Skocz do zawartości

Tankowanie


Bytian
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na różnych szkoleniach z jakości paliwa i na każdym mówili że Pb95 różni się od 98 tylko i wyłącznie 3 oktanami. Żaden silnik nie jest w.stanie wyczuć różnicy. A chodzi tu tylko i wyłącznie o kwestie psychologiczne, że tankujemy produkt premium ;)

Także Panie i Panowie lejcie 95 bo różnicy nie ma, tym bardziej w spalaniu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 po 1 dm3 czyli 1000L

 

:o:

1 dm3 to jeden litr chyba...

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile najbezpieczniej można wlać? Pod korek oczywiście, ale do samej szyjki? Może paliwo się wtedy przelać? Ja tak miałem w Hondzie, że poziom dochodził do szyjki, leję dalej, a za chwile moto mi się zesikało. Tutaj nie zauważyłem jeszcze tego problemu, maksymalnie ile wlałem to do tej poziomej blachy z otworem, moto na centralce. Moje spalanie oscyluje od 4-4.3 przy spokojnej jeździe, czy to miasto czy trasa, do 100 km na godzinę. Szybciej nie jeżdżę. Nie udało mi się uzyskać wyniku poniżej 4.jeszcze :-D

zależy jakie moto, np w B można, lałem pod te blaszki i było git, przelać się może, bo się tworzy podciśnienie, np.: zet ma jakiś dziwny bak tam coś syczy, piszczy odpowietrza się, a jak jest mało paliwa to nie odwijam, bo potrafi odciąć :P

do 98 z tego co wiem dodają jakieś ulepszacze i czyściwo jakieś (czasem wlewam) jedyne co zauważyłem to że głośniej chodzi, osiągi chyba podobne - spalanie takie samo

natomiast raz wlałem do dziora te nitro+ z shella, to faktycznie była różnica - chodził jak burza :D

 

podziwiam was za te wyliczenia, bo mnie się nie chce, czasem przeliczę po tankowaniu z ciekawości

B650 udawało mi się robić na pełnym baku po ok 320km w trasie (ok 5,2), ale to była spokojna jazda. Miasto średnio do 240km (ok 6,5-7)

Zet, no... średnio 8,5l, zawsze, jak na trasie było 7 to byłem w szoku, ale są testerzy co wykręcają nim po 5-6l - ja nie potrafię, a nie dzikuję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile najbezpieczniej można wlać? Pod korek oczywiście, ale do samej szyjki? Może paliwo się wtedy przelać? Ja tak miałem w Hondzie, że poziom dochodził do szyjki, leję dalej, a za chwile moto mi się zesikało. Tutaj nie zauważyłem jeszcze tego problemu, maksymalnie ile wlałem to do tej poziomej blachy z otworem, moto na centralce. Moje spalanie oscyluje od 4-4.3 przy spokojnej jeździe, czy to miasto czy trasa, do 100 km na godzinę. Szybciej nie jeżdżę. Nie udało mi się uzyskać wyniku poniżej 4.jeszcze :-D

Próbowałem nieraz lać tak full full, żeby paliwo stało na równo z końcem zbiornika, ale mi się nie udało albo nie mam cierpliwości bo co chwila spada i musisz dolać :D ale nigdy tak nie miałem, żebym nalał do fulla i coś mi ciekło czym tam dzior sobie spuszczał bo za dużo.

 

Byłem na różnych szkoleniach z jakości paliwa i na każdym mówili że Pb95 różni się od 98 tylko i wyłącznie 3 oktanami. Żaden silnik nie jest w.stanie wyczuć różnicy. A chodzi tu tylko i wyłącznie o kwestie psychologiczne, że tankujemy produkt premium ;)

Także Panie i Panowie lejcie 95 bo różnicy nie ma, tym bardziej w spalaniu ;)

Rajca, a swoją drogą odbiegając trochę od tematu jestem ciekaw jak się ma PB 98 do nowszych aut przystosowanych pod 98 czy to też taki kicz marketingowy czy faktycznie lepiej lać 98, no ale skoro auto Ci się samo przystosuje do 95 to po co  :zeby:

 

:o:

1 dm3 to jeden litr chyba...

Oczywiście Panie Owca błąd :D 1m3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czterysta kilometrow na jednym baku jeszcze nie zrobilem i tankuje srednio co 250 km.

Co do polecanych stacji. Wszystko jeden ch... ale, nie polecam stacji Shell. Dlaczego?

Nie ze wzgledu na jakosc paliwa a raczej ze wzgledu na podejscie do klienta.

Jeden przypadek w PL. Tankuje, odkladam pistolet i z przyzwyczajenia gapie sie jeszcze przez pare sekund na wyswietlana 

zatankowana ilosc paliwa oraz naleznosc a tu naraz sru, licznik naleznosci przeskakuje o kilkadziesiat groszy w gore.

Narobilem szumu i dzierzawca dla zamkniecia mi pyska probuje wcisnac mi cos za free. Olal to.

 

Druga przygoda juz w DE po powrocie z Bieszczad. Tankuje na autostradowej stacji, znow Shella i widze, ze woda wylatuje z pistoletu.

Spora czesc wylalem na ziemie ale takze nie malo zdazylo wleciec do baku. Poinformowalem o tym pracownikow stacji, dalem sobie wystawic zaswiadczenie potwierdzajace zdarzenie, zrobilem zdjecia no i naturalnie poinformowalem  sama firme dolaczajac rachunek za czyszczenie zbiornika. Sprawe oddano w rece przedstawiciela Shella w Krakowie, z tamtad znow do fagasa z DE i na koniec info, ze tu nie rozchodzi sie wcale o stacje Shella. Oni oddali ja w dzierzawe i jezeli cos mam to mam sie procesowac z dzierzawca, a ze przy wjezdzie jest ich symbol, to raczej nie ma z nimi nic wspolnego. Shell? Ni chuja, nigdy wiecej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednej wypowiedzi spróbuję zawrzeć wszystko.

Benzyna: PB 98 bez dodatków sprzedawana jest tylko na lotosie, Statoil i kontrahentów Lotosu, reszta ma dodatki ale nie wiadomo jakie bo to tajemnica handlowa ;) Dodatki te mają spowodować "czyszczenie" silnika ale ilosci tychże dodatków nie powalają (od 0,2-0,3 litra na 1m3) Także w moim mniemaniu jest to tylko i wyłącznie chwyt marketingowy mający zachęcić do zakupu paliw premium.

98 od 95 na każdej stacji różni sie tylko ilością oktanów. te trzy oktany nie mają wpływu na prace silnika, zużycie paliwa itp. Silnik po prostu tego nie odczuje. Co innego gdy nalalibyśmy paliwo 65 oktanowe ;)

ON: Tu analogicznie do bezołowiówki z tym, że ilości są inne i zależą one od pory roku i firmy. I tak latem od 0,3-04 litra na 1m3, zimą od 0,7 do 1 litra na 1m3 (wyjątek shell 2 litry!!)

Na stacjach Statoil i Lotos w sezonie zimowym znajdziecie ON Dynamic, który jest paliwem arktycznym, tzn posiada temp blokady zimnego filtra (wytrącanie parafin) na poziomie -35st C, a pozostałe oleje premium i zwykłe do -20 st.C

Dodatki, które dodawane są do paliw w sezonie zimowym przez pozostałe stacje, nie zmieniają ON pod względem wytrącania tychże parafin

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kolega wie coś może o e10? Należy się tego bać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś jeszcze na starym forum opisywałem jak zatankowałem diessla. Mało tego pojechałem nim. Jak bym jechał starym komarkiem 2T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuzyn zatankował kiedyś w Rzeszowie na lokalnej sieciówce (5 stacji) to była zima i rozwaliło wtryski, przyznali się, że mieli problem ze szczelnością zbiorników i oddali pieniądze za naprawę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kolega wie coś może o e10? Należy się tego bać?

Już teraz do bezołowiowej dodawany jest spirytus w ilości 5 %, z tego co.słyszałem 10 % może źle wpływać na silniki z gaźnika oraz wtryskom 1 generacji ale badań nie widziałem. W ON też jest dodatek bioestrow w ilości 7% i to są ilości narzucone przez UE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rajca, a swoją drogą odbiegając trochę od tematu jestem ciekaw jak się ma PB 98 do nowszych aut przystosowanych pod 98 czy to też taki kicz marketingowy czy faktycznie lepiej lać 98, no ale skoro auto Ci się samo przystosuje do 95 to po co  :zeby:

 

Co do nowszych silników przystosowanych do 98 to potrafią jechać na 95 jednak obniżają swoją wydajność m.in poprzez opóźnienie zapłonu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nowszych silników przystosowanych do 98 to potrafią jechać na 95 jednak obniżają swoją wydajność m.in poprzez opóźnienie zapłonu :(

Te nowe silniki potrafią rozpoznać zawartość oktanów, jest jakiś czujnik? czy to wszystko ogarnia "komputer"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te nowe silniki potrafią rozpoznać zawartość oktanów, jest jakiś czujnik? czy to wszystko ogarnia "komputer"?

Też mam wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te nowe silniki potrafią rozpoznać zawartość oktanów, jest jakiś czujnik? czy to wszystko ogarnia "komputer"?

No kiedyś coś było gadane, że silnik potrafi rozpoznać "mniej wydajne" paliwo i pojechać na nim, nie wiem przez mapy czy coś, że się sama zmiena - dostosowuje.

 

kuzyn zatankował kiedyś w Rzeszowie na lokalnej sieciówce (5 stacji) to była zima i rozwaliło wtryski, przyznali się, że mieli problem ze szczelnością zbiorników i oddali pieniądze za naprawę 

Łoo  :zeby: stacja się przyznała do problemu fart roku chyba heh.

 

Ja kiedyś jeszcze na starym forum opisywałem jak zatankowałem diessla. Mało tego pojechałem nim. Jak bym jechał starym komarkiem 2T

Lepiej opisz jak to się skończyło  :zdziwiony: i do czego go zalałeś do moto ? Naprawa silnika czy wystarczyło spuścić i przeczyścić układ ?  :zeby:

 

Czterysta kilometrow na jednym baku jeszcze nie zrobilem i tankuje srednio co 250 km.

Co do polecanych stacji. Wszystko jeden ch... ale, nie polecam stacji Shell. Dlaczego?

Nie ze wzgledu na jakosc paliwa a raczej ze wzgledu na podejscie do klienta.

Jeden przypadek w PL. Tankuje, odkladam pistolet i z przyzwyczajenia gapie sie jeszcze przez pare sekund na wyswietlana 

zatankowana ilosc paliwa oraz naleznosc a tu naraz sru, licznik naleznosci przeskakuje o kilkadziesiat groszy w gore.

Narobilem szumu i dzierzawca dla zamkniecia mi pyska probuje wcisnac mi cos za free. Olal to.

 

Druga przygoda juz w DE po powrocie z Bieszczad. Tankuje na autostradowej stacji, znow Shella i widze, ze woda wylatuje z pistoletu.

Spora czesc wylalem na ziemie ale takze nie malo zdazylo wleciec do baku. Poinformowalem o tym pracownikow stacji, dalem sobie wystawic zaswiadczenie potwierdzajace zdarzenie, zrobilem zdjecia no i naturalnie poinformowalem  sama firme dolaczajac rachunek za czyszczenie zbiornika. Sprawe oddano w rece przedstawiciela Shella w Krakowie, z tamtad znow do fagasa z DE i na koniec info, ze tu nie rozchodzi sie wcale o stacje Shella. Oni oddali ja w dzierzawe i jezeli cos mam to mam sie procesowac z dzierzawca, a ze przy wjezdzie jest ich symbol, to raczej nie ma z nimi nic wspolnego. Shell? Ni chuja, nigdy wiecej!

Miałem tak nieraz, że było 50,00 zł przychodzę do kasy 50,11 zł no ale nie rzucałem się stwierdziłem, iż może resztki jakieś zleciały chociaż tak to raczej nie powinno być.

A z tą wodą z pistoletu to, że niby jak ? Serio woda czy sobie pomyliłeś z resztką benzyny w pistolecie  :zdziwiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tą wodą z pistoletu to, że niby jak ? Serio woda czy sobie pomyliłeś z resztką benzyny w pistolecie  :zdziwiony:

 

 

A zdjecie tobie dac?

Nie mam z tym problemu bo eMaile z odpowiedziami Shella jeszcze mam jak i rachunek za czyszczenie baku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shell to była moja ulubiona stacja do momentu, gdy zaczęli mi kazać zsiadać z motocykla przy tankowaniu - weź zatankuj bandita na bocznej podstawce..

Złożyłem skargę i dostałem odpowiedz, że to są ich wewnętrzne przepisy bhp, że jeśli nie zsiądziesz z motocykla to sprzedawca ma obowiązek wyłączyć dystrybutor. Jak odpisałem Pannie z Shella że to pic na wodę co ona pisze, bo całe życie tankuję na stacjach Shell i nigdy podobna sytuacja mnie nie spotkała, to odpisała żebym podał jej adresy tych stacji. Nie chciało mi się prowadzić dalej dyskusji.

 

Wróciłem na Statoil i BP i jestem zadowolony.

Orlen odpuściłem - jeździłem służbowo (dieslem wprawdzie) na karcie Orlenu, po zmianie na BP muszę powiedzieć, że auto sprawuje się wyraźnie lepiej (większy zasięg, lepsza kultura pracy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już gdzieś kiedyś pisałem na Forum, że traktowano mnie na stacjach Shella jak złodzieja, ponieważ nie ściągnąłem kasku do tankowania. Kazano mi zrobić najpierw przedpłatę, a potem tankować. A ja na to, że nie wiem, ile mi wejdzie do baku, a muszę zatankować do pełna. Nie wpuszczono mnie na stację, tylko gadano przez okienko. 

Szczytem było to, że nie pozwolono mi nawet skorzystać z toalety, bo nocna zmiana, bezpieczeństwo, itp. Ostentacyjnie odlałem się na krawężnik koło dystrybutora i odjechałem nie tankując. Mam w dupie Shella. Naobiłem awantury, nawet napisałem do przedstawicielstwa Shella - bez echa. Dlatego nigdy więcej nie zatankowałem na Shellu. Niech się pierdolą. 

 

W Austrii mam do wyboru samoobsługowe stacje: Turmöl, Avanti, Avia Xpress oraz inne np. Eni (Agip), OMV.  Polecam, bo nigdy nie miałem problemu z jakością paliwa, a do zatankowania wystarczy karta bankomatowa lub kredytowa. Z powodów patriotycznych, lojalnościowych tankuję na stacji koło domu, przynajmniej pieniądze pozostają w wiosce. 

 

W Polsce tankuję na BP, bo mi pasuje, albo na Orlenie i nie mam żadnych problemów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm ... Nastepnym razem tankuje na shelu, a nigdy kasku nie sciagam:)

 

Btw. na wtrysku cos tam komp ogarnia, co do jakosci paluwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz miałem taki przypadek na mniejszej stacji w moim mieście, że gdy podjechałem pod dystrybutor, rozebrałem się to od razu podleciał do mnie gość i stał cały czas przy mnie jak pies przy swoim właścicielu, czy aby nie odjadę bez płacenia. Faktem jest, że były na tej stacji przypadki kradzieży paliwa, więc po części nie dziwię się. Ale z drugiej strony, jeśli ja ściągam kask, rękawiczki, rozpinam kurtkę, to prędko nie odjadę stamtąd. A ten stał nade mną i aż czułem jego gorący oddech na swoich plecach. Nawet już nie lałem do pełna, tylko aż raz mi odskoczy pistolet, bo to człowieka strasznie irytuje, jak ktoś nad kimś stoi, patrzy i jeszcze sapie.

 

Ta stacja jest blisko mnie, a zwyczajnie nie chciało mi się już gdzieś dalej jechać, gdzie zawsze tankuję, bo byłem padnięty trochę po jeździe.

 

A ja kask zawsze ściągam, bo jakoś głupio mi tak wchodzić do sklepu z wielkim garnkiem na głowie, żeby jeszcze każdy gapił się na mnie jak na wariata jakiegoś. No chyba, że jest blisko do kasy, albo placowy krząta się nieopodal. I do tankowania zawsze stawiam na centralkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U szwagra na stacji chyba nie ma tygodnia żeby ktoś nie uciekł bez płacenia więc aż tak się nie dziwcie. A stacja prawie w centrum Warszawy przy głównej ulicy. Oni za ludźmi nie ganiają ale wystarczy że na innej stacji zaczną pracownikom potrącać i rozumiem nadgorliwość.

 

Napisano z telefona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już gdzieś kiedyś pisałem na Forum, że traktowano mnie na stacjach Shella jak złodzieja, ponieważ nie ściągnąłem kasku do tankowania. Kazano mi zrobić najpierw przedpłatę, a potem tankować. A ja na to, że nie wiem, ile mi wejdzie do baku, a muszę zatankować do pełna. Nie wpuszczono mnie na stację, tylko gadano przez okienko. 

Szczytem było to, że nie pozwolono mi nawet skorzystać z toalety, bo nocna zmiana, bezpieczeństwo, itp. Ostentacyjnie odlałem się na krawężnik koło dystrybutora i odjechałem nie tankując. Mam w dupie Shella. Naobiłem awantury, nawet napisałem do przedstawicielstwa Shella - bez echa. Dlatego nigdy więcej nie zatankowałem na Shellu. Niech się pierdolą. 

 

W Austrii mam do wyboru samoobsługowe stacje: Turmöl, Avanti, Avia Xpress oraz inne np. Eni (Agip), OMV.  Polecam, bo nigdy nie miałem problemu z jakością paliwa, a do zatankowania wystarczy karta bankomatowa lub kredytowa. Z powodów patriotycznych, lojalnościowych tankuję na stacji koło domu, przynajmniej pieniądze pozostają w wiosce. 

 

W Polsce tankuję na BP, bo mi pasuje, albo na Orlenie i nie mam żadnych problemów.

 

Raz miałem podobną sytuację i chyba też na tej samej stacji bo mówisz o tej na Kościuszki w Katowicach?

Nigdy więcej shella poczułem się jak złodziej dla odmiany na bp 2km dalej bez problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ku..., widze, ze nie jestem sam z tym Shellem.

W czasopismach ADAC czesto reklamowany jest Shell jako ich partner.

Zastanawialem sie juz, czy czasem nie wyrazic swoja opinie o Shellu takze u nich.

Nalezaloby ale jakos dyplomatycznie a ja, jak sie zdenerwuje to ze mnie dupa a nie dyplomata.

Zaraz od chujow bym ich wyzwal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyplomacja to powiedzenie komuś spi3rdalaj w taki sposób, aby ta osoba czuła podniecenie na myśl o zbliżającej się podróży :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ku..., widze, ze nie jestem sam z tym Shellem.

W czasopismach ADAC czesto reklamowany jest Shell jako ich partner.

Zastanawialem sie juz, czy czasem nie wyrazic swoja opinie o Shellu takze u nich.

Nalezaloby ale jakos dyplomatycznie a ja, jak sie zdenerwuje to ze mnie dupa a nie dyplomata.

Zaraz od chujow bym ich wyzwal.

mam to samo ostatnio tak mnie wkurzyła pani z Avivy że jej parę jobow posłałem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co wy chcecie od tego shella? Najbardziej chooojowe paliwo od jakiegos czasu na rynku, omijam szerokim łukiem. Czyscilem układy paliwowe własnie po tankowaniu szella efekt zawsze ten sam, spadek mocy po zatankowaniu. Niech sobie swoje zasady zachowaja dla siebie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.