Skocz do zawartości

Co Dzisiaj Zrobiłem Przy Swoim Motocyklu...


wolnemiasto
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

49 minut temu, Kazmir napisał:

Zupełnie się z tym nie zgadzam 😉 To ma tylko zastosowanie w zupełnie nowym motocyklu opuszczającym taśmę montażową, ale nie w motocyklu po kilkunastu latach eksploatacji.

Druga sprawa, czy ja dobrze zrozumiałem, że synchronizacja gaźników jest dokonywana naciągiem linek od "gazu"???

Czyli po prostu w pewnym momencie mechanik stwierdził, że ni hu hu się nie da inaczej tego zrobic i trzeba tymi śrubkami zakręcić.

 

Aczkolwiek nadal według mnie głupotą jest, że w oficjalnym service manual na 500 stron, nie napisali, o ile pi razy drzwi trzeba wykręcić śruby mieszanki, przyjmując nawet remont gaźników i sklerozę, jak to było nastawione.

 

Co do linek gazu i synchronizacji. I tak i nie. Linki są 4, a nawet 5.

 

1. Od ssania. Ta jest najprostsza, bo jej nie tykasz. Idzie od obydwu gaźników i idzie do cyngla pod bakiem. Wyciąga się go jak ssanie w starych autach.

2. Linka główna gazu. Ona odchodzi od rolgazu i idzie do łącznika pod bakiem, do którego wpina się linki do gaźników. Na zdjeciu jest zasłoniety torebką, jest zaraz za główką ramy, przy przedniej puszce powietrza. W tym motocyklu nie ma linki wrotnej. Z rolgazu idzie tylko jedna linka.

3. Linka przedniego gaźnika. Wpina się do łącznika głównej linki i idzie do frontowego gaźnika.

4. Linka tylnego gaźnika. Wpina się do łącznika głównej linki i idzie do tylnego gaźnika.

5. Linka SYNCHRONIZACJI gaźników, idąca tylko i wyłącznie między gaźnikami i spina wewnetrzne dźwignie przepustnic, dzięki czemu obie przepustnice powinny się podnosic równocześnie, nawet jak będzie nieprawidłowy luz na własciwych linkach gazu.

 

I teoretycznie, synchronizacja powinna przebiegac tylko i wyłącznie poprzez manewrowanie ostatnią linką z listy, jednak w moim przypadku, jak widać, byłoby to zbyt piękne, żeby było prawdziwe i musiałem metodą prób i błędów do tego dojść.

 

Jeszcze jutro pójdę i jak dosięgnę bez zdejmowania baku, zaznaczę pędzlem pozycje nakrętek, żeby monitorować odkrecanie się kontr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienione gumki pod pokrywą zaworów (pociła mi się od góry) no i przy okazji sprawdzone luzy zaworowe - trzy wymagały nieznacznej korekty.

IMG_20221011_165159.jpg

IMG_20221011_165155.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przejechaniu trochę ponad 200km w tym sezonie wyjąłem akumulator, naładowałem i stoi w szafie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poddałem się. Intruder po synchronizacji gaźników nadal nie działał prawidłowo, stwierdziłem, że kolejnym krokiem jest wyjęcie gaźników i sprawdzenie, co się dzieje w środku.

 

Na szczęście (albo i nie), stary Michał z roboty zadzwonił do znajomego, żeby przyjechał i z nami porozmawiał.

 

Był to Jacek. Człowiek, o którym już chyba kiedyś wspominałem. Ten, który na gaźnikach zjadł zęby i niechętnie dzieli się swoją wiedzą, w zakresie głębokich tajników regulacji gaźników bez potrzeby zaglądania do serwisówek, jednak czasami pomaga znajomym w ogarnięciu "burdelu", o ile uda się go przekonać.

 

Zgodził się. Umówiliśmy się na dany dzień, zawiozłem mu Intrudera, powiedział że pracuje przyzwoicie, ale nie wyda werdyktu, póki nie zajrzy do gaźników.

 

Już następnego dnia wysłał do mnie zdjęcie.

 

Że tak powiem, kur...a.

 

image0000001.thumb.jpg.362aeac93034cc261ca599ca4a9f42aa.jpg

 

Tak mechanicy, którzy przed sprzedażą wymieniali zaworki w komorze pływakowej, ogarnęli gaźniki. Partacze. U siebie rób jak u siebie, a u innych na odp....l.

 

Dziwić się, że silnik dziwnie pracował, jak pewnie aluminiowe pływaki nadają się do śmieci.

 

Na chwilę obecną nawet nie wiem, jak mocno mnie zaboli finansowo ten serwis, jednak wiem, że skoro nawet Jacek uważa, że wnętrze gaźnika wygląda, jakby tam coś zdechło, to przed nim długa robota. I kutwa kosztowna.

 

Witki normalnie opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim podejmiesz decyzje o reanimacji gaźników trzeba by sprawdzić jeszcze jedną rzecz o której jakoś tu cicho. Ja też jak Jacek wiedzę chowam pod kocem😉

Może się okazać o wiele lepszym pomysłem zakup w dobrym stanie używek lub podebranie gaźników od innego motocykla.

Taki miałem gaźnik od XRV 750 ( na fotce śruba regulacji ilości mieszanki wolnych obrotów) dałem sobie spokój i założyłem w super stanie gaźniki od innego motocykla. Oczywiście to nie był jedyny powód wymiany gaźników.

Jak to tylko problemem są pływaki to nie sądzę by nie dało się wsadzić mosiężnych od pewnego auta. 😀

 

 

XRV 063_1.jpg

XRV 065_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kazmir napisał:

mosiężnych od pewnego auta

 

Czy to tym zacnym autem nie jest przypadkiem maluszek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Kazmir napisał:

Może się okazać o wiele lepszym pomysłem zakup w dobrym stanie używek lub podebranie gaźników od innego motocykla.

Zgadza się. Nawet chyba o tym rozmawialiśmy, jak spotkaliśmy się osobiście.

Jak Jacek podejmie decyzję o wymianie na inne gaźniki, to będzie trzeba to zrobić. Na razie cisza w eterze, pewnie siedzi i sprawdza, ile wszystko będzie kosztować, bo jak z ciekawości sprawdzałem, to dwa pływaki do tych gaźników kosztują koło 250 zł oryginały z Japonii. A nie wspominamy o zestawach naprawczych, które też trochę kosztują.

Trudno. Raz się zrobi, może będzie służyć. Na razie jestem finansowo w tak głębokiej dziurze, że próbuje jakieś graty z piwnicy posprzedawać, żeby chociaż jakkolwiek się odbudować finansowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maniomen napisał:

Na razie jestem finansowo w tak głębokiej dziurze, że próbuje jakieś graty z piwnicy posprzedawać, żeby chociaż jakkolwiek się odbudować finansowo.

Weź załatw sobie  bogatą dziewczynę - plecaczek i po kłopotach😉😉:takaemotka:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną sytuacja rysuje się tak, że pływaki na 99% będą szły do wymiany. Co ciekawe, przedni pływak, z tego co zrozumiałem, jest metalowy, a tylny plastikowy, taka japońska inżynieria kosmiczna.

No i po głębszych oględzinach motocykla, Jacek stwierdził, że przebieg jest raczej na pewno kręcony, ponieważ po stanie niektórych elementów, świadczyłoby to, że albo był używany w mało profesjonalny sposób/źle był serwisowany całe życie, albo ma po prostu zużycie elementów, jakby przejechał na oko z 80.000 kilometrów!!!

Także ciekawie. Kolejny ulep chyba mi się trafił. Jak ja uwielbiam te motocykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś chciał ulepa, którego nie trzeba technicznie robić, a jedynie przywrócić mu stan wizualny sprzed lat, to mam takie coś. W tym roku ogarnięte gaźniki. Jeździ, przyspiesza, skręca, hamuje. Lubi wypić i zieje ogniem (ma to po tatusiu). 

 

Edytowane przez krynio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, krynio napisał:

Jakbyś chciał ulepa, którego nie trzeba technicznie robić, a jedynie przywrócić mu stan wizualny sprzed lat, to mam takie coś. W tym roku ogarnięte gaźniki. Jeździ, przyspiesza, skręca, hamuje. Lubi wypić i zieje ogniem (ma to po tatusiu). 

 

Na razie za mało miejsca pod słupem, żeby się dorobić kolejnego, i za mało piniążków w portfelu, więc podziękuję.🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złożyłem drugą lagę, założyłem przedni błotnik i koło, założyłem nowy tłumik, poprowadziłem część elektryki, ustawiłem zapłon, gaźnik i po raz pierwszy od 5 lat odpaliłem ten silnik 😀

ale to nie w bandicie :D

 

20221023_123232.jpg

Edytowane przez Krzych
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Krzych napisał:

złożyłem drugą lagę, założyłem przedni błotnik i koło, założyłem nowy tłumik, poprowadziłem część elektryki, ustawiłem zapłon, gaźnik i po raz pierwszy od 5 lat odpaliłem ten silnik 😀

ale to nie w bandicie :D

 

20221023_123232.jpg

 

Uważaj na zapłon CDI... w mojej etz 250 po ~1000 km i przy tym głównie bez świateł więc zerowe obciążenie stało się coś takiego:
Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu

Maszyna zgasła nagle, tak jak byś ją kluczykiem zgasił i już brak iskry...

Stator wymienili na gwarancji po ponad roku więc ok. Jak przyszedł to przewód od impulsatora musiałem przylutować bo odpadł jeszcze przed założeniem do moto (zakładam, że w trakcie transportu).

Ogólnie lepsze to od oryginału w przypadku WSK ale szału nie ma.

 

Z takich bezobsługowych polecam VAPE lub Jan Jarząbek. Mam jego zapłon w ETZ 251 i to jest majstersztyk:
t_37_650.jpg 

Na wszelki wypadek kupiłem u niego zapasowy (czekałem kilka miesięcy bo gość sam to składa) ale warto. 

Jeśli dobrze kojarzę to do WSK też robi.

Oszczędzisz sobie zabawy jak ja z CDI :P

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Krzych napisał:

@Conorian chyba gdzieś uciekło to zdjęcie z efektem awarii CDI a chętnie bym zobaczył.. masz jakiś kontakt do tego Jarząbka?

U mnie wyświetla się normalnie, wstawiam ponownie:
294725555_739555353924758_9210416809085370111_n.thumb.jpg.eb465e7493b29c16499f75ad704cd592.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście nieciekawie, chociaż wygląda trochę jak efekt zwarcia w instalacji..

Póki co zostanę z tym, najwyżej powstawiam trochę bezpieczników. I tak już wydałem na to wszystko więcej niż planowałem (standardzik).

Jak już będzie zmontowane to przejrzę jeszcze pod termowizją czy nic się nie grzeje nadmiarowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Krzych napisał:

Rzeczywiście nieciekawie, chociaż wygląda trochę jak efekt zwarcia w instalacji..

Póki co zostanę z tym, najwyżej powstawiam trochę bezpieczników. I tak już wydałem na to wszystko więcej niż planowałem (standardzik).

Jak już będzie zmontowane to przejrzę jeszcze pod termowizją czy nic się nie grzeje nadmiarowo.

Cewki nagrzewały się nadmiernie co powodowało stopienie izolacji kabli.

Spotkałem się z kilkoma takimi przypadkami na forach.

Miej tylko gdzieś z tyłu głowy, że jak nagle zgaśnie to sprawdź sobie najpierw to :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągnąłem kanapę, aby dostać się do taśmy izolacyjnej, którą zawsze wożę pod siedzeniem, tak awaryjnie. Użyłem, włożyłem na miejsce i z powrotem zatrzasnąłem kanapę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś sprawdziłem, czy silnik odpala, czy koła się kręcą i tym sposobem parę kilometrów nakręciłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.