[Nawigacja] TomTom Rider 550

[seebst]

Przejechałem już na tej nawigacji kilkaset kilometrów i mogę śmiało już powiedzieć, że ta recenzja będzie w miarę rzetelna.

Skuszony tymi samymi pozytywnymi opiniami w Internetach i na Jutubach dałem się przekonać i kupiłem. Pierwsze wrażenie po wyjęciu z pudełka sprawiała pozytywne. Samo urządzenie solidnie wykonane, jest dosyć ciężkie - pewnie za sprawą baterii. Od razu podczas unboxingu zaniepokoił mnie ten króciutki kabelek z wtyczką od bazy (montowanej na kierownicy za pomocą Ramowskiego uchwytu). Moim zdaniem jest zbyt krótki, a system połączenia przewodu od bazy z przewodem, który jest bezpośrednio podłączony do źródła zasilania jest zbyt delikatny i słabo wykonany. Piny znajdujące się w środku tej wtyczki są tak malutkie, że bardzo łatwo jest je uszkodzić, gdy nie wceluje się do gniazda tej kostki. Co prawda samo osadzenie tej wtyczki z gniazdem jest tak zrobione, że nie da się jej włożyć w innej pozycji niż ta właściwa, ale mimo wszystko... I o ile sam przewód wydaje się być odpowiedniej grubości, tak grubość pojedynczych żył to jakieś nieporozumienie - mega strasznie cieniutkie. Wystarczy niefortunne szarpnięcie, pociągnięcie i wszystko mamy urwane! Jakby ktoś chciał wiedzieć jaka to grubość, to wystarczy wziąć do ręki przewód od ładowarki USB od naszych telefonów, rozciąć wzdłuż go i dostać się do pojedynczych żył - dokładnie takiej jest to grubości. Dramat. Samo mocowanie nawigacji do bazy wydaje się być pewne i solidne, jednak obawiam się, czy wystające piny podczas mocnego deszczu czy mycia motocykla nie zrobią zwarcia, gdy woda będzie ciągłym strumieniem lać się po tej bazie. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie ładowania indukcyjnego - wówczas ryzyko zwarcia czy wyrobienia się tych pinów, a także ich zanieczyszczenia zostaje wyeliminowane. Podłączywszy bezpośrednio pod akumulator wydaje mi się mało rozsądnym rozwiązaniem, więc zrobiłem to poprzez przekaźnik - uruchamia się wszystko z chwilą włączenia zapłonu (do tego również zastosowałem osobny bezpiecznik, ale jak się okazało - sama baza ma swój własny, w środku, ale ciekaw jestem, jak się by do niego można było dostać, jak do wydaje się być nierozbieralne?

 

System podłączenia mamy już za sobą, więc przechodzimy do samej obsługi nawigacji.Jest ona prosta i w miarę intuicyjna, ale potrafi też wkoorwić, i to nie raz. W dobie różnych map na nasze urządzenia mobilne, przede wszystkim Google maps, jej interfejs woła o pomstę do nieba - przypomina jeszcze czasy jednych z pierwszych nawigacji kilkanaście lat wstecz. Grafiki map toporne i tandetne, no ale za to proste. Układ menu nie jest mocno rozbudowany, ale paru opcji w nim brakuje, patrząc z perspektywy przejechanych setek tysięcy kilometrów na wujku google. Mnóstwo miejsca zostało zmarnowane na ekranie - dlatego ten wyświetlacz jest tak mały. Ponad centymetr na dole i u góry to ramki ekranu, puste przestrzenie. W praktyce nie brakuje jednak tego miejsca, wszak parę przydatnych wówczas informacji mogłoby się znajdować u samej góry. Urządzenie jest w miarę szybkie, chociaż dość często zdarzają jemu się niewielkie przycinki, zawieszki, czkawki... Ale nie denerwują aż tak. Wyświetlacz w pełnym słońcu jest na prawdę mega czytelny, jednak jego kąty widzenia pozostawiają wiele do życzenia - o ile na boki jeszcze jak cię mogę, tak patrząc na niego od dołu robi się negatyw - nic praktycznie nie widać! Za to wielki plus też, że dotyk działa wyśmienicie, chociaż czasami może i zbyt delikatnie. Ale poziomy dotyku można sobie na szczęście ustawić.

 

Obsługa, samo nawigowanie, prowadzenie, mapy. Brakuje mi, podczas nawigowania, aby pokazywało mi na mapie, w którym dokładnie miejscu znajdują się różne obiekty typu POI. Fajnym rozwiązaniem jest boczny pasek, pokazujący za ile km będzie stacja benzynowa czy jakiś parking, ale pokazuje to tylko po wyznaczonym szlaku, a nie ma gdzieś w najbliższej okolicy, jak np. na przeciwległej drodze. Nie można w czasie jazdy wybrać sobie, żeby pokazało gdzie jest jakieś inne użyteczne miejsce, jak np. hotel, restauracja... Można jedynie wyszukać parkingów czy stacji benzynowych, a to z mojego doświadczenia trochę za mało. W dodatki, nie da się pomniejszyć mapy czy ją przesunąć palcami, aby można było zobaczyć jak przebiegać będzie nasza droga. Pokazuje to tylko w chwili podglądu trasu, zaraz krótko po wybraniu naszej destynacji. W mapach google, czy jakiejkolwiek innej nawigacji używanej na telefonie takie coś mogłem sobie normalnie robić, potem tylko przycisk wyśrodkuj i byłem z powrotem w trybie nawigowania, a tutaj jedynie parę stopni powiększenia czy pomniejszenia, ale nie na tyle, aby zobaczyć połowę mojej trasy czy nawet całą. Fajna opcja to te ekscytujące trasy, gdzie można sobie udziwnić drogę przeróżnymi zakrętasami, ale pomimo wyłączenia np. dróg gruntowych w głównym menu urządzenia, ta z uporem maniaka, jeśli lekko zboczę z trasy, będzie mnie kierować na jakieś leśne ścieżki, aby wrócić na swój właściwy tor. Taki bezsens trochę. Trzeba mieć anielską cierpliwość do planowania swojej trasy z punktu A do Z przez b, c, d itd... Najlepiej to zrobić przez aplikację na telefonie, albo jeszcze wygodniej na komputerze. Wtedy samo się synchronizuje z urządzeniem przez wifi.  Szkoda tylko że tylko przez wifi, bo miałem taką sytuację, że musiałem sobie coś pozmieniać w trasie i nie chciało mi jej zaktualizować (z telefonu) i się zastawiałem dlaczego, skoro połączenie przez bluetooth miałem. Okazuje się, że musiałem w telefonie udostępnić internet wifi i dopiero wszystko się zsynchronizowało. Ten bluetooth działa jedynie jako rozszerzenie telefonu pod względem połączeń czy sms - pokazuje to na wyświetlaczu kto dzwoni czy treść wiadomości sms.

 

Nie da się też zsynchronizować punktów naniesionych na google mapach (pinezkach). Jak wpiszę ręcznie dany punkt to znajdzie go w wyszukiwarce, ale żeby kliknąć na mapie i zaznaczyć - nie da się (to znaczy można tak zrobić, ale nie widać tego punktu, który jest w google mapach). Tak jak wcześniej pisałem, mapy są biedna, pozbawione różnych punktów, nawet numerów budynków nie pokazuje na mapie.

 

Fajna opcja to nagrywanie swojego śladu, dzięki czemu można sobie podejrzeć jak się jechało, ale nie pokazuje z jaką prędkością, ile czasu i jakie wysokości się zaliczało. W samym urządzeniu da się podejrzeć statystyki podróży, ale to albo ostatnia nasza podróż, albo łączna - bez podziału na różne zapisane trasy. Ślad ten zapisywany jest w formie .gpx, ale nie da się go w prosty sposób udostępnić na telefon poprzez bluetooth np. Musi być karta pamięci włożona, dopiero można to udostępnić na kartę, z karty na komputer czy telefon dopiero. W ogóle się zastanawiam po co tam to gniazdo na kartę, skoro mapy są zapisane w pamięci wewnętrznej urządzenia i nie da się wybrać ich lokalizacji zapisu. Navi potrafi też psikusa z tymi kartami zrobić i przestaje je widzieć lub pokazuje błąd. Ale to szczegół.

 

Sparowanie nawigacji z telefonem, z internetem czy interkomem to bajka, ale głos lektora przesyłany do interkomu potrafi ucinać pierwsze zdania komunikatów. Czasami normalnie mówi, a czasami coś się jakby zatnie, jakby chciało powiedzieć, ale nie dokończy. I ogromną wadą dla mnie jest to, że nie da się słuchać muzyki z telefonu, słuchając tym samym komunikatów z nawigacji - jak zacznie być wypowiadany jakiś komunikat z nawigacji muzyka z telefonu się wyłącza i albo po kilkunastu sekundach się sama ponownie włączy, albo trzeba to zrobić ręcznie. Czasem bywało i tak, że zaczęła grać po  kolejnym komunikacje z nawigacji, a to było nawet i parę minut. Nie sądzę, aby to była wina interkomu, bowiem korzystam z układu dedykowanego do Schubertha, od Seny, więc to nie byle co... Więc przez większość czasu po prostu wyłączyłem w niej dźwięk i miałem spokój.

 

Słowem podsumowania... Nawigacja absolutnie nie jest warta tych 1700 zł, a które każe płacić sobie producent. Ja co prawda kupiłem ją za 1500 zł, ale to i tak nie zmienia faktu, że za drogo. Uważam, że max 1000 zł, nie więcej. Czytając tę recenzję można odnieść wrażenie, że opisałem praktycznie same wady, aniżeli zalety. Bo tak też i jest. Nie miałem zamiaru powielać tych ah i oh, jak to wszyscy się spuszczają nad tą nawigacją. Moja opinia na jej temat jest moją subiektywną oceną. Nie skreślam jej całkowicie z posiadania jej - będę chyba dalej z niej korzystać, w szczególności pod kątem wypadu do Turcji, ale telefon i tak będzie obok i będę z niego też korzystać, chociażby w celu znalezienia jakiejś dobrej knajpy po drodze, jakiegoś hotelu czy innego fajnego miejsca. Nie kupiła mnie ona swoimi mega opcjami, reklamowanymi przez różne portale czy redakcje - nie polubiliśmy się, ale na pewno będziemy się tolerować, chociażby przez jakiś czas. A potem się zobaczy.

Edytowane 7 Czerwiec 2022 przez seebst

[kazek]

Byłeś na szkoleniu u @maniomen? 😳  Czyli ta nawi z tela jest okej i nie warto przepłacać 👍

[jacekrysiek]

przeczytalem calosc oczywiscie

 w oczy rzucaja sie slowa : brakuje, szkoda ze, za krotki, za maly ,za delikatne, nie da sie... czyli tak jak w sumie podsumowales- dupy nie urywa- max 100PLN. 

 

Ale jak juz jest to trzeba korzystac

 

plus za cierpliwosc

[seebst]

Uważam, że navi z Google maps w zupełności wystarczy i może nawet zaoferować nieco więcej, niż przereklamowany TomTom. Wszystko, co ma w nazwie motocyklowe, nie wiedzieć czemu, kosztuje dwa razy więcej. I tak też jest w tym przypadku. Do zakupu skłoniła mnie przede wszystkim ciekawość i to, że mój amoledowy ekran w moim telefonie od wyświetlania ciągłych statycznych treści zaczął się wypalać i szkoda było mi go dalej męczyć. 

3 minuty temu, jacekrysiek napisał:

przeczytalem calosc oczywiscie

 w oczy rzucaja sie slowa : brakuje, szkoda ze, za krotki, za maly ,za delikatne, nie da sie... czyli tak jak w sumie podsumowales- dupy nie urywa- max 100PLN. 

 

Ale jak juz jest to trzeba korzystac

 

plus za cierpliwosc

Dokładnie tak 😂 nie polubiliśmy się, nie ma chemii między nami, ale nie pozabijamy się. Na razie 😁 

Do wakacji na pewno będę korzystać, a potem czas pokaże. Możliwe, że ktoś stanie się nowym właścicielem super zajebistej motocyklowej nawigacji 😝

[maniomen]

Dobra robota @seebst Powinienem dać ci jakiś medal, czy cuś.😁

Ja jeszcze dodam jedno słowo od siebie, czyli ogólnie przeciwnika nawigacji, że jest teoretycznie jeden plus, przemawiający za posiadaniem nawigacji i niemęczeniem telefonu.

Podobno nowe telefony nie przepadają za nadmierną ilością wibracji, które mogą powstawać podczas jazdy motocyklem, siedząc na uchwycie, ponieważ może dojść do uszkodzenia stabilizacji obrazu, żyroskopów i innych ciuli muli dzikich węży. A że nawigacja nie ma aparatu, to nie ma się co o to martwić.

Niemniej jednak ja mam telefon 6 lat i mi stabilizacja raczej nie padła, mimo że mam Samsunga, a w nich właśnie ta stabilizacja lubi umierać po przejażdżkach motocyklem.

Prędzej zamiast nawigacji, zainwestowałbym w papierową mapę okolicy, albo jakieś zdjęcia porobił na telefon trasy, którą planowałbym przejechać.

[kokos]

No i właśnie "otake" recenzję walczyłem:)

 

Od lat, używam telefonów flagowych, wodoodpornych i dużych. Dlatego niegdy nie czułem potrzeby posiadania dedykowanej navi. Trasa zawsze ustalona przed ruszeniem. Dodatkowo teraz ta opcja w androidzie że jedziesz samochodem i są duże ikonki i łatwiej trafić palcem. Z interkomem sie dogaduje. Deszczu sie nie boi i ponad 6" wyświetlacza. Za granicą here które jest darmowe. Można pobrać wcześniej. 

I juz 1500 zaoszczędzone 

[pavlacos]

Hehe pisałem wam to, ta wersja jakiś już działa i ma wifi

tera recenzje na yt są takie ze kto więcej płaci tak ma😉

 

@seebst możesz podejrzeć trasę. Z tego co kojarzę to naciskasz ten trójkącik (sprawdze w domu) 

jest to w uj proste ale długo tez nie wiedziałem 

 

[Tomek]

10 godzin temu, maniomen napisał:

Dobra robota @seebst ...
 

...Podobno nowe telefony nie przepadają za nadmierną ilością wibracji, które mogą powstawać podczas jazdy motocyklem, siedząc na uchwycie, ponieważ może dojść do uszkodzenia stabilizacji obrazu, żyroskopów i innych ciuli muli dzikich węży. A że nawigacja nie ma aparatu, to nie ma się co o to martwić.

 

Tak na szybko gwoli wyjaśnienia.

 

Stabilizacja czyli żyroskopy, itp gdy aparat jest wyłączony jest w tak zwanym stanie spoczynku. Nic jej się nie stanie.To samo Autofokus.

Co innego gdy używamy telefonu jako rejestrator. 

 

Co do nawigacji. Już kilka lat temu stwierdziłem, że to przerost formy nad treścią 😎

[seebst]

6 godzin temu, Tomek napisał:

Co do nawigacji. Już kilka lat temu stwierdziłem, że to przerost formy nad treścią 😎

Też byłem tego zdania i w sumie do dziś podtrzymuję to stanowisko. Nie wiem co się stało, ale człowiek na starość głupieje 🤣

 

Jakby ktoś chciał kupić super fajną zajebistą nawigację... 🤣🤣🤣

[kazek]

21 minut temu, seebst napisał:

Jakby ktoś chciał kupić super fajną zajebistą nawigację... 🤣

Za tyle ile jest warta ,🤔

[seebst]

No, za 1499 zł 🤣 promocja! 

[kazek]

22 godziny temu, seebst napisał:

. Uważam, że max 100 zł, nie więcej

🤣

[Krzych]

Czyli dobrze zrobiłem, że się na nią nie szarpnąłem. A chodziła mi po głowie dłuższy czas.. dobra robota @seebst 👍

[bald]

za 100 bym broł Xd ale za darmo też wezmę

 

[seebst]

4 godziny temu, bald napisał:

za 100 bym broł Xd ale za darmo też wezmę

 

Ale po co Ci? Żebyś się wkurwiał? 🤣

A poza tym, za jakie 100? Chyba jednego zera brakuje... 😝