Hamulce - Przewody - Pompa - Zaciski - Odpowietrzanie - Pytania I Problemy

[tolek_banan]

  lipa, pewnie 1000zł, polecicie jakieś tarcze?

to jak to jest, ona jako nowa jest grubsza w miejscu gdzie się styka klocek? bo w miejscu zaraz obok ale tam gdzie klocek już nie sięga moja tarcza ma jakieś 4,3-4,4, tarcza wygląda na oryginał 

 

teraz zwróciłem uwagę, że na tarczy jest wyryte 'MIN TH 4mm' czyli pewnie to jest minimalna grubość

Edytowane 3 Marzec 2015 przez tolek_banan

[miszi]

tak, w takim razie minimalna grubość wynosi 4mm.

[jachu354]

Witam mam podobny problem co  ex_Zise zaciski rozebrane wyczyszczone wszystko ladnie chodzi przewody w oplocie wszystko ladnie odpowietrzone klocki jeszcze grube a hamulce slabe jezdzilem bandziorem kolegi i hamulce sa bez porownania lepsze. mam takie pytanie bo nie zostal poruszony temat pompy hamulcowej czy moze byc to jej wina generalnie nie cieknie nie widac fizycznie sladow zuzycia. takze mam teraz dylemat czy postawic na klocki jak kolega wyzej czy raczej inwestowac w zestaw naprawczy pompy

[nieaktywny7]

Z tego co mówisz to zestaw naprawczy, pompa może już przepuszczac

Edytowane 16 Sierpień 2015 przez benywariat

[Cirus]

zestaw naprawczy to groszowe sprawy do zwykłej pomy i bedziesz miał wyeliminowana przyczyne

[jachu354]

ja wlansie tez obstawiam pompe ale czytajac to zaciekawil mnie temat klockow ze kolega wyzej po wymianie klockow na brembo odczul znaczaca poprawe. No zestaw naprawczy to nie az tak groszowa sprawa zeby w ciemno wyrzucac bo okolo 100 zl wiec wole sie poradzic zanim wyrzuce pieniadze w bloto.

[Szuba]

Ostatnio zmieniałem u siebie przewody na oplot i przy okazji dogłębne czyszczenie zacisków tłoczków i w ogóle full opcja
oczywiście zalałem wszystko płynem i odpowietrzyłem.. tutaj natomiast pojawia się problem :/
wydaje mi się że pompa jeszcze nie jest do końca odpowietrzona, czy jedynym sposobem na odpowietrzenie pompy jest luzowanie śruby przy przewodach i wyciskanie płynu wraz z powietrzem? (zaciski odpowietrzałem baaardzo dokładnie, po 30-40 razy każdą stronę, pompę może ze 20 razy)
trochę jakby lepiej hamuje ale spodziewałem się lepszej zmiany przy zmianie na oplot i uruchomieniu 3 tłoczków z 4 (tak, tak 3 były totalnie zapieczone) i wymianie płynu. 
Gdy rok temu zmieniałem płyn to już różnica była odczuwalna a teraz niby lepiej ale tak ni w kij ni w oko :/

Ktoś? Coś?
 

[MajkelZ]

Oplot za bardzo różnicy nie robi podczas hamowania jeśli gumowe przewody nie były za stare. Docenisz go jedynie przy ostrzejszej jeździe bo nie puchnie od ciepła tak szybko jak zwykłe przewody. 

[krynio]

Szuba: zdejmij dekielek pompy, obruszaj przewody, obstukaj nie za mocno młotkiem gumowym zaciski. Wciśnij parę razy klamkę i przy wciśniętej załóż trytykę na noc. 

[Cirus]

Typowe zapowietrzenie, przejedz sie pare razy a pozniej znow przetocz plyn

[Rafał S.]

Po takim remoncie nie usuniesz całego powietrza najlepiej trochę pojeździć tak jak pisze Cirus. Powietrze samo rozpuści się w płynie lub "bąbelki" rozbiją się na mniejsze i zostaną usunięte przy następnym odpowietrzaniu.

[Szuba]

Dzięki za tak obfitą poradę z każdej strony! 

 

 

Oplot za bardzo różnicy nie robi podczas hamowania jeśli gumowe przewody nie były za stare. Docenisz go jedynie przy ostrzejszej jeździe bo nie puchnie od ciepła tak szybko jak zwykłe przewody. 

Przewody były od nowości wiec miały 12lat... 

 

Szuba: zdejmij dekielek pompy, obruszaj przewody, obstukaj nie za mocno młotkiem gumowym zaciski. Wciśnij parę razy klamkę i przy wciśniętej załóż trytykę na noc. 

tak dzisiaj zrobię.. czy rano po prostu zwolnić hebel czy np odkręcić odpowietrznik na wciśniętej klamce w którymś z zacisków, a może pompa?
Rozumiem że zaciśnięcie trytytką ma zwiększyć ciśnienie w układzie przez co pęcherze powinny się zbić w całość?

 

Typowe zapowietrzenie, przejedz sie pare razy a pozniej znow przetocz plyn

 

racja... wczoraj przejechałem się trochę po różnych dołkach i wieczorem zobaczę czy coś może się "wytrzęsło"

 

Po takim remoncie nie usuniesz całego powietrza najlepiej trochę pojeździć tak jak pisze Cirus. Powietrze samo rozpuści się w płynie lub "bąbelki" rozbiją się na mniejsze i zostaną usunięte przy następnym odpowietrzaniu.

Własnie jak odpowietrzałem zaciski i świeciłem latarką w wężyk to widziałem takie mikroskopijne pęcherzyki, takie jakby z mocno wstrząśniętego płynu. One nie powinny się połączyć w całość i stworzyć z czasem jednego większego pęcherza?

 

 

Co do samej pompy to proces odpowietrzania dobrze przeprowadzam?

[krynio]

tak dzisiaj zrobię.. czy rano po prostu zwolnić hebel czy np odkręcić odpowietrznik na wciśniętej klamce w którymś z zacisków, a może pompa?

Rozumiem że zaciśnięcie trytytką ma zwiększyć ciśnienie w układzie przez co pęcherze powinny się zbić w całość?

 

tylko zwolnić klamkę. tryrylka jest aby było podciśnienie i przez noc pęcherzyk miał czas się ulotnić. tylko obstukaj wcześniej jak pisałem. 

jak nie pomoże, to metoda Cirusa.

[Szuba]

tylko zwolnić klamkę. tryrylka jest aby było podciśnienie i przez noc pęcherzyk miał czas się ulotnić. tylko obstukaj wcześniej jak pisałem. 

jak nie pomoże, to metoda Cirusa.

podciśnienie? Chyba nadciśnienie.. skoro ściskamy płyn to ciśnienie wzrasta...

Rozumiem że ewentualny pęcherzyk wyjdzie tym mikroskopijnym zaworkiem który widzimy w naczynku wyrównawczym?

[Tomek]

Ja do odpowietrzania i wymiany płynów używam takie coś

[Hote]

Kto mi powie wymiary/długość odpowietrzników w I gen? Będę brał się za zaciski, więc warto wymienić. Ale póki co jestem daleko od moto, a mógłbym coś zamówić.

[Cirus]

To nie samochod, takze raczej nie bedziesz mial po co ich wymieniac

[Hote]

To nie samochod, takze raczej nie bedziesz mial po co ich wymieniac

Właśnie jeden na pewno muszę wymienić bo jest nieszczelny, a próbowałem już dokręcać. A jak będę wymieniał jeden to drugi też można

[bald]

z tego co znalazłem to długośc w calach :

 

a rozmiary podaja dwa M8x1.25 i M7x1  tylko nie wiem które przychodzą na przód a które na tył (chyba M8 na przód)  zmierz sobie stare a najlepiej to  jak weźmiesz na wzór

Edytowane 13 Grudzień 2016 przez baldhead

[patryq]

Wczoraj musiałem przestawić motor w garażu i ku mojemu zdziwieniu toczył się ze zdecydowanie większym oporem niż zwykle.

Drogą dedukcji (prawie jak  Sherlock Holmes) odkryłem, że winny temu jest przedni hamulec.

Klocki lekko trzymają i koło obraca się zdecydowanie ciężej niż powinno.

 

Pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników - rozbierać czy nie (oczywiście piszę o zaciskach, żeby nie było niedomówień i nadintepretacji )?

Spotkałem się z różnymi opiniami - jedni mówią, żeby czyścić zaciski, inni, żeby przejechać się trochę i dopiero wtedy sprawdzić czy tarcze się nie grzeją.

[Cirus]

Jak nigdy nie czysciles zaciskow to co stracisz? Ze bedziesz mial lepszy hamulec? Operacja warta zrobienia czy trzeba czy nie bo srednio co 3 lata powinno sie ja przeprowadzac razem z kontrola gumek

Edytowane 2 Luty 2017 przez Cirus

[patryq]

Dobrze prawisz.

Tym bardziej, że moto jest ze mną od stycznia więc ciężko powiedzieć kto i co przy nim tak na prawdę grzebał.

 

Będę się musiał za to zabrać przy najbliższej okazji. Z opisów widzę, że to nic trudnego i moje dwie lewe ręce powinny sobie dać z tym radę.

[darekb1]

rozboeraj teraz. byc moze wszystko do wyczyszczenia i gumy moga sie okazac zniszczone lib naciagniete i trzeba bedzie dac nowe.

[Porucznik91]

Witam mam problem tego typu że przed zimą w listopadzie postawiłem moto do garażu i tak stał do dzisiaj chciałem przepchnąć motor i bardzo ciężko idzie tak jak by go coś trzymało co to może być?

[slavek]

Zacząłbym od czyszczenia i smarowania łańcucha. Potem czyszczenie i smarowanie prowadnic klocków hamulcowych. To nie wymaga odpowietrzania. Proste że dobrze jest rozebrać, wyczyścić i nasmarować zaciski i pompę hamulcową. Sam to robiłem w poprzednim moto i zastanawiam się czy nie zrobić to w tym. Po przesiadce z fazera brakuje mi trochę tamtych hamulców. To znacznie poprawia efektywność hamulców. Ale boję się trochę odpowietrzania hamulców z pompą abs. I bez niej jest sporo z tym zabawy.

Edytowane 2 Luty 2017 przez slavek