Kinematografia zła

[nieaktywny2]

I tak ooo

Wiecie czy lub nie wiecie.  Lubię obejrzeć dobry film .

Od lat nic nie ma 

Co sądzicie  o dzisiejszym robieniu filmów.?

Czy da się jeszcze zrobić film epicki  cudowny. Gdzie 3 h mija w kinie szybko.a film zostaje długo.

[radzior]

Jak widze film 3 h to nie ide do kina tylko....wiadomo co...

 

Obecnie robione filmy są często fchuj zajebiście wykonane ale technicznie...mnie przeraża to że z roku na rok pisane są coraz gorsze scenariusze..wręcz makabrycznie słabe scenariusze....bardzo trudno o dobrze napisany film..

 

Polecam kino koreańskie, skandynawskie, japońskie....

[nieaktywny2]

Z tym filmem 3h to tak trochę na wyrost napisane. Bo niby kto jak i w jakim celu miałby nakręcić tak długi film. Gladiator i Czas apokalipsy juz były...

 

Mam dużo strimingu tupu netfix canal. I jest ciężko coś wyłapać co mnie zaciekawi.  

[Tomek]

Jest dramat. Nawet kino azjatyckie zaczyna się psuć.

Ostatnio poległem na "The 8 Show".  Na początku ciekawie, a za chwilę chyba pomysł się skończyły. Fno i metr mułu.

To samo nasz rodzima produkcja " Akademia Pana Kleksa" Tu nic nie było ani z książki, ani z filmu. 

Czasem wyskrobać można pojedynczy film.

[nieaktywny2]

I ta myśl z tyłu głowy. .... Ja już gdzieś kiedyś to widziałem

[Perceptron]

Dzisiejsze robienie filmów. Jeżeli miałbym określić cechę wspólną tak 90% współczesnych produkcji to jest to już na starcie niewłaściwy cel tworzenia filmu. Pomijając oczywistą intencję dostarczenia rozrywki to filmy to obecnie głupszy lub względnie mądrzejszy, manifest (lub próba manifestu) światopoglądów reżysera i/lub producentów.

 

Paradoksalnie najuczciwszym i najbardziej artystycznym obecnie gatunkiem filmowym jest obecnie szeroko pojęty akcyjniak. Najuczciwszym, bo człowiek się na takich filmach po prostu często wyłącza i je chłonie. Jeżeli wiedział co idzie oglądać to jest zadowolony. Najbardziej artystycznym, bo cóż, obecnie jednak pierwsze skrzypce grają efekty specjalne, scenografia i muzyka. Jeżeli film nie oferuje(lub nie próbuje oferować) skomplikowanej fabuły to na te elementy kładzie się główny nacisk, który pozwoli określić, czy taki film jest dobry albo zły. Dobrym przykładem jest świeży film ze świata MadMaxa, oryginalna rozwałka z ładnymi widoczkami.

 

A jeżeli reżyser i/lub producenci koniecznie chcą w swojej, bardziej lub mniej skomplikowanej historii wpleść elementy światopoglądowe, wykreować rzeczywistość lub nagłośnić swoją ideologie, to mamy najczęściej dramat(dosłowny)...Owe elementy nie muszą być nachalne, ale już sama konieczność brania ich pod uwagę może zepsuć resztę elementów danego filmu. Wybór aktorów uwzględniający konieczne równouprawnienie (płci, rasy, orientacji, poglądów, rygorów żywieniowych, pojemności silnika, rodzaju oleju, opon...🤣 itp itd), a nie skupiając się na warsztacie aktora to obecnie popularniejsza z dróg prowadząca do kiepskiej produkcji.

 

Kiedyś filmy może nie były ogólnie lepsze, ale były uczciwsze. Nie miały natarczywych przekazów, a jeżeli już zmuszały do refleksji to na tematy dotyczące samego człowieka np. jego moralności i ograniczeń.

W latach 2000-ych pamiętam, że definicją tragicznego filmu były tzw egranizacje produkcji Uwe Bolla. Niemieckiego reżysera, który uparł się na tworzenie filmów na podstawie gier. Wychodziło mu to zdecydowanie w większości kiepsko, ale w pewnym momencie na pewno nie można było powiedzieć, że zawiódł oczekiwania...a i kilka produkcji mi się nawet podobało😁

 

A dziś przykładowo taki Zack Snayder obiecuje następce StarWars w postaci Rebel Moon, a daje przerywany rozmowami pokaz efektów z wciskanym na siłę slow-motion na czele. Ni to ładne, rozrywkowe i przede wszystkim, nie tego się po takim filmie oczekiwało.

Zwiastuny pogarszają tylko sytuacje, pomijając bardzo sugestywny montaż, potrafią zawierać sceny, których nie ma w finałowym filmie. I weź tu człowieku wiedz na co idziesz do kina. A drugi skrajny przypadek wcale nie lepszy, kiedy to zwiastun zdradza praktycznie cały film.🤬

 

Nie mogę jednak powiedzieć, że współcześnie nie powstają(względnie obiektywnie) wielkie produkcje, które mogą zapisać się w kinematografii. Kwestia gustu, ale ja bym tu wstawił Avatary, nową Dunę

W dniu 26.05.2024 o 22:30, rafix napisał:

Gdzie 3 h mija w kinie szybko.a film zostaje długo.

Za taką, najświeższą produkcję uznałbym osobiście Atlas chmur...ale to było 12 lat temu😂

 

[radzior]

W dniu 27.05.2024 o 09:39, Tomek napisał:

Jest dramat. Nawet kino azjatyckie zaczyna się psuć.

Ostatnio poległem na "The 8 Show".  Na początku ciekawie, a za chwilę chyba pomysł się skończyły. Fno i metr mułu.

Dobrnąłem do końca ale ostatnie odcinki to już pot, krew i łzy scenarzysty jak i aktorów 🤦 koniec nijaki.

[nieaktywny2]

Pierwszy avatar to było coś cudo na tamte  lata. Coś czego ludzie nie widzieli.

 

Chciałbym zobaczyć coś pokroju awatara gdzie nie ma sztucznie napchanych nowoczesności.  Gdzie ma ba się upychanych kobiet czy czarnego

Nie mam problemu .  Ale na siłę upychać jedno czy drugie.  Ciekawe swoją drogą jak czują się aktorzy ..

[Franio]

Jeszcze pozostały bajki, ostatnio byłem z młodym na psim patrolu, no zajebiste, uśmiałem się

[maniomen]

1 godzinę temu, Franio napisał:

Jeszcze pozostały bajki, ostatnio byłem z młodym na psim patrolu, no zajebiste, uśmiałem się

Albo My Little Pony, Friendship is Magic/New Generation. Idealne na odmóżdżenie po ciężkim dniu pracy.😁 New Generation jest na netflixie, jak coś.🙃

A jeszcze rozmawiając o bajkach/kreskówkach, podobno ostatni sezon Samurai Jack nie spieprzyli. To była kreskówka ze starych lat, która nigdy nie dostała zakończenia, ale po długiej przerwie wzięli się za nią i jej nie spieprzyli. Jeszcze jest ona przede mną, ale na pewno ją obejrzę.

 

Edytowane 9 Czerwiec przez maniomen

[Hirad]

W dniu 9.06.2024 o 13:48, rafix napisał:

Chciałbym zobaczyć coś pokroju awatara gdzie nie ma sztucznie napchanych nowoczesności.

Ciężko się zgodzić, skoro i pierwszy i drugi Awatar jechały na napchanej nowoczesności.

Jedynka na 3D a Dwójka na bodaj 48 Fps (w wybranych scenach, i przez to wyszło to podobno pokracznie)

 

W dniu 9.06.2024 o 18:02, maniomen napisał:

A jeszcze rozmawiając o bajkach/kreskówkach

Teraz generalnie wychodzi bardzo dużo dobrej jakości "zachodnich" i/lub zachodnich animacji: Scavenger reign (neistety nie dostępne w polsce), Hazbin Hotel, Invincible, X-men '97 etc.

O animacji wschodniej już nie mówiąc

[nieaktywny2]

1 minutę temu, Hirad napisał:

Ciężko się zgodzić, skoro i pierwszy i drugi Awatar jechały na napchanej nowoczesności.

Jedynka na 3D a Dwójka na bodaj 48 Fps (w wybranych scenach, i przez to wyszło to podobno pokracznie

 

 

Nie zrozumiałeś mnie... 😉

[Hirad]

10 minut temu, rafix napisał:

 

 

Nie zrozumiałeś mnie... 😉

A dobra, bo tutaj przez nowoczesność rozumiemy lewacką propagandę, poprawność polityczną, upychanie mniejszości i ogólnie pojęte woke.

To fakt, teraz trudno o coś takiego