Skocz do zawartości

Z Wadą Wzroku Na Motocyklu - Soczewki, Okulary, Jaki Kask


Christoph
 Share

Z wadÄ… wzroku na motocyklu  

132 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jako osoba z wadÄ? wzroku preferujÄ?:

    • Kask integralny i okulary
      60
    • Kask integralny i soczewki kontaktowe
      40
    • Kask szczÄ?kowy i okulary
      39
    • Kask szczÄ?kowy i soczewki kontaktowe
      8
  2. 2. Podczas jazdy w oÅ?lepiajÄ?cym sÅ?oÅ?cu pomaga mi:

    • Dodatkowa para okularów korekcyjnych przeciwsÅ?onecznych
      11
    • Specjalne szkÅ?a, tzw. "fotochromy"
      11
    • Soczewki kontaktowe + zwykÅ?e okulary przeciwsÅ?oneczne
      13
    • Soczewki kontaktowe lub okulary + barwiony wizjer
      16
    • Soczewki kontaktowe lub okulary + opuszczana blenda w kasku
      76
    • inny sposób - napisz jaki
      17
  3. 3. Jakie cechy powinien posiadaÄ? dobry kask dla osób z wadÄ? wzroku:

    • kask dedykowany okularnikom - poszerzone tunele na zauszniki okularów
      79
    • podnoszona przyÅ?bica - kask szczÄ?kowy
      34
    • deflektor oddechu - tzw. nosek
      65
    • podbródek
      23
    • Pinlock / Antifog
      63
    • wydajna wentylacja
      76
    • możliwoÅ?Ä? rozszczelnienia wizjera
      48
    • barwiony wizjer
      12
    • blenda przeciwsÅ?oneczna
      96
    • inne - napisz jakie
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Kraik - noszenie szkieł kontaktowych tzw. przeterminowanych, czyli 1-miesięczne przez 4 miesiące prowadzi do niedotlenienia rogówki i następnie do pękania naczynek w oczach i stałych blizn, w przypadku niedotlenienia rogówki nie ma możliwości wykonania laserowej korekty wzroku, do czasu ewidentnej poprawy (u mojej żony to już trwa około 2 lat od kiedy odstawiła soczewki).

nawet najlepsze szkła HIPER SUPER ect. jeżeli nie są przestrzegane wymagania , czyli np. 1 miesiąc i do kosza, prowadzą do często nie odwracalnych powikłań wzroku.

wiem co mówię, moja żona używała soczewek przez 14 lat (teraz używa sporadycznie ) olewając terminową wymianę i dorobiła się właśnie niedotlenienia rogówki, używała soczewek kilku producentów i nie najtańszych (zresztą ponad 10 lat temu koszt soczewek był duuuużo większy), obecnie używa soczewek jednodniowych silikonowych (które przepuszczają powietrze do rogówki )które wg okulistów są najbezpieczniejsze, ale tak sobie załatwiła oczy że pomimo bardzo wysokiej jakości soczewek po około 2 godzinach zaczynają się jej robić czerwone oczy (to są oznaki niedotlenienia rogówki) w związku z tym musiała odstawić soczewki (a bez nich nie potrafiła żyć, zawsze twierdziła że nie będzie nosiła okularów ze szkłami od FRUGO) zamówiliśmy okulary dla niej z maksymalnie pocienianymi szkłami sprowadzanymi z Japoni na zamówienie koszt samych szkieł które wyglądają na zwykłe to 900 zł za parę (ma naprawdę dużą wadę wzroku i przez kilka lat używania wzrok się jej pogorszył i to mocno) to było jedyne wyjście by nie zniszczyć sobie wzroku na maxa.

Więc zostawiam wam do przemyślenia, czy warto zaoszczędzić 20 zł miesięcznie i mieć wzrok po kilku latach zrypany , wg mnie, oczy nie mają swojej ceny i nie warto na nich oszczędzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 100% popieram Prywo. Po to soczewki mają określony termin używania, żeby tego przestrzegać. Później nie dziwota, że opinie różne krążą o szkłach kontaktowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się przerzuciłem na soczewki trzy dni temu i teraz muszę wstawać wcześniej o 40 min bo tyle z nimi walczę żeby je założyć.

Grzebanie sobie palcem w oku jest jak na razie dla mnie lekko nienaturalne :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się wypowiem. Noszę soczewki od 15 lat, tylko krótki okres czasu używałem miesięcznych, z powodu jak pisze pitbull, zabiałczenia i innego syfu który się gromadzi itp, szybko zrezygnowałem, natomiast jednodniowe zapewniają wygodę (bezobsługowe) rano zakładasz, wieczorem do kosza, zawsze czyste, żadnych pudełeczek, płynów, zawracania d...y. A co do dłubania w oku :) kilka dni treningu i założenie soczewek, to około kilka sekund jedno oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Wiem, że większość osób tu zgromadzonych preferuje soczewki chociażby ze względu na komfort - i faktem by było, że być może sam również się na nie przerzucił, jednak ze względu na wrażliwość mojego oka nie mam wyboru. Nie jestem w stanie założyć, a jak już nawet to mnie … trafiał po jakiejś godzinie. A starałem się dobrać u trzech różnych specjalistów. Dlatego też co mi pozostało to tylko stare poczciwe okulary blink.gif . Nie wyeliminuję problemu ściągania i zakładania kasku, ale chyba znalazłem swój złoty środek na zaparowywanie. Ostatnio nabyłem na Ebay-u coś w stylu wazelinki/wosku -

 

http://cgi.ebay.co.u...=item2a04a9cf5d

 

Mam ten środek od 3 dni, testowałem raz w chłodny dzień (temp około + 2-4 stopnie, bez opadów) i muszę przyznać, że okulary i szybka były zdecydowanie bardziej „przejrzyste” (hmmmm, chciałbym aby był taki efekt jak na tym zdjęciu co gostek zamieścił, ale to chyba tylko w marzeniach biggrin.gif , na dodatek maść nie jest koloru czerwonego, tylko przeźroczysta – wybladła może wink.gif ). Nie mówię, że wyeliminowało problem w 100%, ale teraz podczas jazdy z zamkniętą szybką NIC nie parowało. Po zatrzymaniu, czy też jeździe w korku wizjera też nie musiałem uchylać (mimo, że było trochę gorzej). Szkoda, że dodatkowo nie padało bo miałbym wtedy większą pewność, ale to jeszcze zobaczę tongue.gif

Wiem, że jest jeszcze inna firma (bodajże Cat Crap) produkująca tego typu „maść” aczkolwiek nie testowałem, więc się nie wypowiem.

 

... jakkolwiek wk**wia mnie coraz bardziej jezdzenie z zaparowanymi okularami jak jest chlodniej-wtedy musze jechac z otwarta szybka i p**dzi-i nie wiadomo co gorsze.

 

a teraz pytanie z innej beczki-czy ktorys bandyta jezdzi w w okularach z antyrefleksem i pryskal je jakims antifogiem-czy wolno to robic?czy powloka antyrefleksowa sie nie uszkodzi?bo moze taki plyn zalatwial by sprawe?

 

 

Zanim zdecydowałem się na próbę z wyżej opisaną wazeliną testowałem spray zakupiony

"u wiodącego optyka na Polskim rynku", który jest dedykowany do okularów. Niestety, tutaj muszę ocenzurować swoją wypowiedź, bo wydaje mi się, że było nawet gorzej jak przed próbą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reaction, w poniedzialek na bank cala poludniowa anglia w deszczu popynie , takze testuj testuj i dawaj znac czy paruje podczas deszczu czy nie . a i zobacz jak sie okulary posmaruje czy na szkla siada para tez , bo ja chcialbym jakies cos na okulary przeciwsloneczne i juz jakis czas probuje rozne specyfiki ale ze srednim efektem. do zobaczenia na M40 kiedys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam wadę wzroku i jak najbardziej nie jestem zwolennikiem noszenia okularów :)Mam za sobą sezon ze szkiełkami na nosie.Ciągłe parowanie jak i szarpanie się z okularami przed nałożeniem jak i ściąganiem kasku to spory kłopot.Nigdy nie rozmyślałem o noszeniu soczewek,a widzę że wiele osób je chwali.Tak więc pozostaje mi zrobić badania wzroku,zakupić soczewki i mam nadzieje cieszyć się z życia bez potrzeby używania okularów.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reaction, w poniedzialek na bank cala poludniowa anglia w deszczu popynie , takze testuj testuj i dawaj znac czy paruje podczas deszczu czy nie . a i zobacz jak sie okulary posmaruje czy na szkla siada para tez , bo ja chcialbym jakies cos na okulary przeciwsloneczne i juz jakis czas probuje rozne specyfiki ale ze srednim efektem. do zobaczenia na M40 kiedys

 

 

No i potestowałem w deszczu... no i wizjer przyparował sad.gif - niestety, ale przy większej wilogoci nie dało rady. Wkurzyłem się, wróciłem do domu, szybko wymieniłem wizjer na zapasowy, użyłem zwykłego płynu do mycia naczyń i było zdecydowanie lepiej niż z tym cholerstwem. Tak więc wazelinka w deszczu w przypadku wizjera nie działa. Ale muszę przyznać, że byłem zaskoczony, bo okulary trzymały się naprawdę dobrze - dopiero jak naprawdę głęboko zacząłem oddychać zaczęło coś przyparowywać. Może jest to spowodowane tym, że wizjer ma bezpośrednią styczność z zimniejszym powietrzem napierającym od zewnątrz, a okulary już są bardziej chronione, utrzymane w "stałej" temperaturze. Nie wiem, ale ponieważ już mam to ustrojstwo to będę używał małego mixu - wizjer + płyn do naczyń oraz okulary + to cuś wink.gif . I oby było OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Odświeżę troche temat. Niestety też mam wadę wzroku z cylindrami i pracę w zapyleniu co mnie dyskwalifikuje do noszenia soczewek. Posiadam szkła od jakiś 2lat które kupiłem na aledrogo, są to szkoda transition extra activ, które są rewelacyjne. Ale tak jak mówicie zakładanie i ściąganie kasku to udręka, posiadam kask integralny i zastanawiam się nad zakupem szczękowca, nie wiem czy będzie można go założyć z okularami, ale na pewno żeby zkimś ,zamienić zdanie nie trzeba go ściągać, wystarczy tylko szczenę otworzyć. Co do uścisku głowy to nic nie czuje bo mam oprawki z tworzywa które się łatwo dostosowują. Chciałabym poznać opinię okularników jeżdżących właśnie w kaskach szczękowych.

 

Wysłane z mojego Combo przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i nie mam zbyt dużego porównania, bo swój własny kask to tylko szczęka, ale z przeczytanych opinii (biorę pod uwagę najbardziej bezpieczeństwo i komfort jazdy) to chyba jednak integrale są bezpieczniejsze i cichsze....

a żeby podnieść szczękę i pogadać... to można na kawę się umówić :D, a na moto cza zapierd.... :D

inna sprawa, że przed zakupem szczęki mierzyłem trochę kasków i żaden inny mi nie przypasował :(

w kwestii Twoich obaw czy będzie szczękę można założyć z okularami to akurat najmniejszy problem, bo szczękę zawsze minimalnie rozciągniesz przy zakładaniu :)

reasumując, ja mam szczękę i chciałbym dopasowanego integrala, Ty masz integrala, a myślisz o  szczęce... lajf :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Shoei Multitec. Zakładając otwarty kask z podniesioną przyłbicą, odginam skorupę kasku i naciągam na głowę, przy czym nie muszę nawet ściągać okularów. Niestety nie da się tego zrobić przy zdejmowaniu kasku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę troche temat. Niestety też mam wadę wzroku z cylindrami i pracę w zapyleniu co mnie dyskwalifikuje do noszenia soczewek. Posiadam szkła od jakiś 2lat które kupiłem na aledrogo, są to szkoda transition extra activ, które są rewelacyjne. Ale tak jak mówicie zakładanie i ściąganie kasku to udręka, posiadam kask integralny i zastanawiam się nad zakupem szczękowca, nie wiem czy będzie można go założyć z okularami, ale na pewno żeby zkimś ,zamienić zdanie nie trzeba go ściągać, wystarczy tylko szczenę otworzyć. Co do uścisku głowy to nic nie czuje bo mam oprawki z tworzywa które się łatwo dostosowują. Chciałabym poznać opinię okularników jeżdżących właśnie w kaskach szczękowych.

 

Wysłane z mojego Combo przy użyciu Tapatalka

Kask szczękowy z blendą - to jest to czego Ci trzeba. Jak będzie wygodny to nawet z głowy nie będziesz chciał go zdejmować. Mam HJC-R-PHA MAX i jestem bardzo zadowolony. Tak czy siak zdejmuję okulary przed założeniem kasku - szkoda mi pokrzywić oprawki. Znam jednak gościa który zarówno zakłada jak i zdejmuje Multiteca w okularach - kwestia oprawek.

 

W soczewkach długo w kasku nie pojeździsz, zwłaszcza jak uchylisz sobie szybkę czy podniesiesz szczękę, bo Ci strasznie szybko "wyschnie oko" i będziesz czuć dyskomfort -> trzeba co jakiś czas zakropić nawilżaczem. Także IMO tylko okulary na motocykl.

 

Odnosząc się do wypowiedzi Vieta, to wcześniej miałem integrala i za chiny bym do niego nie wrócił - także totalnie indywidualna sprawa z wyborem kasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W soczewkach długo w kasku nie pojeździsz, zwłaszcza jak uchylisz sobie szybkę czy podniesiesz szczękę, bo Ci strasznie szybko "wyschnie oko" i będziesz czuć dyskomfort -> trzeba co jakiś czas zakropić nawilżaczem. Także IMO tylko okulary na motocykl.

 

 

To ja może jakimś wyjątkiem jestem, bo jeżdżę w soczewkach i w mieście mam uniesioną szybkę. Poza miastem to wiadomo, nie da rady tak jechać :P Za to wieczorem oko potrafi mi "wyschnąć" i bez kropli lepiej nie wyjeżdżać. Ale ogólnie nie narzekam na jazdę w soczewkach, wolę to niż okulary :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosząc się do wypowiedzi Vieta, to wcześniej miałem integrala i za chiny bym do niego nie wrócił - także totalnie indywidualna sprawa z wyborem kasku.

tak z ciekawości, jakiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wysychających soczewek to prawda,ale i tak wolę to niż jazdę w okularach.To jest dopiero dyskomfort!

 

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem integrala, teraz szczekowca , jezdze w okularach i w zyciu teraz do integrala nie wroce...sama jazda w okularach jest ok, moze nawet lepiej niz bez bo do pewnych predkosci mozna jechac z otwarta szczena lub szybka i po oczach nie wieje a kontakt ze swiatem wiekszy:-)  To co wkurza to przy zakladaniu i sciaganiu kasku okulary musze sciagnac, ale jak koledzy pisza pewnie to kwestia oprawek, druga meczaca sprawa to parowanie okularow, pinlock jest i jest spokoj z parowaniem szybki a na okulary jeszcze dobrego sposobu nie znalazlem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzicie Panowie co kto lubi... Ja miałem cały czas uczucie piasku pod powieką - a raczej dobrze je zakładałem, bo tylko podczas jazdy na motocyklu mi się takie coś zdarzało. 

tak z ciekawości, jakiego?

Może ciężko porównywać z aktualnym kaskiem, ale miałem Caberga v407 (chyba) - pierwszy kask, za 500zł swego czasu. Myślałem też o schubercie s1 pro (chyba; blendę ma), ale właśnie chyba dobrze - z mojego punktu widzenia - zrobiłem wybierając szczękowca, strasznie często jeżdżę z machą do góry, a w mieście latem to all day long :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 a na okulary jeszcze dobrego sposobu nie znalazłem....

zasłyszane, ale nie sprawdzone podobno pianką do golenia trza umyć  :zdziwiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasłyszane, ale nie sprawdzone podobno pianką do golenia trza umyć  :zdziwiony:

 

Sprawdzałem to jak miałem problemy w Golfie z parowaniem szyb. Najpierw szybę myjesz dokładnie benzyną ekstrakcyjną, czy rozpuszczalnikiem, żeby nic tłustego nie było, a potem jak wyschnie to przecierasz pianką do golenia i pod żadnym pozorem nie dotykać :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wasze opinie i tak się zastanawiam. Moja kobieta miała wypadek jak wiecie w większości. Zastanawia mnie co sie stanie z okularami podczas wypadku kiedy kask się obuci na głowie lub jak mojej pani spadnie z głowy. Jako osoby noszące okulary dobierają sobie kask przeważnie troszkę większy aby okulary się zmieściły.

 

Czytam temat o zapaleniu spojówki, czy o innych problemach z soczewkami. Zapalenia można się nabawić na dwa sposoby. Nie zmieniając na czas soczewek, lub nie wyciągając ich na noc. Drugą opcją jest pachnie nie mytych łap razem z soczewkami do oczu :P

 

Moja Ilona też nosi soczewki na szczęście. Ma bardzo silną wadę wzroku na 2 oka, okulary też miała z cylindrami. Koszt soczewek oscyluję w granicach 200pln na 6 miesięcy na prawe i lewe oko.

 

Sam nosiłem soczewki cało dniowe ale na noc musiałem wyciągać. Problem polegał u mnie na tym że palę siekę nie papierosy, sam roluje jak skręty bez filtra. Cięzko jest domyć łapy po syfie który zostaje na rękach wiec zrezygnowałem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z palenia? :)<br /><br />Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka<br /><br />

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, nie lubię już tego syfu. Tu w nl jest tego pod dostatkiem ale jakoś mnie nie ciągnie. Wole sobie czystą  wypić lub czasami popiwkować.

Palę tytoń który jest specjalnie do rolowania jest to inny niż do nabijania z maszynki.

 

Zaczerpnięte z forum

 

Van nelle produkuja tyton od zarania icon_wink.gif Swietny holenderski koncern w ofercie majacy halfzware i zware. Flagowym modelem jest tyton zware, ktory niejako da sie poczuc na morzu przy sztormie 10 w skali beauforta.

Wrazenia organoleptyczne: Juz przez opakowanie czuc silnie wedzony aromat, po otwarciu jest silnie intensywny. Moje skojarzenie to suszone wedzone sliwki-poezja. Bardzo ciemny tyton -ceimniejszy od turner zware.
Dym w porownaniu do turnera, jest gładziutki zupelnie nie drapie w gardło- wyraznie czuc ten sliwkowy wedzony aromat w ustach-swietna sprawa icon_rolleyes.gif

Nikotyna wyraznie potrafi zakrecic w glowie podobnie jak przy turnerze, z tym ze niema zupelnie tego ochydnego efektu drapania w gardło a dym jest wyraznie wyczuwalny i intensywny.
W polsce praktycznie niedostepny,ale na allegro czasem mozna go wyhaczyc icon_wink.gif

Van nelle to najlepszy zware jaki da sie chyba dostac w shagu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także w pinglach  :cfaniak: latam. Nosiłem jakiś miesiąc soczewki i jakoś mi nie spasowały - może przez to że musiałem mieć jakieś specjalne za 70 zł na miesiąc ze specjalnym ułożeniem. Było za dużo pi$%  się z nimi. Kupiłem okulary z większymi szkłami a oprawki mam takie fajne elastyczne mogę je wyginać i nic się im nie dzieje. Oczywiście bezpieczeństwo w razie dzwona jest mniejsze niż w soczewkach ale mi było okropnie w soczewkach i dlatego wybrałem okulary. Latam w kasku AIROH PIT ONE z blendą i jest ok ale podejrzewam że z czasem szczękowca sobie sprawie, Pozdro

Edytowane przez filip86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soczewki były mi wygodne podczas krótkich, kilkugodzinnych wypadów za miasto. Natomiast w trasie, przy długich przelotach autostradowych używałem okularów (piszę w czasie przeszłym, bo od dwóch sezonów mam przerwę). Moje okulary mają cieniutkie oprawki, żeby nie gniotły łba w okolicach uszu, ale są na tyle wytrzymałe (tytan), żeby znieść ich ciągłe zakładnie i ściąganie. Jazda w kominiarce - odpadła, bo to już mi z okularami nie wychodziło najlepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie najbardziej uciążliwą rzeczą było zdejmowanie kasku (po zakupie kasku szczękowego problem mało odczuwalny) więcej wad się nie dopatrzyłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.