[Kask] Airoh Sv55S Oraz Shoei Xr 1000 - Porównanie

[Gość Doktor]

Test kasków Airoh SV55S oraz Shoei XR 1000

 

Mój teścik tych kasków oczywiście nie jest w pełni sprawiedliwy ponieważ Airoh to szczękowiec a Shoei integral (pomijając fakt że trochę inne półki cenowe ) więc trzeba wziąć poprawkę na ten fakt.

 

Airoh SV55S

 

Kask kupiony w Louisie za około 550zł wersja sport czyli uni-mat. Jest to kask szczękowy posiada wbudowaną blendę przeciwsłoneczną oraz w pełni wyciągalną wyściółkę.

 

 

 

 

 

 

 

Wykonanie:

 

Co do jakości wykonania nie można mieć większych zastrzeżeń. Wszystko chodzi sprawnie plastik (termoplast ) nie pachnie chińszczyzną. Wszystkie elementy podnoszą się sprawnie i nie opadają samoczynnie. W kwestiach estetycznych naklejki firmy na kasku są raczej trochę tandetne.

 

Wnętrze:

 

Sanitized całkowicie wyjmowalny. Trochę szorstki w dotyku. Nie brudzi się specjalnie (chociaż pewnie dlatego że jeżdżę w kominiarce).

 

Zapięcie:

 

Zapięcie typu klick. Bardzo fajne w obsłudze można bez problemu poradzić sobie w rękawicach. Problem w tym że sam pasek według mnie został umieszczony za bardzo z tyłu co powoduje że zapięcie powoduje dyskomfort i lekko "dusi" jeźdźca

 

Blenda:

 

Obsługiwana za pomocą suwaka z boku kasku. Podnoszenie i opuszczanie można bez problemu robić podczas jazdy jedną ręką. Blenda samoczynnie nie opada. Jedyna wada to że mogłaby być troszkę bardziej przyciemniająca (skoro można ją podnieść jaki problem zrobić ją super ciemną).

 

Wizjer:

 

Szybka typu anit-scratch z powłoką antifogu po wewnętrznej stronie. Mechanizm pracuje dobrze szybka nie opada można ponieść wysoko. Co do antifoga.....to go nie ma ;p

 

Wentylacja

 

3 wloty powietrza z przodu jeden wylot z tyłu. Wszystkie zamykane. Wentylacja jest okej. Brak antifoga powoduje że przy temperaturze 5 stopni kask dość szybko się paruje. Przy otwartym wlocie szczękowym odparowuje dopiero przy około 30-40km/h przy wolniejszej jeździe trzeba uchylić szybkę. Drugim problemem jaki miałem z wentylacją był irytujący nawiew prosto na oczy. Okazało się że można go zlikwidować zakładając wiatrołap na podbródek. Koszt około 40 zł. Problem jest że kształt tego podbródka powoduje że otwarcie szczęki w rękawiczkach jest raczej niemożliwe (bez uszkodzenia podbródka, jest wykonany jest z jakiejś pianki). Inny problem to zamykanie szczęki staje się problematyczne z założonym podbródkiem ponieważ przy zatrzaskiwaniu zahacza o brodę ;/ czyli trzeba delikatnie zamykać i poprawiać palcami jeżeli się pozawija. Widać nie można mieć wszystkiego

 

Aerodynamika:

 

To jest raczej minusem tego kasku. Przy szybszych prędkościach lub dużym wietrze łatwo wpada w turbulencje (przy 160 próbuje złazić z głowy ;P) Przy większych prędkościach rozglądanie się na boki jest raczej mało przyjemne.

 

Hałas

 

Jest to szczękowiec więc nie spodziewałem się cudów. Ale od prędkości 80+ zaczyna być dość głośno powyżej 140 to już raczej na dłuższą metę mało przyjemne. Problemem pewnie jest słaba aerodynamika kasku a kolejnym brak uszczelki na łączeniu szczęki ruchomej z kaskiem (zauważyłem coś takiego przy nolanie n102)

 

Szczęka

 

Otwierana za pomocą jednego przycisku na środku podbródka. Bez problemu można obsługiwać jedną ręką w rękawiczkach. Zbawienie na stacji i przy wszystkich innych czynnościach gdzie człowiek się spieszy i nie musi siłować się z kaskiem. Co do użyteczności tego w czasie jazdy w korkach. To nie specjalnie widzę żeby było przydatne. Według mnie wystarczy tylko podnieść wizjer i ma się dostatecznie dużo powietrza nawet przy 30 stopniach. Oczywiście jest jeszcze tzw. cool faktor. Czyli można jedną ręką pacnąć szczękę w dół jak przyłbice w hełmie rycerskim!!

 

Podsumowanie:

 

Kask jak za tą cenę jest całkiem dobrym wyborem ma trochę wad ale po zamontowaniu podbródka oraz jakiegoś dodatkowego antifoga (np fogcity). Jedynym problemem zostaje aerodynamika oraz głośność. No i na koniec kask jest stosunkowo ciężki.

 

 

 

Shoei XR 1000

 

 

 

 

 

 

Wykonanie:

 

Oczywiście co do wykonania kasku Shoei w ogóle nie można mieć zastrzeżeń. Mechanizm szybki chodzi twardo ale precyzyjnie. Lakier wygląda lepiej niż na Airohu naklejka na czole nie wygląda jak wydrukowana na drukarce w domu (każda litera naklejona osobno).

 

Wnętrze:

 

Antyalergiczna wyściółka bardzo przyjemna w dotyku kask przyjemnie wkłada się na głowę (w porównaniu z Airohem wydaje się o wiele mniej „plastikowa”). Wymienialne poduszki policzkowe. Niestety jeden z największych minusów w tym kasku jest brak możliwości pełnego demontażu wyściółki. Nawiasem mówiąc poduszki policzkowe można dokupować w różnych rozmiarach jeszcze lepiej dopasowując sobie kask do głowy (koszt około 80 zł).

 

Zapięcie:

 

Zapięcie typu DD. Umieszczenie go jest o wiele bardziej wygodnie niż w przypadku airoha. Po zapięciu i nawet ciasnym zaciśnięciu nie ma problemu z przełykaniem . Oczywiście minusem jest sam system zapinania…….nie mam pojęcia jak zapiąć to w rękawiczkach i czy w ogóle jest o możliwe.

 

Blenda:

 

Brak oczywiście. Za to możemy dokupić w cenie około 180zł ciemną szybkę co według mnie sprawuje się lepiej niż blenda. Nie ma żadnych niespodziewanych refleksów jak również zachodzące słońce nie przeszkadza jak w przypadku blendy. Sam poziom przyciemniania wydaje mi się troszkę lepszy niż w przypadku blendy. Oczywistym minusem jest fakt że nie można szybki podnieść tak jak blendy w przypadku nocy/tunelu/nagłego zaćmienia słońca etc .

 

Wizjer:

 

Wizjer standardowo anti-scratch z możliwością zamontowania pilocka. Pinlock zamontowany po wewnętrznej stronie wizjera tworzy warstwę powietrza pomiędzy szybką wizjera a samym pinlockem co sprawia że jest to niesamowicie odporne na parowanie. Przy temperaturze 5 stopni zero problemów naprawdę fajne rozwiązanie. Zamontowanie pilocka nie wpływa negatywnie na widoczność prócz oczywiście obwódki pilocka ale to naprawdę nie jest problem (można montować do ciemnej szybki też).

 

Wentylacja

 

Na wentylację składają się 3 przednie wloty powietrza i dwa tylnie wyloty. Jeden centralny na brodzie i dwa na górze. Wszystkie można bez problemu obsługiwać podczas jazdy w rękawiczce. Gdy się otworzy wentylację górną to miło owiewa całą głowę (zbawienie w ciepłe dni ). Kwestia podwiewania od strony brody nie występuje (a przynajmniej nie stwierdziłem). Podczas jazdy nie ma żadnego dyskomforty z nawiewem w oczy dlatego też jeszcze nie zdecydowałem się zakupić osłony podbródka (osłona podbródka + kołnierz 170zł).

 

Aerodynamika:

 

Coś cudownego. Dzięki budowie kasku i tylnemu spojlerowi kask jest niesamowicie stabilny i nie wpada w turbulencje nawet przy mocnym wietrze wiejącym naprzeciw kierunku jazdy. Obracanie głowy lew/prawo podczas większych prędkości też nie sprawia tak dużego problemu jak w przypadku Airoha (można podziwiać widoki!).

 

Hałas

 

Różnica pomiędzy Airohem a Shoei w tym aspekcie jest całkiem spora. Przy dużych prędkościach hałas jaki dochodzi do jeźdźca jest bardziej przytłumiony/basowy mniejsza ilość irytujących „gwizdów” ale szczerze oczekiwałem że będzie ciszej (muszę kiedyś przejechać się w Shaubercie i porównać). Możliwe że kask będzie jeszcze cichszy po użyciu osłony podbródka oraz kołnierza.

 

Szczęka

 

Bark! Integral

 

Podsumowanie:

 

Kask nie jest kaskiem tanim. Koszt xr 1000 to jakieś 1200-1500zł natomiast xr 1100 (nowsza wersja) to 1500-1900 w zależności od wyposażenia. Mimo wszystko według mnie kask jest rewelacyjny. Lekki jak piórko, kompletnie nie paruje znakomita aerodynamika i wentylacja. Wykonanie tip-top przyjemny w noszeniu. No i możliwość zamontowania wszelkiego rodzaju szybek (lustrzane dla Cool looku!!!!) . Myślę że wart swojej ceny…..w moim przypadku Airoh wędruje w odstawkę (będzie dla plecaczków ). Airoh w tej cenie nie jest złym wyborem jednak czasem warto dopłacić.

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Whisper Strip:

 

Shoei oferuje do swoich kasków XR-1000 oraz XR-1100 zestaw Shoei Whisper Strip. Cena w moto-akcesoria 168zł. Zestaw składa się z osłony podbródka oraz kołnierza.

 

 

Zestaw montuje się bajecznie prosto. Jeżeli planujemy założyć komplet to najpierw montujemy kołnierz a potem podbródek. Montaż polega na wciśnięciu plastikowego kantu od Whisper Stripa w szczelinę w kasku pomiędzy wyściółką a uszczelką. Całość również bezproblemowo można zdemontować.

 

 

Dziś rano w drodze do pracy przetestowałem Whisper Stripa. Założyłem cały komplecik i biegnę do garażu. Gdy przyszedł czas na założenie kasku zauważyłem pierwszy problem. Jak do licha to wcisnąć na głowę, myślałem że z kominiarką będzie prościej i że tylko się prześlizgnie po główce. Niestety troche trzeba się na kombinować. Podbródek nie przeszkadza ale kołnierz ze względu na funkcję jest dość ciasny (ma ciasno przylegać do szyji) więc żeby w ogóle kask można założyć trzeba kołnierz rozchylić z bokach oraz z tyłu (wewnątrz jest ściągnięty gumą więc da rade ale trzeba się nagimnastykować). W końcu udało mi się założyć no i ruszam w drogę. Wrażenia słuchowe uległy zmianie (testowałem do 140 bo mgła byłą gęsta ) in plus ale szczerze powiedziawszy to spodziewałem się więcej po kompletnym zamknięciu głowy w kasku. Może po prostu już więcej się XR yciszyć nie da .

 

Podbródek - Wygląda bardziej wytrzymale niż ten w airohu (shoei materiał airoh jakaś pianka/papier/folia ;p). Jadąc bez podbródka czasem coś zawiewało od dołu ale nic tak tragicznego jak w przypadku airoha bez podbródka. Założenie podbródka do shoei eliminuje kompletnie jakiekolwiek nawiewy od strony brody. Lekko również wycisza kask według mnie ale to wrażenie raczej subiektywne.

 

Kołnierz - Wykonany ze skóry wewnątrz jakaś gąbeczka całość od środka spina guma a od zewnątrz plastikowa prowadnica. Wielkim minusem według mnie to problem z włożeniem/zdjęciem kasku jak się ma kołnierz założony no ale ze względu na role nic tu się raczej nie da poradzić. Wycisza trochę bardziej kask po założeniu razem z podbródkiem ale kompletnej ciszy nie da się uzyskać. Jeszcze jedna sprawa......kołnierz grzeje znaczy się robi się naprawdę ciepło na szyi/wewnątrz kasku (rano jak jechałem było 15 stopni). I pierwszy raz zaobserwowałem parowanie oczywiście nie na pinlocku ale naokoło na samej szybce po założeniu całego zestawu Whisper Strip zaczęło lekko zaparowywać.

 

 

Wniosek - Podbródek ekstra. Kołnierz według mnie tylko w dłuższe podróże i chłodniejsze dni.

Edytowane 18 Marzec 2013 przez Krzysztof

[Mohican]

porównujesz kask za 500 z kaskiem za 1500 coś tu nie teges jak dla mnie.

[Gość Doktor]

porównujesz kask za 500 z kaskiem za 1500 coś tu nie teges jak dla mnie.

 

Porównuje to co mam na miejscu jednocześnie pokazując że różnica w cenie nie wynika tylko z marki. Tak jak pisałem na wstępie porównanie jest niesprawiedliwe. Mógłbym napisać dwie recki dla każdego z kasku ale wydaje mi się że dodanie subtelnego porównania wpływa lepiej na samą ocenę kasków.

[Gość rogalick]

Bardzo dobrze że kolega porównuje tańszy kask z droższym a zarazem lepszym. Wskazuje niuanse którymi one różnią się.

Wiele razy pojawia się stwierdzenie po co kupować drogi kask, przecież lani też jest dobry.

 

Minusem testu jest jedynie porównywanie szczękowca do integrala.

 

Pomimo tego, według mnie przydatna recka.

Edytowane 17 Czerwiec 2011 przez rogalick

[Gość Mors Stefan]

porównujesz kask za 500 z kaskiem za 1500 coś tu nie teges jak dla mnie.

Wersja sv55colour kosztuje normalnie 990pln.

Jest głośny, ciężki a fabryczny antifog to totalna porażka - rysuje szybkę i "łapie" wodę.

Poza tym jest ok.

[Stempel]

Porównanie jak najbardziej na miejscu, może ktoś się zastanawia czy jest sens zmieniać beret na droższy. Nie widzę nic złego we wrzucaniu porównań produktów różniących się znacznie cenowo, ale dobrze jakby były to te same rodzaje kasków (szczękowiec / integral). Może sam coś niedługo dorzucę.

[Gość Doktor]

Uzupełnione o test Whisper Stripa do Shoei XR-1000