Skocz do zawartości

Bandit Nie Pali - Problemy Z Elektryką - Akumulator, Rozrusznik, Świece, Przewody I Czujniki


Gość Kamil Krawczyk
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

TEMAT POWSTAŁ Z POŁĄCZENIA INNYCH WĄTKÓW O TYM, ŻE BANDIT NIE PALI. POSTY W TEMACIE UŁOŻONE SĄ CHRONOLOGICZNIE.

 

Zanim ktokolwiek coś dopisze do tego wątku, niech przejrzy, czy jego problem nie został już w tym temacie opisane. Można także przejrzeć tematy, które są już na forum, np: diagnoza problemów z silnikiem: http://polishbanditc...erowno-pracuje/

 

W tym temacie znajdują się wszystkie wątki dotyczące problemów z rozruchem: problemy z akumulatorem, rozrusznikiem, brakiem iskry na świecach, problemy z przewodami wysokiego napięcia, czujnikami sprzęgła, stopki bocznej, z przyciskiem startera itp.

 

Moderator,

Krzysztof.

------------------

 

 

Witam. Chciałem wczoraj odpalić swojego Bandita. Założyłem mu akumlator, kranik na PRI czekam ok minuty później na ON, sprzęgło i START. I co?? Rozrusznik nie kręci. Słychać tylko jak "pyka" moduł. Wydaje mi się że zawiesił się rozrusznik. Popukałem go troche i sie oddwiesił. Ale za jakiś czas znowu to sie stało. I teraz pytanie: Co trzeba zrobić żeby to działało? Czy opłaci się tego naprawiać czy taniej będzie kupić drugi na allegro? I czy trudno jest wyciągnąć rozrusznik? jak to zrobić? Mam nadzieje że ktoś mi pomoże. Z góry dzięki za odp;-)

Edytowane przez Krzysztof
Połączenie podobnych tematów, wstawienie tagów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien co do mojej odpowiedzi ale jeśli ci sie zawiesza to wystarczy tylko wymienić szczotki które są już wytarte i zużyte nie powinno to być dużym problemem ale jak pisałem mogę sie mylić wiec niechaj ktoś mnie poprawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez bym obstawiał szczotki a jeśli tak to nie ma problemu, bo na pewno coś dobierzesz. a rozrusznik możesz wyjąć tak:

1. odłączasz aku,

2. odłączasz przewód elektryczny od rozrusznika

3. odkręcasz śruby trzymające rozrusznik sztuk 2.

4. wysuwasz rozrusznik i wyjmujesz na zewnątrz.

 

rozrusznik.th.jpg

Edytowane przez dzvonec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozładowany akumulator, miałem to samo, tyknięcie i dupa, naładowałem i wsjo gitara :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie akumlator ponieważ był on naładowany i ogrzewanym stał w ogrzewanym garażu. Ale też tak myśłałem i podłączyłem prostownik i paliłem z prostownika. i było to samo. dzisiaj wieczorem postaram się wyciągnąć rozrusznik i sie okaże co mu dolega

 

A i dzisiaj rano przez pójściem do pracy poszedłem zobaczyć czy odpali. I nie było żadnego problemu. zagadał odrazu;) ale wczoraj potraktowałem rozrusznik młotkiem bo innego sposobu nie znalazłem i to mu pomogło. ciekawe tylko na jak długo

Edytowane przez Kamil Krawczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też pierwsze co mi przyszło na myśl to rozładowany aku. Kamil czy aby na pewno jest na nim napięcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno. Jak przekręcę kluczyk to kontrolki ładnie się świecą. Jednak jak wcisne STRAT to przygasają, strzela moduł. Po odpuszczeniu START wszystko wraca do normy. A jeśli nawet by nie było napięcia na aku to zapaliłby z prostownika. A tak sie nie stało. I dzisiaj rano zagadał na aku bez podłączania prostownika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale według mojej wiedzy technicznej mogło być tak że jak rozrusznik się zawiesił to robił zwarcie i dlatego przygasały. tak two wyglądało jakby gdzieś zwarcie było. a jak potraktowałem rozrusznik młotkiem (żeby sie odwiesił) to już jest ok. kontrolki nie przygasają i pali normalnie na samym akumlatorze bez prostownika. Na mój gust to coś z rozrusznikem tylko nie wiem co co bo ja sie nie znam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to żebym się znał ale (poprawcie jeśli się mylę):

Do ładowania akumulatora wymagane jest napięcie wyprostowane jednopołówkowo.

Znaczy normalnie w sieci mamy sinusoidę "^v^v^v" prostownik daje nam wycięta jedną połówkę "^-^-^-^" a do rozruchu potrzeba nam prąd stały "+ -" .Dlatego jak podłączysz prostownik do akumulatora i zaczniesz odpalać to Szybciej spalisz moduł niż zadziała prawidłowo rozrusznik.

Do rozruchu są specjalne urządzenia rozruchowe lub używa się drugiego akumulatora.

 

Czyli.Albo masz zwalony akumulator i żeby to wyeliminować podepnij drugie albo może i szczotki w rozruszniku.Ale tego bym raczej nie obstawiał czytając objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są też prostowniki dwupołówkowe (większość transformatorowych) które siedzą na mostku Gretza. Modułu nie usmaży, bo aku swoją pojemnością swoje wciągnie. Prędzej uwali prostownik który nagle zacznie pożerać dużo prądu i spali trafo. Kontrolki będą też przygasać kiedy będzie zwarcie na rozruszniku, na miejscu naszego kolegi wziąłbym aku z samochodu i podłączył go bezpośrednio pod rozrusznik (można na przekaźniku). Lub jeszcze lepiej - pożyczył sprawne aku motocyklowe i sprawdził na nim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. to pożyczę dzsiaj aku i sprawdzimy. ale ja nadal sie upieram przy swoim czyli że to szczotki. Bo jakby aku szlag trafił (nie wiem jak bo stał w ogrzewanym garażu w pełni naładowany) to by wogóle nie chciał kręcić. A jak pisałem wyżej dzisiaj rano zapalił bez problemu na samym aku ( nie był on ładowany w nocy). Więc z tego wniosek że nie jest to aku bo jeśli tak by było to by nie zapalił dzisiaj rano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A też tak nie do końca.Aku to takie dziwne stworzenie które jak się kończy ma różne objawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wczoraj potraktowałem rozrusznik młotkiem bo innego sposobu nie znalazłem

Zamiast młotka, nie daje tego samego efektu poruszanie moto przód-tył na biegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zalewasz cylindry jak dajesz za długo na pri i rozrusznik nie ma siły.

Minęło trochę czasu który spędziłeś na stukaniu w rozrusznik, benzyna sobie odparowała, odpłynęła i magicznym sposobem znów zadział

Może tu pukasz i co innego ruszasz, dlatego gada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym obstawił aku . W moim przypadku było podobnie - aku ładowane , po zamontowaniu kontrolki przygasały i dupa - nie odpala.

 

Wymień lub pożycz i sprawdz. Możesz ładować aku do woli a jak będzie trafiony i nie bedzie miał przewodności to i tak nie odpali.

 

Na nowym po zamontowaniu dokładnie sprawdz styki i powinno zagrac.

 

Miałem takie same objawy . A szczotki można sprawdzić przy okazji bo mają główny wpływ na ładowanie aku.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem rozwiązany. I to nie była wina aku tylko zaśniedziałej i poluzowanej klemy na aku. wszystko wyczyszczone i dokręcone i Bandyta pali aż miło;-) dzięki wszystkim za pomoc;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyło sie bez większych kosztów  :lol: a styki możesz lekko tawotem posmarować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo "kontaktem" lub smarem miedzianowym...też powinno lepiej grać..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Sprawa jest taka. Stoi tydzień w ciepłym garażu, podładowałem aku i próbuję kręcić. Słyszę tylko z tylnej części bandziora pyk i jakiś bezpiecznik, stycznik odcina prąd. Po chwili wszystko wraca do normy. Teraz stan jest taki że: przekręcam kluczyk, włącza się lampa, próbuję kręcić i rozrusznik robi pół obrotu wałem i się wyłącza. Po chwili słychać pyk ( teraz w środkowej części bandziora) i znowu to samo: rozrusznik robi pół obrotu wałem i się wyłącza.Aku naładowany na maksa. Dzisiaj udało mi się na chwilę go odpalić ale pożniej znowu to samo. I tak w kółko. Co odłącza prąd i dlaczego???

 

Pozdrawiam was wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.polishbanditcrew.pun.pl/viewtopic.php?pid=44966#p44966

 

Że tak powiem, słabo szukałeś :P Jeżeli jesteś pewien swojego akumulatora to sprawdź prostownik.

Najmniej prawdopodobną przyczyną będą luźne kable układu sterowania rozrusznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to żebym sie czepiał ale lenia macie kolego Fair.

Proszę tu odpowiedź na twoje pytanie http://polishbanditc...-rozrusznikiem/

 

 

Tomek mój nick to Fir.

Macie racje słabo szukałem. Podłączałem już pod prostownik ale chyba na za krótki czas dlatego się tak dzaiło.

Dzisiaj podepnę na kilka godzin.

I popieram : lepiej podładować aku niż rozkręcić pół motoru :D

 

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też obstawić zasiarczony aku z tego powodu iż stoi nie używany zasiarcza się. Gdy pracuje gubi prąd ląduje i tak w kółko to mniej się zasiarcza dlatego też zaleca się zimą ładować aku co jakiś czas lub odpalać motocykl.

Bedze wykazywał napięcie ale nie będzie miał w sobie prądu najprościej pisząc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem, z przyjściem chłodniejszych dni mój kochany Dziorek nie chce odpalać na zimnym silniku. Próbowałem już wszystkiego z ssaniem bez ssania z pri z gazem najpierw kręciłem bez ssania potem ze ssaniem robiłem cuda niedziwy a bandit i tak za 1 kręceniem zapyrkal na sekunde i dalej nic samo kręcenie. Wydaje mi się ze nie dochodzi paliwo albo coś nie wiem sam do końca co to morze być. Odpalić się go da tylko po popchnięciu i to dołowanie 2 metry i obrazu zapala bez problemu lub nawet jak nie zapali z po pychu to wtedy złapie już z rozrusznika. ohmy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.