Skakun W Krainie Elfów - Islandia 2016

[lelon]

dlaczego Islandia?

a po kosztorysie to zmieniam zdanie ze Rosja.jest droga..

ziomkom od Mongoli wyszlo okolo 8 tys. pln, zadnych namiotow i ograniczen...

jednak koszty paliwa.mniejsze a i pogoda znosniejsza.... tylko te wizy i drogi..

Dlaczego Islandia, poza kwestią oczywistą, czyli niespotykaną naturą, to głównie po to żeby przełamywać stereotypy, na 100 motocykli na promie 90 to było BMW GS

 

Nic nie daje takiej satysfakcji jak mina kolesi stojących przy swoich GS'ach patrzących jak podjeżdżamy pod jakąś atrakcję i większość z nich myśli - co on tutaj kurwa robi tym motocyklem

 

Gdyby obciąć wydatki do minimum to pewnie koszty by wyniosły ok 8500zł,

na promie przykładowo:

-mała pizza 60zeta, piwo 0,33 4-5zł, byle jakie słodycze 30zł, kawa 20zł, piwo lane - lepiej nie pisać

podobnie na Islandii i Wyspach owczych, wydasz 200zł i nawet nie zauważysz

Edytowane 7 Sierpień 2016 przez lelon

[kokos]

o motyla noga, tanio nie było, ale sądząc po zdjęciach to warto. Obecnie mnie na taką wyprawę, pewnie jeszcze jakiś czas nie będzie bo druga połowa ważniejsze i większe wydatki znajduje w budżecie. Jeszcze raz gratuluję wyjazdu.

[mariuszn2]

Dlaczego Islandia, poza kwestią oczywistą, czyli niespotykaną naturą, to głównie po to żeby przełamywać stereotypy, na 100 motocykli na promie 90 to było BMW GS

 

Nic nie daje takiej satysfakcji jak mina kolesi stojących przy swoich GS'ach patrzących jak podjeżdżamy pod jakąś atrakcję i większość z nich myśli - co on tutaj kurwa robi tym motocyklem

 

Gdyby obciąć wydatki do minimum to pewnie koszty by wyniosły ok 8500zł,

na promie przykładowo:

-mała pizza 60zeta, piwo 0,33 4-5zł, byle jakie słodycze 30zł, kawa 20zł, piwo lane - lepiej nie pisać

podobnie na Islandii i Wyspach owczych, wydasz 200zł i nawet nie zauważysz

 

Niestety generalnie Skandynawia nie jest tania,

ale widoki oraz to ,że nie jest to sztampa ,rekompensuje wydatki.

Jak dla mnie to po Nordkappie to właśnie  Islandia jest kolejnym

celem w kierunku północnym !!!! Mam nadzieję,że dożyję,ha,ha

[lelon]

Lecimy dalej,

po zjechaniu na dół w jednym kawałju jedziemy dalej, podjeżdżamy pod miejsce gdzie jest droga do wraku Dakoty, brama wjazdowa zamknięta, wrak Dakoty to nie priorytet dla naszej grupy, odpuszczamy

 

jedziemy zobaczyć Skógafoss - https://www.google.com/maps/place/Skógafoss/@63.5320937,-19.529145,14z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x48d73b7639a58c15:0xf60c71fcdfe7948!8m2!3d63.5320952!4d-19.5116355

 

można podjechać pod sam wodospad, tuz pod nim jest pole namiotowe, piękne okoliczności przyrody do spędzenia nocy,

 

 

 

 

 

ale my postanawiamy poszukać noclegu gdzie indziej pierwszy nocleg na dziko

 

 

 

 

 

widoki były interesujące

 

 

nadciągała zmiana pogody

 

 

na szczęście w nocy tylko delikatnie pokropiło

 

C.D.N.

Edytowane 8 Sierpień 2016 przez lelon

[mariuszn2]

Łubin for ever,ha,ha

[lelon]

Ktoś wspominał coś o łubinie????

 

 

 

tego dnia dość szybko wstajemy i ogarniamy obozowisko, dość mocno wieje i czuć że coś wisi w powietrzu...

 

udajemy się w kierunku Seljalandsfoss Waterfall - wodospadu który można obejść do okoła

 

 

 

 

 

 

po odjechaniu kawałek od wodospadu pogoda zaczyna się psuć i zaczyna padać, naprawdę intensywnie padać....

 

tego dnia był plan, żeby pojechać na Landmannalaugar, piękne kolorowe góry i tam zostać na nocleg, ale pogoda i wysoki stan rzek, pokrzyżował nam plany, żadna droga prowadząca do Landmannalaugar nie jest czynna, trzeba zmienić plany.

 

Jest zimno, wieje, pada.... co nam pozostaje robić... tylko gorąca rzeka

 

namierzamy Hveragerdi - gorącą rzekę i ona staje się celem tego popołudnia

 

niby 3 km od parkingu, ale w ciuchach motocyklowych, coś tak jakby dłużej... ciągle pada i wieje, ale nic to, dzielnie idziemy.

 

 

 

sama gorąca rzeka powstała z dwóch strumyków, jednego zimnego i drugiego bardzo gorącego

 

zwróćcie uwagę na "mistrza drugiego planu"

 

o dziwo po tym popołudniu nikt się nie rozchorował, a po wyjściu z rzeki naprawdę pizgało, ale tak na prawdę

 

po zejściu na dół na parking, z okazji braku planu jak i noclegu, część ekipy postanawia rozbić się na miejscu a ja i Ewelina planujemy poszukać w pobliskiej miejscowości kempingu. Wszyscy tego dnia byli wyziębieni i przemoczeni.

 

Nam udaje się znaleźć bardzo fajny kemping a jak się okazało chwile później docierają do nas pozostali, niestety zostali przegonieni z miejsca, które wybrali na nocleg.

 

Rozbijamy namioty i szybko pod gorący prysznic

Edytowane 8 Sierpień 2016 przez lelon

[mariuszn2]

Tak spojrzałem na mocowanie motocykli na promie.

Przy tak długim płynięciu to pewnie na oceanie i trochę

pobujało,nie było problemu z  transportem na kosie (brak centralki )???

[lelon]

Tak spojrzałem na mocowanie motocykli na promie.

Przy tak długim płynięciu to pewnie na oceanie i trochę

pobujało,nie było problemu z transportem na kosie (brak centralki )???

Każdy mocuje motocykl jak chce, przeważnie na 4 taśmy, przy czterech punktach mocowania nie ma szans na nie kontrolowane przesunięcia, mieliśmy farta bo morze było spokojne, w nocy tylko chwilę mocniej bujało

 

Co ważne podczas rejsu nie ma dostępu do motocykli, więc trzeba się dobrze spakować i zabrać wszystkie potrzebne rzeczy do kuszetki, auta są ustawiane tak ciasno że trudno przejść, mam nawet taki filmik jak chodzę jak w labiryncie między autami i trudno znaleźć przejście

Edytowane 11 Sierpień 2016 przez lelon

[Zakrześ]

Tak spojrzałem na mocowanie motocykli na promie.

Przy tak długim płynięciu to pewnie na oceanie i trochę

pobujało,nie było problemu z  transportem na kosie (brak centralki )???

Mój znajomy z kolegami woził motocykle przez pół Polski do Słowacji na tor na kosach i nic się nigdy nie stało

[Seev]

Motocykl na kosie jest chyba bardziej stabilny?

Edytowane 12 Sierpień 2016 przez Seev

[Owca]

Zakupy oczywiście na najtańszym Bonusie, grafik płakał jak projektował (ten świński ryjek)

 

 

 

 

Mi to wygląda jak wczesny @radzior, jakoś 2000 albo 2001

 

ale wracając do Twojej realcji to miałem to samo wrażenie jak oglądałem zdjęcia z promu, że jakoś to zielone nie pasuje to znaczy nie pasuje do tych na promie, ale ładnie komponuje się z krajobrazem. 

IslandIia jest piękna. Naoglądałem się fotek z tej wyspy, bo znajomej brat tam siedział jakiś czas przy budowie huty amelinium, a że cały pobyt miał opłacony przez firmę (noclegi, żarcie)  to się bujał po wyspie jak miał wolne. Kraj surowy, pogoda nieciekawa, ale widoki warte poświęceń.  

[Bodzio]

Jeszcze raz napiszę, ahh te wspomnienia. Co do noclegów, to ogólnie Skandynawia, jest dobrze nastawiona na namioty nawet poza kempingami, mi się zdarzyło wielokrotnie spać na dziko na plaży, a raz rano sie okazało(w nocy mocny deszcz i mgła), ze spimy na ogródku jakiegoś małżeństwa. Które rano nam zrobiło śniadanie i kawę. 

[lelon]

Owca "ale ładnie komponuje się z krajobrazem."

 

oj to prawda, zostawisz motocykl na trawie i potem szukasz pół godziny bo nie widac i nie możesz znaleźć

 

 

 

połowa tapet do Windowsa była robiona na Wyspach Owczych, ta zieleń jest obłędna

 

 

Jeszcze raz napiszę, ahh te wspomnienia. Co do noclegów, to ogólnie Skandynawia, jest dobrze nastawiona na namioty nawet poza kempingami, mi się zdarzyło wielokrotnie spać na dziko na plaży, a raz rano sie okazało(w nocy mocny deszcz i mgła), ze spimy na ogródku jakiegoś małżeństwa. Które rano nam zrobiło śniadanie i kawę. 

 

tutaj co nieco się pozmieniało, teraz jest taki bum na Islandię, że sami Islandczycy mają "nas" turystów dość, wtedy jak Ty byłeś to pewnie takie akcje ze spaniem na ogródku były rzadkością i pewnie atrakcją dla samych Islandczyków, żeby poznać kogoś nowego z kimś porozmawiać (a nie tylko z jednym  sąsiadem bo do drugiego jest 15 km) 

 

Norbert na promie wspominał, że Islandczycy chcą ograniczyć ilość turystów i wprowadzać opłaty, podatki, czyli będzie tylko drożej bo turyści po prostu wszystko niszczą i zadeptują.... i coś już się dzieje

 

http://www.fly4free.pl/islandia-nowy-podatek-airbnb/

 

http://www.rp.pl/artykul/947326-Za-duzo-turystow-na-Islandii.html

 

Teraz kiedy byliśmy zapłaciliśmy tylko raz za wejście na Keriq (krater zalany jeziorem), reszta za free, darmowe parkingi, darmowe toalety, wszystko poza kempingami za free

 

Także śpieszcie się odwiedzać Islandię, bo za niedługo sama wjazdówka będzie tak droga ze połowę turystów zniechęci 

Edytowane 12 Sierpień 2016 przez lelon

[Owca]

Wyspy Owcze, a tylko cztery owce mają?

[lelon]

Wyspy Owcze, a tylko cztery owce mają?

Owce na Wyspach nie maja lekko

 

jedno potkniecie i bulbulbul, ni ma łowcy

 

 

 

tak tutaj tez są Owce

 

Właściciele na sezon zostawiają je na skale, bidulki śpią w norkach a jak już się grube i maja wełnę to Pan właściciel zjeżdża na linie i zabiera do domu

[Owca]

owce to sprytne zwierzaki - dadzą radę

 

proszę, wystarczy zmienić temat, wyłażą zdjęcia z zakamarków karty

[lelon]

Ten dzień rozpoczął się deszczem

 

 

mając doświadczenia z innych kempingów Ewa i Wojt chcieli zapobiec wczesnej podubce

 

 

Wojt standardowo jak co dzień bada pogodę

 

 

tego dnia nie musieliśmy zwijać i rozkładać namiotu i było to bardzo komfortowe, raz ze spora oszczędność czasu, dwa jazda bez balastu była znacznie przyjemniejsza

 

na śniadanie Pylsury, koniecznie od firmy SS, znacznie lepsze niż te nasze polskie parówki

 

 

tuż po śniadaniu, wsiadamy na motorki i rozpoczynamy jeden z ciekawszych dni naszego wyjazd, tego dnia objeżdżamy tzw. złoty krąg

 

zaczynamy od Kerið https://www.google.com/maps/place/Keri%C3%B0/@64.0412785,-20.8873353,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x0:0x515a44e0c12ed907!8m2!3d64.0412785!4d-20.8851466

 

jedyne miejsce, gdzie musieliśmy zapłacić za wstęp, choć wcale dupy nie urywa i jest znacznie więcej ciekawszych miejsc

 

 

 

 

jedziemy dlaje, zobaczyć Gullfoss Falls - jeden z ciekawszych wodospadów https://www.google.com/maps/place/Gullfoss+Falls/@64.3273726,-20.1235414,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x0:0x80847fefde7e1962!8m2!3d64.3273726!4d-20.1213527

 

masa ludzi, pogoda dobra i nawet tęcza się pojawiła

 

 

 

 

jedziemy dalej, dla odmiany gejzery - Strokkur Geyser https://www.google.com/maps/place/Strokkur+Geyser/@64.312769,-20.3027461,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x0:0x13fe408fd8ae0be3!8m2!3d64.312769!4d-20.3005574

 

na wstępie wita nas:

 

 

w okolicy wszystko dymi i paruje

 

 

idąc dalej naszym oczom okazuje się

 

 

chwila czekania iiiiiiiiiiiiii

 

 

 

 

nie wszystkie wytryski są takie okazałe, czasem tylko lekko pierdnie

 

 

 

 

nieco wyżej mamy takie widoki, jest całkiem fajnie

 

 

 

czasem też zdarza się ze strokkur ma nadwyraz duże wytryski i akurat tak się złożyło, że nas lekko obryzgał i mogłem sobie ułożyć włosy

 

 

Dziewczyny tego dnia miały ochotę pogłaskać konia, tak więc trzeba było zorganizować konia

 

 

i można było głaskać

 

 

 

jedziemy dalej, na obiad zatrzymujemy się w Þingvellir miejscu gdzie łączą się dwie płyty tektoniczne https://www.google.com/maps/place/%C3%9Eingvellir/@64.2558593,-21.1325509,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x48d6811ffb13697b:0x6b756c8b079262f2!8m2!3d64.255857!4d-21.1303622

 

dziś na obiad:

 

tak tak, czasami musiałem zjeść obiad bez mięsa

 

na parkingach przeważnie wyglądało to tak, ten kamyk zabrałem ze sobą do Polski

 

 

 

Płyty tektonicznie robią wrażenie

 

 

 

 

samo miejsce jest bardzo ważne dla Islandczyków ponieważ : "Miejsce to jest bardzo ważne dla historii Islandii, jako że w tym miejscu w 930 po raz pierwszy zebrał się islandzki parlament Althing, który jest jedną z najstarszych instytucji parlamentarnych świata, która funkcjonuje do dziś. Althing obradował tutaj aż do końca XVIII wieku. W tym samym miejscu ogłoszono pełną niepodległość Republiki Islandii w dniu 17 czerwca 1944."

 

 

 

 

 

na miejscu jest masa szczelin, woda idealnie przejrzysta, można nurkować

 

 

a niektóre szczeliny są naprawdę głębokie

 

 

ten dzień kończymy na spotkaniu z kaczkami

 

 

wracamy na kemping, jak to dobrze, ze namioty już stoją, prysznic, kolacja i do namiotów

 

C.D.N.

Edytowane 15 Sierpień 2016 przez lelon

[Kukuryku]

To są gęsi, nie kaczki

Znaj swój drób!

[Seev]

A co to za różnica?

[lelon]

To są gęsi, nie kaczki

Znaj swój drób!

z drobiu znam tylko kury.... :nauka:  i owce

[mariuszn2]

A co to za różnica?

Duża,co najmniej w długości szyi,ha,ha

[Seev]

A po co komu szyja Odkroić i na ruszt :hungry:

[nitro1]

Lelon świetna relacja.

[Jaro]

Gratulacje, świetna wyprawa i super relacja. Znam niektóre miejsca ze zdjęć, mój brat spędził prawie 3 lata na Islandii, budował hutę aluminium we fiordzie na północym krańcu. Lwg

[Franio]

Świetna relacja, dobrze się czyta i ogląda obrazki, czekam na jeszcze.