Skocz do zawartości

Gwizdki Odstraszające Zwierzęta


mariuszn2
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Rozpoczynam nowy temat z kategorii bezpieczeństwa jazdy i wyposażenia,nie wiem czy w dobrym dziale,

jakby co ,to niech admi przerzucą we właściwe miejsce.

Od kumpla usłyszałem,że istnieją takie specjalne gwizdki ultra- lub infradżwiękowe które

odstraszają dzikie zwierzęta.Dżwieki przez nie wytwarzane są niesłyszalne dla ludzi.

Montuje się je na motocyklu i można bezpiecznie jeżdzić przez lasy.

 

Sprawa wywołana dziś przez dziki ,które pod Tarnowem spowodowały śmierć 3-osobowej rodziny.

Ja też mam przykre doświadczenia z puszki (3 stłuczki z udziałem dzikich zwierząt)

 

Czy ktoś wie więcej w tej sprawie i gdzie coś takiego można kupić/zamontować?

Edytowane przez Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzialem takie na allegro, podobno dzialaja powyzej jakiejs predkosci chyba >60km/h. a sa takie gwizdki odstraszajace na psy? bo mi jeden pies sasiada sra pod plotem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeśli zwierząt nie odstrasza dźwięk silnika, szum jaki robi pojazd, to czemu miałby to zrobić jakiś gwizdek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeśli zwierząt nie odstrasza dźwięk silnika, szum jaki robi pojazd, to czemu miałby to zrobić jakiś gwizdek?

 Dlatego że  dzwięki te  bardzo mocno je denerwują - my ich nie słyszymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeśli zwierząt nie odstrasza dźwięk silnika, szum jaki robi pojazd, to czemu miałby to zrobić jakiś gwizdek?

Pewnie dlatego,że ze względu na specyfikę dżwięku ma odstraszać.

Na podobnej zasadzie na nowoczesnych słupkach drogowych są montowane

tzw.wilcze oczy,rodzaj odblasków które kojarzą się innym zwierzętom z wilkami.

Dla ludzi też nie każdy dżwięk jest odstraszający ,jak np.klakson czy syrena,

a zupełnie inaczej odbieramy np.muzykę (no chyba,że kocią,ha,ha)

 

Skoro działają powyżej pewnej prędkości,to widocznie działają w sposób mechaniczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co tu robi lista zlotowa????

 

weź to wywal chłopie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzialem takie na allegro, podobno dzialaja powyzej jakiejs predkosci chyba >60km/h. a sa takie gwizdki odstraszajace na psy? bo mi jeden pies sasiada sra pod plotem

no to postaw elektrycznego pasterz,ha,ha

 

ale co tu robi lista zlotowa????

 

weź to wywal chłopie.

no właśnie próbowałem ,ale nie wiem jak,pomocy

 

 

radzior - sie nie stresuj bo do zlotu nie dociagniesz . ;)

juz pozamiatane..

 

edit:jacekrysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwiazdki odstraszajce dzikie zwierzeta? kozy tez? kozy sie rucha nie odstrasza. Gorale tak powiadaja.

ile to kuni daje? jak poprawia zawieszenie/prowadzenie/wyglad?

 

ze tez bana dac nie moge za niepisanie w odpowiednim dziale.

przenosze. dobranoc.

Edytowane przez krynio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 kozy sie rucha nie odstrasza. Gorale tak powiadaja.

 

ja pierdole :D musimy się razem napić wódki na zlocie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, a wiecie, że arabowie jako pierwsze prezerwatywy stosowali jelita kóz? W XIX w. Francuzi udoskonalili ten wynalazek poprzez uprzednie wyciąganie jelita z kozy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynajmniej naturalny produkt, a nie jakiś tam lateks :P a jak w takim przypadku wygląda sprawa nawilżenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do gwizdka to skoro jest on nieslyszalny dla ludzkiego ucha to jaką mamy pewność że np po tygodniu użytkowania się nie spierdzielil? ;-) Jak dla mnie to trochę bardziej taki amulet szczęścia ;-) no i człowiek ciśnie wtedy szybciej, bo ma przecież odstraszacz i wszystko przecież spieprza na pobocze :-D sądzę że z tym gwizdkiem łatwiej znaleźć się w dziale ale urwał :-(

 

Verstuurd vanaf mijn GT-N7000 met Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiałem kiedyś nad gwizdkiem. Nie wiem czy to ma sens jak ma się devila nakurwiającego :P

 

Wysyłane z mojego HTC Wildfire S A510e za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już lepiej zdjąć tłumik, bo skoro ja będę słyszał ryk silnika to zwierzyna tym bardziej :P

 

a jak już zakładać gwizdki to tylko takie:

big_Fanfary_2_Trabki_Chrom_z_Kompresorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale gwizdki to popularna bajeczka i naciągactwo. Jakbyś stał w miejscu i gwizdał - super, nic Ci nie podejdzie. W ruchu takich sukcesów nie odnotujesz. Ewentualnie dla pojazdu kolejnego. Jedyny efekt uzyskałbyś, gdyby wszyscy jeździli z takim ustrojstwem i zwierzęta trzymały by się z daleka od drogi, ale to niestety nie jest wyjście z bardziej ekologicznych powodów. No i ciągłe sprawdzanie efektywności gwizdka na własnym zwierzu może nie być najlepszym pomysłem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem kiedyś jakiś program na temat tych gwizdków i niestety okazało się że to pic na wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie próbowałem ,ale nie wiem jak,pomocy

 

 

radzior - sie nie stresuj bo do zlotu nie dociagniesz . ;)

juz pozamiatane..

 

edit:jacekrysiek

 

Wielkie dzięki Jacekrysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....ale temat dobry. Przynajmniej od kiedy ustrzeliłem jelonka samochodem.  :(

Niestety od tamtej pory mam jakiś uraz do jeżdżenia na moto przez lasy. Temat kiepski o tyle, że wszędzie coś potrafi wywalić się na drogę. Ostatnio lis mi przefrunął przed kołem, a w zeszłym miesiącu zając kicał wzdłuż lewego pasa, bo nie wiedział co ma zrobić :)

Nie wiem czy da się utrzymać pion po spotkaniu z lisem, bo jesli chodzi o ptactwo, to wrażenia na bandziorze nie robi. Mam na koncie kurę, gołębia (udokumentowane filmem) i dwa jakieś mniejsze ptaki.

Ktoś na forum pisał, że przywalił w zwierza, utrzymał się, ale lagi miał do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już lepiej zdjąć tłumik, bo skoro ja będę słyszał ryk silnika to zwierzyna tym bardziej :P

 

a jak już zakładać gwizdki to tylko takie:

big_Fanfary_2_Trabki_Chrom_z_Kompresorem

no to już jest raczej broń falowa ,

ja nie tak sobie  wyobrażałem te gwizdki,ha,ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś miałam w rękach taki, podobno niesłyszalny dla otoczenia, odstraszacz komarów wysyłający właśnie infradźwięki. Jak było włączone to nie szło przy tym wysiedzieć dłużej niż 10minut, bo wydawało tak uciążliwy jednostajny pisk. Więc dla mnie - kolejne placebo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak to, Monia... Przecież odstraszało krwiopijcze stworzenia :takaemotka: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QQ, uwierz, że efekt był zgoła odwrotny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....ale temat dobry. Przynajmniej od kiedy ustrzeliłem jelonka samochodem.  :(

Niestety od tamtej pory mam jakiś uraz do jeżdżenia na moto przez lasy. Temat kiepski o tyle, że wszędzie coś potrafi wywalić się na drogę. Ostatnio lis mi przefrunął przed kołem, a w zeszłym miesiącu zając kicał wzdłuż lewego pasa, bo nie wiedział co ma zrobić :)

Nie wiem czy da się utrzymać pion po spotkaniu z lisem, bo jesli chodzi o ptactwo, to wrażenia na bandziorze nie robi. Mam na koncie kurę, gołębia (udokumentowane filmem) i dwa jakieś mniejsze ptaki.

Ktoś na forum pisał, że przywalił w zwierza, utrzymał się, ale lagi miał do wymiany.

Dwa tygodnie temu przejechałem dorosłego foksteriera. Udało się utrzymać moto, bardzo nieprzyjemna sytuacja. Pies zdechł na rękach właściciela (biegał bez smyczy). Chwila przemyśleń na postoju i wyobraziłem sobie, że zamiast psa na drogę w lesie wybiega dzik/sarna. Teraz jeżdżę spokojniej przez tereny leśne. Gwizdek to moim zdaniem ściema podparta dobrą reklamą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się znajomy, który kiedyś się tym chwalił i tak go pytam czy cały czas je miał założone bo rok temu po niego jeździłem gdy uderzył sarnę (ogólnie to najpierw odbiła się od samochodu jadącego w drugą stronę, ale myślę że to nie ma nic do rzeczy), no i wyszło że miał je wtedy założone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.