[Buty] Sidi - Vertigo Mega Gore & Vortice & Vertigo Rain

[Bandito]

kolego drogi.Sprzęt z goretex i innymi membranami użytkuje w Górach od jakiś..........15 lat .Bardzo ładne obrazki,bardzo fajna bazgranina,super się wyuczyłeś tego co produceni gore napisali na ulotkach .Sorry ze nei doczytałem do konca .To jest chyab 1000 dyskusja na temat gore w moim zyciu i poprostu juz mi się niechce .Ja zapraszam na wyjazd na Kazbek za dwa miesiące .Zabierz koniecznie buciki z gore .Zobaczysz czym się różni cytowanie info z ulotek reklamowych a zastosowanie w praktyce .Jak ci to twoje gore przemieknie a potem ta woda w bucie zamarznie to bedziesz miał pięęęęęęęęęęękne odmorożenia , na pamiętke.Pozdrawiam

 

Po górach nie chodzę i się nie wypowiadam na temat przydatności membran do turystyki górskiej. Jednak do turystyki motocyklowej uważam, iż jak najbardziej gore jest OK.

 

Szkoda, że nie przeczytałeś do końca.

[chriss]

Chriss, ktory model tych Ecco masz?

Jak żywotnośc i przyczepność podeszwy?

 

Zabij mnie, ale modelu nie pamietam.

Żywotność 1 klasa, buty są trochę wytarte, ale nadal spełniają swoje zadanie.

 

Co do przyczepności podeszwy: zimą pozostawia trochę do życzenia. To jedyny ich minus

[Gość KravMaga]

pewno podeszwa vibram?

[Samos]

Kravmaga. Tak czytam i czytam. Ok. Mówisz ze gore tex nie nadaje sie bo długo but schnie itd. Ale mówimy o butach motocykolych, a nie o hmm... górskich. Pewnie masz racje, ze goretex nie sprawdza się w górach, co nie znaczy że na moto tez jest do kitu. Ja tam nie wiem, nie znam sie dopiero planuje zakup butów. Ale wydaje i sie, ze troche zbaczasz z tematu. No chyba ze masz tez spore doświadczenie z goretexem na motocyklu (ale o tym nie wspomniałeś), to inna bajka.

[Kukuryku]

No właśnie, brzmi na vibram...

Szkoda, bo już miałem (właściwie wciaż mam) jedne z vibramem i teraz go unikam

Edytowane 18 Maj 2011 przez Kukuryku

[Tomek]

Przeczytałem cały wątek i podsumuje sobie.

jatomoto włożył troszkę pracy.Czy napisał sam czy wkleił z neta chciało mu się poszukać.Kruk11 wyluzuj i zabierz się lepiej za napisanie jakiejś recenzji

KravMaga napisał o swoich doświadczeniach z butami z Gore w warunkach ekstremalnych.

Chriss oraz Bandito podczas normalnego użytkowania na moto.

 

I teraz.

Dajcie na luz.Już wiem ze jak będę jeździł Crosem lub uprawił sporty ekstremalne mam unikać Gore ale jak mam kaprys i lajtowo użytkuje sobie buciki mogę pokusić się o Gore.Czy to lepszy wybór czy nie? Nie wiem .Zawsze do tej pory używałem butów skórzanych.Tyle ze one prędzej czy później zawsze kapitulowały podczas deszczu.Chwilowo używam nakładek na buty i mam z bani ale jednak człowiek chciałby z wiekiem mieć coraz bardziej komfortowe warunki .I tu jest dylemat większości użytkowników Dołożyć czy nie.Decyzja należy zawsze do kupującego. Wątek przybliżył temat i nie obrażajcie się bo to nie ma sensu.Ustawcie się w centrum Polski i wtedy podyskutujecie o wyższości czarnego nad białym i odwrotnie .

 

PS.Więcej takich dyskusji tylko bez wycieczek personalnych i będzie człowiek mądrzejszy.Ja jestem głupszy ale zawsze trafia się wyjątek potwierdzający regułę

[Gość KravMaga]

Kravmaga. Tak czytam i czytam. Ok. Mówisz ze gore tex nie nadaje sie bo długo but schnie itd. Ale mówimy o butach motocykolych, a nie o hmm... górskich. Pewnie masz racje, ze goretex nie sprawdza się w górach, co nie znaczy że na moto tez jest do kitu. Ja tam nie wiem, nie znam sie dopiero planuje zakup butów. Ale wydaje i sie, ze troche zbaczasz z tematu. No chyba ze masz tez spore doświadczenie z goretexem na motocyklu (ale o tym nie wspomniałeś), to inna bajka.

 

kolego,nie moja wina że temat zboczył .Ja przekazałem wam info na temat gore tak faktycznie z perespektywy wypraw górskich i wcale tego nie ukrywam jak zapewne zauważyłeś.Traktuj moje wypowiedzi jako pewną wskazówke ,tak na marginesie a nie konieczność .Co do zamoczenia to pamiętam np w 1997 roku pakowalismy na zlot notabane na Gniezno ( przednie zloty były) ,to był taki stary poligon ,chriss pewno wie gdzie ,ja mało pamiętam ;-) . I całą drogę tak deszcz napierdalał że naprawde warunki były takie ze z doświadczenia wnosze że gdybym miał wtedy gore to mógłbym je spokojnie do kosza w****ać .Tak więc i extremalne warunki mogą sie przydażyć na motocyklu .Zwróć uwagę jeszcze na to że taka memebrana w bucie ma przej***ne bo non stop dostaje w d****o przez skarpete i stope.Na zgięciach się niszczy etc .membrany są bardzo delikatne więc oprócz wilgoci dochodzą jeszcze uszkodzenia mechaniczne etc

Ale dobra,bronicie gore ? OK , brońcie dla mnie koniec gadki na ten temat .Pozdrawiam .

[Kruk]

Może już troszkę ofując dołożę jeszcze 3 grosze od siebie.

 

Ecco najlepsze buty w moim życiu, wydatek spory, ale na parę lat starcza. Zwykłe buty zaśmierdują mi się w rok i są do wyrzucenia. Ecco po 4 latach się przetarło a nie śmierdziało.

 

Podeszwy butów "górskich" (używam tylko w zimie)- każde, vibram, sribram, kauczuk, guma mi starczają na 2 sezony, potem robią się śliskie.

 

GoreTex (a nie inne podobne) - mi się zaśmierdły po 4 spacerach z psem przy -5 stopniach, jak jest cieplej to nie wkładam ich bo się gotuję. Żona ma górskie z goretexem i zamiast w nich to woli jeździć na moto w glanach z futerkiem

 

KravMaga - ta dyskusja chyba nie ma sensu, poza nami dwoma wszystkim goretex w butach się sprawdza

[Gość KravMaga]

 

KravMaga - ta dyskusja chyba nie ma sensu, poza nami dwoma wszystkim goretex w butach się sprawdza

pewno mamy niestandardowe kulosy albo co ;-) pozdrawiam!

[Kukuryku]

Ja jeszcze nigdy nie miałem w górskich goretexu.

Zawsze sama skóra albo jakieś dziwne wyściółki wygodne i antybakteryjne.

I widzę, że nienajgorzej na tym wyszedłem

Choć i tak schły długo

 

Kruku, Krav, nie obrazicie się jak się do Was za jakiś czas zgłoszę?

Bo planuję kiedyś zacząć i zimą góry odwiedzać i będę potrzebował porad sprzętowych

A na NGT wciąż jak dla mnie za mało wiedzy jest, a ta, co jest jest zbyt chaotyczna

Edytowane 18 Maj 2011 przez Kukuryku

[Gość KravMaga]

Kukuryku, nie ma sprawy .Dodatkowo jeśli chcesz mam 20% rabatu u małachowskiego www.malachowski.pl

Bardzo dobry sprzęt więc jeśli będziesz miał jakieś poważne zamówienia mogę Ci ten temat popilotować .Zawsze 20% zostaje w kieszeni .

[Kukuryku]

Dzięki!

Na pewno się zgłoszę po pomoc, jeśli będę jej potrzebował

[Gość KravMaga]

spox;-)

[Tomek]

I co nie można było tak od początku

Aż miło się czyta końcówkę

 

Kupie jednak bez Gore co by mnie z pracy nie wywalili jak zdejmę buty

[Kukuryku]

Bo koniec zszedł na offtop, to się milej zrobiło

Dlatego własnie należy pozwolić ludziom pisać nie na temat

[Bandito]

kolego,nie moja wina że temat zboczył .Ja przekazałem wam info na temat gore tak faktycznie z perespektywy wypraw górskich i wcale tego nie ukrywam jak zapewne zauważyłeś.Traktuj moje wypowiedzi jako pewną wskazówke ,tak na marginesie a nie konieczność .Co do zamoczenia to pamiętam np w 1997 roku pakowalismy na zlot notabane na Gniezno ( przednie zloty były) ,to był taki stary poligon ,chriss pewno wie gdzie ,ja mało pamiętam ;-) . I całą drogę tak deszcz napierdalał że naprawde warunki były takie ze z doświadczenia wnosze że gdybym miał wtedy gore to mógłbym je spokojnie do kosza w****ać .Tak więc i extremalne warunki mogą sie przydażyć na motocyklu .Zwróć uwagę jeszcze na to że taka memebrana w bucie ma przej***ne bo non stop dostaje w d****o przez skarpete i stope.Na zgięciach się niszczy etc .membrany są bardzo delikatne więc oprócz wilgoci dochodzą jeszcze uszkodzenia mechaniczne etc

Ale dobra,bronicie gore ? OK , brońcie dla mnie koniec gadki na ten temat .Pozdrawiam .

 

 

Sorki KravMaga, że wątpiłem w twoje doświadczenie - trochę mnie poniosło. Skoro piszesz, że Gore w góry jest do bani to pewnie sobie taką opinię wypracowałeś na bazie swoich doświadczeń, pewnie niejeden się z Tobą zgodzi ale też pewnie będą zwolennicy jego stosowania. Najlepiej jak każdy sobie sam wypracuje czy mu się nadaje czy nie...

[Gość KravMaga]

Sorki KravMaga, że wątpiłem w twoje doświadczenie - trochę mnie poniosło. Skoro piszesz, że Gore w góry jest do bani to pewnie sobie taką opinię wypracowałeś na bazie swoich doświadczeń, pewnie niejeden się z Tobą zgodzi ale też pewnie będą zwolennicy jego stosowania. Najlepiej jak każdy sobie sam wypracuje czy mu się nadaje czy nie...

Nie ma sprawy.Twarda dyskusja to dobra dyskusja i póki sobei nei ubliżamy jest ok .Ja też powinienem posłuchać Tomka i dać na wstrzymanie .Sorry za napinke .

Tak czy siak bierzcie moje zdanie o gore pod uwage ale oczywiscie kierujcie się swoimi preferencjami .Jeden lubi córke a inny...teściową ;-)))Pozdrawiam!

[Samos]

To teraz jeszcze się przytulcie, dajcie buzi i po sprawie

[Gość KravMaga]

To teraz jeszcze się przytulcie, dajcie buzi i po sprawie

ta,może nawet zamieszkamy razem hehehe

[Gość nieprosty]

Tego to ja nie wiem .Nie jestem obcykany w butach tzn w modelach . Ja mam jakieś SIDI bez membrany .Ja sygnalizuje tylko problem z goretexem ( i innymi membranami) w butach .Innymi słowy ja kupuje buty ( czy to w góry czy moto) bez membrany . Owszem, trochę łatwiej zamoczyć ale dużo łatwiej wysuszyć i nie ma zagrożenia zrobienia sobie gnoju w butach a przy okazji oczywiście siedliska bóg wie jakich bakterii .

KravMaga z całym szacunkiem do Twoich osiągnięć alpinistycznych ale jeżeli chodzi o buty motocyklowe to nie masz pojęcia o czym mówisz. Jestem się w stanie zgodzić z Tobą, że w aplpiniźmie gore-tex nie zdaje egzaminu ale jeżeli chodzi o o obuwie motocyklowe to się z tym całkowicie nie zgadzam.

Od około 1.5 roku jeżdżę w SIDI B2 gore-tex i ani razu mnie nie zawiodły. Rekord to 8 godzin ciągłej jazdy w deszczu, noga dalej sucha.

[RafalS600]

A ja mam pytanie co do butków Sidi. Czy są dobre czy wygodne i takie tam to wiem... ale powiedzcie mi ile czasu w nich jeździcie i jeszcze sie nie rozpadły. 3...4..5..a może jeszcze wiecej sezonów. Nosze sie teraz powaznie z zamiarem skorzystania z przecen jesiennych i zakupienia Sidików Vortice albo ST. Jednak kosztują one troche grosiwa wiec chce wiedzieć na ile sezonów je liczyć tak +-.

[Blink]

A ja mam pytanie co do butków Sidi. Czy są dobre czy wygodne i takie tam to wiem... ale powiedzcie mi ile czasu w nich jeździcie i jeszcze sie nie rozpadły. 3...4..5..a może jeszcze wiecej sezonów. Nosze sie teraz powaznie z zamiarem skorzystania z przecen jesiennych i zakupienia Sidików Vortice albo ST. Jednak kosztują one troche grosiwa wiec chce wiedzieć na ile sezonów je liczyć tak +-.

 

 

Ja mam trzeci sezon Sidi Vertigo - brak śladów zużycia.

[Amfi]

Moja opinia nie jest znacząca bo Sidiki (B2) mam dopiero sezon.

Należę jednak do osób, które myślę, że ewidentnie nadają się do testowania akcesoriów motocyklowych w różnych warunkach..

Nie przemokły jeszcze, ale zdarzyło mi się zapocić nogę.

Są dość sztywne (Jadąc choperkiem, czyli inna pozycja na motocyklu, miałam poważne problemy ze zmianą biegów, (uszkodziłam kostkę) brzmi debilnie ale nie przeszło mi przez myśl, że mogę w nich nie dać rady jechać na innym motocyklu czego w sklepie nie byłabym w stanie zweryfikować)

Po 6cio kilometrowym pieszym błądzeniu lasem naokoło toru w Brnie myślałam, że wyrzucę je w krzaki, poobcierałam stopy

Faktycznie skrzypią ale smar robi robotę.

 

W styczniu mogę dodać jak zachowały się w śniegu na zimowym wjeździe na Równicę..

 

Tak czy tak jestem z nich zadowolona..

Poprzednie Probikery z membranami po 2 sezonach dosłownie rozpadły się na kawałki pozostawiając obraz nędzy i rozpaczy.. a już po 1 sezonie taśma izolacyjna w trasie nie była im obca......

[chriss]

no, ja również mogę cos powiedzieć, bo buty Vertigo stestowałem chyba do granic wytrzymałości.

 

Zamoczone były kilka razy (w sumie należy powiedzieć zalane), użytkowałem je bardzo intensywnie, jeździłem w nich na supermoto, jakieś 6 razy szlifowałem po asfalcie i żyją.

Co prawda po 4 sezonie zrobiły się "skapciałe", ale można wybaczyć. Jedyne co się popsuło to zamki, z którymi, notabene, mam teraz niemały problem.

 

Buty są wygodne, aczkolwiek w butach, które kosztują prawie 1000 zł oczekiwałem większego dopasowania do stopy. Nie leżą tak jak bym chciał.

 

Idealnie wyprofilowane są OXTAR-y, ale jest problem żeby je kupić w PL.

 

Marzą mi się Daytony, ale są drogie.

 

Więc na przyszły sezon chyba Alpinestars.

[Maaaaaarek]

Ja pare dni temu kupiłem Sidi ST, ale jeszcze nie miałem okazje w nich pośmigać. Ale na nodze leżą super. Wybrałem je a nie Vortice, bo o wiele łatwiej się je zakłada - mają tylko dwie klamry zamiast 3 pstryczków, które za każdym razem trzeba skręcać... A od Vertigo różnią się przede wszystkim tym, że mają szynę usztywniającą w kostce przez co teoretycznie są bezpieczniejsze i łatwiej się w nich chodzi Pojeździmy zobaczymy