Skocz do zawartości

"ale To Już Było..."


MamutMen
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

ja na miasto w upał zawsze jeansy, buty, buzer, rekawice, ochraniacze na kolana i czasem spodenki ochronne

 

Raz przyszlifowałem w textylu - od tamtego czasu jeżdżę w skórze :) Przy 40 km/h ze spodni zrobiły się szmaty prawie, strach pomyslec co by bylo gdybym jechał szybciej...

 

 

generalnie mam wyebane jak kto jeździ, mojego bezpieczeństwa on nie psuje, chce byc zdrapką - niech będzie. Kij mi do tego. Interesuje mnie tylko dupa moja i mojej drugiej połówki, która jest świadoma i też nie jeździ ze mną w klapkach i lanserskim podkoszulku Alpinestars. A to, że mokre triczko wygląda dobrze po zlaniu ogrodowym szlauchem to juz inna baja :P

Edytowane przez chriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to, że mokre triczko wygląda dobrze po zlaniu ogrodowym szlauchem to juz inna baja :P

 

Co to jest triczko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e to taka pozostałość po kilku zlotach w Czechach. U nich zawsze wybierają miss mokrego triczka na scenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest triczko?

 

chyba koszulka bedzie

 

w uk sprawa wyglada troche lepeij . z racji sprzyjajacej aury ( czyli zadkich upalow ponad 30) prawie wszyscy jezdza w czyms co choc przypomina stroj motocyklisty . mowie tu o ludziach dojezdzajcych codzien do pracy . o ile na motocyklach ubior jest w 99procentach poprawny o tyle skuterzysci i skuterzystki :) preferuja stroj biurowy czyli pantofle tudziez szpilki , marynarka i apaszka , rekawiczki ( czasem)

wiadomo w miescie predkosc nieduza ,ale raz moja kobietka opowiadala mi jak jedna kobitka przy nieduzej predkosci wyglebila ostro, glowa w dol - miala kask typu jet . skutki byly oplakane - wygladala jak bokser wagi lekko pol smiesznaj po przegranej z Tysonem.

Z racji tego moja kobietka powiedziala ze nidgy nie zalozy kasku otwartego , i ja sie ciesze z tego powodu rowniez .

 

inny kumpel kurier raz mial wysypke bez kurtki - skutjki wiadome ,odtad jezdzi zawsze w...

ja staram sie uczyc na bledach innych i na razie daje rade ,ale i tak mam wiecej szczecia niz umiejetnosci

Edytowane przez jacekrysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie ubierania się lub też nie do jazdy na moto mogę dorzucić wierzy przykład z USA.

Podczas demonstracji motocyklistów, którzy sprzeciwiają się używaniu kasków gość przewrócił

się na moto, uderzył głową w asfalt i niestety zszedł :( Jak by miał kask to pewnie by przeżył ...

 

http://www.tvn24.pl/-1,1709334,0,1,chcial-jezdzic-bez-kasku-zginal-bez-kasku,wiadomosc.html

 

Uważam, że należy edukować w tej kwestii ale zmusić nikogo nie możesz ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Finlandii chyba nie za bardzo przejmują się tematem ubioru na moto ,po mieście większość lata ubrana w zwykłe ciuchy ,na trasach przeważają tekstylia , tylko że tu jest cholernie bezpiecznie maks po mieście to 50 km nikt więcej ci nie pojedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się dziś dowiedziałem kolega z innego forum miał wypadek cale szczęście ze jemu się nic nie stało a moto no cóż przód do wymiany a co najważniejsze jechał sobie jak na rowerze tylko kask miał na głowie krótkie spodnie adidasy no cóż w zeszłym roku miał kraksę i to go jeszcze niczego nie nauczyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym temacie mogę dopisać od siebie tyle B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie zostawcie ludzi niech każdy żyje jak chce.

 

Ja osobiście kurtkę i spodnie miałem kupione zanim pierwszy raz wsiadłem na mojego Bandziora.

 

Teraz w lato jeżdżę zawsze w kurtce ale spodnie to sobie kupiłem jeansy z ochraniaczami i kewlarową podszewką. Mimo, że mam świadomość, że te jeansy mogą nie pomóc za dużo to jednak stwierdziłem, że nie pozwolę sobie zagotować jajek :rolleyes: (przepraszam Panie).

 

Ale proszę Was nie możemy dążyć do takich nakazów. Jestem zdania że jak ktoś chce jeździć bez pasów to jego sprawa, jak ktoś chce to niech jeździ w krótkich spodenkach na moto. Polacy mają zbyt dużą tendencję do patrzenia i komentowania innych ludzi. Niech każdy żyje jak mu się podoba dopóki oczywiście nie szkodzi to innym.

 

PS byłem na Rodos i pożyczyliśmy z Żoną skuter i powiem Wam że 3 dni jeździliśmy w sandałach i czasami nawet bez koszulek, po prostu się nie dało inaczej :vroom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mlac - jeansy z podszewką kevlarową i ochraniaczami w niczym nie ustępują pod względem bezpieczeństwa i ochrony innym rozwiązaniom - skórze czy texom - tylko się łatwiej bawełna niszczy ;)

Poczytaj o testach, obejrzyj filmy z testów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pozwolę sobie zagotować jajek :rolleyes: (przepraszam Panie).

 

Myślę, że Pan nie będzie się gniewał, że nie pozwolisz zagotować jajek :takaemotka:

 

Jestem zdania że jak ktoś chce jeździć bez pasów to jego sprawa, jak ktoś chce to niech jeździ w krótkich spodenkach na moto.

 

AFAIK przepis wynika z tego, że jak nie masz pasów zapiętych to jest większe prawdopodobieństwo poturbowania, wtedy trafiasz do szpitala i na Twoje leczenie bulą podatnicy. Ja płacę, pan płaci...

 

B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, Kruk11, należy zlikwidować NFZ by przywrócić normalność na drogach! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AFAIK przepis wynika z tego, że jak nie masz pasów zapiętych to jest większe prawdopodobieństwo poturbowania, wtedy trafiasz do szpitala i na Twoje leczenie bulą podatnicy. Ja płacę, pan płaci...

Ok ale to jest problem tego, że NFZ jest dofinansowany z budżetu a powinno być wiele prywatnych ubezpieczalni i wtedy waliło by mnie to czy ktoś pali, jest otyły albo jeździ bez pasów bezpieczeństwa.

 

Zresztą tą logiką to powinniśmy nakazać chodzić w kaskach cały dzień bo przecież może się coś zdarzyć i wtedy my płacimy za leczenie tego kogoś. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku Panowie pierwszy był kask:) kolejny zakup to były buty. Kolejno rękawiczki, tekstyl, Suzuki, kombiak skórzany:) w którym latam cały czas co skóra to skóra:) Laski chyba lubią mężczyzn w skórzanych spodniach bo na tekstylia tak się nie lampią:)

 

 

Pozdro

 

LWG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ale to jest problem tego, że NFZ jest dofinansowany z budżetu a powinno być wiele prywatnych ubezpieczalni i wtedy waliło by mnie to czy ktoś pali, jest otyły albo jeździ bez pasów bezpieczeństwa.

 

Zresztą tą logiką to powinniśmy nakazać chodzić w kaskach cały dzień bo przecież może się coś zdarzyć i wtedy my płacimy za leczenie tego kogoś. dry.gif

 

Brawo :)

Tylko jak przekonać do tego homo sovieticusa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.