Puszką Dookoła Bałtyku 2009

[Neonkin]

Jest to fotka znad Grand Canyon'u na której to focie

jesteśmy razem.Ewa po prostu się smuci ,że nie jestem na zdjęciach razem ze nią ,tak mnie kocha

Teraz będziesz musiał ogarnąć temat samowyzwalacza no i musisz sobie kupić stojak.

Taka mała inwestycja dla przywrócenia uśmiechu .

[radzior]

Rozwiązałem zagadkę poważnych min mojej żony.

Odpowiadając na pytania z relacji z wypadu po USA,zalazłem jedno zjęcie mojej lepszej Połowy,

na którym jest uśmiechnięta od ucha do ucha.Jest to fotka znad Grand Canyon'u na której to focie

jesteśmy razem.Ewa po prostu się smuci ,że nie jestem na zdjęciach razem ze nią ,tak mnie kocha

ooo...no i wszystko jasne :-))

[mariuszn2]

Teraz będziesz musiał ogarnąć temat samowyzwalacza no i musisz sobie kupić stojak.

Taka mała inwestycja dla przywrócenia uśmiechu .

Masz rację,więc zwrócę się o pomoc do fachowca,czyli Franka

[Kukuryku]

Albo dokupić pilota do aparatu  

[mariuszn2]

Dzisiaj przymierzam się ,żeby w mojej fotorelacji dokończyć wątek Finlandii,ale w tym poście testuję wielkość fotek,

a raczej do jakiego poziomu je zmniejszyć,żeby można bez problemu oglądać na komórkach,na razie skorzystam z rady Krzysztofa.

 

Tak jak już wcześniej pisałem ,150 km na północ od koła polarnego zarządziliśmy odwrót na południe(ja chciałem dociągnąć do Nordkappu)

Przez niekończące się lasy środkowej Finlandii dotarliśmy do miasta Jyvaskyla,nieformalnej stolicy  fińskich Mazur.

Po drodze warto chyba wspomnieć o sporym mieście Oulu ,które z pewnością jest stolicą przemysłu drzewnego i papierniczego,

i to nie tylko w Finlandii ale pewnie i na świecie.Mimo tego ,że Finowie bardzo dbają o środowisko i są eko,to takie wielkie nagromadzenie

tych fabryk wokół Oulu powoduje,że capi tam jak nie obrażając nikogo,w polskim Swieciu.

  W samej Jyvaskylii zatrzymaliśmy się na 2 noclegi i to był nasz jedyny dzień odpoczynku na całej trasie(2 tygodnie).

Dzień ten wykorzystaliśmy na wędkowanie(mieliśmy łowić ryby także w Norwegii i Szwecji,ale nie wyszło).Pogoda była dobra,

żłowiłem na spining kilka sandaczy i 1 szczupaka(żadne tam rekiny,raczej takie pistolety po 50 cm),oraz wiele okoni patelniaków,

co ciekawe ,że tuż obok obleganego kąpieliska.Okonie brały dosłownie w co drugim rzucie.Sandacze i szczupaka złowiłem z łódki

którą wynajeliśmy.Wydawało nam się ,że pływaliśmy po ogromnym jeziorze.

 Jakież było moje zdziwienie ,kiedy po powrocie na kemping,recepcjonista pokazał nam na mapie po jakich wodach pływaliśmy.

Okazało się ,że pływaliśmy po zatoce od zatoki głównego plosa.Naprawdę nie wiem jak ogromne musi to być jezioro,ha,ha

   Właśnie wygoolalem ,to jezioro ciągnie się od Jyvaskili do Lahti,bagatela jakieś 170 km,a ja używałem spolszczonej(przeze mnie)nazwy Pijane,

bo w oryginale brzmi Paijanne.

 

A teraz 2 testowe focie

 

 

 

Widok na część zatoki od zatoki jeziora koło Jyvaskylii

 

 

Tak wyglądała jadalnia i kuchnia na przeciętnej jakości kempingu w Finlandii

 

cdn.

Edytowane 6 Styczeń 2015 przez mariuszn2

[nieaktywny3]

a teraz przetestuj jak to wygląda jak klikniesz w obrazek

 

tylko zejdź z full HD i monitora 40cali

 

chociaż może jest i dobrze bo jak mam 1024x600 rozdzielczość

Edytowane 5 Styczeń 2015 przez syku

[Neonkin]

Masz rację,więc zwrócę się o pomoc do fachowca,czyli Franka

Dokładnie tak zrób

[mariuszn2]

Fotka z jeziorem ma wymiar 1024x768,ta z kempingiem 1280x960,

chyba ten mniejszy rozmiar będzie wystarczająco duży na komputer,

a nie za duży na komórkę( mam nadzieję).

 

Oryginalne focie miały 2560x1920,a po zmniejszeniu takie jakie zamieszczałem

w poprzednich postach miały 2048x1536 i formalnie spełniały wymóg forumowego i-hosta,

bo miały mniej niż 2 Mb.

 

Zaczynam zatem zmniejszać fotki do najmniejszego wymienionego rozmiaru ,

mam nadzieję,że wszyscy będą zadowoleni

[radzior]

Mariusz....nie ma potrzeby abyś wrzucał tak wielkie fotki. zmniejszaj je wszystkie na swoim kompie do rozm. maks 1000 px szerokości(a nawet 800) i dopiero potem na iHosta PBC. Wtedy wszystkie będą się ładnie układać i nie zawalać całego monitora o ile wszystkie będą tak samo szerokie (wysokość dopasuje się automatycznie) ale moim zdaniem 1000 px szerokości to absolutny maks żeby post dało się po ludzku przejrzeć.

A jak chcesz wrzucić kilkanaście fotek to proponuję google dysk lub inny zewnętrzny darmowy hosting obsługujący galerię. Wtedy każdy zainteresowany kliknie sobie w linka i przejrzy wszystkie fotki szybciej i sprawniej niż przewijając posta na PBC.

 

no i tak to działa

[mariuszn2]

I tej wielkości fotek będę się trzymał,dzięki Radziorku.

 

 

Ostatnie zdjęcie z kempingu,ukazujące ćwiartkę domku dla 4 osób,za jakieś 100-120 zł za domek.

Z tą fotką wiąże się ciekawa historia.W sąsiednim takim domku mieszkała para fińskich emerytów,bardzo sympatycznych ludzi.

Znaliśmy ich trzy dni i ani przez moment  nie widzieliśmy ani jej ani jego trzeżwego.Facet znał tylko fiński,a jego żona bardzo słabo

posługiwała się angielskim.Widząc jak robimy fotki,ja Ewie,a Ewa mi,ci Finowie bardzo chcieli nam pomóc,tzn. zrobić nam wspólną fotkę.

Zrobili nam w sumie kilkanaście i tylko ta jedna jako tako się nadaje,wszystkie inne były rozmazane,tak im się ręce trzęsły.

 

A i zauważcie ,Ewa się uśmiecha ,bo jest na wspólnej fotce ze,mną,kolejny dowód na moją tezę,ha,ha

 

Z Jyvaskylii wyruszyliśmy do Helsinek,ale po drodze przejeżdżaliśmy w pobliżu Lahti nad którym to miastem góruje kompleks skoczni widoczny z daleka.

I mimo ,że tego nie było w planach ,zahaczyliśmy o to miasto,w końcu A.Małysz często tu wygrywał a nawet zdobywał medale.

 

 

Miłe złego początki,czyli skocznie dla poczatkujących.Ta najmniejsza (5 m)po lewej,bardziej wyglądająca jak ślizgawka była by całkiem dobra dla mnie.

Ta druga od lewej,jeśli dobrze pamiętam chyba 15 m,też do ogarnięcia ale tak na oko po 3 browarach min i zakładając,że gips nie będzie potrzebny.

A dalej na prawo to już zaczynają się schody 25m i 40m.

 

 

Tu klasyczny zestaw skoczni mała,średnia i duża, a zamiast schodów prawdziwy basen olimpijski.Czy komuś by wpadło do głowy ogądając w TV skoki,że on tam jest?

Kiedy myśmy tam byli to trwała na tym basenie nauka pływania dla szeregowych żołnierzy.Oni tam dotarli na wojskowych ROWERACH pokroju klasycznej ukrainy.

Jak bym zobaczył fińską armię atakującą na bojowych rowerach to zamiast uciekać prędzej zlał bym się ze śmiechu.A mówią,że Polacy oszczędzają na armii,ha,ha

 

 

Widok na Lahti,ze szczytu skoczni.Jedzie się tam wyciągiem a potem windą .Ewa wymiękła ,byłem tam sam

 

 

Nie ma chyba takiej ilości browarów ,żebym stąd zjechał na nartach,a i milion $ też by nie pomógł.Nogi i tak mi drżały bo przy mocnieszym podmuchu wiatru,czuć

jak cała konstrukcja pracuje.A i całkiem ładna panorama basenu.

 

 

Ciąg dalszy panoramy Lahti,a te "choinki" na dole to stuletnie sosny i świerki,na wieży skoczni jest naprawdę wysoko.

 

 

Panorama kolejnego wielkiego jeziora,czyli ponownie jozioro Pijane ,ha,ha

 

 

No i udało się zakończyć Finlandię,zostaje suplement-Helsinki.

Edytowane 6 Styczeń 2015 przez mariuszn2

[mariuszn2]

Nie widzę komentarzy,więc zakładam ,że ten ostatnio zastosowany rozmiar fotek jest optymalny.

 

Teraz będzie o stolicy Finlandii bo jest na tyle interesująca,że warto o niej samej napisać.

Miasto leży na 315 wyspach,ale i tak miano Wenecji Północy zaklepuje się dla Sztokholmu.

Jest też to najbardziej na północ położona stolica na kontynencie europejskim.

Same Helsinki liczą 570 tys. mieszkańców a licząc jako fińskie trójmiasto(Espoo i Vanta) to nawet ponad million.

To stanowi okolo  20% populacji Finlandii,i jeżdżąc po tym kraju to widać.

Widać również ,najbardziej w architekturze,wpływy rosyjskie i szwedzkie ,bo w przeszłości Finlandia była przez te kraje okupowana.

Tyle tytułem wprowadzenia,a teraz fotki

 

 

Zaczynam od Dworca Głownego (mimo,że dotarliśmy tam puszką),bo jest to oryginalny i bardzo charakterystyczny budynek

 

 

lubię takie wysublimowane,klasyczne gmachy jak ten

 

 

pomnik Aleksisa Kivi'ego,poety i pisarza,który napisał pierwszą powieść po fińsku pt.Siedmiu Braci.

ciekawostką jest ,że miał szwedzkie korzenie ,pewnie dlatego architektura budynku w tle jest w takim stylu.

 

 

 

 

 

 

centrum Helsinek jest bardzo europejskie

 

 

Katedra Tuomiokirkko (ach ten jęz,fiński), wraz z otaczającym plac budynkami często "gra "w filmach  Leningrad

schody przed katedrą to ulubione miesce spotkań i randek,oraz miejsce gdzie Finowie witają Nowy Rok

 

 

Sobór Uspieński,kolejny namacalny dowód wpływów rosyjskich

 

 

oryginalna pływająca restauracja na jednym z wielu kanałów w Helsinkach

 

 

A tu można było by nakręcić odcinek Ulic San Francisco,paradoksalnie cała Finlandia jest bardzo płaska,nie licząc gór

na baaardzo dalekiej północy,to najwyższe wzniesienie nie osiąga nawet 300 m

 

cdn. bo boję się czy wszystkie fotki przejdą w jednym poście

Edytowane 6 Styczeń 2015 przez mariuszn2

[mariuszn2]

Nadchodzi czas pożegnania z Helsinkami,Finlandią i całą Skandynawią

 

 

w kolejce na prom do Tallina(stąd ta siatka) zobaczyliśmy taki wycieczkowiec wyglądający jak parowiec z Mississippi,

napęd oczywiście kołem,tyle tylko,że nie po bokach a z tyłu

 

 

już po zaookrętowaniu,słoneczna panorama Helsinek

 

 

ponoramy ciąg dalszy

 

 

na takim bliżniaczym promie jesteśmy

 

 

słynne fińskie szkiery,często są zabudowane (te większe)

 

 

a niektóre także zamieszkałe

 

 

 

to już ostatnie skrawki fińskiego terytorium

 

 

po drodze wyprzedził nas taki prom "pospieszny",jeśli dobrze pamiętam to nazywa się Easy Cat,

ja takim płynąłem w drugą stronę w grudniu 2006,naprawdę ostro popyla do 70 km/h,jak motorówka

 

I to by było na tyle o Skandynawii,

ostatnia część będzie o Pribałtyce,która bardzo miło rozczarowuje na plus,

pewnie Maryjan się ucieszy,ha,ha

[mariuszn2]

Teraz to jest wymiar 1000X800 mniej więcej,mnie się wydaje,że teraz jest już o'k ,bo na tym zdjęciu widać detale,

a jednocześnie zajmuje tylko 300-400 kb,zaś te które wrzucałem chociażby z Bieszczad mają rozmiar 640x480,

są zdecydowanie mniej czytelne a zajmują 220-300 kb,czyli prawie tyle samo.

 

 Fotka po zmniejszeniu i najechaniu otwiera się ale dokladnie w takim wymiarze jak przed otworzeniem.

Zaś aby opis nie ginął to zwiększyłem odstęp między fotkami.

[nieaktywny3]

a czy wklejasz do posta link z miniatury? czy z normalnego zdjęcia?

 

spróbuj wkleić do posta (ale poprzez ctrl-c ctrl-v) to co jest w miniaturze w polu BBCode:

 

bez korzystania z opcji wstawiania obrazka do posta (ikona z obrazkiem)

[mariuszn2]

Powiedz mi Sylwek czy w Twojej idei jest jakaś oszczędność dla forum?

 

Mi linki do miniatury pokazują się w momencie kiedy wrzucam na i-hosta pojedyńcze zdjęcie,

w momencie kiedy to robię hurtem to już linków nie widać i o lie fotka da się otworzyć czy przenieść,

to moje próby w odniesieniu do miniaturki były nieudane.(tzn wkleić wkleiłem ale się nie otwierało)

 Po drugie gdy robiłem to pojedyńczo to czasami wieszał mi się  komputer lub net ,bo musiałem mieć otwartych 4 lub 5 okien

jednocześnie.Najpierw musiałem wybrać fotkę z wyprawy,następnie zmniejszyć w paincie,potem przenieś do podzbioru Skandynawia,

następnie przenieść do i-hosta forumowego a na koniec podpiąć pod posta w temacie,i tak z każdym po kolei.

 Moje usprawnienie polega na tym,że robię to hurtowo i pracuję wtedy na 2 otwartych oknach,robiąc powyższą procedurę etapami.

A i tak, taki post z relacją i kilkunastoma fotkami płodzę z 1,5 h.(czyli o połowę krócej)

 

Więc Sylwek miej litość,ha,ha

 

A jeszcze istnieje niebezpieczeństwo ,że nie wszyscy połapią się ,że miniaturę można otworzyć,ha,ha

A ja osobiście lubię swoją relację ,w ostatniej dopracowanej odsłonie(w odróżnieniu od chaosu z początku,w czym udział ma też któryś z Modów,ha,ha),

przynajmniej fotki są wyrażne.

[nieaktywny3]

to traktuj posta jako niebyły

 

ja mam netbooka z 12 calowym ekranem

nie widzę po prostu całego zdjęcia ale się należy dopasować do ogółu a nie marginesu

 

po prostu miniaturki są małe i nie zatracają opisu

a jak mnie fotka ineresuje to w nią klik i mam ją w oknie w pełnym wymiarze

 

 

ale jak pisalem-jest z tym problem to olej temat

[radzior]

no już zaczyna to po ludzkiemu wyglądać

[mariuszn2]

W końcu się uczę ,focie zacząlęm wieszać dopiero podczas Świąt.

Ale dzięki i tak .

[zidi]

M

[mariuszn2]

Tak jak obiecałem teraz będzie fotorelacja z Pribałtyki ,pewnie niektórych to szczególnie zainteresuje,

bo na forum pojawiały się tematy związane z tym kierunkiem.

 

Generalnie to dla wielu Polaków te trzy nadbałtyckie kraje będą zaskoczeniem,bo wyglądają o wiele lepiej

niż nam się to w Polsce powszechnie wydaje.Dla mnie już nie było ,bo to moja druga wizyta.

Zapewne jest to pokłosie ich sowieckiej przeszłości(nasze skojarzenia), za którą

te dumne narody nie tęsknią.I to mimo tego ,że w Estonii i na Łotwie nadal mieszkają duże ,kilkunastoprocentowe

populacje Rosjan.Oba te kraje są bardzo podobne,nieduże ,mocno zalesione (ale nie tak jak w Skandynawii),

a blisko połowa ludności żyje w stolicach.Bardzo bogatych stolicach,nawet po kryzysie 2008-09.

I są to kraje cywilizowane,europejskie,żaden tam "dziki Wschód".Można do nich jechać bez obaw.

 

 

Dopływamy do Estonii,tu szeroka panorama stolicy czyli Tallina.Najciekawsza jest starówka i centrum.Dalsze, mieszkaniowe czy przemysłowe dzielnice noszą

wyrażne piętno sowieckiej przeszłości,mimo tylu lat od upadku CCCP(kto kojarzy jeszcze ten skrót?,ha,ha)

 

 

Ten ogromny wycieczkowiec niestety nie mieści się w porcie w Tallinie.Pamiętacie fotkę z promem w Helsinkach,

 tak na oko to ten wycieczkowiec jest ze 2 razy większy.

 

 

Panorama starówki Tallina, nasz prom zmieści się przy tym nabrzeżu

 

 

Chyba najsłynniejszy budynek na starówce,praktycznie widnieje na każdej pocztówce z Tallina

 

 

kolejny rosyjski ślad,cerkiew

 

 

Baszta wkomponowana w mury obronne,otaczjące praktycznie całe stare miasto

 

Na koniec fotek z Estonii jeszcze ciekwostka;w stolicy mieszka około 700 tys z 1,5 miliona Estończyków,

zaś w trzecim co do wielkości mieście raptem trochę ponad 50 tys.,co dużo mówi o tym kraju.

 

Za chwilę będzie o Łotwie,ale dla bezpiczeństwa w następnym poście.

Edytowane 7 Styczeń 2015 przez mariuszn2

[mariuszn2]

Łotwa ma ponad 2 razy większą populację niż Estonia,podobnie jak Ryga w porównaniu z Tallinem,

bogactwo też mają wieksze,ale na pewno nie 2 razy,ha,ha.

Będąc w stolicy Łotwy,koniecznie odwiedzcie Jurmalę,piękną miejsowość wypoczynkową,położoną na morzem

tuż obok Rygi.Mi się odrazu kojarzy z polskim Sopotem,Ciekawe czy dalej na wjeżdzie do Jurmali obowiązuje

opłata klimatyczna(1 łat,teraz to już chyba będzie w euro).Takie opłaty to chyba tylko w komunie wymyślali!

  Pamiętam jaki szok przezyłem pierwszy raz będąc w Rydze(XII 2006),kiedy zauważyłem ,że policja jeżdzi Volvo

i BMW-u,a na Jaguary czy Posrsche nikt nie zwracał uwagi,a Rolsy czy Bentleje normalnie parkowały na ulicach.

Prawie niewiarygodne.

Kryzys trochę to zmienił,w 2009 policja przesiadała się już na Hunday'e,niektóre dobre hotele zbankrutowały i straszyły

powybijanymi szybami w oknach,a na osiedlach dla nowobogackich ,na parkingach przed niesprzedanymi willami zamiast

Jagów powyrastały 2m drzewka.Mam nadzieję ,że Łotysze już pozbierali się po kryzysie.

 

 

plac w centrum Rygi,gdzie zimą było lodowisko otoczone jarmarkiem,w tle bardzo charakterystyczna,"piętrowa" wieża kościoła

 

 

Jeśli dobrze pamiętam ,to tu mieściła się jakaś izba handlowa.

 

 

takich perełek architektury Ryga ma na pęczki

 

 

kolejna uliczka na starówce z ogródkami,jakich tam wiele

 

 

to chyba katedra w Rydze,a ta choinka to  stoi prawdopodobnie od porzedniej mojej wizyty,ha,ha

 

 

Łotysze pamiętają o swojej trudnej historii

 

 

a to chyba najsłynniejsza rzeżba w Rydze,praktycznie na każdej widokówce

 

 

Na koniec naszło mnie wspomnienie kulinarne.W całej Pribałtyce warto popróbować ich lokalnych kuchni i nalewek.

Nie będziecie żałowali,ceny rozsądne ,podobne do polskich.A jak to wszystko nam smakowało po hamburgerowniach Skandynawii.

 Mniaaaam.

 

Do końca została mi tylko relacja z Litwy,mam nadzieję,że będziecie chcieli ją obejrzeć i poczytać.

Edytowane 7 Styczeń 2015 przez mariuszn2

[Kukuryku]

 

a to chyba najsłynniejsza rzeżba w Rydze,praktycznie na każdej widokówce

Ha! Widać, kto na szczycie

[Gregu]

Ja bym raczej zapytał Mariusza gdzie zapodział skarpety...

[Neonkin]

A ja chciałem napisać jaka brzydka ta rzeźba . Mariusz może napisz o co w niej kaman skoro ona taka najsłynniejsza?

[Kukuryku]

Nie znasz 'Muzykantów z Bremy'?

Miałeś smutne dzieciństwo