Skocz do zawartości

Przeciwskręt - Countersteering - Filmy


Christoph
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

A co robimy w zakręcie, jadąc na kole ?

 

Którym kole? Jak na przednim to jak offca pisał... :wc:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko bosko, co ja pacze...

ja kieruję zadkiem, serio :) lekki ruch i już się wali na bok, jak ta lala

(przeciwskręt sam się robi - 650 ma jeszcze tendencję pogłębiania - ciężka bicz)

Nie idźcie w tą stronę, serio :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ło matko - uwaga mędrzec shaolin :P

 

owca: a co to" łamanie kierownicy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze aby technika była skuteczna, każdy ma swoje racje w końcu jest wolność i dymo kracja   :lol-1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

exactly - próbować wszystkiego

jeszcze winogrono mi zostało, ale to na tor :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze winogrono mi zostało, ale to na tor :P

 Co to jest? :)

Będę dziś próbował "łamania kierownicy" Owcy to może i tego spróbuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję Stempelku, że nie połamałeś kierownicy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Anglii to się chyba jakoś inaczej patyki łamie :lol: 

Nie działało :( 

Robię nadal normalnie, jak zawsze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję Stempelku, że nie połamałeś kierownicy :D

Kiery nie połamałem :)

Próbowałem dziś tej techniki na różne sposoby i w efekcie i tak kończyło się na lekkim popchnięciu kierownicy. Dla mnie bardziej naturalne jest po prostu zwykłe odepchnięcie i chyba przy tym zostanę. Jakoś mi to łamanie kierownicy nie podeszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2013%2F10%2FBP-top.jpg

 

winogrono - wersja extreme :)

coś tam testuje, przerzucanie na boki, no daje rady ale łatwo nie jest

druga sprawa że ni ma gdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako początkujący mogę powiedzieć że przejazd przez winkiel bez pieluchy jest możliwy przy zachowaniu w kolejności:

1. przeciwskrętu i prawidłowego patrzenia w zakręt

2. poprawnego ułożenia ciała na 2oo

3. łagodnego winkla  :zeby:

 

I łamanie kierownicy pochylanie sie na boki czy naciskanie na stopki nie zdają egzaminu, no pochylanie może o tyle że wtedy łatwo o przypadkowy przeciwskręt ;)

Jak zaczynam patrzeć tam gdzie nie chciałbym pojechać albo zapominałem o przeciwskrecie to :boje_sie:

"Repetitio mater studiorum est" wiec po każdej setce zakrętów coraz mniej muszę o tym myśleć a coraz więcej w tym automatyzmu ale do poprawności ciągle daleka droga 

Edytowane przez Tomq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w tym winogronie chodzi o to, że zwieszasz się z motocykla w jakiś specyficzny sposób? Serio się z tym określeniem nie spotkałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widzę, że łamanie nie zdało u was egzaminu. Może ciężko technikę wyjaśnić. Ale tak jak pisałem: ja tez w większości sam korzystałem z przeciwskrętu. 

Jeszcze popróbuję sam z ciekawości bardziej świadomie i w jakichś kontrolowanych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosimy o rysunek poglądowy z rozkładem sił, próbowalem wczoraj łamać i nie działało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem łamania, technika sprawdza się w 100%, motocykl szybciej idzie w pochylenie niż przy odpychaniu,

 

warunek jest taki że trzeba mieć całe łapy zaciśnięte na kierownicy, ja już mam swoje złe nawyki, czyli po dwa palce na klamkach więc stosował nie będę,

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak dziala ;) Ale fakt, ze zaciskanie lap na kierownicy to udreka - ja sie probuje tego oduczyc, bo niestety mam taki nieswiadomy nawyk.

 

Wysłane z obórki przy pomocy komórki ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łamanie kierownicy wymaga więcej energii niż jej wypchnięcie, zwłaszcza z palcami na klamkach, no ale może coś źle robię. Trzeba będzie poćwiczyć. No ale tak jak Franio nie zamierzam rezygnować z palców na klamce, zwłaszcza hamulca, bo dupę to już kilka razy uratowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wszystko jest do ogarnięcia - kwestia prób i techniki. Ale wiadomo, ze każdy jeździ jak mu wygodniej. potraktujcie jako ciekawostkę i eksperyment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako początkujący mogę powiedzieć że przejazd przez winkiel bez pieluchy jest możliwy przy zachowaniu w kolejności:

 

3. łagodnego winkla  :zeby:

 

 

 

Jak to zrozumiec? Co u ciebie jest "lagodnym winklem"?

Jezeli chcesz np. w miescie wjechac w jakas boczna uliczke albo w trasie brac ostre zakrety to nalezy sie zatrzymac, moto pod pache i przenosic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Jako, że jestem na świeżo to swoje wrażenia dodam. 

Nie trzeba ściskać manetek, żeby złamać kierę - da się to spokojnie zrobić trzymając ją całkiem luźno, nawet z wyprostowanymi palcami. Niestety operowanie klamkami jest mniej wygodne i mniej nawykowe jak przy klasycznym przeciwskręcie. 

Pewnie wszystko jest do wyuczenia tak jak i klasyczny przeciwskręt, ale nikt się raczej nie będzie po latach jazdy przestawiał na inną metodę. Dla kogoś kto dopiero zaczyna przygodę z motocyklem nabranie takiego nawyku skręcania może być dużo łatwiejsze niż zastąpienie czegoś co się i tak dobrze sprawdza. 

 

Próbowałem łamania, technika sprawdza się w 100%, motocykl szybciej idzie w pochylenie niż przy odpychaniu,

 

Oczywiście łamanie to też przeciwskręt. Różnica w szybkości przechylania się motocykla może brać się z tego, że od samego początku wywieramy nacisk w dół, a także w pewien sposób staramy się ciągnąć kierownicę w kierunku, w którym chcemy skręcić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w tym winogronie chodzi o to, że zwieszasz się z motocykla w jakiś specyficzny sposób? Serio się z tym określeniem nie spotkałem...

 

nie po prostu, tak se wisisz - ja na załączonym obrazku, gdzieś czytałem ,ze wygląda to jak winogrono :)

serio chodzi o ten balans ciałem, ciężka sprawa do ogarnięcia, ale nie niemożliwa:/

 

po motoszkole wiem jedno, luz, luz i jeszcze raz luz, zero spinki - nic nie zaciskamy

łapki ugięte, ciało do przodu i wychylanie  na boki i potem właśnie przerzucanie balansu, najpierw wychylanie na lusterka, potem ćwierćpoślady:)

długo czasu mi zajęło dojście do tego, że motocykl sam całkiem dobrze jedzie i można mu nie przeszkadzać :D

np:

2:50 ducati - this is madness :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to zrozumiec? Co u ciebie jest "lagodnym winklem"?

Jezeli chcesz np. w miescie wjechac w jakas boczna uliczke albo w trasie brac ostre zakrety to nalezy sie zatrzymac, moto pod pache i przenosic?

 

zaraz przenosić, można poprowadzic przecież  :zdziwiony:  :zeby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.