Skocz do zawartości

Wymiana Oleju Szkodzi?


Gość kaszczu
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

mechanior który go zmieniał pomacał w palcach i stwierdził że jeszcze dobry

 

 

hahahahah..magik jak się patrzy :D

 

ciekawe czy numery do lotka by mi podał na środę ?

  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chlej tyle tej cytrynówki, a qnerku jak robi przy moto to po konsystencji i wyglądzie nie jest w stanie ocenić oleju ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W filmie nie powiedzieli, żeby nie jeździć 100 tysięcy na jednym oleju ;P

 

Ale najgorszym zjawiskiem będzie zbieranie się osadów na ściankach silnika, no ale według filmu, olej posiada właściwości, a właściwie jego dodatek, który nie pozwala cząsteczkom sadzy na osadzanie się i łączenie w większe grupy. Co na to Tolinek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chlej tyle tej cytrynówki, a qnerku jak robi przy moto to po konsystencji i wyglądzie nie jest w stanie ocenić oleju ?

 

luzik..po prostu śmiesznie to zabrzmiało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W filmie nie powiedzieli, żeby nie jeździć 100 tysięcy na jednym oleju ;P

 

Ale najgorszym zjawiskiem będzie zbieranie się osadów na ściankach silnika, no ale według filmu, olej posiada właściwości, a właściwie jego dodatek, który nie pozwala cząsteczkom sadzy na osadzanie się i łączenie w większe grupy. Co na to Tolinek?

 

 

A tolinek na to że ilość tego środka w oleju jest skończona. Gdy ilość sadzy będzie za duża to część drobinek

sadzy będzie pływać w oleju, a ta część na którą środka nie starczyło.... zacznie się osadzać :) I tak z każdym

dodatkiem. Detergenty, czy środki neutralizujące kwasy w końcu się skończą.

 

Takie moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi się trafi to porobię wam foty z rozbiórki pieca i syfu który w nim siedzi - a mało tego nie jest. Potwierdzam Tolinka - środki myjące też się kończą to raz, dwa, to idealne one nie są.

 

Aha i olej wymieniamy CO DANY PRZEBIEG a nie jak olej wyglada + jeden po 10kkm bedzie jak nowy a drugi po 100km bedzie czarny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to jest tak:

 

- Normalnie (wymieniając olej wg zaleceń) silnik w aucie przejedzie powiedzmy 300 tyś z mniejszymi lub większymi naprawami.

 

- Bez wymiany oleju w ogóle ten dystans zmniejsza się do 250 tyś

 

- Ale wymieniając olej np co 50 tyś. km wg mnie silnik zrobi też 300 tyś.

 

Oczywiście wszystkie założenia, że w silniku jest ZAWSZE poprawna ilość oleju. Smarowanie musi być.

 

I teraz pytanie do Was wszystkich ilu z was jest takich co chcą/potrzebują żeby silnik robił więcej niż 250 tyś. km??? Pewnie góra 5 %. Przeważnie jak auto ma ponad 200 tyś to ma już około 15 lat i zużycie silnika to jego najmniejszy problem.

 

 

PS słyszałem, że w USA produkowano kiedyś auto bez możliwości wymiany oleju. Była miska olejowa ale bez korka spustowego. Auto miało jeździć do końca na jednym oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po czym poznałeś,że jeszcze olej nadawał się do użytku?

Najłatwiej poznać po temperaturze silnika. Jeżeli silnik grzeje się bardziej niż powinien, znaczy olej się już mocno zużywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

podam 3 przykłady:

1

dwa samochody odebrane w tym samym czasie jeżdżone mniej więcej przez kierowców o tym samym temperamencie identyczne modele. I pierwszy z nich wymieniał olej co 10tyś. km a drugi co 20tyś. (20tyś. przewidywała fabryka) i tak jedn z nich po 5 latach i przejachaniu 170tyś km staną na drodze z rozlecianym silnikiem tak ze firmie nie nie opłacało się naprawiać (ten co wymiana była co 20tyś), Drugi dojechał 250tyś i poszedł na sprzedaż i nic mu nie dolegało (przynajmniej silnikowi).

2.

Kupiłem auto dla żony do nauki jazdy mercedesa 190 2.0D przebieg nie znany (właśniciel utrzymywał że ma 256tyś a licznik dolny nie działa bo się zepsuł niedawno ale górny działa niestety po wyjęci licznika była nalepka 256 co znaczyła chyba nie trzeba tłumaczyć) kolega co zajmuje się mercedesami stwierdził że przebieg to około 400-450tyś (po tych częściach które były do wymiany a były jeszcze originale fabryczne). I nie wiem czy ktoś wymieniał olej w tym aucie. ale po zalaniu nowego oleju cisinie ileju nieznacznie spadło wolniej dochodzi do tego odpowiedniego i silnik zdecydowanie głośniej klekocze. Minie to nie przeszkadza jest tanie w utrzymaniu i niewiele pali a kawał blachy jest.

3.

Moja mama kupiła samochód nowy w 97 roku toyota carina 1.6 pierwszy raz olej zmieniła po 10tyś potem po 80tyś. ( nie wnikam) przy około 90 tyś coś się stało że zawory na 2 cylindrach nie trzymały kompresji a jeden pokazywał zero.

4.

Dziadek miał renault 21 zminiał olej co 8-10tyś dojechało auto ponad 400tyś i poszło na złom z dobrym silnikiem idealną skrzynią ale niestety blacharka nie dała rady odpadł układ kierowniczy od karoserii.

 

cóż chyba jednak warto zmieniać.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu tak?

Może dlatego, że jak mu ktoś wymieniał to tak jak dla mnie ukręcił gwint w misce wkręcając krzywo i na siłę śrubę spustową, a przy następnej wymianie gwint wykręcił się razem ze śrubą i koszt przegwintowania trochę przybił bo nie było wyjścia i gwintować trzeba było :angry:

Co do wymiany oleju to ja się nie znam, ale wszystko zależy kto jakie robi przebiegi i na jakim oleju jeździ. Przy dużych przebiegach miesięcznych i używaniu drogich olei [nowsze autka] szkoda kilka razy w roku wymieniać olej :(

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dużych przebiegach miesięcznych i używaniu drogich olei [nowsze autka] szkoda kilka razy w roku wymieniać olej :(

 

To ja powiem na odwrót. Skoro ktoś dużo jeździ (5-10tys. miesięcznie?) to najprawdopodobniej zarabia samochodem (przedstawiciele, taksówkarze itp.) to nie może sobie pozwolić, żeby mu się samochód zatrzymał na drodze bo silnik padł. A skoro samochód zarabia to wymianę oleju, jak i cały serwis wlicza się w cenę przejechanego 1km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że jak mu ktoś wymieniał to tak jak dla mnie ukręcił gwint w misce wkręcając krzywo i na siłę śrubę spustową, a przy następnej wymianie gwint wykręcił się razem ze śrubą i koszt przegwintowania trochę przybił bo nie było wyjścia i gwintować trzeba było :angry:

Co do wymiany oleju to ja się nie znam, ale wszystko zależy kto jakie robi przebiegi i na jakim oleju jeździ. Przy dużych przebiegach miesięcznych i używaniu drogich olei [nowsze autka] szkoda kilka razy w roku wymieniać olej :(

 

 

totalna bzdura

 

ps. miałaś dostać minusa ale niechcący dałem + i nie wiem jak cofnać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu masz opisane dokladnie - odsysanie zużytego oleju. dodatkowo nie musze demontować podłogi pod silnikiem, którą mam przymocowaną dosyć "autorskimi" metodami :)

hm,czyli u ciebie to kwestia wymuszonej wygody? Spodziewałem się jakiś bardziej wymiernych zalet takiej metody np że jest dokładniejsza,czystsza ,zamienia olej w wino etc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jak zalecenia producenta co do stosowanego oleju sa sprzed 10 lat, gdzie w tym czasie jakosc olejow kilkukrotnie wzrosla? Co da regularna wymiana oleju z dolnej polki ktory w polowie przebiegu (producent np podaje 6tys) traci swoje wlasciwosci. Roznica miedzy tanim mineralem a drogim syntetykiem jest duza. I wlasnie odpornosc oleju na zuzycie i jego jakosc powinny ustalac przebieg po jakim go wymieniac, a nie zaleceania producenta sprzed X lat.

 

Juz gdzies tu o tym pisalem ale powtorze- Kupilem olej do swojej Hanki V6 i na etykiecie producent daje gwarancje 24tys km ze olej tyle wytrzyma i nie zrobi sinikowi krzywdy. W internecie pelno jest opini na temat tego oleju i jego jakosci np http://www.bobistheoilguy.com/forums/ubbthreads.php?ubb=cfrm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

totalna bzdura

 

ps. miałaś dostać minusa ale niechcący dałem + i nie wiem jak cofnać

Co totalna bzdura ? Piszę z własnego doświadczenia kiedy to zdziwiłem się jak gwint został na śrubie podczas wykręcania jej z miski w celu spuszczenia oleju. Co może powiesz że bzdura bo nie jest to możliwe ? I co minusa chcesz mi za to dać że bzdury wg ciebie piszę ?

 

To ja powiem na odwrót. Skoro ktoś dużo jeździ (5-10tys. miesięcznie?) to najprawdopodobniej zarabia samochodem (przedstawiciele, taksówkarze itp.) to nie może sobie pozwolić, żeby mu się samochód zatrzymał na drodze bo silnik padł. A skoro samochód zarabia to wymianę oleju, jak i cały serwis wlicza się w cenę przejechanego 1km.

Nie no nie piszę o przypadkach kiedy ktoś autkiem zarabia ale wg serwisówki jak mam wymieniać olej co 10kkm to musiałbym to robić średnio 2-3x w roku, a jeżdżę tylko do pracy, na zakupy i czasami jakiś wypadzik gdzieś za miasto. Ostatnia wymiana kosztowała mnie 250zł więc rocznie jakieś 500-750zł na sam olej. Nie to że narzekam czy coś, staram się po prostu wytłumaczyć dlaczego czasami ludzie wymieniają olej rzadziej niż co zalecane 10kkm :D

Edytowane przez mikitBP
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam dziadka co w Ursusie nie wymieniał oleju od 1979r, same dolewki i lał wszystko co mu przyniosłem Motul,Castrol, za każdym razem leciał z bananem na twarzy jak dostał 3,5 litra i pytał czy nie mam więcej lub koledzy nie mają hehe. Wymienił raz po dotarciu potem już nie.

Edytowane przez RabuÅ›
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, czyli nie przeczytales co bylo w linku:

 

czystsza - "Tradycyjne metody wymiany oleju w silniku, skrzyni biegów i tylnym moście stwarzają niebezpieczeństwo przypadkowych wycieków..."

 

bezpieczniejsza - "Ponadto gwałtowne wykręcanie korków spustowych stwarza zagrożenie poparzenia dłoni od gorącego oleju..."

 

szybka - "Prędkość ssania w/w urządzenia wynosi 1,5 do 2,0 (l/min.).."

 

 

w moim przypadku dodatkowo tańsza czasowo/kosztowo, a i spotkałem sie z wieloma opiniami, ze "lepiej zbiera syf" z silnika...

 

Słabe argumenty.

czystsza: Jaki może być przypadkowy wyciek po odkręceniu śruby spustowej? Zacznie wyciekać przez pokrywę zaworów? :lol:

bezpieczniejsza: Jak ktoś ciapa to i tak się poparzy. Zawsze można poczekać aż olej będzie ciepły, a nie gorący. Osobiście odkręcam kluczem, a nie palcami, więc po odkręceniu śruba spada do miski a wraz z nią spływa olej. Zero kontaktu z brudną cieczą.

szybka: Na me oko podobne tempo. Ale nawet jeśli szybciej, to co to za różnica tych kilka sekund?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obierzyswiat- szybsza znaczy ze wysysasz olej np przez otwor na bagnet i nie musisz szukac kanalu, podnosic auta wykrecac oslon itd itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądziłem że mówimy o motocyklach, a konkretnie wpływ wysokich obrotów na żywotność oleju i samego silnika. Daniel zaczął jako pierwszy odbiegać od tematu wplątując w ten czego to nie robi w swoim aucie po czym poszła lawina postów na temat ciągników, diesli itp

Edytowane przez obiezyswiat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec koniec offtopa i trzymajmy sie motocykli :)

 

W temacie syfu w silniku- pozostalosci po oleju itd itp. stosowal ktos w motocyklu jakies plukanki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już było o traktorach i taksówkach to może ja napiszę o skrzyni biegów - automatycznej.

 

BMW dopiero od niedawna nauczyło się robić automatyczne skrzynie biegów, do 2003 wkładali skrzynie General Motors, potem ZF. Skrzynia GM, którą mam, produkowana przez GM ma zalecane przebiegi wymiany oleju itp. Ta sama skrzynia z plakietką BMW, ma napis "nie otwierać póki się nie rozyebie". Spróbujcie zapytać googla, czy wymieniać olej w tej skrzyni (jak nakazuje rozsądek) czy nie (jak nakazuje BMW). Odpowiedzi pół na pół, taka dyskusja nie ma końca.

 

Przecież tam nie ma co psuć ten olej, nie ma gazów spalania, układ 100% szczelny, BMW nie kazali, jak się zetrą trybiki to wyłapie je filtr wielkości worka od odkurzacza, albo 4 neodymowe magnesy w misce, więc po co wymieniać.

 

Rzuciłem monetą i pewnie po przebiegu 300kkm pojechałem zmienić olej.

Zlali muł (ok każdy używany olej wygląda tak samo), ale to była połowa - w układzie jest 14 litrów oleju z czego 7 w konwerterze, który w tym modelu nie ma śruby spustowej. Zalali 7 litrów czerwoniutkiego jak sok malinowy Shella, wymienili filterek skręcili do kupy i wypuścili. Na pierwszym skrzyżowaniu skrzynia przeszła w tryb serwisowy i samochód przestał jechać. Powrót i druga wymiana, znów zlali czarny muł, przeczyścili i zalali malinowy.

 

Dopiero po drugiej wymianie samochód zaczął jechać i zmieniać biegi bez kopania niezależnie od temperatury otoczenia.

Czytaj widzę gołym okiem, że wymiana oleju, tam gdzie BMW nie kazali wymieniać daje poprawę.

 

To ja się pytam, czy ten olej z silnika, który nie pracuje w szczelnym obiegu i jest narażony na dużo trudniejsze warunki, pozwoli pracować z maksymalną wydolnością FOR EVER :pytajnik:

 

A jeszcze przepraszam, że zmienię temat na motocykle.

Jeśli przyjmiemy, że to, że sadza dostaje się do oleju to dobrze bo poprawia smarowanie, czy to na pewno będzie zdrowe dla sprzęgła?

To może warto przejechać smarem grafitowym po klockach hamulcowych - starczą na dłużej :takaemotka:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co totalna bzdura ? Piszę z własnego doświadczenia kiedy to zdziwiłem się jak gwint został na śrubie podczas wykręcania jej z miski w celu spuszczenia oleju. Co może powiesz że bzdura bo nie jest to możliwe ? I co minusa chcesz mi za to dać że bzdury wg ciebie piszę ?

 

 

Cały Twój post to totalna bzdura. Wymiana oleju przed odsysanie to przede wszystkim raz dwa, szybko, czysto i zrobione..a Ty wyjeżdżasz z jakimś urwanym gwintem nie wiedzieć kompletnie po co, co ma jedno wspólnego z drugim ? Twoja kolejna teoria o nie wymienianiu oleju tylko dlatego że się zalało droższy albo dla tego że się robi duże przebiegi to kolejna bzdura..żadna to oszczędność, jeśli kogoś stać na (tak jak napisałeś) nowszy samochód to nie będzie ryzykował dla 200zł wizyty w serwisie. Za całokształt dostałeś minusa żeby nie pisać tego posta którego właśnie pisze, po to to jest. I tak, miałeś dostać minusa za to że według mnie piszesz bzdury. Dziękuje

Edytowane przez wojtecki
  • Downvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro był temat diesli to i ja może walne offtopa.

 

W dzisiejszych czasach mało diesli bez doładowania. Nie wymienienie oleju na czas w silniku z turbo będzie skutkować szybki zatarciem tego elementu. Zacierają się nawet jak jest regularnie wymieniany a bez wymiany to sobie tego nie wyobrażam.

 

Co do postu Kruka to podejrzewam, że BMW nie zaleca wymian z prostej przyczyny: chcą zarobić na nowych samochodach. Po co produkować samochody które przejadą milion km jak można wyprodukować takie które zrobi 200tys. i się rozleci?

 

Jesteśmy jeszcze średnio zamożnym krajem i nie stać nas na nowe samochody. Dla takiego Niemca samochody są na tyle tanie, że ich stać na wymianę fury co 6 lat lub 200-300tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.