Drgania - Dokuczliwe Wibracje

[Gość BlackBandit]

Tak jak wiemy nasze bandziory lubią drżeć , tylko u mnie chyba drży za bardzo ;/ manetka od hamulca lata jak opętana , czuje drgania na baku wszedzie ;/ Wymienialem wszytskie sruby ktore lacza silnik z rama na nowe i nie wiem czy nie zabardzo je dokrecilem , ale o ile dobrze pamietam w silniku przy przednim mocowaniu do ramy znajduja sie takie gumy jak rowniez w dolnym mocowaniu silnika do ramy ...

Wymienial moze ktos je ?? Jesli tak to czy wplynelo to na pomniejszenie tych wkur.w.i.a.j.a.c.y.c.h drgan ??

Chcial bym wyeliminowac te drgania maksymalnie jak sie da ... Jakies pomysly ??

[Gość JHK]

Tak jak wiemy nasze bandziory lubią drżeć , tylko u mnie chyba drży za bardzo ;/ manetka od hamulca lata jak opętana , czuje drgania na baku wszedzie ;/ Wymienialem wszytskie sruby ktore lacza silnik z rama na nowe i nie wiem czy nie zabardzo je dokrecilem , ale o ile dobrze pamietam w silniku przy przednim mocowaniu do ramy znajduja sie takie gumy jak rowniez w dolnym mocowaniu silnika do ramy ...

 

Wymienial moze ktos je ?? Jesli tak to czy wplynelo to na pomniejszenie tych wkur.w.i.a.j.a.c.y.c.h drgan ??

 

Chcial bym wyeliminowac te drgania maksymalnie jak sie da ... Jakies pomysly ??

 

 

U mnie powodem drgań były zawory.

Jak był zimny i palil na wszystkie gary chodził ładnie i gładko, po nagrzaniu dostawał niezłych drgań.

Możliwe też, że gumy pochłaniające drgania już są stare i twarde.

Edytowane 11 Czerwiec 2011 przez JHK

[jab2]

Zmień na Hondę

[Cirus]

ten typ tak ma, niektórzy nie wytrzymują

[MetalBeast]

Najgorzej jest w okolicy 5tyś obr. Ale to nie jest żadna tragedia, żeby tam od razu sprzęta zmieniać! Dzisiaj zrobiłem 140km właśnie w tym zakresie obr (5-6tys) bo nigdzie sie nie spieszyłem i jakoś nie czuję, żeby drgania mocniej mi dały o sobie znać.

Jedynie co to szyba brzęczy czasem i plecaczek narzeka, że set od wydechu wibruje :]

[Gość BlackBandit]

Najgorzej jest w okolicy 5tyś obr. Ale to nie jest żadna tragedia, żeby tam od razu sprzęta zmieniać! Dzisiaj zrobiłem 140km właśnie w tym zakresie obr (5-6tys) bo nigdzie sie nie spieszyłem i jakoś nie czuję, żeby drgania mocniej mi dały o sobie znać.Jedynie co to szyba brzęczy czasem i plecaczek narzeka, że set od wydechu wibruje :]

 

Dokladnie najgorzej jest w okolicy 5tys. i to tak na 1,2,3 biegu pozniej juz chyba nie czuc ;p

 

ten typ tak ma, niektórzy nie wytrzymują

 

Dam rade nie pekam , ale chcial bym zeby bylo wszytsko cacy bo lubie miec sprawnego sprzeta w 100%

 

U mnie powodem drgań były zawory.

Jak był zimny i palil na wszystkie gary chodził ładnie i gładko, po nagrzaniu dostawał niezłych drgań.

Możliwe też, że gumy pochłaniające drgania już są stare i twarde.

 

Wlasnie przed regulacja chyba tak nie bylo chodz nie pamietam bo regulacje robilem w zime a teraz dopiero zaczolem latac , ale bede zmienial pokrywe zaworow niebawem to wyreguluje jeszcze raz . Gumy tez odrazu wymienie no i moze pomoze

 

Moze byc jeszcze cos poza zaworami i gumami ??

[Jarek]

dla mnie po zmianie wydechu zaczął drgać strasznie i muszę coś z tym zrobić... pewnie trzeba przy podnóżku odizolować jakąś gumą metal od metalu

[Gość BlackBandit]

Ooooo to tez moze byc tego wina ... Jutro zobacze jak to wyglada u mnie ...

[Gość lepko]

u mnie też drga w okolicy 5k obrotów - ponoć też złe synchro gaźników może być tego przyczyną, ale jak na razie nie chce mi sie za to zabierać

[paluch]

Panowie co Wy? To są tzw. "good wibrations"

[Matis]

fazer też drga 5-6k mam zwory do roboty ale jak nie pomoże to mi nie przeszkadza, przynajmniej masuje jajka.

[Ezekiel]

Bandzior to motocykl z duszą będzie drgać, dzwonić, trzeszczeć ale będzie jeździć też na początku mnie to trochę irytowało ale teraz to lubię, chcesz nowoczesną wiertarkę to tak jak napisał kolega jab2 kup Hondę

[Gość BlackBandit]

No nic dzieki za odpowiedzi , bede musial sie przyzwyczaic ale wymienie te gumy w silniku i ta od mocowania tlumika zobaczymy moze bedzie troche lepiej

[nikon]

W zwiazku z tym, ze od poczatku sezonu moto mi telepalo podziele sie moja historia. Cala pomoc zawdzieczam ludziom z forum Drgania kierownicy, podnozkow i zegarow zaczynaly sie od 1,5tys i nie konczyly sie w zadnym zakresie predkosci obrotowej. Najmniej odczuwalne byly w okolicach 3,5tys. Na poczatku sezony robilem zawory, gazniki i synchro co zawezilo mozliwosci. Glowny wplyw mialo:
1. stare swiece - po wymianie na nowe drgania od 1,5 do 6-7 tys zniknely. Pierwsza jazda szok! Nie to moto. Powyzej 7tys nadal telepalo.
2. za bogata mieszanka - mam przelotowy wydech, reszta standard. Cos mnie kusilo podniesc iglice wyzej niz standardowo. Po przywroceniu standardowych ustawien (na srodku) drgania od 7 tys rowniez zniknely.
Dzis bylem sie przejechac i w aktualnym stanie nie rozumiem ludzi, ktorzy narzekaja na wibracje bandita... 
Inne rzeczy, ktore moga powodowac wibracje:
1. zuzyte gumy na silniku - malo prawdopodobne
2. krzywo wyciagniety lancuch - mozna sprawdzic krecac kolem, gdy opor jest rozny mozliwe, ze powodem jest krzywo wyciagniety lanuch
To tyle, przydaloby sie to podwiesic. Duzo osob narzeka na drgania i nie wie od czego zaczac.

[Gość zieloo]

Masz N-kę, to wiele wyjaśnia. Ale zgadzam się, drgania nie są jakieś straszne, ani uciążliwe, no chyba, że ktoś ma mocno zużyty sprzęt...

[nikon]

poprostu teraz nie ma drgan. Przy 4,5 delikatnie na kierownicy czuje i podnozkach, pozatym kolo 9 zaczyne lekko gilgac. W porownaniu do tego co bylo przedtem mozna stwierdzic, ze drgania zniknely 

Masz N-kę, to wiele wyjaśnia. Ale zgadzam się, drgania nie są jakieś straszne, ani uciążliwe, no chyba, że ktoś ma mocno zużyty sprzęt...

zlokalizuj gdzie drzy i porob gumowe podkladki

[MetalBeast]

odgrzeję suchara, bo temat widzę padł rok temu

Dzisiaj zrobiłem cały serwis całkowicie sam, czyli zawory, gaźniki, synchro itd.

Tak jak Wam mi też dokuczały drgania najbardziej w zakresie 4-6 tyś obr. Przy powiedzmy 5 tyś czułem coś jakby niewyważone przednie koło (bicie na kierownicy, stukanie(?)), ale po wciśnięciu sprzęgła i spadku obr. drgania ustawały więc to nie to.

...i co się okazało? Wystarczyło PORZĄDNIE wyregulować silnik.

Zwracam honor temu kto pisał, że to wina złych regulacji, a nie że bandzior tak ma. Mój był regulowany 2 razy i zawsze to drganie było.

Kiedy teraz zrobiłem wszystko sam, luzy zaworowe dokładnie na połowie, synchro perfekt (chyba z godzinę z przerwami walczyłem) to nagle drgania zniknęły jak ręką odjął.

Nie ta jazda. W tym wypadku polecam każdemu dobrze się przyjrzeć swoim sprzętom.

Edytowane 18 Październik 2014 przez MetalBeast

[Lock]

Panowie, odgrzeję kotleta jeśli pozwolicie.

 

U mnie problem, a raczej... urok Bandziora (650S, olejak) ujawnia się klasycznie - przy 4,5 tys. obrotów i przy ok. 8-8,5 tys. Ewidentnie jest to kwestia obrotów a nie prędkości, bo przyjazne mrowienie występuje niezależnie od osiągniętego stopnia "nadświetlnej".

 

Jako że mam przelotowy tłumik (Dominator), bo też taki był zamontowany jak kupowałem to raczej drgania w wyższym zakresie zwalam na niego, bo oto jak to wygląda:

 

Przy 4,5 tys. klasycznie mrowienie w łapach i przyjemne masowanie łokci -  to przede wszystkim.

Przy 8,5 tys. mocniejszy wibrator włącza się również na tyłku i prawej nodze.

 

Sprzęcior jeździ wydaje mi się wzorowo, pali śmieszne ilości (5-5,5 l), więc z mieszanką wszystko ok (chyba?), mocy mu nie brakuje... tylko przy szybkiej jeździe autostradowej (150-160 km/h) wrażenie jest wybitnie nieprzyjemne, bo to tak jakby się miało wszystko rozpaść .

 

I teraz pytanie - jako że poprawiłem mocowanie (opaskę) wydechu i gucio to dało, mechanior prawi, że niewiele da się zrobić regulacją... olać system, zaopatrzyć się w wakuometr i próbować na własną rękę? Czy też nie być pipa i jeździć, bo niewiele da się w temacie zrobić?

Edytowane 28 Lipiec 2016 przez Lockwood

[kazek]

Dobra regulacja nigdy nie jest zla-pozatym to podstawa dobrej eksploatacji

[Lock]

No właśnie, też mi się wydaje że warto by było porządnie podregulować gaźniki, tylko że jak usłyszałem od gościa - mechanika, że to niewiele da, to straciłem zaufanie.

 

Może ktoś z okolic Krakowa dysponuje wakuometrem i pomoże w zamian za dobrą flaszkę?

[Bodzio]

ja mam waku ale do Krakowa daleko:P

[Lock]

W razie braku innej opcji, zawsze to dobry powód żeby nawinąć 200 km ;p

[luki28]

Ostatnio mnie drażnił ten mój bandzior tymi wibracjami i już mi chodziło po głowie go sprzedać, ale po przeczytaniu kilku tipsów już wiem co będę robił. A nie ukrywam że ostatnimi czasy go trochę zaniedbałem :/

 

Jak coś mam wakuometry słupkowe z carbtune.

[Lock]

Ostatnio mnie drażnił ten mój bandzior tymi wibracjami i już mi chodziło po głowie go sprzedać, ale po przeczytaniu kilku tipsów już wiem co będę robił. A nie ukrywam że ostatnimi czasy go trochę zaniedbałem :/

 

Jak coś mam wakuometry słupkowe z carbtune.

 

Brałeś się może za to synchro? Jak efekty? Bo ja przysnąłem z tematem, ale chętnie bym się w końcu zabrał za synchronizację jeśli pomaga ^^.

[nieaktywny7]

Pierwsze słyszę że synchro pomaga na wibracje, musiałby być Maks rozregulowany a to praktycznie nie mozliwe