Skocz do zawartości

Olejarka Domowej Roboty - Różne Rozwiązania i Problemy


Gość MOTOMYSZOR
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Wątek ze starego forum o scootolierach domowej roboty. Sądzę że na nowym forum też się przyda

No więc zmajstrowałem sam smarownicę do łańcucha. A więc do rzeczy

1.Zbiornik na olej:
Wykonany został z plastikowego kubeczka dla dzieci do picia soczków gdyż ma odpowiednią wielkość, jest mocny, szczelna pokrywka ma dziobek z dziurkami do picia które świetnie się spisują w roli odpowietrzników W celu wyprowadzenia przewodu nawierciłem dno i wkleiłem na kropelkę złączkę wyjętą z Mr muscle do szorowania kuchni za co ma kobieta była mi bardzo wdzięczna
Całość została obwinięta taśmą na wszelki wielki i do tego dorobiłem uchwyty pozwalające podczepić pojemniczek do wzmocnienia pod którym stoi co zapobiega przewróceniu się i wyciekowi oleju
Koszt: około 6 zł.


ihost_1330456923__425_1242810613.jpg



2. Przewody
W zasadzie nie ma o czym pisać. Jak najcieńszy, przezroczysty.

3. Regulator przepływu.
Kupiony na Allegro za 40 zł. Najdroższy chyba jaki był, ale jednocześnie najmocniejszy i uznanej firmy. A podobno ten element sprawia najwięcej problemów tym co robili smarownice w domowym warsztacie. Teoretycznie służy do regulacji przepływu CO2 w akwariach ale do scotoilera jak znalazł. Miejsce montażu dowolne. Ja wybrałem miejsce pod kanapą. Tu uwaga: olej jest znacznie bardziej penetrujący i zaczął podciekać pod wkręcanymi metalowymi złączkami do rurek. Porcja silikonu załatwiła sprawę


ihost_1330456931__425_1242810685.jpg

4. Zawór odcinający
Także nabytek z Allegro za złotych 23. Jest to zawór elektromagnetyczny. Dzięki temu po podpięciu + pod światła postojowe a minusa poprzez przełącznik na kierownicy do akumulatora. Pozwala to na włączanie przepływu samemu o ile są włączone światłą co zapobiega przypadkowemu pozostawieniu włączonego systemu co zaowocowało by plamą oleju i zdechniętym aku. Tu muszę wytłumaczyć się z takiej a nie innej lokalizacji zaworu. Ponieważ ma on w sobie elektromagnes i bierze dość spory jak na coś tak małego prąd to i się mocno grzeje..... więc w akcie desperacji dałem go gdzie dałem. Wygląda koszmarnie, ale kiedyś to poprawię.

ihost_1330456943__425_1242810757.jpg

Przełącznik

ihost_1330456973__425_1242814682.jpg


5. Końcówka podająca olej na zębatkę.
Stanowi kwintesencję pomysłowości oraz tego co mamy pod ręką. Mój został wykonany z resztek pokrywki od perfum, rurki z wcześniej wspomnianego MR Muscle, patyczków do czyszczenia uszu, kawałka rurki, silikonu, taśmy.....
Panowie. Tu nie podpowiem jak zbudować bo nikt raczej nie posiada takiego zestawu drugiego części jak mi się udało zebrać. Każdy musi liczyć na siebie.
Jak na zdjęciach widać system ma dwie dysze z obu stron, co daje równomierne dozowanie oleju na obie strony. to plus. Minus to to że siła grawitacji po wyłączeniu systemu sprawi że olej spłynie z jednej dyszy przez drugą co zaowocuje plamką oleju pod moto. Rozwiązanie to wyłączyć system 2-3 km przed domem. ot i filozofia. Ważne jest też to żeby dysze dotykały do zębatki dzięki czemu olej równo się rozciąga po zębatce i równo jest spychany na łańcuch.

ihost_1330456951__425_1242810830.jpg

ihost_1330456963__425_1242810908.jpg


Całość piękna nie jest, ale składana była na szybko, poprawiana, przekładana..... Ale sprawuje się doskonale i kiedyś w końcy poprawię estetykę.
Olej najlepiej przekładniowy. Regulacja za pomocą tego zaworka to bajka: skręcamy tak by był minimalny przepływ a potem jeździmy i po trochę odkręcamy aż uznamy że jest ok.
Coś jeszcze? cena łącznie niecałe 100 zł. wrażenia i radość bezcenne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Mam takie pytanie, wszystkie olejarki które widziałem podają olej na tylną zębatkę. Rozumiem, że jest to spraktykowane, ale wkurzają mnie te objemki na wahaczu i ciekawy jestem co by było jak by taka olejarka podawała olej na łańcucha przednią zębatką od wewnętrznej strony, czyli na ogniwa poruszające się w stronę tylnej zębatki, żeby nie został źle zrozumiany. Czy ktoś z tym eksperymentował z tym i jak to się ma do rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, lepsze rozwiązanie jest na przekaźniku podpiętym pod kontrolkę luzu. Oil podaje tylko wtedy gdy masz zapięty bieg. I nic nie cieknie na postoju.

A i obsługa ogranicza się do jednorazowego ustawienia. Nie odrywa uwagi od prowadzenia motocykla. (chyba, że ktoś lubi sobie pokręcić potkami w trakcie jazdy hehe)

 

Zaraz pewnie polecą komenty, co z moim rozwiązaniem w deszcz...ano czy naprawdę jeździmy tyle w deszczu, aby dodatkowo zwiększać dozowanie ? Wystarczy po takiej jezdzie, przetrzeć go mokrą szmatka zanurzoną w oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie chyba nie ma różnicy gdzie jest montowane ale wydaje mi się że z tyłu jest lepiej bo:

1. łatwiej

2. bardziej uniwersalne

Edytowane przez tomczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na postoju można wyłączyć światła. Myślałem o przekaźniku, który będzie wyłączał układ na luzie, ale wyszłaby niezła pajęczyna kabli.

Co do podawania oleju z przodu zostanie on w większości zdmuchnięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, aż sobie chyba sam coś takiego zmontuje...

 

Ciekawi mnie tylko jak to wszystko się sprawdza w praktyce i jak mocno się grzeje ten elektrozawór?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś był chętny, to wygrzebałem moje rozwiązanie chyba jeszcze prezentowane na poprzednim forum:

 

ihost_1355656959__3274ca4820bbf0ff.jpg

post-223-0-63678500-1332276295_thumb.jpg

Edytowane przez jab2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz powiedzieć z jakiego materiału są te "końcówki"?

 

Ogólnie chodzi mi o to czy to ma dotykać zębatki? Jeżeli tak to czy to się nie ściera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem z miedzi, u mnie dotyka zębatki, samo się dotarło i teraz już się nie ściera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oryginale jest to plastik,który można uformować. Tak jak Mad Jaro napisał, dotarło się i nic więcej się nie ściera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ładnie pięknie ale ja bym wprowadził dwie albo trzy modyfikacje ;p

 

1. Wszystko działa tylko wtedy gdy jest włączony zapłon i wbity bieg.

2. Pokrętła schowałbym pod siedzenie a na kierownicy zostawiłbym tylko diody (żeby nikt mi tym nie kręcił).

3. w zbiorniczku zamontował jakiś czujnik poziomu oleju, żeby jak jest mało zaświeciła się jakaś kontrolka (ale to już chyba mała przesada ;p)

 

Chyba sobie coś takiego zmontuje tylko kurde czasu nie ma :/

Edytowane przez tomczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przekaźnika sterowanego masą z luzu i wyłączającego układ to sam myślałem nad tym i zakupiłem nawet taki przekaźnik, jednak stwierdziłem, że jest to dla mnie zbędne gdyż prawie w ogóle nie jeżdżę po mieście (mieszkam na zadupiu i mam wszędzie daleko). Jeśli chodzi o elektrozawór to uruchamiany na chwile co pewien czas nie nagrzewa się zbyt mocno. Zakraplacz oleju zrobiony jest z kawałka grubszej miedzianej rurki i 2 kawałków cieniutkiej zlutowanych w całość i "ubranych" w koszulki termokurczliwe dla estetyki. Co do chowania pokręteł to jak wyżej zadupie swoje robi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wycieka Ci olej na postoju? Bo słyszałem że jak ten podajnik jest podwójny to jedna rurka działa jak odpowietrznik i że wypływa olej z przewodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą jest szczelność układu. Jak do tej pory nie zauważyłem żadnego wycieku, poza tym końcówki rurek przylegają do zębatki co powinno skutecznie powstrzymywać takie samoczynne zapowietrzanie jednej z rurek. Jak do tej pory nie uciekła ani jedna kropla oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Sprzątam trochę w zdjęciach i postanowiłem zaprezentować wam moje rozwiązania smarowania łańcucha.

Tak wyglądał mój układ smarowania łańcucha w B600:

 

ihost_1355657625__dsc00048lw.jpg

 

Miejsce montażu zbiorniczka:

 

ihost_1355657650__dsc00049cn.jpg

 

Idea był prosta, do uruchomienia systemu użyłem membranowy zawór paliwowy stosowany w skuterach.

 

ihost_1355657670__dsc00052fe.jpg

 

Zaworek z pomarańczowym pokrętłem który wynalazłem w systemie nawadniającym Garden (dostępne w OBI) idealnie rozwiązał kwestię regulacji ilości podawanej oliwy.

ihost_1355657691__dsc00053zw.jpg

 

Dual inject własnej produkcji wykonałem z miedzianej rurki którą uprosiłem na skupie złomu, rurek termokurczliwych dla zwiększenia średnicy, kawałka aluminiowego kątownika, plastikowego trójniczka do spryskiwaczy kupionego w motoryzacyjnym oraz gumowych wężyków i plastikowych opasek zaciskowych. Dodatkowo dla usztywnienia dodałem plastikową rozpórkę którą znalazłem w garażu.

ihost_1355657712__dsc00041v.jpg

 

ihost_1355657729__dsc00042ip.jpg

 

ihost_1355657748__dsc00054fo.jpg

Testowałem jeszcze wklejanie za pomocą żywicy stalowych igieł chirurgicznych do miedzianych rurek dla zmniejszenia średnicy aby wyeliminować kapanie oliwy na postoju. Okazało się jednak że wiele skuteczniejsze jest zwiększenie odległości miedzy ujściem dyszy a trójnikiem.

 

Z czasem okazało się również to że paliwowy zaworek spenetrowany został przez oliwę i powoli przepuszczał czyli cały czas na postoju pojawiały się kropki oleju;)

 

Finalnie do obecnego B12 kupiłem sobie używanego scota za 90pln na allegro i jestem z tego bardzo zadowolony. Dodatkowo uzupełniłem system o miękki zbiornik montowany na ramie i w zasadzie na sezon zapominam o smarowaniu łańcucha. Dysze oczywiście zostawiłem własnej produkcji. Są o wiele trwalsze od tych oferowanych przez scota. Plastikowe rurki scota często się po prostu gubią ;)

Pozdrawiam wszystkich wizjonerów i wynalazców!

Edytowane przez jab2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

Mam takie pytanie, wszystkie olejarki które widziałem podają olej na tylną zębatkę. Rozumiem, że jest to spraktykowane, ale wkurzają mnie te objemki na wahaczu i ciekawy jestem co by było jak by taka olejarka podawała olej na łańcucha przednią zębatką od wewnętrznej strony, czyli na ogniwa poruszające się w stronę tylnej zębatki, żeby nie został źle zrozumiany. Czy ktoś z tym eksperymentował z tym i jak to się ma do rzeczywistości.

 

No wiec z teorii:

1. Olej ma swoja mase i zachowuje sie jak cialo posiadajace mase -wiec dziala na niego grawitacja.

2. Skoro dziala na niego grawitacja, to podczas ruchu po okregu (lancuch zawiniety wokol kola zebatego mozna jako taki potraktowac) bedzie dazyl do poruszania sie promieniscie -od srodka okregu na zewnatrz

3. Skoro porusza sie od srodka na zewnatrz -to nalezy go podawac od strony najblizszej centrum okregu -czyli wewnetrznej strony lancucha. Dzieki temu rozprowadzi sie ladnie po elementach ruchomych lancucha.

4. Skoro chcemy go podawac od wewnatrz aby sie rozprowadzal to nalezy to zrobic na poczatku jego drogi po okregu i tu sa 2 opcje:

a ) wyrafinowany system natryskujacy czesc lancucha zaczynajaca swoja droge po zdawczym kole zebatym w górę, bo motocyklem jezdzimy do przodu. Taki stan rzeczy wymuszony jest tym, ze gorny kawalek lancucha nawija sie do przodu. Jesli bys go nakrapial z gory, to zanim by cokolwiek zdazyl nasmarowac -sila odsrodkowa wyrzucilaby smar do przestrzeni pod oslona tzw zebatki zdawczej. Jedyna opcja to natryskiwac w gore -wbrew grawitacji (jak ktos chce, niech zaprojektuje taki natryskiwacz)

b ) banalny sposob grawitacyjny -kropelki skapuja sobie wprost w miejsce, w ktorym lancuch zaczyna sie nawijac na tz zebatke napedowa -kolo zebate na tylnej feldze. Sila odsrodkowa ladnie rozprowadza kropelki na zewnatrz okregu.

 

Ze względu na to, ze lancuch na odcinku miedzy kolami zebatymi SKACZE w pionie mniej lub wiecej (zalezne od stopnia jego zuzycia i naciagu) darujmy sobie nakladanie go na lancuch w dolnym polozeniu, gdyz skoki lancucha rozchlapia nam olej wszedzie -tylko nie tam, gdzie chcielismy.

 

Czekam z niecierpliwoscia, na smiale modele koncepcyjne atomizerow do natrysku lancucha w gore :>

Edytowane przez BANdziorro
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Po kupnie motocykla była w nim olejarka do łańcucha jednak nie podłączona w 100% chcę spróbować ją uruchomić jednak na elektronice nie mam zielonego pojęcia  :oczy:  Może ktoś z was ma wiedzę na ten temat i będzie wiedział jak to podłączyć  :rolleyes-1: 

Całość wygląda tak : 
ihost_1420284524__10884765_7558324144941


ihost_1420284620__10912867_7558324244941
ihost_1420284690__10877807_7558314944942ihost_1420284754__967933_755831484494224


Narysowałem schemat jak to było podłączone. Przekaźnik nie był wcale podłączony do urządzenia sterującego. Rysunek jak z przedszkola ale starałem się dość szczegółowo to opisać :jupi:  Ma ktoś jakiś pomysł jak to poskładać ??? 



ihost_1420287586__olejarka.jpg





 

Edytowane przez Krzysztof
Pytanie, czy potrzeba kolejnego tematu o olejarce?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już gdzieś takie ustrojstwo, zlicza to chyba obroty koła, i dopiero od jakieś prędkości załącza pompę, tylko do tego potrzeba jeszcze czujnika... 

 

coś takiego:  http://www.automatyka.pl/produkty/czujniki-zblizeniowe-magnetyczne-typu-reed-21666-2

 

Zrób jeszcze zdjęcie od spodu tej płytki  :usmiech:

 

30-stka z przekaźnika na  " - " tego ustrojstwa.

Edytowane przez Xink
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xink bardzo prawdopodobne że ten kabel który wychodzi z wyjścia REED jest właśnie do takiego czujnika magnetycznego bo poprowadzono go razem z wężykiem od oleju i został ucięty w okolicy mocowania tylnego wahacza :)

 

Płytka od tyłu 

 

 

 

ihost_1420293917__10884965_7558928944880

 

ihost_1420293975__10904079_7558928644880

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego przekaźnika, te 2 wyjścia o których piszesz bez numerków na schemacie, to nie jest przypadkiem wejście na bezpiecznik płytkowy? Jeżeli tak to włóż tam jakieś 5A i do tego wolnego bez styku podłącz kabel do minusa sterownika.

 

Teraz jest problem bo nie mam zielonego pojęcia co to jest ten sensor, może jakiś czujnik wilgotności/deszczu, nie wiadomo czy bez tego będzie działać ;P Te 2 diody co są zamontowane, odpowiadają pewnie za sygnał z tego czujnika reed, puszczenie prądu na pompkę, załączenie układu (jedno skreślić).

 

Najprościej by było podłączyć ten czujnik i jeżdżąc na sucho nad magnesem obserwować te lampki co jest grane, przypuszczam ze te pokrętło to ilość obrotów kola po którym ma pojawić się impuls na pompie, ale skoro nie masz tego czujnika to lipa.

 

Widzę tam jakieś napisy z tylu na pytce (niestety na zdjęciach nieczytelne) sprawdź czy wujek, nie znajdzie jakiś schematów/manuala do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno z tych bocznych wyjść jest połączone z pinem nr 30 to nie jest wyjście na bezpiecznik płytkowy.
 
Też nie mam pojęcia do czego jest ten sensor na pewno jakiś czujnik ale od czego to nie mam pojęcia myślę że wilgotności i deszczu odpada bo urządzenie nie ma żadnego wyświetlacza żeby pokazać nam wskazanie. Raczej mi to wygląda na podłączenie jakiegoś czujnika który odpowiadałby za nie smarowanie łańcucha podczas postoju (zakładając że ten magnetyczny czujnik odpowiada za załączenie układu po uzyskaniu jakiejś prędkości dajmy na to 10km/h ) Jeśli chodzi o diody to jedna wskazuje że układ działa a druga zapewne pokazuje kiedy załącza się pompka. :oczy:
 
Na razie spróbowałem podłączyć sterownik pomijając przekaźnik zero oznak życia jedyne co zadziałało to pompka na krótko :P
 
Napisy na płytce to: McCoi-II          jest też adres strony internetowej NC-Step.de    
 
Dużo piszą o tym zestawie na tej stronie ale niestety mój niemiecki nie jest wystarczający :P http://www.mccoi-forum.de/viewtopic.php?t=489&sid=437482cb50d6d5ab9c31cf79ab44ef1c
w googlach znalazłem zdjęcie takiego zestawu jak ten dostrzegłem tu czujnika magnetycznego chociaż nie wykluczone że był zawarty w zestawie http://www.homo-tyrannus.de/img/mccoi_b_01.jpg

 
Edytowane przez Adi491
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zostawię tu jeszcze dodatkowe linki

http://www.mccoi-forum.de/viewtopic.php?t=489&sid=437482cb50d6d5ab9c31cf79ab44ef1c

http://www.homo-tyrannus.de/

 

bez wsparcia Piotera - ne pomogę (nie znam niemieckiego)

płytka oparta o mikrokontroler AVR ATMELa czyli wszystko zależy od napisanego programu i z samego układu ścieżek nic się nie da wywnioskować. Może schematy na niemieckich forach pomogą - ale ja z niemieckiego lewy

 

Pioter - hilfeeeee :)

 

 

edit:

Adi - pompki nie podłączaj na długo pod napięcie - jeżeli działa impulsowo możesz ją spalić przy stałym podpięciu

pompki dozowników działają na impulasch 0,2 sekundy !!!

Edytowane przez syku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczytałem na tym niemieckim forum że ta pompka jest przystosowana do ciągłej pracy 24h 365 jak i do działania impulsowego o ile dobrze pamiętam to 1Hz nic nie śmierdziało więc chyba ocalała po moich eksperymentach :P

Edytowane przez Adi491
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez wlasnie nad tym siedze i moim zdanie, to proste.

Reed, wiadomo, mowa tu o kontraktronie. W zasadzie zwykly przelacznik.

Podpiecie sensora?

Moim zdaniem rozchodzi tu sie o przelacznik indukcyjny. Te potrzebuja wlasne zasilanie.Masz jedne z trzema a inne z czteroma kabelkami. Tu zapewne wzieto pod uwage te z czteroma.

Dwa potrzebne do zasilenia podlanczasz do zlacza SENSOR a przekazujace impuls do zlacza REED.

teraz ale najpierw poczytam co pisza w tych twoich linkach.

 

 

Edit

 

Troche przelecialem po tych forach i, w pierwszym opisuje facet, ze rozpierdzielil on swojego McCoia w wypadku ale pompka i zbiornik pozostaly cale. Dalej dziwi sie on ze o ile mozna wykluczyc, ze zostaly podane jakie kolwiek impulsy to lancuch byl smarowany.Doszedl przez proby na "sucho" do wniosku, ze pompa przepuszcza. Reszta to tylko takie pierdzielenie przez innych jak to w ich moto wszystko hula, gdzie i jak zamontowali itd. Nic ciekawego.

 

drugi link to strona jakiegos goscia z ochrony zzwierzat.okresla ludzi i ich podejscie do stworzen jako tyrania i z tad nazwa tego forum "Homo Tyrannus".

Ta stronka nie ma nic wspolnego z naszym hobby.

Edytowane przez pioter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.