Skocz do zawartości

Ile Kilometrów Dajecie Rade Przejechać Dziennie Na Bandziorze?


Gość belfer
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie 500 km w jeden dzień nie jest problemem , kanapa wygodna (przerobiona) i można śmigać. :zeby:

 

ja sobie będę musiał chyba przerobić ... bo troszkę bolał tyłek po takiej trasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najwięcej w ciągu dnia na bandziorze przejechałęm jakieś 370km, spokojnie mógłbym wtedy dalej jechać

 

a najwięcej na moto w ciągu jednego dnia to było 480km na jawie 350 z 89r. wtedy też jechała ze mną jawa 350 89r. z koszem bocznym i jawa 250 72r. z koszem bocznym, było parę postojów awaryjnych ale dojechaliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sobie będę musiał chyba przerobić ... bo troszkę bolał tyłek po takiej trasie

 

A mi sie tylko wor spocil.  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inne odczucia tyłka będzie miał jeździec ważący 60-70kg, a inne taki co ma 120kg.

Ja niestety jestem w tej drugiej kategorii więc cierpię. Generalnie wiem już że do jazdy z plecaczkiem (co teraz będzie już normą bo żonce się spodobało) muszę pomyśleć o czymś wygodniejszym i na pewno mocniejszym. Świta mi DL1000.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rekord to 560 km.

Bardzo mnie dziwiło,gdy na koniec bardzo mnie bolała kość ogonowa.

Było to tym bardziej dziwne,że ostatnie 300 km przeleciałem na autostradach w pozycji zbliżonej do leżącej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę, to jakby mi się udało kiedyś wyjechać nieskacowanym, wyspanym, po śniadaniu, około 12 to bym strzelił jakieś 48 h non toper i pewnie ~~2.5  tysia km by pękło na luzie.
Kusi mnie, żeby tak kiedyś zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi jednego dnia, ciągiem, wskoczyło 1380km jadąc gsxf 650. Ale potem, 2 dni to odczuwałem. Teraz na Tigerze spokojnie tyle można przejechać, a drugiego dnia wstać i powtórzyć taki dystans.

Edytowane przez LatajacySlon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę, to jakby mi się udało kiedyś wyjechać nieskacowanym, wyspanym, po śniadaniu, około 12 to bym strzelił jakieś 48 h non toper i pewnie ~~2.5  tysia km by pękło na luzie.

Kusi mnie, żeby tak kiedyś zrobić

Jak tego dokonasz to przejdziesz do historii forum,ha,ha

Podejmujesz własną rękawicę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tego dokonasz to przejdziesz do historii forum,ha,ha

Podejmujesz własną rękawicę?

 

Ustawiłem sobie przypomnienie na następny sezon heh :usmiech:  na początek maja, więc może w czerwcu się uda, trzeba tylko jakiś dobry cel wybrać.

Udało się 1600 km non stop w deszczu i zaczynając już zjebawszym więc przygotowanym, może być tylko lepiej :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawiłem sobie przypomnienie na następny sezon heh :usmiech:  na początek maja, więc może w czerwcu się uda, trzeba tylko jakiś dobry cel wybrać.

Udało się 1600 km non stop w deszczu i zaczynając już zjebawszym więc przygotowanym, może być tylko lepiej :oki:

Havana ,ale nie latasz w kółko na jakiejś uwięzi :takaemotka:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 600 z pierwszej generacji po 200 już czułem że tyłek drętwieje, po 400 było bardzo źle. Kanapa oryginał, bardzo kiepska, przyzwyczajenie nie nastąpiło przez całe 20k przelatane na tym sprzęcie. Na kolejnym, tym razem B12 2003 Kanapa to istne łoże z puchowymi piernatami. Te same trasy co na 600 uważałem za męczące, latałem z przyjemnością i prosiłem o jeszcze. Maks to było ok 600 km w jeden dzień i na koniec tyłek był cały czas w jednym kawałku, a gdy trzeba było jeszcze od mety podjechać kilka km do domu, też obyło się bez protestów siedzenia. Na obecnym B12 2001 mam zmienione obszycie kanapy - tylko wierzchnia warstwa - środek niezmieniony, przeleciałem na raz najwięcej jak do tej pory ok 250 km w ciągu jednej jazdy i dramatu nie było, a na razie większych tras nie robiłem. Czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po 200km na strzał podczas deszczu zsiadajac z dziora przez pierwsze 15 min czułem się jak bym był w gipsie ( oryginalna kanapa)... Kolejne 150 jakoś zlecialo bez większego dyskomfortu, na Boże Narodzenie sprawie dziorkowi skórzana kanapę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój rekord to 1050 jednego dnia , trasy  400-700 km nie sa już problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę, to jakby mi się udało kiedyś wyjechać nieskacowanym, wyspanym, po śniadaniu, około 12 to bym strzelił jakieś 48 h non toper i pewnie ~~2.5  tysia km by pękło na luzie.

Kusi mnie, żeby tak kiedyś zrobić

Zapewne bedzeisz mial swietna koncentracje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

massik to nie tylko obicie ale żelowe wkładki robią robotę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co tak wogole tyle się męczyć? Samochodem to mało przyjemne zrobić 1000 w jeden dzień, a co dopiero motorem. No chyba ze ktoś lubi masochism

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

czasem trzeba... do 10-12 godzin jazdy rozumiem gdy jest koniecznosc ,ale potem to juz niepotrzebne ryzyko - chyba ze ktos jedzie na koksie wtedy i podobno 48h mozna -a skupienie jakieeeee :)

 

osobiscie kilka razy zrobilem traske okolo 800 km ale z przerwa na promie ( raz nawet z masazem i krotka drzemka 'po') wiec to  sie nie liczy. Komfortowo bez problemu mysle ze trasa 500-600 jest optymalna.

co innego jazda po autostradzie  200km/h a co innego po drogach drugoligowych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A co ile kilometrów robicie przerwy w trasie ? Mi generalnie tyłek cierpnie po jakiś 100km (1h jazdy) i muszę te 10 minut odpocząć. Plecaczek zresztą też już daje wtedy znaki żeby stanąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arka naprawde osiagasz średnia 100 km/ h ???
nieźle szacun stary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ile kilometrów robicie przerwy w trasie ?

 

Ja co tankowanie :D pewnie większość tak samo :)

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ile km przerwa?

To. Zależy... od tego, czy jadę sam, czy z plecakiem (z kobietą częściej niż tankowanie), od pogody (czasem trzeba się rozgrzać i też wychodzi, że częściej niż tankowanie). Jak czujesz, że potrzrbujesz przrerwy, to ją robisz i tyle w temacie wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może co godzinę to przesada, ale tak około tego wychodzi w zależności od drogi. Jednak stanąć trzeba bo się nie da juz skupić na drodze. Przerwa co tankowanie, szacunek. Ja bym 300km w siodle nie usiedzial nawet na autostradzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tej pory (czyt, kilka tysięcy w tym sezonie)  to jeździłem i obserwowałem siebie i doszedłem do wniosku, że najgorsze są dla mnie dłuższe i nudne odcinki trasy - wolna jazda w grupie, autostrady itp  (czyżby psychika robiła swoje?)

Co prawda nie jeździłem jednorazowo dłużej niż 300 km, ale czasem jadąc stosunkowo wolno w grupie męczyłem się już po 60-100km trasy, tymczasem jadąc solo lub w mniejszej grupie spokojnie 250-280 bezproblemowo dawałem rade.

Druga sprawa - ubiór a dokładniej bielizna też robi swoją robotę. Komfort podróży to też bardzo ważny czynnik, o którym często się zapomina, a który daje o sobie znać w pewnych momentach.

A po trzecie, z doświadczenia za kółkiem, nie przeginam. Jeśli czuję, że muszę zrobić przerwę to to robie, nawet 10 km przed metą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to zależy czy jade sam czy z kimś, jak sam a trasa ma mniej niż 300km w jedną stronę to robię ją na raz, po 4-5H jazdy odpoczywam

jeszcze zależy jakim moto, bo B6 przejadę mniej więcej tyle co jawą 350 i sporo więcej niż jawą 125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.