Skocz do zawartości

Usa - Od Oceanu Do Oceanu


mariuszn2
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Przypadkowo natknąłęm się na ten temat      Road Trip Usa - Wprawdzie Nie Na Moto... i bardzo mnie zaciekwił. Po pierwsze bo bardzo fajnie opisany i zilustrowany. Po drugie bo sam byłem 2 razy w Stanach,spędziłem tam 6 m-cy, i zwiedziłem ten piękny kraj od oceanu do oceanu.

 

Ponieważ okazało się ,że mam dość duzo do przekazania, to otwieram samodzielny temat dotyczący planowania i wojaży po Stanach.  Ponieważ wczesniej podpiąłem się pod blizniaczy temat Nikamo, [Moderator posprzątał i poniższą relację można przeczytać w jednym temacie].

 

 

W 2006 zwiedziłem 7 czy 8 stanów wschodnich starując z Chicago do Waszyngtonu i Nowego Jorku.

W 2011 razem z żoną zaliczyliśmy w 90 % klasyczną 66 Route,czyli od Chicago do Los Angeles i San Francisco,

czyli kolejne 9 stanów.Zaś na 2016 planuję kolejną amerkańską wyprawę(czytaj odkładam kasę),tym razem z Nowego Jorku na południe

do Key West( Floryda) a następnie na zachód do Nowego Orleanu a potem na północ aż do Arkansas,czyli kolejne

13 stanów jeśli nie pomyliłem się w obliczeniach.

  Mogę więc chyba nieskromnie powiedzieć ,że pewną wiedzę o USA posiadam i chętnie się nią podzielę.

Z tych 2 wypraw mam ponad 1300 zdjęć, a było by ich znacznie więcej,gdyby córka mi przez przypadek nie skasowała

około 1000.Pamięć też jeszcze mi dopisuje,więc parę ciekawych miejsc i zdarzeń mółbym opisać,co pewnie by się nieżle oglądało w zimowe wieczory.

Ameryka to piękny kraj ,wielki jak kontynent,ludzie są generalnie bardzo przyjażnie nastawieni do turystów,nie ma problemów z noclegami czy wyżywieniem.Mogę też udzielić kilku porad,

począwszy od tego jak dobrze wypaść na rozmowie z konsulem w ambasadzie (uczestniczyłem w kilkunastu,nie dla mnie),poprzez takie rzeczy,jak wynająć

za przyzwoite pieniądze samochód czy hotel.A cenowo to może się to dość znacznie różnić.

 Jakby na to wszystko nie patrzeć to tanio nie będzie,bo wyprawa ,żeby miała sens to musi potrwać wg mnie min. 3 tygodnie(ja spędzałem w podróży 4),

biorąc pod uwagę przeloty ,wynajem samochodu i duże odległości to swoje musi kosztować.I mimo ,że generalnie Stany nie są drogie to trzeba się

liczyć z wydatkiem 15-20 tys. zł za miesiąc,na 2 osoby.Ale za takie pieniądze nikt nie będzie chodził głodny czy spał na plaży,no i dużo ciekwaych miejsc

można odwiedzić,co też kosztuje.

 

Jesli będzie zainteresowanie na forum,to obiecuję temat pociągnąć,a i pewnie inni "amerykanie"się podłączą.

Edytowane przez Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tylko zniosą wizy, jestem za...

 

nigdy nie będę się prosił o wjazd do jakiegokolwiek kraju. łaski nie robią.  takie moje buntownicze zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tylko zniosą wizy, jestem za...

 

nigdy nie będę się prosił o wjazd do jakiegokolwiek kraju. łaski nie robią.  takie moje buntownicze zdanie :)

I tego można się trzymać,ale to może potrwać miesiące albo wieki.

Ponieważ ja kilkakanaście razy uczestniczyłem w procedurze wizowej(pomagałem rodzinie i znajomym)

to wiem ,że teraz o wizę amerykańską jest dużo łatwiej,szczególnie od naszego wejścia do Uni,bo nie

ma już takiego ciśnienia na nielegalną pracę w USA i konsulowie doskonale o tym wiedzą.

  Duzym minusem jest jeszcze to ,że de facto w Polsce otrzymujemy jedynie promisę wizy,

a o wjeżdzie do Stanów decyduje imigration officer na lotnisku .I są przypadki,że Polacy są

nie wpuszczani do USA mimo wizy.Dotyczy to jednak ludzi którzy jakoś "podpadli" amerykanom,

w szczególności tych kórzy przedłużyli wcześnisjszy pobyt poza okres wizowy.

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a widzisz, ja i tak bym wizy nie dostał :zeby:

 

kawaler po 30-stce, bez dzieci, bez zobowiązań, bez kredytów....idealny emigrant zarobkowy do juesej, haha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba bym nie chciał w stanach mieszkać....za dużo tam polaków :zeby: :zeby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może by tak pojechać i ślub sobie  w Vegas wziąć  tak na szybko ( o ile sie na  niego zdecyduję, bo jeszcze jestem kawaler i mam dużo czasu )

Bez gości , przyjęcia i całego tego czegoś czego nie lubię i wogóle to nie chcę tak jak wszyscy :puke:

Jak jest z np prawem jazdy ? Czy na  naszym Polskim można tak po prostu jęździć czy potrzeba nie wiem co ..

Możliwe  że kiedyś taka wycieczka będzie na motocyklu - trasa podobna jak Moniki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a widzisz, ja i tak bym wizy nie dostał :zeby:

 

kawaler po 30-stce, bez dzieci, bez zobowiązań, bez kredytów....idealny emigrant zarobkowy do juesej, haha

Niekoniecznie.

To ,że nie masz kredytu to raczej plus a nie minus,tzn. nie uciekasz przed trudnym do spłaty kredytem.

Po drugie generalnie w tej chwili odmawiają wizy mniej niż 10 %,a kiedyś mniejszość wizy dostawała.

Po trzecie jeśli udowodnisz ,że jesteś informatykiem(szeroko rozumianym) to też będzie atut bo chyba każdy kraj

jest ich w stanie wchłonąć każdą ilość,a że nie jesteś starym  tetrykiem to masz czas ,żeby się wykazać.

Ameryka jest jak pies tropiący,jak tylko się zorientuje się(zwącha zapach pieniędzy) ,że może na czymś zarobić albo kogoś wykorzystać to nieważne są ideały i zasady.

 Amerykanie bardziej bronią się przed napływem emerytów czy osób niedołężnych ,które potencjalnie mogą być obciążeniem dla ich systemu socjalnego

Po czwarte decyzje konsula są jak wyroki sądu,niezbadane.

Ile ja się różnych głupot nasłuchałem w ambasadzie,łącznie z tym ,że ktoś się przyznał ,że jedzie do nielegalnej pracy,a wizę dostał.Chyba konsul docenił jego szczerość :takaemotka:

Swoją drogą to wizyta w ambasadzie to niezłe doświadczenie.

Hala gdzie się to odbywa przypomina trochę dworzec kolejowy z okienkami tylko nie kasowymi a z konsulami.(jest ich kilka ale mniej niż 10)

Zaś petenci(kilkuset) siedzą jak w kinie.Kto jest w kilku pierwszych rzędach to doskonale słyszy te wszystkie rozmowy.

Wynik rozmowy też od ręki jest znany,odmowa wizy oznacza oddanie paszportu ,przyznanie zaś podesłanie przez kuriera za jakiś czas.

Po piąte ,gdyby system wizowy był idealny (co oczywiście jest niemożliwe) to Ameryka nie musiała co kilka czy kilkanaście lat robić abolicji dla nielegalnych emigrantów.

Tu mi się nasuwa porównanie z polską służbą zdrowia ,ile razy by ją nie oddłużać to i tak za parę lat jest zadłużona po uszy.

Zresztą mam wrażenie ,że samemu rządowi amerykańskiemu na tym nie zależy bo ich gospodarka potrzebuje świeżej krwi.

A tak robią selekcję w stylu teorii Darwina;my robimy różne utrudnienia a i tak najzdolniejsze,najwytrwalsze osobniki są w stanie przetrwać,i pewnie o to chodzi! :takaemotka:

 

Także Radziorek nie jesteś bez szans.

 

W następnym poście podam parę rad jak się przygotować(jest to niezbędne,nie ma drugiej szansy)) do wizyty w ambasadzie aby te 100$ za rozpatrzenie wizy + koszty dojazdu

nie były od razu pieniędzmi wyrzuconymi w błoto.

Wiem,że to jest nudne,ale jeśli ktoś naprawdę chce Stany pozwiedzać to póki co, musi przez te procedury przebrnąć.

 

PS.

Mogą być jakieś różnice w obecnym stanie faktycznym,bo w ambasadzie ostatni raz byłem w 2011.

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie przynudzać trochę fotek

ihost_1419109620__522.jpgihost_1419109359__386.jpgihost_1419109400__387.jpgihost_1419109488__472.jpgihost_1419109517__500.jpg

Edytowane przez Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki,ponieważ to są moje pierwsze samodzielne kroki z zamieszczania fotek na forum;

to w odniesieniu do poprzedniego i nastepnego posta dodatkowe informacje.

 

Fotki obejmują;

1-centrum Chicago

2-ciekawostki z drogi 66 Route

3-zapora Hoovera (najwyższa w Ameryce)

4-Las Vegas

5-Grand Canyon

ihost_1419109548__515.jpgihost_1419109765__613.jpgihost_1419109799__617.jpgihost_1419109825__672.jpgihost_1419109867__683.jpgihost_1419109891__699.jpg

Edytowane przez Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszę się, że mimo tylu pobytów w Stanach, nasza relacja zaciekawiła :)

 

a co do pisania o wizach itp, świetny pomysł, ale stworzyłabym na to osobny temat, a ten pozostawiła jednak naszym :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze parę fotek ,tym razem z Kalifornii;

1-park Joshua Trees

2-ogólny widok na Dolinę Śmierci przez krtórą przejechaliśmy

3-park sekwoi,wielkość tych drzew jest nie do ogarnięcia

4-San francisco,most Golden Gate i wyspa Alcatraz

ihost_1419114502__723.jpgihost_1419114521__761.jpgihost_1419114542__789.jpgihost_1419114563__818.jpgihost_1419114592__827.jpgihost_1419114630__928.jpgihost_1419114609__901.jpg

 

 

Następne focie z południowej Kalifornii;

1-widok na jedną z najpiękniejszych dróg w Ameryce,

101-łącząca wzdłuż Pacyfiku San Francisco z LA

2-Madonna Inn-ideał kiczu

3-nasz hotel w Palm Springs

4-San Diego,widok na Coronnado Bay i słynny z wielu filmów hotelihost_1419114649__960.jpgihost_1419114672__976.jpgihost_1419114701__989.jpgihost_1419114731__1023.jpgihost_1419114755__1038.jpg

Edytowane przez Krzysztof
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia porcja fotek z Kalifornii,tym razem parki rozrywki;

1-Sea World

2-Statek -muzeum Queen Elizabeth w Long Beach

3-Uniwersal Studio

4-widok z molo w Santa Monica,tu się zaczyna lub kończy Road 66ihost_1419114780__1084.jpgihost_1419114801__1108.jpgihost_1419114822__1116.jpgihost_1419114849__1150.jpgihost_1419114915__1213.jpgihost_1419114894__1211.jpgihost_1419114872__1169.jpgihost_1419114932__1221.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszę się, że mimo tylu pobytów w Stanach, nasza relacja zaciekawiła :)

 

a co do pisania o wizach itp, świetny pomysł, ale stworzyłabym na to osobny temat, a ten pozostawiła jednak naszym :P

 

Dlatego temat został posprzątany :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre!

 

A co do podróży along east coast to uważaj, bo si jeszcze możemy spotkać :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz - fajne zdjęcia , zazdraszczam wyprawy .

 

Jak możesz to napisz jak jest  z tym prawem jazdy i  jak sie zabrać za tę tą wizę  od a do z :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i koszta, koszta i jeszcze raz koszta..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie zaskoczyło zainteresowanie,ale postaram się ustosunkować do każdego pytania i jakoś ogarnąć temat.

Niekoniecznie w tym poście. :takaemotka:

 

Chciałbym też podziękować któremuś z Modów( mam 2 podejrzanych,ha,ha) ,za zebranie postów w jednym temacie.

 

Postanowiłem uporządkować temat i zacząć od poczatku,czyli odpowiedzieć na podstawowe pytanie;

DLACZEGO WARTO ZWIEDZAĆ USA?

 

Część odpowiedzi zabrzmi jak truizm,tym niemniej i tak je przytoczę.

Po pierwsze bo Stany są wielkie i mają wielu (ponad 300 mln) mieszkąńców.Zarówno sam kraj jak i społeczeństwo(poszczególne stany znacząco są inne) jest bardzo zróżnicowane.

    Jest tam kilka stref czasowych i klimatycznych,ponieważ góry mają układ południkowy to zdarzają się prawdziwe ektrema temperaturowe

    niespotykane w Europie.Jest tam wiele unikalnych w skali świata rzeczy do obejrzenia;jak Grand Canyon,park sekwoi,park Yellowstone(wygasła kaldera wulkaniczna)

    czy Floryda Keys (system kilkuset wysepek połączonych 200 km drogą de facto w morzu),Wielki Jeziora jak morza,Dolina Śmierci i wiele innych.

Bo ten wielki naród jest potomkiem imigrantów z kilkuset krajów (rodowitych Indian jest około 1,5 mln) gdzie większość turystów będzie się czuło bardzo dobrze

niezależnie jak będzie kaleczyć język angielski. :takaemotka: Bo jest bardzo podobnie jak w Europie,a jednak zupełnie inaczej,taka śmieszna sprzeczność..Bo jest to kraj ogarnięty, z dobrą i łatwo dostępną infastruktura,gdzie wszystko robione jest pod klienta.

Czasami ta komercja będzie uciążliwa.Niektórzy mogą być rozczarowani bo jest to też kraj wielkich kontrastów,gdzie obok rezydencji w Beverly Hills,czy sklepów przy Rodeo Drive,

można obejrzeć

praktycznie miasteczko bezdomnych na trawniku przed Citi Hall'em (Urząd Miejski) na Down Town'ie w Los Angeles, czy rozpadające się miasta widma,np.przy historcznej Road 66.

 

Przez to wszystko ten kraj jest jeszcze ciekawszy i łatwo go zwiedzać.

Koszty niestety są ,ale to też wszystko jest względne bo jak przyszło by  nam przejechać przez całą Europę ;

od Uralu do Portugalii i od Sycylii do Nordkappu i to wypożyczonym samochodem przez 3-4 tygodnie ,

to koszty będą porównywalne,a jeszcze trzeba przeskoczyć Atlantyk.

 Poszczególne rzeczy są tańsze niż w Europie,ale o kosztach i jak je zmiejszać będę jeszcze pisał.

 

Teraz aby chwilowo więcej nie przynudzać,zapodam kilka fotek.

Tym razem z Chicago,które dla mnie dwukrotnie stanowilo bazę wypadową;

1-wieżowce na Down Town'ie

2-Błekitny wieżowiec (Citi Bank) przenika się z dworcem kolejek podmiejskich (beżowy,niski)

3-Błyszcząca fasolka w Parku Millennijnym

4-moja zona wewnątrz fontanny

5-brama do Navy Pier,ciekawe i tłumne miejsce nad wielkim jak morze jeziorem Michigan

6-Jackowo,miesce w Chicago gdzie jęz.polski wystarczy

7-jedyne 2 kółka jakich używaliśmy w USA to były rowery.ihost_1419176897__397.jpgihost_1419176430__393.jpgihost_1419176514__404.jpgihost_1419176377__379.jpgihost_1419176692__395.jpgihost_1419176624__389.jpgihost_1419176764__375.jpgihost_1419176800__373.jpg

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje autorskie podpowiedzi jak nie stracić pieniędzy w postępowaniu wizowym.(nie daję gwarancji,Ha,ha).

 

Trzeba mieć swiadomośc,że to trochę przypomina zabawę w policjantów i złodzieji. Trzeba przekonać konsula i /lub komputer

że nas stać na turystyczną podróż do Stanów lub gdyby komuś przyszło do głowy tam zostać ,to Ameryka tylko może na tym zyskać.

  Jeśli nie jesteś milionerem,nie masz wójka milionera w Stanach lub ojca milionera,nie jesteś laureatem Nagrody Nobla czy nie nazywasz się

Messi czy jakiś inny Jordan to musisz brać udział w tej grze.Najgorsze co można zrobić to potraktować Amerykanów jak małe dzieci;

  Trzeba być zatem przekonywującym ,że stać Was na tą turystyczną podróż i że masz(musisz) po co wracać do Polski.

Delikwent który ma np 35 lat i skończył edukację na 5 klasie podstawówki ,jest od lat bezrobotnym,mieszka razem z matką rencistką

oraz bratem i siostrą( też bezrobotnymi)  w 25 m ,komunalnej kawalerce i chce przez 6 m-cy podróżować po tym kraju ,nie ma szans.

Wizy pewnie nie dostanie ktoś kogo najbliższa rodzina przebywa w USA nielegalnie lub sam w przeszłóśći przedłużył nielegalnie pobyt

lub coś przeskrobał.

  Przygotowanie do wizyty w ambasadzie polega na tym,żeby zabrać ze sobą dokumenty(drugiej szansy nie będzie) lub dowody potwierdzające nasze atrybuty.

Do nich można zaliczyć akty notarialne(na siebie lub małżonka),wyciąg z konta (można je podrasowć dodatkową wpłatą,no pożyczoną),dowód rejestracyjny mercedesa,bmw czy audi

album ze zdjęciami z nami w roli głównej spod wieży Eiffla,sprzed pałacu Backingham,koło Coloseum,na jachcie na Bahamach itp.Zdjęciami z przyjaciółmi w turbanach na

głowie oczywiście lepiej się nie chwalić.Podpisany dobry długoterminowy kontrakt też jest mile widziany lub wzięty zawód np.informatyk , inżynier,lekarz czy prawnik.

  Zdaję sobie sprawę,że nie każdy czymś takim dysponuje.Pozostaje jedna bardzo dobra furtka,wykorzystująca naturalną dla nich zdolność do robienia interesów.

Jesli masz firmę a jak nie to twój zakład pracy powinien nawiązać kontakt z poważną (rozpoznawalną) firmą,z którą potencjalnie może robić z wami biznes.

Nawet wstępne ale dobrze udokumentowane zainteresowanie robi w ambasadzie wrażenie.

 Ważne jest również,żeby nie być nadgorliwym,jesli realnie planujecie być w USA 4 tygodnie to tyle napiszcie we wniosku wizowym,a nie max. 6 m-cy,

bo to już brzmi podejrzanie.I tak pewnie dostaniecie wizę na min.3 m-ce lub 6,albo 10-letnią z prawem wielokrotnego pobytu,jeżeli gdzieś dodacie ,że np.

za 3 lata będziemy zwiedzać Zachodnie Wybrzeże..

 Nie można sprawiać podczas rozmowy wrażenia zdesperowanego,trzeba być wyluzowanym.Dobrze wykazać się jakimś hobby,które jakoś wiąże się ze Stanami.

Np. coś o moto,historii Harleja i muzeach,fabrykach w których można je obejrzeć.Nie mogą to być banialuki tylko rzetelne wiadomości,lokalizacje itp.Jeżeli

jedziecie na czyjeś zaproszenie czy sponsoring to bezwględnie trzeba bezbłednie znać adres pobytu.

  Są jeszcze furtki studenckie ,naukowe czy sportowe ,ale na naszym forum to chyba niewielu obejmuje.

W przypadku odmowy też nie należy pokazywać zdenerwowania(widziałem takich kopiących krzesła,przeklinających itp.),

bo być może kiedyś ponowi się próbę.

 A tak w ogóle to życzę wszystkim aby tych wiz już nie było,w końcu nawet Bułgaria lub Rumunia nie będąc w strefie Schengen

nie ma wiz ameryakańskich.

 

Już na lotnisku w Stanach,dobrze mieć wynajęty i opłacony jeszcze w Polsce samchód i jakieś rezerwacje w hotelach,złote czy platynowe

karty kredytowe też robią wrażenie,żeby

nie cofnęła imigration.

 

To chyba tyle w temacie wiz.

 

Na okrasę parę fotek z St.Louis,gdzie Missouri wpada do Mississippi.

Podczas naszego pobytu wilgotność przekraczała chyba 100%,choć to teoretycznie niemożliwe,ha,ha.

1-nasz wynajęty ford focus

2-chyba toaleta dla psów,na rest area,ha,ha

3-Wielki Łuk,symboliczna brama na zachód,na samej górze widać okna tarasu widokowego

4-Mississippi w St.Louis jest niewiele szersza od Wisły w Warszawie

5-pojazd Kopciuszka gotowy do jazdy

6-Widok na Down Townihost_1419189389__406.jpgihost_1419189418__405.jpgihost_1419189526__412.jpgihost_1419189482__411.jpgihost_1419189563__420.jpgihost_1419189665__408.jpgihost_1419189739__416.jpgihost_1419189786__413.jpgihost_1419189860__414.jpg

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tylko zniosą wizy, jestem za...

 

nigdy nie będę się prosił o wjazd do jakiegokolwiek kraju. łaski nie robią.  takie moje buntownicze zdanie :)

No i paczaj, nie moge ci plusa dac... Bo napisales dokladnie to co mysle: W ZYCIU TAM K... nie pojade blagac o wize i zostawiac odciski palcow jak jakis terrorysta. Nie chca mojej kasy to trudno. Wydam ja gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jakiś czarnuch  albo inny tfu tfu cwaniaczek z imigracyjnego będzie mi cieniował  na lotnisku
stara  mu nie da i grał będzie ważniaka;
po krotce dla widoków bym pojechał ale nie w takim stylu i formie
biometryka palce chipy i co jeszcze;zresztą nie lubię  jankesów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na całe szczęście nie ma obowiązku zwiedzania USA :takaemotka:

Szczególnie jeśli się ma jeszcze dużo do zwiedzenia w Europie.

Mi od pomysłu do realizacji też zajęło parę ładnych lat ,podobnie zresztą jak ze Skandynawią.

 

Kończąc temat wiz,to ja tylko podpowiedziałem jak przez to skutecznie przebrnąć,

co do samej procedury to informacje są na stronie internetowej ambasady.

Tu przypomniała mi się jescze jedna ,bardzo skuteczna acz droga metoda.

Jest to wykupienie w Polsce wycieczki do Stanów ,wtedy wszelkie formalności w tej materi załatwia biuro podróży.

 

Odpowiadając na pytania;

1-polskie prawo jazdy można wykorzystywać chyba do 6 m-cy,czyli generalnie nie ma z tym problemu.

   Generalnie to w USA jest chyba z 5 znaków drogowych na krzyż,w naszym europejskim rozumieniu.

   Najważniejszy z nich to STOP, wg mnie nagminnie nadużywany,klasycznie na skrzyżowaniach na których wszystkie kierunki go mają.

   Natomiast bardzo przydaje się znajomość angielskiego,bo zdecydowana większość znaków ma formę opisową a nie piktogramu.

2-Ślub w Las Vegas kosztuje chyba już od 15 $,na terenie naszego hotelu też była taka chapell.

  I o dziwo,że może to wyglądać niepoważnie ,to taki ślub ma wiążąca moc prawną.

  Boleśnie o tym przekonała się moja znajoma ,która wzięła taki ślub w Las Vegas ,a była z facetem w związku kilkanaście lat.

  Jak się zaczęło między nimi psuć,ona wystawiła gościowi walizki przed dom i twierdziła(także w sądzie),że wszystko czego się razem dorobili należy do niej.

  Jej adwokat twierdził ,że nie ma sprawy.Ale jej partner nie odpuśćił,poleciał do Vegas ,przywiózł odpis małżeństwa i sprawy przybrały całkiem inny obrót.

3-Podróż po Stanach na motocyklu to ekscytujący pomysł,ale wyjątkowo trudny do wprowadzenia w życie.

   Po pierwsze jeśli się przejży cenniki w wypożyczalniach samochodów(sieciowe),to tam gdzie kończy poziom cenowy dla samochodów to dopiero

  się zaczynają motocykle,a w zasadzie powinienem napisać Harleje,bo chyba inne moto w ogóle nie wchodzi w grę.W wynajmie bardzo istotną pozycją

   w cenniku zajmuje ubezpieczenie(ale o tym pózniej).Lepszym rozwiązaniem wydaje

  się kupno moto na miejscu,co też rodzi kolejne problemy.

  Po drugie kwestia zapakowania się na moto z wyposażeniem na 4 tygodnie.Fajnie się ogląda filmy z takich tripów po USA w wykonaniu Henry Cole'a

 czy Salety,ale trzeba mieć świadomość ,że z nimi jezdziły wozy serwisowe i nie musieli się martwić o klamoty.

  Po trzecie latem często się trzeba zmagać z temperaturą powyżej 100 F(ponad 38 C),a na pustyniach Arizony,Newady czy w Dolinie Śmierci 50 C

  nie robi wrażenia.Uwieżcie mi lub nie ,ale sam fakt wyjścia z klimatyzowanego samochodu po to by pstryknąć kilka fotek zakrawa już na akt odwagi.

4-DonVictorio,trzymam Ciebie za słowo i do zobaczenia gdzieś na trasie Wschodniego Wybrzeża w 2016

 

A teraz kilka fotek,ale tym razem bardzo specyficznych.

Jest to relacja z miasta Joplin z pogranicza stanów Missouri,Kansas i Oklahoma,gdzie 25.05 .2011 przeszło

potężne tornado zabijając 116 osób.My przez przypadek trafiliśmy tam 3 m-ce pózniej.

Miasto jeszcze nie otrząsnęło się z tej tragedii.

Niesamowicie wyglądały budynki w połowie zniszczone kompletnie,a w połowie nawet nie draśnięte.

Podobnie rzecz się ma z samochodami,które wyglądały jakby się nimi bawił jakiś gigantihost_1419286818__421.jpgihost_1419286838__422.jpgihost_1419286875__423.jpgihost_1419286898__424.jpgihost_1419286963__425.jpg

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-Ślub w Las Vegas kosztuje chyba już od 15 $,na terenie naszego hotelu też była taka chapell.

  I o dziwo,że może to wyglądać niepoważnie ,to taki ślub ma wiążąca moc prawną.

  Boleśnie o tym przekonała się moja znajoma ,która wzięła taki ślub w Las Vegas ,a była z facetem w związku kilkanaście lat.

  Jak się zaczęło między nimi psuć,ona wystawiła gościowi walizki przed dom i twierdziła(także w sądzie),że wszystko czego się razem dorobili należy do niej.

  Jej adwokat twierdził ,że nie ma sprawy.Ale jej partner nie odpuśćił,poleciał do Vegas ,przywiózł odpis małżeństwa i sprawy przybrały całkiem inny obrót.

 

 

Dzięki Mariusz - teraz juz na 100% jestem przekonany że to durny pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-Ślub w Las Vegas kosztuje chyba już od 15 $,na terenie naszego hotelu też była taka chapell.

  I o dziwo,że może to wyglądać niepoważnie ,to taki ślub ma wiążąca moc prawną.

  Boleśnie o tym przekonała się moja znajoma ,która wzięła taki ślub w Las Vegas ,a była z facetem w związku kilkanaście lat.

  Jak się zaczęło między nimi psuć,ona wystawiła gościowi walizki przed dom i twierdziła(także w sądzie),że wszystko czego się razem dorobili należy do niej.

  Jej adwokat twierdził ,że nie ma sprawy.Ale jej partner nie odpuśćił,poleciał do Vegas ,przywiózł odpis małżeństwa i sprawy przybrały całkiem inny obrót.

 

 

Dzięki Mariusz - teraz juz na 100% jestem przekonany że to durny pomysł.

Nie wiem czym Cię wystraszyłem :usmiech:.Często każdy mąż ma wrażenie ,że małżeństwo to durny pomysł, ale i tak lecimy do tego jak ćmy do ognia.

Ja po prostu "mówię jak jest" trawestując Maxa Kolonko z tv

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.