Skocz do zawartości

Niestabilny Bandzior, Wężykuje


Cirus
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kolejny problem z bandziorem i po raz kolejny jest to specjalny przypadek :/ zauwazyłem że bandzior nie jest stabilny mianowicie węzykuje gdy nawet deliatnie porusze kierownicą w jeździe, robi się taka jak by fala, mały ruch kierownicy zamienia sie w majtniecie motocyklem, dzisiaj jeździłem z plecaczkiem i było to bardziej odczuwalne, na szybko sprawdziłem luzy na wahaczu - brak, ciśnienie dobre, myśle że bardziej chodzi o tył motocykla bo z plecaczkiem było to bardziej odczuwalne. Odczucie jest takie jak bym miał niecałego bara w tylnej oponie. Jakieś pomysły ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiło się to nagle, czy stopniowo?

Posprawdzać jeszcze raz i nie na szybko, tylko na spokojnie przeglądnąć wszystkie możliwości gdzie mógł powstać luz, także przód. Możliwości: opona szczególnie tylna - sprawdź czy równo bieżnik starty , łożysko główki ramy, brak oleju w lagach lub nie równy poziom, krzywe lagi, krzywa pólka, nierównomiernie zużyte sprężyny, tylny amortyzator, łączenie wahaczy z ramą, łożyska na kołach oraz ośki, sprawdź też czy motocykl nie ucieka w którąś ze stron po puszczeniu kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie to samo. pojawiło sie po glebie, ale występuje tylko przy prędkościach 180 i w zwyż.

 

po glebie oddałem mechanikowi. sprawdzal luzy na pewno i ciśnienie, bo to przy mnie robił. lagi też z tego co zerkałem są proste. w sumie jak jadę nawet 2 paki to nie pa problemu, dopółki nie ruszę się na moto. lekka poprawka położenia tyłka, i jak się wężyk zacznie, to już nie kończy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli wczesniej tego nie było to obstawiam łozysko główki albo przednią oponę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a łożyska kół to nie? Koszt wymiany w obu kołach ~160zł + robocizna- a sprzęt lata jak nowy- opcjonalne jest także łożysko wahacza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jest jakiś sposób żebym sobie sam sprawdził czy to te łożyska? wymienić nie wymienię, ale mój mechanik chyba jest dobry, bo ma tyle moto do ogarnięcia, że łatwiej już się w NFZ do specjalisty umówić niż do niego podjechać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łożyska wahacza do weryfikacji + łożyska kołyski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komplet za 150zł:

http://www.select-shop.pl/lozyska-wahacza-suzuki-c-425_62_321.html

 

jeśli sam nie wiesz jak dokonać inspekcji to taniej będzie kupić i wymienić bo za inspekcję też Cię skasuje- tera sezon- mechanicy po łokcie w robocie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy regulacja tylnego amorka nic w tym przypadku nie da? Może się mylę ale to można sprawdzić za darmo, samemu i czasu zajmie niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amor nie ma nic do rzeczy w tym wypadku, motobyłoby lekko pływając w winklach ale nie potęgowałoby ruchu kierownicą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

efektu nie było wcześniej, ostatnio sie lekko nasilił ale myślałem że mi sie zdaje, dopiero jak sie przejechałem z plecaczkiem to było wyczuwalne mocniej, dzisiaj pokręciłem troche :

 

rozebrałem tył koło i przód tak że wahacz był odciążony i niby wszystko wygląda ok, luzów na wahaczu, głowce ramy, kołach nie wyczułem, opony były niedawno zmieniane, wyważone, jedyne czego jeszcze nei robiłem w tym moto to olej w lagach - ale czy miało by to aż takie znaczenie ? zawsze jak wymieniałem to był efekt utwardzenia i na tym sie kończyło, łożyska kół nie mają oporu ani luzu w sobie, wahacza póki co nie rozkrecałem ale luzu nie ma (przynajmniej bocznego) - chyba że po prostu zmienić któreś łożyska profilaktycznie ale trochę mija sie to z celem bo i koszta wyjda spore, na razie szukam elementu w który mógł bym celować, jest to o tyle trudne że nie ma luzów... a nie chce wymieniać pół motocykla z takiego powodu.

Edytowane przez Cirus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba wiem co mogło być przyczyna ale musze to jeszcze zbadać i potrzebuje waszej pomocy, potrzebne mi są wymiary rozmieszczenia półek na lagach mianowicie odległość od góry, górnej półki i dolnej, rozkreciłem z przodu całą zawieche pomajtałem kiera i zauważyłem podobny efekt, tylko rozłożyłem wszystko w mak i nie wiem jak powinny być prawidłowo ustawione półki ( a bardzo możliwe że cały czas były źle ustawione bo moto miało kiedyś mała glebe ) standardowo bandzior 1200 N 02' ;) także proszę o pomoc

Edytowane przez Cirus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz znać odległość górnej półki od dolnej półki, na obu lagach, tak??

 

Eeeej, a masz może wingracka zamontowanego?

Edytowane przez Tolinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz znać odległość górnej półki od dolnej półki, na obu lagach, tak??

 

Eeeej, a masz może wingracka zamontowanego?

 

dokładnie i do tego odległość górnej pólki od szczytu lagi. Wingracka niestety nie mam..

Edytowane przez Cirus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://polishbanditcrew.pl/topic/7583-ustawienie-lag-w-gornej-polce-b12-i-b125/

 

A odległość między półkami sama się zrobi. Byle była na obu lagach taka sama :)

 

 

heh komedia... u mnie jest 1,5 cm odległości od szczytu lagi do górnej półki a ma byc 3 mm :D widze że bandzior jeszcze nie raz mnie zaskoczy.... Tolinek tez masz u siebie 3mm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tygodnia już mam. Wcześniej miałem korek na równo z górną krawędzią półki.

 

A dlaczego pytam? Bo od roku walczę z wężykowaniem :( Wymieniłem już k**wa

prawie wszytsko. Przy składaniu się w lewo wężykuje od 170 km/h Przy składaniu

się w prawo już przy 130-140 :( Na prostej, przy gwałtownym odwinięciu manety już

od 180 :( :( :( I jestem z tego powodu wk**wiony cały czas. Coś tam ciągle się dopatruję

nowego ale po kilku kilometrach okazuje się, że nadal to samo. Pojawiło się toto w zasadzie

nie wiem kiedy. Jakoś późnym latem zeszłego roku - bez wyraźnego powodu.

Edytowane przez Tolinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby sprawdzic luzy lozysk wahacza musisz odpiac wahacz od amora, wymontowac kolyske i sprawdzic kazde lozysko z pracujaca w nim oska.

Dopiero po sprawdzeniu lozysk w ten sposob mozna cokolwiek powiedziec na temat luzow.

Kiedy wszystko jesst skrecone razem zadnych luzow nie wyczujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A dlaczego pytam? Bo od roku walczę z wężykowaniem :( Wymieniłem już k**wa

prawie wszytsko. Na prostej, przy gwałtownym odwinięciu manety już

od 180 :( :( :( I jestem z tego powodu wk**wiony cały czas. Coś tam ciągle się dopatruję

nowego ale po kilku kilometrach okazuje się, że nadal to samo. Pojawiło się toto w zasadzie

nie wiem kiedy. Jakoś późnym latem zeszłego roku - bez wyraźnego powodu.

 

Tolin- tak jak u mnie? Tylko u mnie od dołu... Ja już w Spedzie łożyska zamawiam i zobaczymy co to będzie...

Wydaje mi się że to w****ane łożyska w tylnym kole (chyba za mocno dopierdalam ośkę po regulacji naciągu łańcucha) + wybite gumy od przeniesienia napędu- te przenoszące siłę z zębatki na koło (taka domorosła diagnoza)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dupa, jest może trochę lepiej ale jak wsiada plecaczek i jedziemy po nierównościach to zaczyna sie od nowa "pływanie", dzisiaj zdjąłem koło z tyłu i odkręciłem amor tak żeby wahacz swobodnie sobie latał i dalej nie czuje luzów, co ciekawsze przy wyższych prędkosciach o których pisze Tolinek to nie występuje,

 

 

Tolinek a jak u Ciebie ma sie sytuacja z pasażerem jak jedziesz slalomem ? powiedzmy przy 70km/h? śmieszna sprawa bo oboje mamy duże bandziory z 02' i dwa wężykują :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi się wydaję, że ta sytuacja była opisana w biblii; "motocyklista doskonały", str 45 akapit 2, zerkałeś na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałem z pasażerem jeszcze w tym roku. Jakoś się tak złożyło. Od zeszłego roku motocykl delikatnie mi wężykował przy niskich prędkościach. To drażniło. Pokolei wymieniałem łożyska główki ramy, kół, wahacza, kołyski

następnie opony. I dupa. Potem, zauważyłem, że jak dam zawiechę na max to prawie nie wężykuje. Poczytałem

trochę o amortyzolu bo byłem przekonany że jest 15W a okazało się że jest "15 bez W". Wymieniłem olej w lagach

z czystego amortyzola (SAE 15 czyli lepkościowo SAE 2.5W w 40 stopniach) na amortyzol pomieszany z 15W motula

(wyszła dolna granica normy 10W). Wężykowanie przy niskich prędkościach zniknęło!!! Odzyskałem pewność prowadzenia przy prędkościach do 60 km/h! Ale c***a buja nadal przy pałowaniu. Z zawiechy do wymiany został mi tylko amor tylny (moim zdaniem sprawny) i ewentulane utwardzenie olejem 15W przodu. Może to te moje Dunlopy torowe robią jaja przy wyższych prędkościach (ZAJEBISTE NA WINKLE). Sam już nie wiem. W zasadzie to skończyły mi się pomysły. Zauważyłem jeszcze że chyba mniej targa przy rezerwie w baku, ale to muszę zweryfikować.

 

 

...i sprężyny z przodu też mam 5mm powyżej service limitu.

...i w zeszłym roku założyłem wingracka więc 10 kg na stałe z tyłu przybyło.

...i mam krzywą którąś półkę na tyle że lagi trzeba wkładać we 2 ale to od zawsze i było git.

 

Najbardziej dziwi mnie to, że przy odwijaniu manety przy większych prędkościach mnie majta :angry:

Edytowane przez Tolinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokolei wymieniałem łożyska główki ramy, kół, wahacza, kołyski

następnie opony.

i właśnie do tego nie chciałem dopuścić bo wydać w cholere kasy to nie problem a i tak człowiek nie jest pewny efektu końcowego... Ja u siebie nie wymieniałem jeszcze oleju ale chyba to zrobie, może profilaktycznie utwardze zawieche przy okazji lejąc odpowiedni olej, dziwna sprawa bo to wężykowanie wzieło sie znikąd, nie miałem szlifa, nie przywaliłem w krawęznik, po prostu wsiadłem na moto i sie zdziwiłem....

 

 

jatomoto masz może jakiś skan tej książki albo tego artykułu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwna sprawa bo to wężykowanie wzieło sie znikąd, nie miałem szlifa, nie przywaliłem w krawęznik, po prostu wsiadłem na moto i sie zdziwiłem....

 

To samo u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.