[Rękawice] Probiker Traveller

[obieżyświat]

 

Używam tych rękawic od końca zimy tego roku. Jeździłem więc w nich po śniegu, przy -5 jak również +30.

Jednoznacznie powiem, że nie są to rękawice typowo letnie. W lato, przy wysokich temperaturach, szczególnie w mieście rękawice te marnie spełniają swe zadanie. Sama nazwa wskazuje, że są to rękawice na dłuższe wypady. W sytuacji gdy mamy niewielką prędkość, rękawice te dość mocno grzeją. Wobec tego skóra dość mocno się poci. Nie jest to jakoś mocno zauważalne, nie jest też tak, że kapie z rękawiczek. Problem jest w wewnętrznej wyściółce. Jest ona na tyle mocno spieprzona, że w sytuacji gdy stanie się wilgotna lubi się kleić do rąk. Problem potęguje fakt, że wyściółka nie jest na całej długości wszyta, wobec tego przy zdejmowaniu rękawiczek wyściółka potrafi wypaść z palców. Przy ponownym wkładaniu - gdy rękawiczki jeszcze nie wyschły dobrze (ciężko by wyschły gdy w tym czasie tylko tankowaliśmy) mamy spory problem z założeniem ich ponownie. Trzeba wcelować najpierw w palce wyściółki/membrany, a później w palce zasadniczej rękawiczki. Nie zawsze jest to łatwe, bo lubią te paluszki się zawijać. Zdarzyło mi się to jednak tylko kilka razy.

 

Jeśli chodzi o niskie temperatury, to nie czuję żadnej różnicy, czy jadę przy +25, czy też +5. W tym przedziale temperatur sprawuję się perfekcyjnie. Czuć chłód poniżej +5. Poniżej 0, jest już zimno, jednak nawet po przejechaniu kilkunastu km palce nam nie zmarzną. Poniżej -5 daleko już nie zajedziemy. 5km i już mamy zamarznięte na kostkę palce.

 

Pomijając te problemy, rękawiczki te są bardzo przyjemne w dotyku. Zarówno skóra, jak i wyściółka wewnątrz. Są to idealne rękawicznki na wiosnę i jesień, a latem na długie wycieczki. Bardzo dobra jakość, po półrocznym użytkowaniu wyglądają jak nowe - zrobiłem w nich już nieco około 8 tys km.

[Kruk]

po półrocznym użytkowaniu wyglądają jak nowe

 

No chyba trochę przesadziłeś, ta wyłażąca podszewka jednak nie mówi do mnie - jestem nowa

Z opisu wnoszę, że są dobre, ale mnie nie zachwyciły.

 

QQ, kupiłeś już te heldy turystyczne?

Edytowane 7 Wrzesień 2011 przez Kruk11

[Kukuryku]

Heldy mam od dawna: http://polishbanditc...ce-held-season/

 

Jak skończę sezon, to może recenzję rzucę

Edytowane 7 Wrzesień 2011 przez Kukuryku

[obieżyświat]

No może nie do końca jak nowe, wziąłem je jeszcze do ręki i powiem, że skóra lekko zmieniła kolor od Słońca. Wnerwiająca czasem podszewka za bardzo nie przeszkadza. Czasem tylko potrafi wypaść. Ogólnie na plus.

 

Heldów nie wziąłem. Miałem w łapach Probikery i Heldy jednocześnie. Nie było mojego rozmiaru Helda, a chciałem już koniecznie jeździć. Wziąłem więc te. Na lato ich nie polecę. Ale co zimniejsza pora jak np. dziś to są świetne