[Kurtka] Held - Tropic (Mesh)

[Kruk]

Niedawno biłem się z myślami co na lato, zbroja czy przewiewna kurteczka.

Zbroje mają zazwyczaj więcej protektorów i lepszej jakości, ale lekka siateczka nie zabezpieczy przed przesunięciem się protektora w razie W, więc trzeba je wszystkie podopinać. Jako że procedura ubierania mojego kombiaka jest czasochłonna (dała mi do wiwatu), to wybrałem opcję "kurtała". Szybko łatwo i przyjemnie - tak bym chciał się ubierać.

Opinie jakie udało mi się zebrać były raczej pozytywne, aczkolwiek trafiłem na zdanie, że to w zasadzie jednorazówka - po ślizgu do kosza. Co prawda na ścigaczu piszą o modece sporty mesh (ze skórzanymi wstawkami) że i przy ślizgu dała radę (dali zdjęcia before i after) ale estetyka "after" pozostawia wiele do życzenia, więc zaakceptowałem, że takie wdzianko to "jednorazówka".

Badanie rynku wykazało, że do wyboru mam:
Held Tropic - od 365zł
FLM Airmesh - od 520zł
IXON - chyba gdzieś w tych okolicach cenowych ale to do Dzichada
Modeka Sporty Mesh - od 530zł
Dainese - widziałem na ale drogo ze dwa razy w okolicach 600zł
Alpinestars - w intermotors okolice 720zł

Biorąc pod uwagę, że membrana mi w tym nie potrzebna, że jest to jednorazówka i że wolę niemieckie rzeczy niż włoskie (piję do jakości, wiem wiem Ferrari, Lambordżini, Ducati, Sratitati, a ja włoskie to lubię lody) wybór padł na Helda. Bo po co przepłacać.

Przymierzyłem i na moje gabaryty 170cm 65kg pasuje rozmiar M (zazwyczaj kupuję eski).

Fajnie leży i wygląda, drobny mesh jest łączony z kordurą i zamszem ekologicznym (lamówki) a do tego wstawki z odblaskowych lamówek. Prostota i elegancja.
Nie krępuje ruchów i jest wygodna, na rękawie dociśnięcie protektora na zatrzaski na przedramieniu i bajsepsie, kołnierzyk wykończony od wewnątrz polarem.
Na metce-kartoniku zdjęcie motocyklisty na bandicie S
I tyle pierwszego wrażenia.

Potem okazuje się, że protektory są ciupkę mizerne. To że nie są samoutwardzające się to pół biedy, problem polega na tym że są nieduże. Potrafię się tak chwycić za bark czy łokieć, że czuję moje palce, bo albo jest w tym miejscu technologiczna dziura (nacięcie) albo protektor nie obejmuje całej powierzchni, którą moim zdaniem powinien zakrywać. Może to jest huyt matetingowy, żeby kupić do tego porządne protektory i włożyć w te kieszenie, ale dla mnie trąci tandetą.
Jak jej się tak wnikliwie przyglądałem to znalazłem wszywkę Made in Pakistan, ale skoro firmują to Niemcy, to w dobie globalizacji przymknąłem na to oko.
W temperaturze 20 stopni C i powyżej 100km/h nawet czuje się chłód na klacie, ale w przedramiona jest ciepło, więc gdy prędkość spada do zera korpus daje radę, ale przedramiona się gotują. Trochę się boję co będzie jak zaczną się upały, a może nie tyle się boję co wiem, że będę musiał się przyzwyczaić do tego ciepełka.

Zatem na początku była naprawdę fajna, po wnikliwej analizie zrobiła się w sumie spoko choć bez zachwytów. Aż do wczoraj, wczoraj byłem w niej trzeci raz na moto i po powrocie zauważyłem, że wypruły się uszka z zatrzaskami do ściśnięcia w przedramionach. Wygląda mi to na wadę konstrukcyjną a nie słabszy egzemplarz, więc dzisiaj ta kurtka jest dla mnie zupełnie "taka sobie". Nie wiem czy moja opinia o tym produkcie może się jeszcze zmienić na lepsze, ale biorąc pod uwagę to czego udało mi się o niej dowiedzieć w niespełna 4 godziny użytkowania raczej będę myślał o niej tylko gorzej.

Jak pomyślę o wymianie tej kurtki, to mi się słabo robi bo z następną pewnie będzie to samo, więc ciepło myślę o naprawie. A póki co sobie ponarzekam.
Podpisano

Lord Malkontent


Edit 2012-06-19 czyli po roku urzytkowania.
Wypruł się jeszcze kawałek materiału w łokciu, ale dalej służy dzielnie,








jednak...

Kupiłem żonie Dainese AIR FLUX TEX Lady żeby się biedactwo nie ugotowało, a przy okazji sobie na pocieszenie do kompletu AIR FRAME TEX
Czyli takie jak poleca Pajhivo a marzyło się Abdarowi...






I dzisiaj oddałem, bo mimo wypięcia membrany w porównaniu do mojego Helda Tropic to się w tym gotowałem.

Dla porównania dodam, że helda mam w rozmiarze M i jest na mnie dobry w barkach i w klacie, a w brzuchu lekko się ścisnąłem tymi rzepami z tyłu. Dainese rozmiar 46 tak samo dobrze leży w barkach i klacie, natomiast pas jest na styk - brak możliiwości opierdzielenia powiększonego big mac menu, bo się człowiek nie zapnie. Co gorsza przy szyi dali napa (nie wiem po jaki knedel) a w pasie, czyli tam gdzie naprężenie mogą rozrywać zamek nie ma nic.

Na kożyść Helda względem Dainese przemawia jeszcze siatka z której jest zbudowana, z drobnej siatki helda robaki schodzą bez problemu, jak coś się wbije w wielkie oka Air frame'a to powodzenia.

I kolejny element wyższości Helda nad Dainesem to odblaski, ten ostatni jest naprawdę bidny, natomiast Held ma subtelnie ale widocznie powszywane świecidełka.


Zatem jeśli brać poprawki na jakość czyli ewentualność wyprucia kawałku materiału to szczerze mogę polecić Helda Tropic.

[Daniel]

oddaj to w p**dziec i kup se - Mesh Mistral - wlasnie, czemu nie brales jej pod uwage?

 

latam w niej 3 rok i wg. mnie jest zajebista. ma wchooj mesza i to fajnie rozmieszczonego - owiewa mi cale cialo - wystarczy jechac pare kmh i jest git.

 

zaliczylem tez glebe przy ~50kmh i latam w niej dalej bez naprawiania.

 

 

pozdro

 

Daniel

 

 

ps. jak kluje w oczy moj OT to wyjeb posta

[Kruk]

Nie brałem pod uwagę, bo ma sporo mniej mesha niż w/w Held.

Z tego co widzę w linku, który zapodałeś rękaw ma dopinany na taką sprzączkę jak żona ma w swojej kurtce i mówi, że takiego kurestwa never again - wolę nie ryzykować.

Nie wywalam offa, bo takie rozważania mogą być kształcące

[Daniel]

Z tego co widzę w linku, który zapodałeś rękaw ma dopinany na taką sprzączkę jak żona ma w swojej kurtce i mówi, że takiego kurestwa never again - wolę nie ryzykować.

 

nie wiem co to za guziki dojebali na tym obrazku, ale jest tez wersja "soft" na same rzepy - wiec nic nie ryzykujesz.

[Kruk]

Tak ze zdjęć FLM też był moim faworytem, ale wolałbym to pomacać zanim kupię, a nie wiem kto to dystrybułuje po Wawce. Mistral ma jak dla mnie mało meshu, więc jak coś to bym w ten sporty mesh uderzał. A RST Venti 2 to okolice 690zł jak pamiętam i płaci się za membranę która jest mi na plaster.

 

Ochraniacze alpiny na kolanko mi nie podpasowały, więc buzera alpiny bym raczej nie brał, tym bardziej, że niedawno kupiłem żółwia dainese, który z kolei mi podpasował (chyba najbardziej perforowany żółw jakiego widziałem), więc Dzichad popatrz też na Wave Jacket (która tania nie jest).

 

Nie wiem co dalej, czekam na prpozycję sprzedawcy, ale nawet jesli mi zaproponuje zwrot kasy, to nie wiem co SZYBKO kupić zamiast. Modeka i FLM to w zasadzie ta sama kasa, ale żadnego nie macałem

[Kruk]

oddaj to w p**dziec

 

Użytkownik motocykl2, od którego to kupiłem nie odzywa się, a zapytałem tylko co może mi zaproponować. Dostał pozytywa, ale teraz już byłby negatyw. Piprzę to nie będę się szarpał o zwrot kasy bo więcej nerwów stracę niż to warte.

 

PS

Dzisiaj urwała mi się gumeczka doczepiona do zamka co by można było go rozpinać w rękawiczkach, ciekawe co dalej... i jak szybko