Skocz do zawartości

Kończycie Sezon? Czy Jeszcze Nie?


mlac
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Poprzedni tydzień w Warszawie był jeszcze bardzo przyjemny do jazdy. Potem zaczęły się przelotne opady i temperatura poszła w dół. Jako, że to mój pierwszy sezon, to chyba zajawka największa, więc nie zrażam się i walczę dalej, mimo że czasem szczękam zębami w kasku. ;)

No i jak mam do wyboru 1,5h puszką albo 20 min na moto, to wolę zmarznąć - przez zaoszczędzoną ponad godzinę zdążę się porządnie wygrzać w domu i jeszcze porobić coś ciekawszego niż słuchanie radia w korku. ;)

Najgorzej jest chyba i tak z nogami. Mimo, że pod jeansy zakładam getry to i tak jest zimno.

Przy okazji może mały off-top, ale z racji coraz mniej sprzyjającej aury zaczynam się coraz bardziej rozglądać za spodniami na moto - na co zwrócić uwagę, czym się kierować przy wyborze? Pewnie przydałaby się zdejmowana podszywka, co by na przyszłą jesień mieć w czym latać, a w lecie nie zafundować sobie prysznica od wewnątrz. Co do materiału, to myślę, że nic nie zapewni mi lepszej ochrony termicznej niż skóra, czy się mylę?

A tymczasem za oknem 5 kresek na termometrze, ale założyłem 2x getry + jeansy i lecę rozruszać bandziora. ;)

Ciekawe ile jednośladów dzisiaj będzie widać na drodze - ostatnio drastycznie ich ilość spadła.

 

Lewa w górę koledzy! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak mi się udało. Co prawda trochę krócej ale jednak 80km pykło :) Tylko ja już wymiękłem po 50ciu. Miałem na sobie wszystko co dałem radę założyć. Brakło tylko podpinki w spodniach, bo jej nie mam... (chętnie dokupię). Już pod koniec było bardzo niefajnie. Cały zesztywniały z zimna miałem problem z utrzymaniem moto i szybkimi zakrętami, a to już nie jest fajne. Do tego dłonie bez czucia i problemy z operowaniem klamkami. Spowolnione ruchy. Masakra trochę. Było 5c i duża wilgotność. To nie jest dobra temperatura do jazdy. Wczoraj było cieplej.

 

Nie wiem co by tu jeszcze wymyślić, żeby się ubrać i nie marznąć. Mam fajne skarpety na moto, które zawsze dawały radę, a dziś już się poddały. Czubki palców też przemarzły. Chętnie bym zastąpił zwykłą bluzę czymś co tzyma ciepło, a najlepiej grzane żeby było. O rękawicach już nawet nie wspominam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MetalBeast a może poszukaj jakiś windstopperów, począwszy od skarpet po spodnie i bluzę, a na kominiarce kończąc. No i jeszcze można rękawiczki pod rękawiczki zarzucić. Ja będę na coś takiego polował.

A tak poza tym to dzisiaj też zrobiłem ok. 80km z plecaczkiem po fajnych zakręconych drogach :D

Edytowane przez mikitBP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi sie udało nakrecic stówke z małym haczykiem. Trasa po malowniczej o tej porze roku ( i nie tylko) aglomeracji G.Śląska. temp. powietrza 9.7*C asfalt 18.5*C

nawed nie zmarzłem podczas jazdy tylko pod koniec postanowiłem sobie troche szybciej poprzecinac na autostradzie i kilkanaście km. z prędkością powyżej 2zł dało w kość aż gile w nosie zamarzały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisaj 200km i postanowiłem, że nie kończę jeszcze sezonu. Do kasku dopiąłem takie pod brodę i drugie dookoła, do spodni podpinkę a do kurtki obydwie i jest super. Jeszcze tylko wkrótce dołączą grzane manetki i będzie się jeździło, hehehe, szkoda tylko że mam czas tylko w soboty i niedziele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ja dziś koło 100km zrobiłem, ale chyba bardziej się zgrzałem niż zamarzłem. Prędkości co prawda niewielkie, bo to był poligon i dużo terenów mokro-piaszczystych. Ale wiem jedno, rękawiczki to podstawa. To jedyne co było momentami czuć. Podpinek na spodniach jeszcze nie zakładałem bo zimno nie jest. Jak spadnie poniżej 0 to pewnie założę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zauważam najszybciej zimno po dłoniach.Jak zaczynają marznąc,to znaczy,że temp. spadła poniżej 5*C. Dziś też kilka km-ów nakręcone,ale faktycznie już czuć nadejście chłodów.Jeszcze mam nadzieje na poprawę pogody i nie zaczynam zimowego przeglądu połączonego z polerką kilku elementów :).Pod spodnie zakładam jeszcze jedne skórzane trochę chopperowe i jest ok. Jedynie ubrany na cebulkę mam trochę skrępowane ruchy,ale coś za coś.

Edytowane przez ajejman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pod stówkę nakręciłem i nie było źle. Z racji załatwianych spraw po drodze robiłem przerwy, to miałem okazję się zagrzać, więc było w porządku - nie przemarzłem za bardzo. :) Dopiero przy powrocie do domu czułem w kolanach, że jeansy, nawet połączone z getrami nie są najlepszym izolatorem ciepła przy temperaturze 5C. ;)

Po drodze spotkałem może z 5 bikerów.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zauważam najszybciej zimno po dłoniach.Jak zaczynają marznąc,to znaczy,że temp. spadła poniżej 5*C. ...

Te 5*C to jakaś magiczna temperatura!

Ja też stwierdziłem, że można do pracy jechać motocyklem, gdy temperatura nie spada poniżej owej "piątki", he he.

Czyli od środy do roboty na motongu! :vroom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pod stówkę nakręciłem i nie było źle. Z racji załatwianych spraw po drodze robiłem przerwy, to miałem okazję się zagrzać, więc było w porządku - nie przemarzłem za bardzo. :) Dopiero przy powrocie do domu czułem w kolanach, że jeansy, nawet połączone z getrami nie są najlepszym izolatorem ciepła przy temperaturze 5C. ;)

Po drodze spotkałem może z 5 bikerów.

 

Jedź do sklepu u kupuj te spodnie. A te jeansy to motocyklowe czy zwykłe? Jeansy nie są najczęściej dobrym izolatorem nawet przy wyższych temperaturach. Nie szkoda Ci stawów? Jeżdżąc tak ubranym to grubo przed 30-stką będziesz miał problem z reumatyzmem i już nie będzie tak fajnie.

 

 

A co do pogody. No mi się jeździ zdecydowanie lepiej niż w lipcu. Ważniejsza jest dla mnie sucha droga, niż temperatura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżąc przy około 8 st C zakładam kalesony pod tekstylne spodnie motocyklowe. Podpinkę do spodni wywaliłem, wole bawełniane kalesony :rolleyes: bo jak jeżdżę z podpinką to zanim wsiądę na motocykl to już mam d.pe mokrą i potem jadę z mokrą a wtedy to dopiero można się załatwić.

 

Tak czy siak wczoraj podjąłem decyzję, że w najbliższy weekend kończę sezon i zawożę Bandziora do Teściów na wieś.

 

Powód decyzji to nie tylko temperatura bo myślę, że jeszcze tragedii nie ma ale zmiana czasu w weekend.

Po weekendzie o 16.30 będzie się robić ciemno więc w tygodniu raczej o przyjemności z jazdy nie ma co mówić a trafianie z pogodą w weekendy to bez sensu.

 

PS jak na pierwszy sezon z Bandziorem, cały październik to i tak super

Edytowane przez mlac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że te 100km to jest takie optimum na te temparatury. Ale ubierać się trzeba. Mimo, że miałem ba sobie dużo warstw to dzisiaj coś czuję, że zimny wiatr jednak po plecach pociągnął. Zaś co do stawów, to nawet nie ma mowy o jezdzie z odsłoniętymi. Kiedyś jezdziłem dużo rowerem po lasach, bez ochraniaczy (mtb) i się rełmatyzmu nabawiłem, który się odnawia. Nie polecam, choć mam go w lekkiej formie. Nie wolno dopuścić wiatru do kości a tym bardziej stawów.

 

MetalBeast a może poszukaj jakiś windstopperów, począwszy od skarpet po spodnie i bluzę, a na kominiarce kończąc. No i jeszcze można rękawiczki pod rękawiczki zarzucić. Ja będę na coś takiego polował.

A tak poza tym to dzisiaj też zrobiłem ok. 80km z plecaczkiem po fajnych zakręconych drogach :D

 

A dzięki za podpowiedź. Nie wiem czemu nie skojarzyłem tego. Zwykłe bluzy nie dają rady, mimo kurtki z podpinką. Tyle warstw zakładam, ze dopiąć się drudno.

Rękawiczki pod rękawice moto to zły pomysł. Raz tak założyłem i było mi zimno po 10km jak po 100u. Powód prosty - ucisk i brak krążenia. Myślałem, że mi palce odpadną i ruszać nie szło :( Nie polecam. Poza tym szkoda rękawice rozbijać.

 

Po weekendzie o 16.30 będzie się robić ciemno więc w tygodniu raczej o przyjemności z jazdy nie ma co mówić a trafianie z pogodą w weekendy to bez sensu.

 

A to jest chyba nagłupsza rzecz jaką wymyślili ludzie. Zanim mój zegar biologiczny ogarnie tą zmianę minie miesiąc albo lepiej... Do tego przed robotą ciemno, po robocie też ciemno ;/ I jak to na moto pojezdzić? Teraz jest jeszcze znośnie. Nie można by tak przedłużyć dnia? :/ eh

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24.10. Bandzior przykryty kocykiem czeka albo na wiosnę albo na temp > 10* . Bez grzanych manetek lipa, w dodatku kierowcy chyba już przestali patrzeć w lusterka. Szkoda zdrowia i moto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakończyłem sezon.... letni :D Założyłem podpinki do kurtki i spodni i zacząłem sezon jesienny. W zeszłą sobotę trasa 630km :vroom: , na tygodniu codziennie po 30km do pracy. W niedzielę traska 350km. Bez podgrzewanych manetek, elektrycznych rekawic, wentylatorków i innych wynalazków. Tfardym cza być B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedź do sklepu u kupuj te spodnie. A te jeansy to motocyklowe czy zwykłe? Jeansy nie są najczęściej dobrym izolatorem nawet przy wyższych temperaturach. Nie szkoda Ci stawów? Jeżdżąc tak ubranym to grubo przed 30-stką będziesz miał problem z reumatyzmem i już nie będzie tak fajnie.

[ciach]

Niestety, zwykłe jeansy, to też po paru kilometrach już czuć, że nie jest najlepiej z trzymaniem temperatury.

No, właśnie chcę kupić spodnie, ale czekam do końca sezonu, licząc na jakieś przeceny.

Co będzie najlepsze do ochrony stawów zarówno przed zimnem jak i w razie upadku? Wydaje mi się, że materiał: skóra + protektory na kolana, ale nie wiem co jeszcze można w takich odpowiednich spodniach znaleźć?

[ciach]

Bez grzanych manetek lipa, w dodatku kierowcy chyba już przestali patrzeć w lusterka. Szkoda zdrowia i moto ;)

Co prawda, to prawda - dzisiaj babka na al. Wilanowskiej w Warszawie chciała mnie rozjechać w korku jak zmieniała pas. Jak po zrównaniu się z nią zacząłem warczeć (do odcięcia) to zaczęła poprawiać sobie włosy i udawała, że nie wie o co chodzi - szczyt bezczelności.

 

Pozdrawiam,

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Tfardym cza być B)

chciałem napisać ze natura w odpowiednim czasie upomni sie o swoje ;)

ale spojrzałem na Twój wiek :) haha

a na serio nie mam zamiaru konczyć szykbo nie jexdze wiec trzeb a mi tylko troszkę słonka i bedzie git

do 80-100 jest znośnie i ciuchy daja radę

(Devold, Held i Motoweary)

zakupie pas nerkowy i porzadna kominiarkę z kołnierzem i bedzie git..

pzdr :mario:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj oficjalnie zakończyłem jazdę na motórze w tym roku :)

 

Wyszlo ok 9500km, sądzę, że jak na pierwszy sezon to całkiem nieźle :vroom:

 

Do zobaczenia na wiosnę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy macie to samo ?

Wczoraj (a bywa to częściej ) jadę w korku i zdarza się że ktoś nie zjeżdża a nawet wręcz przeciwnie -zajeżdża drogę to w 85% są to kobiety , i nawet przegazówka do odcięcia nie pomaga .

Jak to zwalczyć ?

Jedna nawet powiedziała : że pchać to się mogę w hiper markecie za promocją i wogólę to kto mi dał prawo jazdy , wszyscy stoją to i ja mogę poczekać ...............

Szlag by to trafił !!!

Poza tym sezon w pełni pogoda fajna , rano trochę marznę ale ogólnie lepiej trochę zmarznąć niż grzać się w puszce .

 

Lewa w górę :vroom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy macie to samo ?

Wczoraj (a bywa to częściej ) jadę w korku i zdarza się że ktoś nie zjeżdża a nawet wręcz przeciwnie -zajeżdża drogę to w 85% są to kobiety , i nawet przegazówka do odcięcia nie pomaga .

Jak to zwalczyć ?

 

 

Walinij płaską łapą w dach.Szkoda żadna a w środku huk taki, jak by coś urwało :] Pomaga się takim zawieszonym ludkom ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajeżdża drogę to w 85% są to kobiety , i nawet przegazówka do odcięcia nie pomaga .

Jak to zwalczyć ?

 

jak Ci taka potem wyjdzie z auta z przeprosinami

 

Tanya-Song-Horny-Busty-Russian-Showing-Huge-Soft-Tits-In-Car-Tanya-Song.com-04.jpg

 

to co... dalej będziesz się gniewał ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się niedawno zdarzyło, że jak strąbiłem gościa po tym jak mi zajechał drogę zmieniając pas ruchu, to chciał mnie zepchnąć na pas zieleni :blink:

A tak na ogół to nie jest źle i jakoś się mieszczę ze wszystkimi. Staram się nie bulwersować nadto i nie okazywać swojego niezadowolenia, bo to niczym dobrym nie poskutkuje...

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dziś było ostatnie 100km po Wawie i Suzi zapadła w sen zimowy...

 

Na szczęście został jeszcze skuter i bede go katował do śniegów... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walinij płaską łapą w dach.Szkoda żadna a w środku huk taki, jak by coś urwało :] Pomaga się takim zawieszonym ludkom ogarnąć.

 

Zastosuję się do rad MetalBeasta

Moje moto odstawiłem na dwa dni do chłopaków na Zacisze -gaźniki i zawory , odbieram i dłuugi weekend mam zamiar spędzić właśnie na moto aby odwiedzić groby bliskich . Podobno ma być bez deszczowo?

Więc trzeba korzystać . :vroom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.