Grzechotanie Gdy Schodzi Z Obrotów

[qnerk]

tia, i podaj jaka odległość ma być - w serwisówce tego nie ma dla bandziora i jego łańcucha wielorzędowego

[obieżyświat]

qnerk, zmierz kiedyś w nowym i zużytym jak ktoś będzie wymieniał u Ciebie. Przyda się potomnym

[qnerk]

ok

[Gość constigatio]

Witam

 

Podczepię się pod ten temat, żeby nie dublować. Czy zużyty łańcuszek rozrządu objawia się jeszcze czymś, niż tylko charakterystycznym dźwiękiem? Np. spadkiem mocy? Pytam, bo zaistniały u mnie obie te sytuacje. Po wyprawie do Chorwacji (4k km) wyraźnie słychać, że łańcuszek jest do wymiany (moto ma 51k). Do tego spadła moc. Prędkość maksymalna 180km/h. W porywach 183;p Spadła o jakieś 30km/h. Ponadto dawnym obrotom na poszczególnych biegach odpowiadają teraz mniejsze prędkości, do tego wolniej przyspiesza. Nie ma jeszcze tragedii, ale jest to zauważalne. Mam jeszcze jeden problem ale to już temat na osobnego posta.

[qnerk]

Nie będzie powodował takich efektów - chyba że przeskoczył, ale w to wątpię

[jab2]

50 tys. i łańcuszek do wymiany

Raczej nie możliwe. Ja mam 60 tys a napinacz nawet w połowie nie wysunięty.

 

A sprzęgło ci się przypadkiem nie ślizga? Objawy są właśnie takie jak piszesz, że obroty rosną a prędkość nie. Jest to raczej przypadkowa zależność.

 

A kiedy były robione zawory? Może najwyższy czas tam zajrzeć?

[Gość constigatio]

Zawory planuję zrobić podczas serwisu zimowego. Dźwięk jaki się wydobywa to takie dzwonienie, grzechotanie, dokładnie takie jak wcześniej opisane przez HI7MANa. Dodatkowym objawem, który pojawił się już na początku sezonu po właśnie wymianie sprzęgła jest dosyć trudna do wytłumaczenia kwestia. Podczas dynamicznego przyspieszania (czytaj manetka do oporu) powyżej 7 tys. silnik potrafi wspiąć się na 12tys. bez przyspieszania. Tak jakby moto został odłączony od napędu. Nie wygląda to jednak jak w przypadku zużytego sprzęgła. Z tym też miałem do czynienia. Obroty nie narastają stopniowo po czym spadają po odebraniu gazu, lecz przy odkręconej manetce z 7 tys. następuje gwałtowny skok do 12 tys., bez zwiększania prędkości po czym równie momentalnie spada do 7 i znowu zaczyna przyspieszać już normalnie do np. 11 tys. Zaraz po wymianie sprzęgła 44tys. przebiegu działo się to sporadycznie (raz na 700km). Ostatnimi czasy jednak coraz częściej. To w sumie wszystko;)

[jab2]

Na 100% sprzęgło. Skoro było wymieniane to wyregulować na wyprzęgniku i będzie dobrze. O ile nie popaliłeś już tarcz i przekładek.

 

Bandzior hałasuje. Niech posłucha go ktoś kto dłużej jeździ na bandziorze to ci powie czy tak ma być czy coś jest nie tak.

Dla świętego spokoju wykręć napinacz i sprawdź ile go zostało.

 

Skopiowane z bazy wiedzy:

 

W serwisówce masz z obrazkami :-)

Ale pokrótce:

-wykręcasz śrubę i wyciągasz sprężyne

-odkręcasz napinacz

-patrzysz, oglądasz i dumasz

-zerujesz wysunięcie

-zakładasz

-zakładasz sprężynę

 

autor Qnerk

Edytowane 6 Październik 2011 przez jab2

[Gość macko]

ja u siebie tez slyszalem rozrzad, a okazalo sie ze to tylko tylna stopka pasazera zaczyna drgac powyzej 6k, wiec radze najpierw poszukac innych przyczyn

[Gość Paweli]

Witam

 

Podczepię się pod ten temat, żeby nie dublować. Czy zużyty łańcuszek rozrządu objawia się jeszcze czymś, niż tylko charakterystycznym dźwiękiem? Np. spadkiem mocy? Pytam, bo zaistniały u mnie obie te sytuacje. Po wyprawie do Chorwacji (4k km) wyraźnie słychać, że łańcuszek jest do wymiany (moto ma 51k). Do tego spadła moc. Prędkość maksymalna 180km/h. W porywach 183;p Spadła o jakieś 30km/h. Ponadto dawnym obrotom na poszczególnych biegach odpowiadają teraz mniejsze prędkości, do tego wolniej przyspiesza. Nie ma jeszcze tragedii, ale jest to zauważalne. Mam jeszcze jeden problem ale to już temat na osobnego posta.

Ile czasu masz juz ten motocykl? moze przebieg nie jest zgodny do konca? Slyszalem ze czy sprzeglo czy rozrzad zyja dluzej - oczuwiscie przy normalnym jezdzeniu powiedzmy.

[Gość Greg8603]

Witam,

 

Mam podobny problem, więc nie będę dublował tematu. Jak pisałem w przywitalni posiadam bandita od 2 miesięcy. Po jakimś miesiącu jazdy silnik zaczął wydawać bardzo niepokojące mnie dźwięki. Bardzo podobne objawy jakie przedstawił twórca tematu ex_HI7MAN. Gdy silnik się rozgrzeje (po jakichś 10-15 km jazdy) podczas schodzenia z obrotów (i zawsze przy około 4000 obr) słyszalne jest przez chwilę dosyć mocno metaliczne dzwonienie, brzęczenie. Ciężko jest mi opisać ten dźwięk. Nie ważne czy podczas jazdy czy podczas przegazówki na jałowym. Dźwięk dobiega wg mnie z prawej strony silnika. Po przeczytaniu tego forum myślałem że to łańcuch rozrządu. Wyjąłem więc napinacz. Zapadka ustawiona była na 14 ząbku a wszystkich naliczyłem 21. Więc tak jakby 1/3 zakresu jest jeszcze w zapasie. Co o ty sądzicie? Czy napinacz wykorzystuje pełny zakres? A może nie ma już co napinać. Sprężyna wydaje mi się że jest dość mocna. Dodam że moc jest. Poza tym nic się nie dzieje wg mnie. Liczę na pomoc. Pozdrawiam

[Walle]

Witam,

 

Mam podobny problem, więc nie będę dublował tematu. Jak pisałem w przywitalni posiadam bandita od 2 miesięcy. Po jakimś miesiącu jazdy silnik zaczął wydawać bardzo niepokojące mnie dźwięki. Bardzo podobne objawy jakie przedstawił twórca tematu ex_HI7MAN. Gdy silnik się rozgrzeje (po jakichś 10-15 km jazdy) podczas schodzenia z obrotów (i zawsze przy około 4000 obr) słyszalne jest przez chwilę dosyć mocno metaliczne dzwonienie, brzęczenie. Ciężko jest mi opisać ten dźwięk. Nie ważne czy podczas jazdy czy podczas przegazówki na jałowym. Dźwięk dobiega wg mnie z prawej strony silnika. Po przeczytaniu tego forum myślałem że to łańcuch rozrządu. Wyjąłem więc napinacz. Zapadka ustawiona była na 14 ząbku a wszystkich naliczyłem 21. Więc tak jakby 1/3 zakresu jest jeszcze w zapasie. Co o ty sądzicie? Czy napinacz wykorzystuje pełny zakres? A może nie ma już co napinać. Sprężyna wydaje mi się że jest dość mocna. Dodam że moc jest. Poza tym nic się nie dzieje wg mnie. Liczę na pomoc. Pozdrawiam

 

Mi przy 4tys zawsze najbardziej bandzior wibrowal - i mialem metaliczne brzeczenie ktorym okazywaly sie kolejno: breloczek przy kluczyku, jakas czesc w przepalonym wydechu potem lacznik kolektory-wydech.  Wiem ze mowisz ze z prawej strony silnika, ale pamietaj ze w tym wibratorze wszystko sie niesie. Posprawdzaj takie rzeczy + luzne srubki

[Damianos]

Tez myslalem ze to lancuszek... Obstawiam jednak kosz sprzeglowy, mi w takim zakresie obrotow wlasnie dzwoni . Najbardziej to slysze przy odpalaniu na ssaniu i grzaniu silnika jak jeszcze nie mam zalozonego kasku. W czasie jazdy jakos to nie jest odczuwalne

 

wysraptalkowane...

[Christoph]

A u mnie dzwonił podnóżek pasażera od strony tłumika. 

[Gość Greg8603]

Musze w takim razie jeszcze raz posprawdzać wszystkie zewnętrzne czynniki. Wydech odkręcałem od kolektora. Nic tam nie było, po złożeniu i skręceniu brzęczy dalej. Dodam że dźwięk jest dość głośny. Podczas jazdy w kasku słyszę go bez problemu. Z drugiej strony jeśli był by to podnóżek pasażera czy jakaś luźna śrubka to nie ważne czy na zimnym czy na rozgrzanym, by się to objawiało.