Skakun W Krainie Elfów - Islandia 2016

[mariuszn2]

Świetna relacja, dobrze się czyta i ogląda obrazki, czekam na jeszcze.

Franio ,gdzieś zaginąłeś w akcji !!!!

Lelon wcześniej super film powiesił na forum !!!!!!!

[lelon]

Także tego... lecimy dalej,  na czym to skończyliśmy? na kaczkach? owcach? 

 

żeby nie pomrzeć z głodu odwiedzamy Bonusa

 

 

czy ktoś zauważył, że zmienił się kolor worków na śmieci na moim dodatkowym stelażu? nie???? to dobrze to i tak to nie ma znaczenia tamten to też tez był worek na gruz tylko w kolorze czarnym, teraz chciałem nawiązać do kolory moich kufrów.

 

Tego dnia docieramy do stolicy Islandii, pogoda mieszana, troszkę deszczu, trochę chmurek, nie ma tragedii, ważne że ciepło

 

znajdujemy strategiczne miejsce na głównym deptaku

 

 

 

i zaczynamy "wielkie" zwiedzanie.... które ograniczamy do dwóch punktów: 

 

raz

 

 

 

oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie wlazł najwyżej

 

i dwa

 

 

 

wracając do moturów, co poniektórzy zgłodnieli i odwiedzili takie przybytki

 

 

w zasadzie stolica to jedyne miejsce gdzie można poczuć "wielką cywilizację" dlatego szybko się ewakuujemy i lecimy na północ przed nami długa droga, Łukasz i Monia w drodze robię meeeega focie

 

 

 

 

 

w drodze do Husaviku zatrzymujemy na wodospadach wypływających ze skały

 

 

 

 

 

 

po zapoznaniu się z legendą Barnofoss

 

 

lecimy dalej

 

 

odwiedzamy jeden kościółek, którego nazwy nie pamiętam

 

 

i lądujemy w  Varmahlíð  gdzie znajdują się torfowe domki 

 

 

 

 

 

domki domkami ale obok jest zagroda

 

 

popatrzcie jaki to ciężar musi być....

 

siedzimy, podziwiamy, pogoda idealna:)

 

 

spożywamy

 

 

przysypiamy

 

 

Islandczycy są przygotowani na każdą okoliczność, nawet jakby Polacy wynieśli trochę torfu, zawsze coś czeka w pogotowiu

 

 

Jedziemy dalej i dalej okoliczności przyrody pozwalają mi wykonać chyba najlepsze zdjęcia wyjazdu

 

 

 

po całym baaaaarzdo długim dniu w końcu udaje nam się dotrzeć do Husaviku, jest już późno ale słońce tej nocy nie zajdzie  

 

większość grupy udaje się do ciepłego jeziora na kąpiel

 

 

a ja z Eweliną szukamy kempingu  i tam korzystamy z przybytków cywilizacyjnych camping w Husaviku baaardzo przyjazny, pytamy, szukamy komu by tu zapłacić za prysznic, aż w końcu pewna para z Holandii przekonuje nas żeby się tym za bardzo nie przejmować i jechać dalej bo właściciel kempingu jest tylko od 7 do 10 i trudno go znaleźć

 

wracamy do ekipy i szukamy miejsca na rozbicie namiotów i dzięki determinacji Łukasza i Moniki udaje nam się znaleźć najlepsze miejsce w jakim spaliśmy na dziko na Islandii....

 

ale o tym w następnej odsłonie  

[Bodzio]

Kolejny raz powtarzam ehh wspomnienia.

Gullfos subiektywnie dla mnie najładniejszy wodospad. Czy na tym ostatnim zdjęciu (kemping) była taka zjeżdżalnia na linie z opony?

[PiotrekBe]

Lelon piękne zdjęcia i super wyprawa.
Masz może jakieś zdjęcia z wnętrza torfowego domku?

[vieto]

Masz może jakieś zdjęcia z wnętrza torfowego domku?

pewnie same whiskeje

[lelon]

Kolejny raz powtarzam ehh wspomnienia.

Gullfos subiektywnie dla mnie najładniejszy wodospad. Czy na tym ostatnim zdjęciu (kemping) była taka zjeżdżalnia na linie z opony?

dla mnie Gullfoss to nr 2, na pierwszym miejscu bym usytuował Dettifoss głównie dlatego, że mozna usiąść na skale tuż obok wody i nad urwiskiem

 

Lelon piękne zdjęcia i super wyprawa.

Masz może jakieś zdjęcia z wnętrza torfowego domku?

niestety wnętrza nie zwiedzaliśmy, z tego co pamiętam wewnątrz jest zakaz fotografowania

Edytowane 14 Wrzesień 2016 przez lelon

[lelon]

Jak wspominałem wcześniej, determinacja Moni i Łukasza tego dnia pozwala nam znaleźć takie oto miejsce noclegowe

 

 

tej nocy na nasz kemping najechało mnóstwo Niemców swoimi kamperami

 

 

a popos nocy, nocy nie było, był 21 czerwca, najdłuższy dzień w roku   na północy Islandii ok 1:00 słońce odbiło się od tafli morza i zaczęło się wspinać

 

 

zasypiamy późno, gdzieś koło 2:00 i o dziwo wcześnie wstajemy:) jak już zostało to ustalone w galerii, poranna toaleta

 

 

szybkie śniadanko

 

 

sesja zdjęciowa

 

 

 

 

i ruszamy dalej,

 

 

 

 

 

 

Tego dnia zjeżdżamy z asfaltu, droga nie jest bezpieczna, sporo luźnego materiału, poprzeczne fałdy, czekałem tylko jak coś pęknie albo odpadnie z ZZR'a chłopaki czuli się jak ryby w wodzie, narzucali dobre tempo a ja zwarłem poślady i goniłem za nimi odstępy były spore, tumany kurzu momentami sięgały kilkudziesięciu metrów

 

 

 

miejscami czułem sie jak ziemniak na tarce, tuż przed tym jak zostaje przerobiony na placek

 

 

mniej więcej w połowie off rołdu, docieramy do wodospadu Detifoss https://www.google.com/maps/place/Dettifoss/@65.8146606,-16.4195952,13z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x48cd068ace5f4fb9:0x404278759828237a!8m2!3d65.8146662!4d-16.384576

 

jak dla mnie wodospadu namber łan

 

wąwóz za wodospadem wygląda tak:

 

 

 

a sam wodospad

 

 

 

najlepsze dla mnie w tym miejscu jest to ze można usiąść 50cm obok urwiska i rzeki

 

 

 

 

jedziemy dalej, jakoś w jednym kawałku udaje mi się dojechać do asfaltu

 

jadąc dalej docieramy do :  Hverarond , pół bulgoczącej siarki https://www.google.com/maps/place/Hverir/@65.6409144,-16.8114998,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x0:0x100c72506334f2fc!8m2!3d65.6409144!4d-16.8093111

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

poruszanie się w tym obszarze w prawidłowy sposób powinno wygląd mniej więcej tak

 

 

na parkingu, chwila odpoczynku i ruszamy dalej,

 

 

odwiedzamy jeszcze grotę z ciepłą wodą: https://www.google.com/maps/place/Grj%C3%B3tagj%C3%A1+cave/@65.6271251,-16.8837551,17z/data=!3m1!4b1!4m5!3m4!1s0x0:0x79e8f6d9c5fd9511!8m2!3d65.6271251!4d-16.8815664

 

 

 

w zasadzie nic specjalnego, ot taka większa wanna z ciepłą wodą do moczenia nóżek

[lelon]

Niestety nasza podróż po wyspie nie może trwać wiecznie, tego dnia docieramy do miejsca gdzie przypłyneliśmy, na campingu tuż obok portu rozbijamy namioty i to ostatnia noc na Islandii

 

 

jeszcze chwile temu w słońcu chodziliśmy w podkoszulkach a teraz nisko wiszące chmury i ogromna wilgoć w powietrzu powoduje, że odczuwalna temperatura baaaardzo spada

 

 

 

noc mija szybko, tego dnia żegnamy się z Islandią...  poranne mgły szybko zanikają i pokazują nam jak pięknie położy jest port w Seyðisfjörður

 

 

 

 

niestety nie możemy doczekać się na prom.... który ma bagatela 6 godzin spóźnienia.....

 

Widzimy się w następnej odsłonie na Wyspach Owczych, dziękuję za uwagę

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[vieto]

może jakby obniżyć swoje potrzeby do minimum, to można by tam zamieszkać i cieszyć sie widokami na codzień latając z wykrywaczem metalu, żeby mieć co jeść

[lelon]

może jakby obniżyć swoje potrzeby do minimum, to można by tam zamieszkać i cieszyć sie widokami na codzień latając z wykrywaczem metalu, żeby mieć co jeść

no nie wiem, ja bym nie chciał....

 

w okresie zimowym słońce widać 3-4godz dziennie jesli jest jako taka pogoda, potrafi 2 tygodnie lać ciurkiem, alkohol strasznie drogi, czasem lata w ogóle nie ma, piździ niesamowicie, mnóstwo alkoholików i mnóstwo depresji - z racji pogody i klimatu.

 

Mieszkać tam jest naprawdę trudno....

Edytowane 18 Wrzesień 2016 przez lelon

[vieto]

w sumie słońce mnie poci, z cukru nie jestem, będziem pędzić w torfach , chłodek lubię... chyba moje ulubione warunki

[darekb1]

Każda odsłona tej relacji to mega podziw i pytanie w mojej głowie: "Lelon, co będzie za rok?!?!" Przyznawać się czym nas jeszcze macie zamiar zaskoczyć

[mariuszn2]

Każda odsłona tej relacji to mega podziw i pytanie w mojej głowie: "Lelon, co będzie za rok?!?!" Przyznawać się czym nas jeszcze macie zamiar zaskoczyć

To fakt ,będzie problem !!!!!!

Może Nordkapp,podobne klimaty i na kołach można dojechać.

No chyba ,że dla odmiany gdzieś w tropiki.

Tak czy siak obstawiam,że i tak dowiemy się po fakcie,ha,ha

[Havana]

Niezła wyprawa, fajne fotki 

 

edit:

... lelon - żeś mnie rozochocił na wycieczkowanie, może nie w takie mroźne strony (choć dla tych widoków pewnie warto! )

 

Popluskałbym się w tej rzeczce 

Edytowane 18 Wrzesień 2016 przez Havana Bob

[lelon]

Każda odsłona tej relacji to mega podziw i pytanie w mojej głowie: "Lelon, co będzie za rok?!?!" Przyznawać się czym nas jeszcze macie zamiar zaskoczyć

 

To fakt ,będzie problem !!!!!!

Może Nordkapp,podobne klimaty i na kołach można dojechać.

No chyba ,że dla odmiany gdzieś w tropiki.

Tak czy siak obstawiam,że i tak dowiemy się po fakcie,ha,ha

Dzięki za miłe słowa:) 

Fakt faktem, dowiecie się po powrocie ale to prawda, że apetyt rośnie w miarę jedzenia a ja dodatkowo mam zaburzenia łaknienia  

 

Niezła wyprawa, fajne fotki 

 

edit:

... lelon - żeś mnie rozochocił na wycieczkowanie, może nie w takie mroźne strony (choć dla tych widoków pewnie warto! )

 

Popluskałbym się w tej rzeczce 

Patrząc na pogodę za oknem to teraz tez bym wszedł do takiej rzeczki

 

i ciesze się że Cię rozochociłem

[mariuszn2]

Lelon,ja myślę ,że Twoja relacja jest tak ciekawa a Wasza wyprawa na tyle egzotyczna,

ze masz duże szanse na publikacje w Motocyklu.Pieniędzy dużych nie płacą, w odróżnieniu

od satysfakcji ,która jest wielka.Barierą do przeskoczenia jest format zdjęć,bo ile dobrze

pamiętam wymagają wielkości min. 5 mega.

[lelon]

Lelon,ja myślę ,że Twoja relacja jest tak ciekawa a Wasza wyprawa na tyle egzotyczna,

ze masz duże szanse na publikacje w Motocyklu.Pieniędzy dużych nie płacą, w odróżnieniu

od satysfakcji ,która jest wielka.Barierą do przeskoczenia jest format zdjęć,bo ile dobrze

pamiętam wymagają wielkości min. 5 mega.

pisać drugi raz??? nie nie nie, sława mi nie potrzebna   pieniądze tym bardziej jedynie to ta satysfakcja by była jakąś wartością

 

oryginalne zdjęcia mają od 4 do 10 mega

 

poza tym relacja z wycieczki na Islandię w motocyklu była publikowana bodajże w maju była nudna i krótka, ale gdybym się rozpisał to bym zająj pół magazynu i weź tu wybbierz te najlepsze zdjęcia....

 

ps. robię jeszcze jeden filmik taki "making off" tak żebyście zobaczyli jak to było naprawdę a nie jak to zmontowałem w tym oficjalnym filmiku

 

to będzie takie uzupełnienie relacji

Edytowane 20 Wrzesień 2016 przez lelon

[mariuszn2]

Zawsze najciekawsze jest to co nieoficjalne !!!,ha,ha Już nie mogę się doczekać !!!

No właśnie skoro była nudna ,a z pewnością Twoja taka nie jest,to masz duże szanse !!!

A co do wyboru foci ,to oni w redakcji z pewnością to potrafią,daj im tylko wybór.

Ale to Twój cyrk i Twoje małpy,czyli zrobisz jak zechcesz.

Edytowane 20 Wrzesień 2016 przez mariuszn2

[Wojt]

Lelon, podziwiam i nadal nie rozumiem kiedy Ty to wszystko robisz mój filmik z Islandii powstanie pewnie za 23 lata lub w ogóle

[tom_jot]

Miło powspominać. Mnie ciągnie tam drugi raz  

[PiotrekBe]

Lelon, kiedy pokażesz drugi filmik?

[Owca]

Lelon, kiedy pokażesz drugi filmik?

 

jak wróci z Paryż - Dakar

[lelon]

Wyspy Owcze w końcu Wyspy Owcze,  aby przejechać każdy asfalt na tych wyspach wystarczy jeden dzień, ewentualnie dwa, jak jeździmy skuterem, a my mieliśmy 3 dni

Wszyscy się ucieszyli bo w końcu mogliśmy złapać oddech i odpocząć i tak faktycznie było, był czas dograć na kamerkę ujęcia na które nie było czasu na Islandii, był czas poleżeć w słońcu, wyspać się, zjeść spokojnie, wypocząć

 

Ale po kolei, wczesnym porankiem lądujemy w  Thorshavn,  kameralna stolica Wysp Owczych, jedyne miejsce gdzie możemy poczuć "miasto"  szybka odprawa, nad wyspami spore mgły także pogoda nie pewna... ale na szczęście zanim wyjechaliśmy z miasta mgły zaczęły się rozpraszać

 

 

 

 

 

 

 

 

Szybka rundka po centrum stolicy i wyjeżdżamy, szukamy miejsc widokowych, gdzie można by zrobić fajne zdjęcia

 

 

 

Wszystkie tapety Windowsa wymiękają.... ja nie wiem jaki to gatunek, jak oni to nawożą... albo to sztuczna trawa?????

 

 

ten kubek już był na jednym zdjęciu na szczęście kawa była świeża i gorąca

 

 

CDN

 

PiotrekBe - koncepcja na filmik już jest

[mariuszn2]

No i pięknie,tzn.Wyspy Owcze są piękne,mnie się kojarzą z Irlandią albo Krajem Basków.

Lelon ,a tą trawę to oni mgłą nawożą,co widać na Twoich zdjęciach,ha,ha

[Owca]

No i pięknie,tzn.Wyspy Owcze są piękne,mnie się kojarzą z Irlandią albo Krajem Basków.

Lelon ,a tą trawę to oni mgłą nawożą,co widać na Twoich zdjęciach,ha,ha

 

To jak nawożą to nie jest moim zdaniem największy problem. Pytanie jest: komu by się chciało kosiarkę do trawy na dach targać