Usa - Od Oceanu Do Oceanu

[mariuszn2]

A teraz to już będzie końcówka o NY.Chciałbym tylko nadmienić ,że cały ten plon

zdjęciowy został wykonany podczas mojego jednodniowego pobytu w tym mieście,

ale jakże długiego i intensywnego.Potem 10 czy 11 dni spędziłem w New Jersey ,

mając widok na Manhattan z okien mojego pokoju.

 

 

Widok na Central Park z poziomu widokowego Rockefeller Center.Jest to drugi po ESB wieżowiec w NY z tak wysoko położonym tarasem widokowym.

Sam Central Park jest ogromny,choć ta fotka tego nie oddaje.Zwracam uwagę na widocznych kilka jezior na terenie CP.

 

 

Widoki z RC są naprawdę z kategorii zapierających dech w piersiach.Za rzeką ,Hudson River ,to już New Jersey.

 

 

Panorama NY w kierunku East River.Zwróćcie uwagę jak śmiesznie wygląda ten niski budynek z czerwonym dachem,ha,ha

 

 

Tarasy widokowe otoczone są szybami pancernymi,i raczej nie chodzi o jakiś atak terrorystyczny a o samobójców.

 

 

Jak widać ciągle budują się kolejne wieżowce,jakby na Manhattanie było ich mało,ha,ha

Szeregi kół widoczne na dachach to potężne klimatyzatory.

 

 

Widok na dolny Manhattan (widoczny w głębi),a tu Empire State Bulding w całej okazałości,od razu widać ,że jest najwyższy w NY.

I RC i ESB leżą w środkowej części wyspy.

 

 

Widok w stronę East River,ten wieżowiec z charakterystyczną iglicą to Chrysler Building.Za rzeką to już Brooklyn.

 

 

Niższy taras widokowy.

 

 

Przed wejściem do RC stoi rzeżba tytana trzymającego świat na swoich barkach.

Vis a vis jest kościół katolicki,który odwiedził JP II,o czym świadczy pamiątkowe popiersie .

 

 

Times Square i jego totalny chaos reklamowy.U nas by taki numer nie przeszedł,ha,ha

 

 

Ciekawe ile prądu zużywają te wszystkie reklamy?

I cały czas się zastanawiam ,jak się może pomieścić milion ludzi na Nowy Rok,na moje oko 100 tys. to max,ha,ha

 

 

Tu widać jak powstał TS,jest to skrzyżowanie pod ostrym kątem Broadwayu i 6 i 47 ulicy.

 

 

I to by było na tyle o NY.Zostanie jeszcze jeden odcinek o powrocie do Chicago a potem do Polski.

Edytowane 6 Październik 2015 przez mariuszn2

[mariuszn2]

Tak jak już wcześniej wspominałem,na Wschód USA wybrałem się w ramach wycieczki,

z której się właśnie w Nowym Jorku "urwałem ".Gdybym został do końca,to było by mi dane

zobaczyć Niagarę,czego najbardziej żałuję.

 

 

M.in. spędziłem 2 dni w takim typowym dla USA motelu w Newark w New Jersey,

 

 

A potem zamieszkałem na piętrze tego,jakże amerykańskiego domu

 

 

Z okna pokoju miałem piękny widok na Manhattan.Niby inny stan a tylko kilka mil w prostej linii.

 

 

Tak nazywał się dworzec autobusowy z którego wystartowałem w drogę powrotną do Chicago.

Niedaleko w Newark jest też lotnisko obsługujące samoloty przylatujące z Polski.

 

 

Gdzieś na trasie w Appalachach,które wyglądem przypominają Bieszczady.

Ciężarówki na foci też bardzo typowe,zapewniają komfortowe warunki do pomieszkiwania na parkingach.

 

 

Dalej w Appalachach,tu uchwyciłem zawody balonowe,no ten mały pomarańczowy punkcik pod chmurą.

 

 

Takimi autobusami Greyhounda podróżowałem.Nie jest tak charakterystyczny jak poprzednie wersje.

Były wykonane z blachy falistej i miały pochylone słupki okien bocznych.Sposób podróżowania też jest nietypowy.

Całą bardzo długą trasę NY -Chicago pokonuje się niejako odcinkami,od jednego centrum przesiadkowego do drugiego.

Na foci takie centrum w Pittsburghu w Pensylwanii.

Ciekawostką było to,że uchodzą te linie za tanie,z tego też powodu przez całą drogę (w sumie kilka autobusów),

oprócz mnie tylko kilku pasażerów było białych a resztę stanowili Murzyni.Dobrze ,że nie jestem rasistą,ha,ha

 

 

Ponownie w Chicago.Zmiana dekoracji (brak brody) jest oznaką bliskiego powrotu na łono rodziny,ha,ha

 

 

W kierunku lotniska O'Hare podróżowałem metrem,którego wygląd mówiąc delikatnie,nie zwala z nóg,ha,ha

 

 

Tym konkretnym samolotem będę leciał do Europy.Jambo-jet jest naprawdę ooooogromny,Stojący przy nim Boening 737 wyglądał jak awionetka.

Wrażenia wewnątrz też są podobne.W powietrzu leci trochę jak słoń ,a przy starcie wydaje się,że nigdy nie oderwie się od ziemi,ha,ha

 

 

Już w Europie,na lotnisku w Amsterdamie.Schiphol to jeden,niekończący się ruchomy chodnik,ha,ha.

Stąd już tylko jeden krok do domu,do którego wróciłem po przeszło 4 miesiącach.

 

I to by było na tyle.

No chyba,że najdzie mnie kiedyś chęć by podrzucić parę fotek,bo "trochę" ich jeszcze zostało,ha,ha

[mariuszn2]

Tak w klimatach amerykańskich i to jeszcze szeroko rozumianych,

naszła mnie taka myśl,co by Kanady nie przelecieć od wybrzeża do wybrzeża,ha,ha

[obieżyświat]

Jak szaleć to szaleć, zrób trip północ-południe przez obie Ameryki ;]

[mariuszn2]

To było by dopiero coś!!!
Jak już trafię "6" w lotto,to kto wie,ha,ha

 

Jesień to czas nostalgii i wspomnień.
Jeszcze raz przejrzałem, co za focie powiesiłem w tej relacji,
a ile jeszcze mam "nieużytych" i doszedłem do jedynie słusznego wniosku ,
że mam coś jeszcze do opowiedzenia o USA.

 

Zatem będzie małe post scriptum,ale już po urodzinach PBC!!!

 

No i stało się,ha,ha

 

 

Sklep w wiosce indiańskiej (ha,ha) w Nowym Meksyku

 

 

Powiew historii,no maszyny rolnicze,ha,ha,też w Nowym Meksyku

 

 

Kolejna ,bardzo charakterystyczna restauracja przy road 66

 

 

Baner reklamowy do bardzo znanego hotelu El Rancho w Gallup ,też NM

 

 

Wewnątrz hotelu,który sam często "grał" w westernach,a jeszcze częściej gościł znanych aktorów z Johnem Wayne'm na czele

 

 

Kolejny "indiański" sklep

 

 

Pierwsza rest area w Arizonie

 

 

bardzo charakterystyczny krajobraz dla Arizony

 

 

Ten betonowo-wigwamowy motel już był,a stoi tam kolekcja specyficznych samochodów

 

 

Jak takie jak ten,

 

 

Ponownie Grand Canyon

 

 

Na krawędzi kanionu rosną różne cuda

 

 

Tym razem żonka na krawędzi,ha,ha

 

 

A to wgląd wgłąb kanionu,ha,ha i tak nie oddaje rzeczywistośći

 

 

A to tym razem najprawdziwsze ruiny indiańskich zabudowań.

 

Trochę fotek jeszcze powieszę,ha,ha

Edytowane 7 Grudzień 2015 przez Kukuryku

[mariuszn2]

Male post scriptum z Chicago

 

 

Mieliśmy przesiadkę samolotową na Heathrow,ten airport robi wrażenie ,jest ogromny,

jeśli dobrze pamiętam największy w Europie.

 

 

Typowy polski sklep na Jackowie w Chicago.

Jest rok 2011,a tu czas się zatrzymał w latach 80-tych ,skansen normalnie,ha,ha.

W Polsce tego nie znajdziecie !!!

 

 

Skylinery sprzed II wojny, w Chicago.

 

 

W Parku Milenijnym

 

 

Ciekawe odbicie w fasoli ,też w Parku Milenijnym w Wietrznym Mieście.

Ta metaliczna fasola już gościła w mojej relacji.

A moja żona ma tu takie 2 w 1,ha,ha (lustrzane odbicie)

 

 

Widok na Down Town, znad zatoki jeziora Michigan.

 

 

Na półwyspie Navy Pier.Tu zawsze wiele się dzieje ,szczególnie w weekendy!!!

A tuż obok jest Park Milenijny i tu też zawsze jest moc imprez kulturalnych.

 

 

Piraci z Navy Pier,w tle południowe Chicago,zamieszkane głównie przez Czarnych.

Ciekawostką i jednocześnie przestrogą jest fakt ,że Afroamerykanów należy nazywać Czarnymi (Black),

bo za określenie Murzyn (Negro) można oberwać z "liścia",ha,ha i to wcale nie jest żart !!!!

 

 

Kolejna fontanna i kolejne wieżowce w centrum ,czyli na Down Town-ie

 

 

Fontann jest tam dostatek ,ale trudno się dziwić ,skoro lata są bardzo upalne !!!

 

 

Przez centrum Chicago przepływa zielona rzeka,zwana jakby inaczej Chicago,ha,ha

 

 

Nie tylko w Nowym Jorku jest pomnik byka ,symbolu hossy na giełdzie.Jednak ten w Chicago jest dużo mniejszy

niż w NY,podobnie jak giełda,ha,ha

 

 

A tu trafiliśmy na protest właścicieli 200,ale takich bez silnika,ha,ha

Edytowane 13 Grudzień 2015 przez mariuszn2

[mariuszn2]

Pewnie już ostatnie focie z Chicago,ha,ha

Tak się jakoś zebrałem w sobie i wieszam fotki na Święta

 

 

Parę razy w swoich relacji powoływałem się na Siostrę mojej Żony,zatem Halszka w realu!!!

W temacie Ameryki ,wiele jej i jej mężowi zawdzięczam.

 

 

To co już wcześniej komunikowałem,na foci koło prawej lampy ulicznej,widać toroidalną (dędtkokształtna)

wieżę ciśnień ,pełniącą jednocześnie funkcję komercyjnego baneru(jak w Macu),tu konkretnie Villa Park,tuż pod Chicago

Widoczny po lewej stronie obskurny budynek z anteną satelitarną na dachu,to bar sportowy z kilkunastoma telewizorami

w środku,cieszący się wielkim wzięciem podczas weekendów,co boleśnie odnotowałem w postaci bezsennych nocy,ha,ha

 

 

 

Przy Main Street w Villa Park,charakterystyczna stacja szkolnych autobusów.

 

 

 

Bliskie sąsiedztwo po amerykańsku,ha,ha

 

 

Kolejna wizyta na Jackowie w Chicago,tu spokojnie można żyć bez znajomości jęz.angielskiego ,ha,ha

 

 

Nowoczesny amfiteatr w Parku Milenijnym, na Down Town-ie

 

 

 

W tym parku jest też taka "fontanna",mnie się od razu skojarzyło z bardzo podobną instalacją im. Księżnej Diany ,w Hyde Parku w Londynie !!!

 

 

Kolejna scena w Parku Milenijnym,w tle Sears Tower

 

 

W samym centrum Chicago to nawet Sears Tower ginie,ha,ha

 

 

Najsłynniejsza fontanna Buckingham w całej krasie.

 

 

Widok na Navy Pier i zatokę jeziora Michigan

 

 

A to widok z tego samego miejsca ,po obrocie o 90  stopni w prawo.

Dwie widoczne budowle ,to po lewej Planetarium, a po prawej Muzeum Historii Naturalnej.

 

 

Klasyczne i często widywane w filmach ,nadziemne estakady z torami metra

 

 

Ponownie w Muzeum Historii Naturalnej,tym razem w akwarium (ooooooooooogromnym) ,

widoczny na foci delfin ma gabaryty człowieka !!!

 

 

Pingwiny z Antarktydy w Muzeum,jako przykład jak skrajne warunki są w stanie odtworzyć w tym akwarium

 

 

A tu zupełne przeciwieństwo,czyli żółw skórzasty,mieszkaniec tropików.

Edytowane 26 Grudzień 2015 przez mariuszn2

[Bodzio]

Ehh Mariusz pozazdrościć naprawdę. Żonie się marzy zobaczyć NY i stany. Ale to raczej ciężko będzie spełnić bo koszt takiej wyprawy to... ja spędziłem miesiąc na Islandii i też mogę polecić kraj do zwiedzania, tam raczej sama natura w przeciwieństwie do Ju Es Ej

[mariuszn2]

Ehh Mariusz pozazdrościć naprawdę. Żonie się marzy zobaczyć NY i stany. Ale to raczej ciężko będzie spełnić bo koszt takiej wyprawy to... ja spędziłem miesiąc na Islandii i też mogę polecić kraj do zwiedzania, tam raczej sama natura w przeciwieństwie do Ju Es Ej

 

No widzisz ,a ja Ci zazdroszczę tej Islandii,ha,ha

Chyba już pora aby podzielić się fotorelacją !!!

A tak a propos to jest na forum PBC  bardzo interesująca relacja z maskonurem w tytule,ha,ha

 

Co do USA,to ten kraj jest z pewnością tańszy do życia od państw skandynawskich !!!

Problemem są koszty przelotu oraz to,że wg mnie nie opłaca się tam wybierać na krótko (np.na tydzień czy dwa),

bo trzeba pamiętać,że jest to kraj wielkości kontynentu,więc siłą rzeczy na zwiedzanie potrzeba czasu !!!

Zresztą ,już w dużo wcześniejszych postach w tym temacie to opisywałem.

A jak szukasz natury,to na stanach zachodnich się nie zawiedziesz.!!!

[Bodzio]

Relacja hmmm ja nie umiem ładnie, pięknie pisać... Może zdobędą się na odwagę bo kraj piękny. Troszkę wysp owczych liznąłem i wódkę z konsulem piłem (ale ten temat to na zlocie mogę jedynie odpowiedzieć). Oj uwielbiam przyrodę, a na Twoje zdjęci to patrze dziś w koło. No i oczywiście dotknąć dosłownie, może przereklamowaną ale legendarną drogę 66.

 

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mariuszn2]

Relacja hmmm ja nie umiem ładnie, pięknie pisać... Może zdobędą się na odwagę bo kraj piękny. Troszkę wysp owczych liznąłem i wódkę z konsulem piłem (ale ten temat to na zlocie mogę jedynie odpowiedzieć). Oj uwielbiam przyrodę, a na Twoje zdjęci to patrze dziś w koło. No i oczywiście dotknąć dosłownie, może przereklamowaną ale legendarną drogę 66.

 

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

 

Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.Jak masz opory z pisaniem ,to niech przemówią fotki !!!

Na Islandii są takie krajobrazy ,że nie można ich popsuć,ha,ha

 

Wiadomo ,że zobaczyć na własne oczy, to nie to samo co przeczytać fotorelację,

ale dla mnie to jest zawsze dobra inspiracja do realizacji własnego wypadu!!!

Z pewnością Road 66 ma status legendy,szczególnie w Stanach,ale trzeba do tego podejść

z przymrużeniem oka,bo mało co z tej historycznej trasy się ostało.Tym niemniej "droga matka Ameryki"

łączy wiele ciekawych miejsc,dlatego jest warta zaliczenia.

A ja jeszcze parę fotek w ramach post scriptum powieszę,bo mam taką przypadłość,ha,ha

że robię dużo foci więc jest z czego wybrać..

[lelon]

Ehh Mariusz pozazdrościć naprawdę. Żonie się marzy zobaczyć NY i stany. Ale to raczej ciężko będzie spełnić bo koszt takiej wyprawy to... ja spędziłem miesiąc na Islandii i też mogę polecić kraj do zwiedzania, tam raczej sama natura w przeciwieństwie do Ju Es Ej

Po Islandii jeździłeś na moto? czy samochodem? w miesiąc to pewnie całą wyspę objechałeś?

 

nie daj się prosić pisz relację

[Bodzio]

Calutka wyspa w koło, samochodem niestety. Dobrze obiecuję że będzie relacja tylko dajcie mi chwilę.

Mariusz dawaj fotki dużo ðŸ˜

 

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[Kukuryku]

Bodzio, jak potrzebujesz zachęty i więcej wolnego czasu do napisania relacji, to służę pomocą, jak zwykle

[mariuszn2]

Mariusz dawaj fotki dużo

 

 

Coś jeszcze będzie,ale już w przyszłym roku,ha,ha

 

 

Bodzio, jak potrzebujesz zachęty i więcej wolnego czasu do napisania relacji, to służę pomocą, jak zwykle

To fakt ,na QQrQ-u można liczyć,a nawet już zapodał instrukcję jak korzystać z forumowego ihosta !

[Bodzio]

 

To fakt ,na QQrQ-u można liczyć,a nawet już zapodał instrukcję jak korzystać z forumowego ihosta !

 no własnie się zapoznałem z tą instrukcją i jak dla mnie jest fajnie napisana bo ja taki informatyczny debilek.

[mariuszn2]

I to już raczej końcówka fotek z USA

 

 

 

Ciekawa sentencja w Mauzoleum Lincolna w Waszyngtonie.

 

 

Rondo przy Capitolu,na osi do Białego Domu.

 

 

Widok po moim obrocie o 180 stopni,w stosunku do poprzedniej foci.

 

 

To pewnie pomnik jednego z ojców założycieli,tuż koło Citi Hall-u w Filadelfii.

 

 

A tu taka "artystyczna " fotka z Atlantic Citi.

 

 

Na wodach Hudson River,mimo że widoczny ląd to New Jersey ,to jesteśmy bardzo blisko Manhattanu.

 

 

W drodze do Statui Wolności.

 

 

Kolejny potężny most łączący NY z NJ,oprócz mostów jest też podwodny tunel,dłuuuuugi,bo jak widać Hudson River to "kawał" wody.

 

 

To z kolei widok od strony Statui Wolności,po lewej New Jersy,po prawej dolny i środkowy Manhattan.Ten najwyższy budynek z iglicą to ESB.

Na najbliższym planie zabytkowe budowle na wyspie Ellis.

 

 

Na Broadway-u Suzuki Vitara wygląda jak auto małolitrażowe,ha,ha

Amerykanie tak sobie wyobrażają małe autko miejskie.

 

 

O tym byku już pisałem.Ja mimo wszystko nie zdecydowałem się na wspomniane "pieszczoty".

 

 

Kolejny pomnik któregoś z ojców założycieli w pobliżu budynku Giełdy Nowojorskiej.

 

 

I jeszcze jedna fontanna ,tym razem w pobliżu Opery Nowojorskiej.

 

 

I to już raczej definitywny koniec mojej fotorelacji z USA.

Chyba ,że ktoś wie jak odzyskać skasowane fotki z telefonu,bo ponoć jest możliwe,a i żeby to majątku nie kosztowało !

Bo bardzo dużo ciekawych zdjęć (coś około 700) zostało przypadkowo skasowane.A żałuję tych foci bardzo, bo zawierały one Kalifornię

z parkami rozrywki,Las Vegas ,park sekwoi,a generalnie wszystko na zachód od Grand Canyonu w naszej podróży.

Przykładowe focie (zachowane dzięki mailom) umieściłem na samym początku tego tematu.

Edytowane 1 Styczeń 2016 przez mariuszn2

[mariuszn2]

Wczoraj,,jadąc puszką po W-wie przypadkowo zauważyłem reklamę firmy

zajmującej się odzyskiwaniem utraconych danych z różnych nosników

elektronicznych.Skontaktowałem się z nimi,jest szansa na odtworzenie

przypadkowo skasowanych zdjęć z mojego drugiego pobytu w USA.

Co najważniejsze dotyczy to fotek z Las Vegas,tamy Hoovera,

Parku sekwoi,Doliny Śmierci,San Francisco,Los Angeles ,

Sea World-u,Uniwersal Studio czy ogólnie Kalifornii.

De facto z najbardziej interesujących fragmentów USA

 

Jeżeli operacja się uda to możecie liczyć na kolejne relacje.

[Bodzio]

Uuuu tama Hoover

ðŸ˜

 

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[Andrzej S]

Uda się na 100%.

Już kilka razy odzyskiwałem skasowane fotki z karty pamięci za pośrednictwem kogoś kto się tym zawodowo zajmuje.

Zawsze z 100% skutecznością.

[Zakrześ]

z tym odzyskiwaniem fotek czasami powstają ciekawe sytuacje.

Moja narzeczona skasowała przez przypadek wszystkie zdjęcia z karty w aparacie. Widząc jak jest jej przykro, zacząłem szukać jakiegoś programu do odzyskiwania danych. Nie pamiętam ile udało się odzyskać, ale niektóre pikantne odzyskane miały nie być odzyskane xD

 

Także Mariusz zastanów się, co było na tym nośniku wcześniej xD

[mariuszn2]

Uuuu tama Hoover

 

 

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

 

Zapomnialem jeszcze o San Diego i Palm Springs,ha,ha

 

 

 

 

Także Mariusz zastanów się, co było na tym nośniku wcześniej xD

 

Nic tajnego ,mam nadzieję,ze nie będzie dużego kłopotu.

Problem polega na tym,że przy zgrywaniu zdjęć zamiast wcisnąć kopiuj,

poszło wytnij .Jak pamiętacie fotek nie robiłem w dużej rozdzielczości,

więc miejsce w pamięci jeszcze było ,więc nie sądzę aby coś w miejscu

tych foci było nagrane.

Bardziej się wystraszyłem,bo nie mogłem znależć tego starego samsunga,

na szczęście już mam.Teraz jestem zarobiony,ale w przyszłym tygodniu

zajmę się sprawą,ha,ha

[mariuszn2]

Uda się na 100%.

Już kilka razy odzyskiwałem skasowane fotki z karty pamięci za pośrednictwem kogoś kto się tym zawodowo zajmuje.

Zawsze z 100% skutecznością.

 

Nie jestem tego pewien.

Dzisiaj w końcu zawiozłem telefon na odzyskanie fotek.

W jednym punkcie okazało się ,że fotki są nie karcie ale w pamięci aparatu i się poddali.

Odesłali mnie do drugiego specjalistycznego zakładu.Tu profesjonaliści na dzień dobry skasowali mnie

150 netto,za diagnozę .Mają sprawdzić co i  ile się uda odzyskać ,a co ewentualnie naprawić.

Coś gadali o dynamicznej pamięci telefonu (Samsung Galaxy S III Mini) i przesuwaniu miejsca zapisu

w pamięci oraz zapisie foci w kilku różnych,losowo wybranych celach.

Mnie coś tu śmierdzi ,bo wygląda na celowe mnożenie komplikacji w celu nabicia kasy,

bo oszacowali ,że za odzyskanie fotek  mam dopłacić od 300 do 1000 zł !!!!!!!

I tu mój sentyment do USA a i PBC jest wystawiony na mocną ,finansową próbę.

 

Co Wy o tym wszystkim sądzicie,w końcu co drugi na PBC to informatyk.

Myślę,że chcą mnie zrobić w jelenia.Czy naprawdę nie da się tego odzyskać prościej,

a przede wszystkim taniej?

[Bodzio]

Kurcze Mariusz ja z informatyki jestem noga,ale strasznie dużo pieniążków, nie wiem czy osobiście bym nie wolał na coś innego przeznaczyć np przewody do hayki albo coś.

Co widziałeś to masz w pamięci, a ja(my) z samych opowiadań jestem zadowolony.

Zadzwoń i olej ich to jest moje prywatne zdanie.

 

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mariuszn2]

Tyle kasy to im nie dam,nie ma co!!!

Ja ,póki mnie skleroza nie ogarnie,wszystkie te fotki mam w głowie i przed oczami !!!

Ale się nie poddaję ,dlatego w tej sprawie założyłem na forum temat;

 

http://polishbanditcrew.pl/topic/27185-jak-odzyska%C4%87-skasowane-fotki-z-kom%C3%B3rki/

 

I mam nadzieje ,że wspólnie znajdziemy jakieś dobre i do przyjęcia rozwiązania !!!