nawet do prezerwatywy jeśli zagwarantuj im to zyski .

Jeśli już musisz mieć membranę w butach to na pewno jakaś o słabszych parametrach odporności na wilgoć tak aby dać tej wilgoci szanse na odparowanie w przypadku zamoczenia .

[Gość Shaman83]

Witam,

 

Ja posiadam model Sidi Vertigo Czarne i jestem bardzo zadowolony:) Jeśli chodzi o skrzypienie Panowie!!!! Wystarczy posmarować jeden plastik smarem do łańcucha i już po problemie:) A u mnie skrzypienie zaczyna się tak mniej więcej co 500km czyli tak jak smarowanie łańcucha co 2 tankowania:)

 

A więc jak zaczyna skrzypieć to smaruję łańcuch a później plastik w bucie:)

 

A może to celowa zagrywka? Nie wiem mnie to pasuje:)

 

 

Pozdrawam LWG

 

Bierz SIDI Vertigo:)

 

Piękny włoski design.

[Gość jatomoto]

Drogi kolego ale nie myl pojęć .To że ci buty nie przemakają to nie zasługa membrany a skóry bo to ona jest warstwą zewnętrzną .Jeśli by ci buty przemokły od strony skóry to membrana ci w niczym nie pomoże za to będziesz je suszył dwa tygodnie bo pomiędzy membraną a skórą a raczej odwrotnie skumuluje ci się wilgoć a konstrukcja mikroporów gorextu nie pozwoli jej odparować .O używaniu tych butów na czas schnięcia możesz zapomnieć .

Dalej. To ze ci mistrzowie używają tych butów dla nas śmiertelników nic nie znaczy . Oni w tych butach jeżdżą po torze zdejmują i do nich nie wracają .Ty je użytkujesz non stop .Membran w bucie poprzez tarcie i generalnie prace buta traci za chwile swoje własności i jest warta tyle ile cerata .

Jak dla mnie możesz nawet si ę ożenić z goretexem skoro cie tak podnieca ja ci przekazuje pewną informacje a ty jak chcesz dalej nabijaj kabze producentom którzy zapakują ci goretex nawet do prezerwatywy jeśli zagwarantuj im to zyski .

Jeśli już musisz mieć membranę w butach to na pewno jakaś o słabszych parametrach odporności na wilgoć tak aby dać tej wilgoci szanse na odparowanie w przypadku zamoczenia .

 

 

Ja nie miałem zamiaru pisać doktoratu na temat przemakalności Gore-Tex'u. Nie jestem jakimś materiałoznawcą. Napisałem co o nich myślę biorąc pod uwagę ich użytkowanie. Z Twoich wypowiedzi wynika, że najlepiej spalić miejsce produkcji butów Sidi, te modele które zostały należy ukamienowac. Ja wiem, że z każdego modelu byłem zadowolony ( może prócz tego skrzypienia )

 

Miałem pisać o kaskach, ale właśnie mi się odechciało...

[Kruk]

Następnym razem zastanowię się dwa razy zanim zamieszczę coś pomocnego na forum.

 

Nie umniejszam Twojego nakładu pracy, bo np. na motogenie jest napisane "ubranie obu butów zajmuje mi ok. dwóch minut, a Corsy były zapięte już po kilku sekundach." a Ty napisałeś "Założenie butów zajmuje około 2 minut (Corsy zapinało się w kilka sekund)." i przetworzenie kilku artykułów w ten sposób to dla ucznia szkoły średniej jakieś 1,5 godziny roboty. Jednak na wielu studiach uczą, by cytując innych podawać bibiliografię

 

Ja piję do tego, że jesli piszesz recenzję to napisz na czym się opierałeś, bo widzisz wielu tekstom publikowanym w sieci można zarzucić brak obiektywizmu.

Rekomenduję również więcej dystansu do reklam.

[Gość jatomoto]

Nie umniejszam Twojego nakładu pracy, bo np. na motogenie jest napisane "ubranie obu butów zajmuje mi ok. dwóch minut, a Corsy były zapięte już po kilku sekundach." a Ty napisałeś "Założenie butów zajmuje około 2 minut (Corsy zapinało się w kilka sekund)." i przetworzenie kilku artykułów w ten sposób to dla ucznia szkoły średniej jakieś 1,5 godziny roboty. Jednak na wielu studiach uczą, by cytując innych podawać bibiliografię

 

Ja piję do tego, że jesli piszesz recenzję to napisz na czym się opierałeś, bo widzisz wielu tekstom publikowanym w sieci można zarzucić brak obiektywizmu.

Rekomenduję również więcej dystansu do reklam.

 

 

Nie zerżnąłem niczego z neta (przynajmniej osobiście). Jeśli chodzi o niektóre aspekty pracy to trochę jest w tym mojego zdania, trochę z materiałów które posiadam. W moich pomocach naukowych nie ma bibliografii, ale wiem czy są subiektywne. Pracowałem jakiś czas w salonie z akcesoriami do moto i nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale musiałem znać i dobre i złe cechy produktów. Mam pełno materiałów szkoleniowych które nie są reklamami i które nie powinien ujrzeć "zwykły śmiertelnik" więc proszę też to docenić. Jeśli chodzi o szybkość zakładania butów to radzę sprawdzić samemu(reklama nie zawsze kłamie). Proszę nie zarzucać mi komercji, bo kolega mnie nie zna a obraża.

 

Oficjalnie kończę wywody i tłumaczenia do mojego tematu. Są tu zamieszczone najważniejsze rzeczy jakie chciałem przekazać, jeśli ktoś skorzysta to ok, jeśli chce podyskutować o życiu proszę czekać na świadka jehowego.

[Gość KravMaga]

świadka JEHOWY jeśli już .

[Gość jatomoto]

świadka JEHOWY jeśli już .

Zdanie zaczynamy z wielkiej litery "jeśli już" .

[Samos]

Ej panowie na hoy te spięcia?

jatomoto napisał recke butów. I fajnie. Jeżeli ktoś chce to niech sobie bierze jego zdanie pod uwage a jak nie to nie. Kruk11 napisałco go boli i niech mu będzie na zdrowie. KravMaga napisałconieco o swoich doświadczeniach z gore texem. Dla mnie fajne - dało to pomyślunku. A po cholere wasze spinki to nie mam pojecia. CHłopak chciałdobrze, włożył swój wkłąd w te forum to po nim jedziecie.

 

Macie po lizaku bo troche zachowujecie się jak dzieci:

 

Edytowane 17 Maj 2011 przez Samos

[Gość jatomoto]

Ej panowie na hoy te spięcia?

jatomoto napisał recke butów. I fajnie. Jeżeli ktoś chce to niech sobie bierze jego zdanie pod uwage a jak nie to nie. Kruk11 napisałco go boli i niech mu będzie na zdrowie. KravMaga napisałconieco o swoich doświadczeniach z gore texem. Dla mnie fajne - dało to pomyślunku. A po cholere wasze spinki to nie mam pojecia. CHłopak chciałdobrze, włożył swój wkłąd w te forum to po nim jedziecie.

 

Macie po lizaku bo troche zachowujecie się jak dzieci:

 

 

 

Piona!

[Kukuryku]

A te Strada to nie linia dla kobiet ??

 

Kurczę, nie wiem... Może...

Wysokiego obcasa nie mają

A ja ładny chlopak jestem, to i w damskich mogę jeździć

[Gość DeGie]

Kurczę, nie wiem... Może...

Wysokiego obcasa nie mają

A ja ładny chlopak jestem, to i w damskich mogę jeździć

 

No nie wiem czy damskie, skoro rozmiary do 40stu iluś tam - w każdym bądź razie ja mam, jeślim przez to pedryl to przepraszam, a co do samych butów wygodne do jazdy, beznadziejne do chodzenia, dziwnie wyprofilowana pięta obciera, nie robią rozmiarów połówkowych, za to noga się nie poci i nie przemakają, a co do wywodów Kravmagi to zgadza się ogólnie, ale jak uprawia tzw. alpinizm czy też jest tzw. taternikiem to wie, że dobre buty skórzane nadające się do tego są wyraźnie droższe od każdego gore-texu, który dla normalnego przeciętnego użytkownika jest jednak często najbardziej optymalny.

[Kukuryku]

No, ja widziałem rozmiarówkę 40-44. Ale teraz kobity karmione kurczakami na sterydach i hormonach, to może im stopy też większe rosną

W każdym bądź razie, DeGie, dzięki za parę słów o tych butach

[chriss]

fajna recenzja, ale co do Gore Texu to niestety muszę się nie zgodzić z KravMagą.

 

Posiadma buty Ecco z tą właśnie membraną, użytkuje je już 8 rok i nigdy latem ani zimą nie stworzyły żadnego problemu. Czy to z przemakalnością, czy wysychaniem. Ba, latem chodząc po górach w grubej skarpecie mi noga się nie poci w nich, a zimą nie marznie.

To było chyba najlepiej wydane 990 zł w moim życiu

[Kukuryku]

Chriss, ktory model tych Ecco masz?

Jak żywotnośc i przyczepność podeszwy?

[Gość KravMaga]

fajna recenzja, ale co do Gore Texu to niestety muszę się nie zgodzić z KravMagą.

 

Posiadma buty Ecco z tą właśnie membraną, użytkuje je już 8 rok i nigdy latem ani zimą nie stworzyły żadnego problemu. Czy to z przemakalnością, czy wysychaniem. Ba, latem chodząc po górach w grubej skarpecie mi noga się nie poci w nich, a zimą nie marznie.

To było chyba najlepiej wydane 990 zł w moim życiu

Cóż, i ile chodzisz w tych butach po górach ? Bez obrazy ale wejscie na kasprowy wierch to nie jest weryfikacja .No chyab ze ams zn amysli powazne chodzenie po górach .Ja maiłem buty z gore na wyprawachw Alpy i Kaukaz. Kazdorzawowo wiele dni intensywnego uzytkowania .Po mebranie zostaje wspomnienie . Czym predzej zakupiłem buty tej samej firmy (ASOLO) praktycznei ten sam model tyle ze bez membrany i jest bosko nawet przy 10 dniowych bardzo fosownych łojeniu gdzies w bardzo złych warunkach .

Za to moja zona ma te zbuty z gore i ona włąsnei chodzi po górach ,lajtowo .Oczywiście że nic sie nei dzieje tyle ze taki sam efekt by osiągneła w butach bez gore a po kiego c***a w takim ukałądzie przepłącać z 500 PLN za to gówno ? To ze gore w butach to badziewie to nie mój wymysł naprawde .Co wcale nei znaczy ze zaraz musi sie cos pieprzyć .Pytanie tylko po co płacić za coś co jest zbędne .Tylko po to aby napchać kase producentowi ? Można .

[Bandito]

Drogi kolego ale nie myl pojęć .To że ci buty nie przemakają to nie zasługa membrany a skóry bo to ona jest warstwą zewnętrzną .Jeśli by ci buty przemokły od strony skóry to membrana ci w niczym nie pomoże za to będziesz je suszył dwa tygodnie bo pomiędzy membraną a skórą a raczej odwrotnie skumuluje ci się wilgoć a konstrukcja mikroporów gorextu nie pozwoli jej odparować .O używaniu tych butów na czas schnięcia możesz zapomnieć .

Dalej. To ze ci mistrzowie używają tych butów dla nas śmiertelników nic nie znaczy . Oni w tych butach jeżdżą po torze zdejmują i do nich nie wracają .Ty je użytkujesz non stop .Membran w bucie poprzez tarcie i generalnie prace buta traci za chwile swoje własności i jest warta tyle ile cerata .

Jak dla mnie możesz nawet si ę ożenić z goretexem skoro cie tak podnieca ja ci przekazuje pewną informacje a ty jak chcesz dalej nabijaj kabze producentom którzy zapakują ci goretex nawet do prezerwatywy jeśli zagwarantuj im to zyski .

Jeśli już musisz mieć membranę w butach to na pewno jakaś o słabszych parametrach odporności na wilgoć tak aby dać tej wilgoci szanse na odparowanie w przypadku zamoczenia .

 

 

Kolego alpinisto...

 

Myślę że nie do końca wiesz o czym piszesz.

Czy Ty kiedykolwiek użytkowałeś buty z membraną Gore-tex?

Coś mi się zdaje, że nie... A jeżeli już to miałeś buty z membraną typu WATERPROOF z np. Luisa gdzie membrana to zwykła folia, która faktycznie nie przepuszcza wilgoci w obie strony(teoretycznie ale o tym dalej). Sam osobiście miałem takie buty marki PROBIKER z taką dumną plakietką na boku buta WATERPROOF.

No i tu masz rację faktycznie było tak, że po jeździe w ciepłe dni w środku miałem gnój, który niemiłosiernie trudno było wysuszyć a i zapach był nieziemski. Skarpetka po ok 2 godzinach w tych butach była mokra tak, że prawie ją można było wykręcać. Co do wodoszczelności tych butów to w sumie też nic dobrego nie powiem gdyż po prostu przemakały.

 

Teraz coś o Gore-tex, jest to membrana o najwyższych parametrach wodoszczelności oraz oddychalności. Właśnie tyn się charakteryzuje gore, że pomimo, iż nie przepuszcza wody to odprowadza wilgoć na zewnątrz (najlepsze parametry oddychalności ma Gore-tex XCR). A wszystko to dzięki konstrukcji, która ma mikro szczeliny za małe aby przedostała się przez nie woda ale wystarczająco duże aby przedostała się para wodna z buta na zewnątrz.

 

 

Aktualnie mam buty Daytona Spirit właśnie z Gore-tex XCR i powiem Ci, że nigdy mi nie przemokły nawet po kilkugodzinnej jeździe w deszczu. Fakt na zewnątrz skóra niestety skapitulowała i była strasznie zgnojona pomimo jej częstej impregnacji odpowiednimi pastami. Jednak to było extremalna sytuacja i nigdy przy mniejszym deszczu skóra nie nasiąkła. Jednak to tyczy się wszystkich butów ze skóry. Ale dzięki membranie noga pozostała sucha, co w butach bez membrany nawet najlepiej zaimpregnowanych nie jest oczywiste. Fakt też, że schły później z dwa dni ale tajie bez membrany schły by dłużej bo nie tylko będą mokre na zewnątrz ale także w środku, a te wszystkie podszewki, gąbki, wkładki strasznie długo schną.

Natomiast po jeździe w upały nawet po dłuższym czasie nie miałem mokrych skarpet. No i te buty pomimo trzeciego sezonu użytkowania nie śmierdzą w środku.

 

Moim skromnym zdaniem membrana Gore-tex w butach do turystyki autostradowej jak najbardziej się sprawdza.

 

Co innego do turystyki enduro do np. Afganistanu gdzie często przeprawiasz się przez rzeki głębokości do pasa. Tam chyba bym wybrał buty bez membrany gdyż i tak woda się do nich wleje a i na pewno je będzie trudniej wysuszyć niż takie bez membrany. A skoro membrana w takich warunkach niezdaje egzaminu bo i tak woda nam się wleje górą to po co za nią przepłacać.

 

Podsumowując jak turystyka bez przepraw w bród lub przepraw przez niezbyt głębokie rzeki to membrana jak najbardziej OK jednak tylko ta o najlepszych parametrach oddychalności, jak ekstremalne przeprawy to bez membrany.

 

A miasto? Po mieście w ładne, gorące dni zakładam buty zamszowe bez membrany (oczywiście dedykowane motocyklowe), w te niepewne moje Daytony z gore.

 

Oczywiście nie uważam wyrobów z Luisa za złe, mają często bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Sam używam rękawiczki PROBIKER i ubolewam, że ich już nie produkują gdyż moje po piątym sezonie zaczynają mi się sypać.

 

 

Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że niektórym pomogłem w wyborze.

Edytowane 18 Maj 2011 przez Bandito

[Gość KravMaga]

kolego drogi.Sprzęt z goretex i innymi membranami użytkuje w Górach od jakiś..........15 lat .Bardzo ładne obrazki,bardzo fajna bazgranina,super się wyuczyłeś tego co produceni gore napisali na ulotkach .Sorry ze nei doczytałem do konca .To jest chyab 1000 dyskusja na temat gore w moim zyciu i poprostu juz mi się niechce .Ja zapraszam na wyjazd na Kazbek za dwa miesiące .Zabierz koniecznie buciki z gore .Zobaczysz czym się różni cytowanie info z ulotek reklamowych a zastosowanie w praktyce .Jak ci to twoje gore przemieknie a potem ta woda w bucie zamarznie to bedziesz miał pięęęęęęęęęęękne odmorożenia , na pamiętke.Pozdrawiam