Skocz do zawartości

Polska -Austria


Gość Grzywka
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

No i dojechałem. Tak naprawdę to bylem wczoraj o 22:40 ale nie miałem siły nic pisać. No ale na początku chce podziękować wszystkim co trzymali kciuki :D W sumie nie wiem co napisać bo podróż jakpodróż tylko ze z mala adrenalinka bo w lusterku widziałem cały czas ciemne chmury a jak robiłem przerwę to nawet pioruny :D Ogólnie to trasa przyjemna oprócz dwóch miejsc. Pierwsze to za Smreczyna w kierunku granicy Polsko Czeskiej w Boboszowie jest na prawie każdym zakręcie żwir ale nie ze tak delikatnie posypane tylko to wyglądało jak by ktoś wyje**l wiadro (a na drodze nie było żadnego śladu latania dziur wrrr) i taki sam żwir można spotkać na odcinku dość kultowym :D Červená Voda - Čenkovice tyle ze tam są laty. wiec jak na razie o tamtych górkach niestety trzeba zapomnieć. :( A i jeszcze miałem spotkanie dość mile z policja czeska ale żadnego mandatu nie dostałem tylko zabrali mnie na stacje benzynowa i kazali kupić kamizelkę odblaskowa bo nie miałem a trzeba :P

Dobra koniec teraz wnioski i przemyślenia:

- jak się długo nie jechało trasa to nie jedziemy na pamięć

- w Czechach jak nie przekroczysz prędkości to raczej się nie czepiają :D

- policja czeska dba o bezpieczeństwo nasze (zrobili mi prawie przegląd motocykla )

- Czesi jeżdżą przepisowo zwłaszcza w terenie zabudowanym

 

przemyślenia :

- muszę zmienić światła bo nic nie widać :( może ktoś wie czy i jak mogę zamontować ksenony wystarczy tylko żarówki i uchwyty czy jak ?? no albo ma ktoś jakiś lepszy pomysł?

- dominator brzmi przepięknie a zwłaszcza w prawie kilometrowym tunelu hihi było głośno

 

a jeszcze jedno dowiedziałem się od kumpla Czecha (się ma te znajomości :D) ze jedyne ograniczenie dla motocykla u nich to prędkość :D

natomiast w Austrii to bez homologacji tłumika zabierają dowód rejestracyjny, moto i mandat do 500€ wiec nici z winkli :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak już na sam koniec tylko nie mówcie nikomu przemyciłem biedronkę usiadła na zegarach w Międzylesiu jak tankowałem i siedziała az do końca trasy. Musiała to być jakaś fanka bandziow bo biegała za wskazówka prędkościomierza a potem po jakiś 60-80 km usiadla na kontrolce od świateł drogowych i chyba kimala :vroom::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.