Bandit 1250 - Zużycie Paliwa - Spalanie

[mariuszn2]

A ja mam takie ciekawe porównanie spalania gsx-fa 1250 i hajki 2014.

Ja razem z Kleberem nakręciliśmy wspólnie po około 6 tys. km podczas wypadu do Grecji.

I spalanie obu maszyn było praktycznie na takim samym poziomie,które zawierało się w przedziale

4,9 do 6,5 l/100km.Hajka paliła więcej ,gdy trzeba było odwinąć (np. po winklach w górach ) bo wychodziła

większa moc hajki,zaś na autostradach czy przy innych szybkich przelotach górą była halinka,

bo tu z kolei wychodziła lepsza aerodynamika oraz niższe obroty silnika hajki przy danej prędkości !

Zawsze tankowaliśmy pod korek i różnice zawierały się najczęściej około 0,5 litra,a nigdy nie przekroczyły 

1 litra,a raz (w Grecji ) weszły nam do baków identyczne ilości paliwa ,z dokładnością do 0,01 L !

[seebst]

I mnie standardowo od 4 do 4.5

Do 6 gdy już jest autostrada i kufry założone.

Ale najwięcej mi wziął 6.5, ale wtedy ostro cisnąłem go po autostradzie. I generalnie tak do 7k obrotów jest jeszcze tak w miarę ekonomicznie. Powyżej 7k czuję, że silnik dostaje powera i wtedy spalanie wzrasta. Z kumplem jak jechałem, on miał olejaka 6.5. Średnio o około 1.5 - 2 litrów była różnica w spalaniu. A raz nawet jego spalił prawie 8, podczas gdy mój niecałe 5.5

No ale ja mam już wyćwiczoną prawą rękę

[Tusiek]

Jazda po miescie, czeste przyspieszenia,predkosci do 120 i pali 7.5-8 ... niestety

[nieaktywny2]

B12 b12.5 i jazda do 120 ;p

Edytowane 8 Wrzesień 2018 przez rafix

[Tusiek]

B12 b12.5 i jazda do 120 ;p

 Po mieście nie ma co szaleć

[nieaktywny2]

Nie no po mieście jasne że tak

[luk137]

Mnie b12.5 w alpy i z powrotem na dystansie 2500km spalił średnio 5.5l. Tu na miejscu nigdy do 7 nie dobiłem.

[slavek]

1250 SA 2007 ok 80 tys przebiegu.

Średnio jazda po mieście ok. 5,6

Najmniej chyba na Słowacji gdzie tylko przepisowo bez autostrad ok. 4,3 l.

Najwięcej autostrada z kompletem kufrów ze średnią 2 paczki ok. 7,4 l.

Wynik rewelacja.

[Irek76]

dzis 225km-11l    wyszło 4,9l/100km    wczoraj 5,6l. . Z 6.6l  zszedłem dzięki jezdzie w kasku skuterowym

[nieaktywny7]

13 minut temu, Irek76 napisał:

dzis 225km-11l    wyszło 4,9l/100km    wczoraj 5,6l. . Z 6.6l  zszedłem dzięki jezdzie w kasku skuterowym

ale musial byc frajda z jazdy , pozazdroscic

[Turas]

Miasto Stołeczne korki:) jazda dosyć dynamiczna. Trasa 17km przez miasto lub 23km obwodnicą.. w zależności od pośpiechu... Spalanie stałe w zasadzie solidne 8 lub więcej. Ale kto by mu żałował paliwa po całym dniu w biurze

Poznań- Warszawa ok 23 prędkość eko driving 150-170 z topem 5.6 😁 

Czy wam też mryga paliwo z 1 kreską a do pełna 15.. 16l wchodzi? Kurde co 180km tankowanie.. zbiornik ma ok24l? Strach trochę więcej wykręcić (miasto)

 

[Kazmir]

Ostatni zlot PBC. 700km 5,3😋.

Rezerwa w tym moto to makabra. Jak nalewałem paliwo do pustego zbiornika to przestało migać po wlaniu coś około 7,5-8L. Czasami się zastanawiam, czy nie dać dodatkowej kontrolki na sztywną rezerwę np 4L?

[Batman]

Bardzo lubię tematy spalania 🧐 i dziś nawet mam coś do powiedzenia... Waha mi się skończyła około 3 km przed miejscem parkowania w zakładzie pracy 🤭

No więc... Tankowałem nowe moto pierwszy w marcu i jakoś tak szybko paliwko ubyło... Przejechałem około 240 km i osuszyło mi bak 🤨 W teorii wyszło mi spalanie ponad 8 litrów na 100 km. Problem polega na tym, że to moje pierwsze jazdy i wskazówka prawie nigdy nie wstaje z poziomu czyli zakres obrotów od 3 do 4 tyś (nawet podczas przyśpieszania). Prędkości 90 - 120 km/h, kilka razy wyprzedzanie do około 150 km/h. W sumie przy takim stylu jazdy to spodziewałem, że nie przekroczę 6 litrów 🤏

Teraz zatankowałem pod korek - 4 litry na drodze + 15,5 litra na stacji (wychodzi więcej niż wielkość zbiornika 👀) Za 200 km będę wiedział coś więcej.

A może mój obecny styl jazdy powoduje wzmożone spalanie?🤔

A i dziwne dla mnie jest to, że najpierw mruga symbol dystrybutora a później zaczyna migać ostatnia kreska. Czyżby info "lepiej już tankuj" a drugie to "przegiąłeś - kara nieunikniona"? 🤪

[kazek]

6 minut temu, Batman napisał:

Teraz zatankowałem pod korek - 4 litry na drodze + 15,5 litra na stacji (wychodzi więcej niż wielkość zbiornika

Wszystko się zgadza 🙂

[Tomek]

11 minut temu, Batman napisał:

 

A i dziwne dla mnie jest to, że najpierw mruga symbol dystrybutora a później zaczyna migać ostatnia kreska. Czyżby info "lepiej już tankuj" a drugie to "przegiąłeś - kara nieunikniona"? 🤪

Dokładnie tak. Miga komornik, znaczy zatankuj. Miga całość - będzie kara.

Jak to działa jest w filmiku który kiedys nakręcułem. Dostęp w mojej stopce.

 

[kokos]

Miga całość znaczy: "żarty się skończyli" ale spalanie w b12,5 ponad 8 jest do zrobienia przy mocno szybkiej/agresywnej jeździe. Jeżeli jeździłeś jak mówisz to za dużo spalił. Chyba, że zdarza Ci się motocykl przepalać, rozgrzewać, akumulator ładować alternatorem to wtedy to się zgadza

[nieaktywny5]

W ruchu miejskim gdzie świateł nawalone od groma i non stop przeciskanie się w korkach a czasem przyśpieszenie spod świateł tj. realne zużycie. Wyjedziesz za miasto prędkość do 130 i raz po raz ciut coś tam więcej to zmieścisz się w 5-5,5 , pojedziesz z choperkami ich tempem to się zdziwisz jak zobaczysz wynik. Mój minimalny rekord 4 z grosikami a maksymalny zbiornik na 190km i wjazd na oparach na stację benzynową . W zasadzie wyjazdy grupą to poniżej 6 a prędkości różne ale jakoś przestałem aż tak wnikliwie obserwować zużycie.

[seebst]

Ja w okolicach 400 km na zbiorniku zrobię, małym B oczywiście. 

[mariuszn2]

41 minut temu, kokos napisał:

Miga całość znaczy: "żarty się skończyli" ale spalanie w b12,5 ponad 8 jest do zrobienia przy mocno szybkiej/agresywnej jeździe. Jeżeli jeździłeś jak mówisz to za dużo spalił. Chyba, że zdarza Ci się motocykl przepalać, rozgrzewać, akumulator ładować alternatorem to wtedy to się zgadza

 

Mogę tylko potwierdzić .

 

Batman, może problem polega na tym ,ze te wkaźniki poziomu paliwa u Suzuki 

są dość specyficzne i że pod korek to się tankuje na siedząco (tak robię w hajce )

albo na centralu. Jak zatankujesz stojąc na kosie ,to Ci dużo mniej paliwa wejdzie 

do baku .Pamiętam jak odbierałem z salonu mojego gsx-fa 1250 ,to oczywiście 

paliła się kontrolka i bardzo się zdziwiłem ,że do baku weszło mi niecałe 10l ,a moto

oczywiście stało na kosie .Jak od takiego tankowania policzysz ,to wtedy ci teoretycznie

może zużycie wyjść ponad 8l/100km .Ja na przestrzeni 35 kkm zanotowałem 

zużycia od ,4,4 l do prawie 7 l .To pierwsze przy spacerowej jeździe ,to maksymalne

to przy naprawdę ostrym pałowaniu z 2 z przodu .Mam zresztą porównanie podczas

wypadu na Bałkany w 2018 ,kiedy kumpel jechał dużym gsx-fem ,takim samym co 

ja miałem .Ja wtedy już jechałem halinką i co ciekawe na całej trasie (6300 km )zużycie

paliwa dla obu było identyczne z dokładnością do 0,1 l/100 km, oczywiście przy takim

samym stylu jazdy .I zawierało się ono od 5,5 do 6,5 l 

Moim zdaniem 8l to trochę za dużo .

[seebst]

W moim przypadku czy tankując na kosie czy na centralce to praktycznie jednakowo wchodzi. Zależy tylko kto jak rozumie tankując pod korek. Bo jak ja pod korek tankuje to faktycznie pod sam korek to robię, praktycznie pod sam rant wlewu - wlewając powoli paliwo delikatnie bąbluje, aż przestanie. Zostawiam jakieś 2 cm poniżej krawędzi szyjki wlewu, bo jak zamknę klapkę to wyleci nadmiar przez otwór. I w ten sposób przynajmniej można określić spalanie i dystans. A to, czy ktoś tankuje do momentu odbicia dystrybutora to trochę tak niemiarodajne obliczenie. Oczywiście, nie robię tego cały czas, ale gdy gdzieś daleko jadę, a nie chcę mu się zaraz zatrzymywać i znów tankować, to raz tak zaleje i wiem, że w miarę spokojnym, acz dynamicznym tempem jestem w stanie do 400 km zrobić jednym ciągiem w trasie. 

[Batman]

No więc. Jeśli chodzi o jazdę, to przeważnie samą trasa - około 35 km do pracy. 

Teraz drugi raz zatankowałem na centralce pod sam rant. Zrobiłem 32 km do domu - jazda 100 km/h do 110, wyprzedzanie dwa razy krótko do 150 km/h. Nie rozgrzewam (tyle co zapnę kurtkę i założę kask i rękawice), nie kręcę. No więc zrobiłem owe 32 km do domu. Postawiłem Moto na kozie i patrzę - jedna kreska zniknęła... 

Oczywiście na kosie. Słownik podpowiada mi kozę ale było y ciężko... 😅

[seebst]

U mnie po zatankowaniu na full przejadę 110 km i dopiero po tym czasie jedna kreska spadnie. Następna po jakiś 60 km. Gdy ostatnia kreska mruga to mogę około 100 km zrobić, tak więc spokojnie można szukać instrybutora, natomiast gdy nie ma żadnej kreski i wszystko mruga to robi się już gorąco i wtedy nie ma żartów. W ten sposób kiedyś udało mi się wlać nieco ponad 19 litrów, a dystans jaki na zbiorniku zrobiłem to 430 km. 

[Batman]

A może mam walnięta sondę lambda? Tym by można było wytłumaczyć wyższe spalanie...

[Batman]

No dobrze. Teraz trochu pojeżdżone, potankowane i chyba będziemy zadowoleni 🙃 Przy spokojnej jeździe 5,8, 5,6 akceptujemy 🧐