Skocz do zawartości

Co Dzisiaj Zrobiłem Przy Swoim Motocyklu...


wolnemiasto
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

A ja dzisiaj moje beuaty po zlocie  umylem i wyczyściłem te gmole co niektórych bolały ;)

IMG_0073.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczyściłem kask, zarówno z zewnątrz jak i w środku, umyłem wizjer i pinlock, bo już nic prawie nie widziałem przez niego - tyle kurzu w środku było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowując się powoli do wyjazdu w ciepłe kraje zanabyłem dziś nową kurtkę: Held Amalfi. Kurka typowo meshowa, mega przewiewna, jasna - może nie zagotuję się w niej na pustyni 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje przygotowania do wyjazdu doprowadziły do tego, że wjechały nowe opony + klocki.

Wszystko pięknie tylko te koszty bolą...😋

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie dzis ale wczoraj zamontowałem plug który poprzedni właściciel dorzucił przy zakupie bandziorka. 

Trzeba dorobic 4 blaszki i wygiac je pod odpowiednim kątem i zakrecic owiewkę że śrubami w ramie. 

Czy lepiej wygląda? Po mojemu szału nie ma. Ale trochę inaczej wygląda. A Wy co sądzicie? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia wrzuć ;)  

Jak wiadomo - dobry pług nie zły, w odróżnieniu od złego pługa, który nie jest dobry :) 

Edytowane przez Kukuryku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Matus89 napisał:

Co prawda nie dzis ale wczoraj zamontowałem plug który poprzedni właściciel dorzucił przy zakupie bandziorka. 

Trzeba dorobic 4 blaszki i wygiac je pod odpowiednim kątem i zakrecic owiewkę że śrubami w ramie. 

Czy lepiej wygląda? Po mojemu szału nie ma. Ale trochę inaczej wygląda. A Wy co sądzicie? 

 

 

https://zapodaj.net/plik-UNerqSnncz

https://zapodaj.net/plik-ExlopPRLsu

https://zapodaj.net/plik-HlIJAsHvTm

https://zapodaj.net/plik-ax4ELlinC2

https://zapodaj.net/plik-cinQNOWEOR

 

 

Nie mogłem wstawic inaczej zdjęć. Nie wiedzieć czemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to ze względu na mały dorobek i staż na forum ;) 

 

A pług ładnie pasuje, dodaje uroku i zadziorności :rock: 

Według mnie wyszło na plus, pasuje do pozostałych dodatków.

 

I albo jeździj tym moto częściej, albo rzadziej pucuj kolektory, bo wygląda jakby nikt tym nie jeździł :lol:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze po poprzedniku. Ja dopiero go ogarniam do jazdy. Moze na zdjęciach tak wygląda ale na żywo nie są takie wypucowane 😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Opa!

 

Minęły prawie dwa lata, odkąd został przeprowadzony remont silnika w Junaczku. Nadal jeździ, chociaż czuć, że słabiej, ale!

 

Jako że lista projektów i filmików była długa, to dopiero dzisiaj premierę miał odcinek z remontu Junaka.

Jeśli ktoś jest zainteresowany, to zapraszam do oglądania. Najlepiej go sobie puścić na prędkość 2x, bo przez większość czasu nic nie jest gadane, a całość trwa ponad godzinę! i to w 4K.

 

 

PS. Część o gaźniku możecie sobie odpuścić. Wtedy jeszcze byłem mocno tępawy, więc nie słuchajcie tego, co ja tam gadam.

Jak na nagrywanie filmiku na kolanie, gdy wszystko z rąk leciało, to wyszło nawet nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem olej w silniku, odkręciłem dekiel od zębatki zdawczej z zamiarem wyczyszczenia okolic intymnych, jednak pomimo przejechania ponad 10k km, kiedy ostatni raz tam zaglądałem wymieniając przednią zębatkę - tam nie było co czyścić - sucho, czyściutko, elegancko. Efekt smarowania łańcucha olejem, a nie smarem, z którego pozostałe gluty trzeba śrubokrętem wydłubywać. Zębatka w super stanie, zębów rekina jeszcze brak. Można jechać dalej i nawijać kilometry.  

Wymieniłem również filtr powietrza i wyczyściłem airboxa.

Edytowane przez seebst
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem kolektor wydechowy na 6 śrubek i przeszedłem przegląd.  Przejechane 10 km. Banan na gębie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MarkLubuski napisał:

Założyłem kolektor wydechowy na 6 śrubek i przeszedłem przegląd.  Przejechane 10 km. Banan na gębie...

Powiedziałbym, to wstawaj o 6:00 rano, jedziemy na krótką przejażdżkę, ale sam nie wiem, czy się obudzę tak wcześnie.😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moto mam w Bełchatowie:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uchwyta na tel zamontowałem...tak po bożemu tym razem..jak fabryka chce 😁IMG_20230722_193954_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, seebst napisał:

Wymieniłem olej w silniku, odkręciłem dekiel od zębatki zdawczej z zamiarem wyczyszczenia okolic intymnych, jednak pomimo przejechania ponad 10k km, kiedy ostatni raz tam zaglądałem wymieniając przednią zębatkę - tam nie było co czyścić - sucho, czyściutko, elegancko. Efekt smarowania łańcucha olejem, a nie smarem, z którego pozostałe gluty trzeba śrubokrętem wydłubywać. Zębatka w super stanie, zębów rekina jeszcze brak. Można jechać dalej i nawijać kilometry.  

Wymieniłem również filtr powietrza i wyczyściłem airboxa.

 

Dobrze, widać że się przygotowujesz do wypadu !

Filtr powietrza po powrocie to pewnie piachem będzie sypał !

A ja w końcu w ten poniedziałek jadę na przegląd i wymianę opon !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, mariuszn2 napisał:

Filtr powietrza po powrocie to pewnie piachem będzie sypał !

Przez chwilę przeszła mi taka myśl, żeby na wlot powietrza nałożyć jakaś pończochę czy coś w tym rodzaju 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, seebst napisał:

Przez chwilę przeszła mi taka myśl, żeby na wlot powietrza nałożyć jakaś pończochę czy coś w tym rodzaju 😁

Weś drugi filtr ze sobą, wymiana pół godziny. 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając oczywiście dłuuugi śrubokręt, i latarkę, bo dolnych śrub bez tych dwóch narzędzi nie odkręcę 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okrągłe lusterka ori wymienione na chińskie prostokątne ( widoczność bardzo na +), mała szybka puig ( niewiele daje ale zegarów nie trzeba pucować z robactwa) . Grubsze sprawy po wakacjach - wydech Delkevic, przewody hell, + porządna inspekcja silnika.

ZBNdwJM.jpg
  • Like 4
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ło matko. Porwałem się z motyką na słońce, nie mając odpowiednich narzędzi.

W sensie kija od szczotki nie miałem.🤣

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad serwisem lag. Konsultowałem się z ludźmi. Miałem fazy, że jest to łatwe, potem patrzyłem na schemat i stwierdzałem, że ni hu hu sam nie dam rady.

Ale trafił się farcik. W internecie znalazłem za śmieszne pieniądze lagi powypadkowe, z bandziora pierwszej generacji. Dokładnie takie same, więc jak je rozłożę, będę wiedzieć, jak zrobić to ze swoimi własnymi. Taka inżynieria wsteczna.

Zamówiłem dodatkowo długie bity, nie wiem, czy udarowe, ale zdecydowanie potrzebne, żeby dostać się do śruby dolnej.

Takie coś:

 

nasadki.thumb.png.2085381d82874bb1cf68b5743626751d.png

 

No. Biorę klucz udarowy, bo podobno najlepiej zrobić strzała i wtedy odkręci się, zanim zacznie się kręcić ta wewnętrzna część (tłoczysko się to nazywa?). Biorę oczywiście pod pachę tatę, żeby razem ze mną się uczył. W cztery ręce może i praca nie idzie, ale możemy się z naszej nieudolności razem pośmiać.

No i mamy lagi.

 

20230806_144833.thumb.jpg.df24391e8ea1bd7f8269bddf97a59421.jpg

 

Są trochę krzywe. Jedna jest krzywa, ale ma zdrową goleń (Czyli tą grubszą, dolną część. Goleń się to nazywa, tak?). Druga ma prawie prostą rurę nośną, ale goleń dostała i na pierścieniu na który nachodzi uszczelniacz przeciwpyłowy jest wygięta.

No i co. WD-40 psikamy w dolną śrubę. Nakładam nasadkę, dla pewności stukam młotkiem, żeby weszła głębiej. Biorę najpierw klucz płaski i sprawdzam, czy się obróci. Czuć, że obraca się z bebechami.

No to pneumat. No to dupa. Bo pneumat zakręcił całością, razem z wnętrzem. Kończymy robotę.

Ale wróć! Może zdejmijmy chociaż górne korki.

 

Hmm... Też nie idą. Dobrze są dokręcone. Dociskamy całość do podłogi, ale to teoretycznie może dodatkowo utrudnić odkręcanie. Zakładamy lagę na imadło, bo i tak są krzywe, to nie będzie szkoda, jak je porysujemy. Ni hu hu. Klucz trzyma, ale obraca lagą w imadle. Dupa.

Ale czekaj. Mamy przecież udar. Nakładamy, zapieramy się i sruuu! Odkręciły się. Ale oleju to za dużo nie wyleciało. Czyli pewnie po wypadku większość wyciekła. Wyjmujemy dystans, podkładkę, sprężynę. Czyścimy to z grubsza.
 

No i teraz pytanie, co z tym rozkręcaniem? Szukamy kija od szczotki. Jak na złość, nie mamy żadnego drewnianego. Ale znaleźliśmy jakąś pozostałość. Skrobiemy, wbijamy. Za końcówkę kija łapiemy imadłem, które będzie uchwytem, za który będziemy trzymać kija. Pneumat sruuu i obrobiło kija. Nabijamy jeszcze raz, zdecydowanie mocniej. Odkręciło się dziadostwo. Tłoczysko wypada, wybijamy rurę nośną. Nie znam się za bardzo, ale panewki wyglądają nawet ładnie.

20230806_155409.thumb.jpg.bd5ac2524fac1d7f4ceaaa6a7fa54d56.jpg

Bierzemy się za tą gorszą lagę, bo wygiętą. Mamy problem. Bo po wepchnięciu rury nośnej do końca, jest wyższa, przez co drewniany kij jest za krótki i po nabiciu wchodzi całkowicie do środka. Najpier próbujemy zaklinować ten kawałek drewna kluczem w rurze, ale się kręci jak papier w toalecie.🤣

 

Bierzemy drugiego, krótkiego kija. Skrobiemy i dobijamy klina, żeby żaden się nie kręcił. Śruba puściła. To teraz pytanie, jak wyjąć klina z kija? Wyszarpaliśmy go po chwili, to jeszcze tłoczysko, które stoi dęba. Zakręciłem na kilka gwintów śrubę dolną i delikatnie wystukałem całość. Bardzo dobrze nam idzie.

Teraz wybić rurę. Problem polega na tym, że przez to że jest krzywa, zaklinowała się i nie da się jej wysunąć. Najpierw chcieliśmy to zrobić jakoś delikatnie, ale przecież sobie przypomniałem, że kurde i tak jest to prawdopodobnie śmietnik, więc waląc młotkiem w krawędź goleni, uwolniliśmy rurę nośną i ją wybiliśmy.

 

1691333860779.thumb.jpg.09db1ad4e9441b80895e73bfbd9963ea.jpg

 

Było ciężko, a duchota nie ułatwiała roboty. Pot lał się z nas mocniej, niż olej z lag. Oczyściliśmy wszystko, części wrzuciliśmy do pudełka i zostaną na przyszłość. Jak będę mieć chwilę, pomierzę sprężyny i zobaczę, czy są w dopuszczalnym zakresie serwisowym.

1691333860769.thumb.jpg.2ecbd4380059f41ee884639b01c0834d.jpg

Ale dwie rzeczy nie dawały mi spokoju.

Na dole rury nośnej była taka ruchoma, obracająca się jakby koronka. Na schematach tego nie widać. Czy jest to element zintergowany z rurą nośną i jakbym kupił nowe rury nośne (bo u mnie w Bandziorze jedna rura jest podobno krzywa), to ta koronka będzie tam już zaprasowana?

Druga rzecz to tak zwany "oil lock piece", widoczny na schemacie.

 

20230806_143242.thumb.jpg.4f1300c0ef0e0ac984d928710c6ef80d.jpg

 

(Na zdjęciu też pokazałem miejsce, gdzie wewnątrz jest ta koronka, której w schemacie nie widzę. Chyba). Czy ten oil lock jest wprasowany w lagę, czy jest to do wyjęcia, tylko się zakleiło od starego smaru?

Tak czy siak, kolejna rzecz nauczona, niemniej jednak podejrzewam, że jak się zdecyduje na zrobienie tego na wiosnę, to nie wiem, czy po prostu tego nie oddam do zrobienia Jackowi, co mi w Intruderze gaźniki robił. Bo to jedyna osoba, która wiem, że to zrobi, a nie spieprzy.

Z drugiej strony mogę sobie teraz dorobić klucz do rozkręcania lag, jak to widziałem gdzieś na forum jest.

Zmęczyłem się. Idę żryć.😁

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, maniomen napisał:

Z drugiej strony mogę sobie teraz dorobić klucz do rozkręcania lag, jak to widziałem gdzieś na forum jest.

Jak wrócę do domu to Ci wyśle zdjęcia jak ja zrobiłem klucz i chyba też z pomocą forum.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Klucz zrobić do lag jest banalnie, raz borykałem się w tym problemem, jak rozkręcić lagi ale to już przeszłość :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wam powiem to wam powiem, ale zamontowałem dzisiaj stelaże boczne do b650 k5. stelaże były przeznaczone do k7 wzwyż, ale do k5 są nie do dostania. rzeźby było od huja (cały dzień, kończyłem pół godziny temu tj. o 23). za kilka dni napiszę coś więcej i może wrzucę kilka zdjęć, dzisiaj już nie mam siły..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.