Skocz do zawartości

Usa - Od Oceanu Do Oceanu


mariuszn2
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu wydostaliśmy się z NYC bo Ewa bardzo chciała obejrzeć tereny wypoczynkowe

na Long Island.Najbliżej było na Long Beach ,a i tak było daleko,ha,ha

 

ihost_1508273693__dsc_7732.jpg

 

Kolejny most (Long Beach to wyspa ) ,bardzo mi się w USA podobały te mini mariny tuż przed domem.

 

ihost_1508273785__dsc_7735.jpg

 

Już na plaży ,było chłodno bo tego dnia do Long Island dotarły resztki z niedorozwiniętego huraganu Jose.

 

ihost_1508273825__dsc_7747.jpg

 

Większość letniskowych domów  jest bardzo ogarnięta.

 

ihost_1508273995__dsc_7753.jpg

 

Z pogody bardzo cieszyli się serferzy,bo fale były imponujące.

 

ihost_1508274025__dsc_7755.jpg

 

Tam też są wydmy,małe ale jednak.

 

ihost_1508274069__dsc_7756.jpg

 

Pomimo ,że nie byłem odpowiednio ubrany do tej pogody i było mi zimno,

to koniecznie chciałem zobaczyć, jak któryś z serferów złapie i ogarnie dużą falę.

Długo to trwało ,ale się doczekałem ! I byłem trochę zdegustowany,bo jazda na fali

trwała dość krótko ,ale nie dlatego ,że się serfer wywalił tylko dlatego ,że fala się szybko rozbiła o brzeg .

 

ihost_1508274109__dsc_7760.jpg

 

Pomimo ,że ta wyspa jest nieduża to kursuje tam kolej.

 

ihost_1508274152__dsc_7765.jpg

.

W centrum Lido Beach.

 

ihost_1508274192__dsc_7768.jpg

 

Mega fotel jako reklama kolejnej plaży.

 

ihost_1508274268__dsc_7771.jpg

 

W drodze powrotnej przejeżdżaliśmy przez lagunę.

 

ihost_1508274318__dsc_7803.jpg

 

Do hotelu wróciliśmy już nocą,a tak wtedy wyglądał znany już z relacji most Verrazano.

 

I to by było na tyle o NYC,pozostanie pożegnanie z USA oraz małe uzupełnienie relacji z Florydy,

gdzie spędziliśmy dużo czasu,a na bieżąco nie wyrobiłem się z relacją.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ja nie mam czasu wyrwać sie do Krk a co dopiero taki wyjazd ...

drugą sprawą są finanse ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako się rzekło ,początek odwrotu z juaseja.

 

ihost_1509832978__dsc_7812.jpg

 

Właśnie jadę oddać samochód na lotnisko w Newark,po drodze mijam polski kościół w Elizabeth,

bo tu mieszka spora populacja Polonii  (dość często spotykaliśmy Polaków ).

 

ihost_1509833010__dsc_7819.jpg

 

Drogowskazy jak zwykle bezbłędnie pokierują na miejsce zwrotu samochodu.

Pierwotnie mieliśmy się na ostatnią noc przenieść do NYC,gdzieś w pobliżu lotniska JFK.

Ale okazało się ,że dostępne miejsca w hotelach kosztują od 80 $ od osoby w pokoju 8-osobowym !!!,

albo powyżej 250 $ w normalnym hotelu.A dodatkowo dochodziły opłaty za wjazd samochodem do NYC !

Więc jedynym sensownym rozwiązaniem było pozostanie w Rahway,za 1/3 tych kosztów.

Tym bardziej ,że na lotnisko JFK był całkiem dobry dojazd komunikacją podmiejską za niewielkie pieniądze.

 

ihost_1509833042__dsc_7821.jpg

 

Na/z lotniska w Newark można się wy/dostać takim shuttle bus-em,który wbrew pozorom

jest pociągiem i do tego jeszcze automatycznym.Na tej foci widoczny w prawym górnym rogu,

na specjalnej estakadzie .

 

ihost_1509833097__dsc_7822.jpg

 

Ogólny widok na lotnisko w Newark.

 

ihost_1509833130__dsc_7824.jpg

 

Widok na jeden z terminali,w lewym górnym rogu widać żurawie pobliskiego portu morskiego.

 

ihost_1509833169__dsc_7829.jpg

 

Jeszcze inne ujęcie lotniska z panoramą Manhattanu w dalekim tle.

 

ihost_1509833206__dsc_7835.jpg

 

Tu z kolei widok z lotniska na downtown Newarku.

 

ihost_1509833244__dsc_7846.jpg

 

 Z Newarku wróciłem koleją,na tej foci dworzec w Rahway.

 

ihost_1509833286__dsc_7854.jpg

 

Nie wiem o co chodziło z tym ubraniem dla słupków parkingowych ,ha,ha

 

ihost_1509833335__dsc_7857.jpg

 

Po drodze do hotelu mijałem ten dom starców,ciekawe czy wszystkie w USA są na tak bogato ?

 

ihost_1509833384__dsc_7862.jpg

 

Ostatnie zakupy spożywcze robiliśmy w ........Aldi,tak,tak ,ta sieć jako jedna z niewielu europejskich jest w Stanach.

Ogłoszenie podaje ile można zarobić ,bo szukają pracowników.

 

ihost_1509833412__dsc_7863.jpg

 

Też ten sam Aldik,nawet duże obiekty mają konstrukcję drewnianą,choć z zewnątrz wyglądają 

na murowane,ale jak widać na tej foci to zwykła zmyła.  :zeby:

 

ihost_1509833436__dsc_7864.jpg

 

A to jeden ze sklepów,gdzie byłem przez swoją Połowicę przymuszany do zakupów tekstylnych,brrrrrrrrrrrr

 

ihost_1509833476__dsc_7865.jpg

 

A tu taka mała informacja dla Kwinto,automat do dorabiania kluczy.

Można od tego automatu polec (zabiera pracę ludziom ) albo zarobić ostrą kasę,

ściągając je do Polski.Ja nie mam wątpliwości,że prędzej czy później do nas trafią !

 

ihost_1509833503__dsc_7867.jpg

 

Pamiętacie nasze poszukiwania bluegrassu w Tennessee ?Znalazłem go na trawniku w Rahway ,ha,ha

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się ,że mały filmik jeszcze nakręciłem w drodze Statui Wolności 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Florydzie już było i jeszcze trochę będzie.

A przeglądając swój plon zdjęciowo -filmowy okazało się,

że nakręciłem jeszcze filmik z pokładu airboata w Everglades !!!

Zatykajcie uszy,bo siedziałem tuż przed kapitanem tego sprzęta,

a hałas był nieziemski a ja nie miałem stoperów do uszu,

tak więc po 30 min. miałem już serdecznie dość,tym bardziej !!!

 

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zawsze kiedyś nadchodzi taki dzień,ostatni dzień wyprawy !

Było super ,ale po prawie 1,5 m-cu już też tęskniliśmy za domem.

 

ihost_1511814297__dsc_7875.jpg

 

Po ostatniej nocy w New Jersey humory dopisują,nie musimy się specjalnie spieszyć bo wylot mamy późnym popołudniem.

Grafika nad łóżkiem nie pozwala zapomnieć,gdzie jeszcze jesteśmy. :zeby:

 

ihost_1511814354__dsc_7878.jpg

 

Walizki spakowane,chociaż tajemnicą pozostaje,czy zmieścimy się w limicie wagi,bo trochę zakupów jak i prezentów wieziemy.

Jak się już na lotnisku okazało w limicie się zmieściliśmy, ale i tak musieliśmy przepakowywać walizki ,bo jedna była za ciężka.

 

ihost_1511814393__dsc_7881.jpg

 

Na dworcu kolejowym w Rahway okazało się ,że mieszkaliśmy w historycznie doborowym towarzystwie.

Tu żył i wymyślał wynalazki niejaki Nikola Tesla ,ha,ha

 

ihost_1511814733__dsc_7885.jpg

 

Tu już na Pensylwania Station ,tu zaginęła mi Żona. Naprawdę !!!

Przy tych schodach czekałem na Nią przeszło pół godziny.Poszła na chwilę tylko do toalety,tymi schodami do góry i 30 m jednym korytarzem.

Faktycznie ten dworzec jest wielopoziomowy i naprawdę łatwo się zgubić ,ale miała do przejścia tylko 30 m !!!

Widocznie wystarczy skończyć geografię na uniwerku (jak Ona ) i jest to możliwe !   :zeby:   Wszystkie bagaże,dokumenty pieniądze miałem ja.

Po tej pół godzinie wiedziałem ,że coś musiało stać ,więc olałem bagaże i poszedłem Jej szukać.

Na szczęście szybko ją  znalazłem ,błąkała się po dużej hali dworca z obłędem w oczach i chyba nigdy w życiu nie ucieszyła się tak mocno na mój widok,ha,ha   :zeby:

 

ihost_1511814425__dsc_7888.jpg

 

Już w Shuttle Bus-ie w drodze na lotnisko JFK

 

ihost_1511814794__dsc_7901.jpg

 

Teoretycznie mieliśmy odlecieć z tego terminala ,ale jak już tam byliśmy to niespodziewanie nastąpiła zmiana na inny.

 

ihost_1511814851__dsc_7902.jpg

 

I na koniec zrobiłem jeszcze focię mapie NYC ,dla porównania ta mała fasolka w środku otoczona wodami to Manhattan,

ta wielka po prawej to Long Island,blisko 70 razy większa.

 

ihost_1511814904__dsc_7903.jpg

 

Już na właściwym terminalu,i właściwy czyli nasz samolot.

 

ihost_1511814965__dsc_7909.jpg

 

5,5 prezydentów USA ,no może prawie  :zeby:

 

ihost_1511814993__dsc_7913.jpg

 

A to to też w terminalu ,miniaturka orygialnego obrazu autorstwa niejakiego Fazzino.Autor w ten sposób wyobraża sobie świat !

 

Niedługo potem zapakowaliśmy się w samolot,który z nieznanych przyczyn wystartował z godzinnym opóźnieniem,

którego nie nadrobił nad Atlantykiem.A w Londynie mieliśmy tylko 55 min. na przesiadkę do samolotu to Polski,

który jednak poczekał na nas i  nie tylko na nas,sam łapiąc opóźnienie.

W Polsce byliśmy następnego dnia przed południem,a Ojczyzna przywitała nas chłodno,dosłownie  :zeby:

 

 

I w normalnej mojej relacji powinno się teraz pojawić " i to by było na tyle " !!!

Ale nie tym razem ,bo nie wyrabiałem się na bieżąco z relacją i z pewnością mam coś ciekawego do dodania

z Florydy i Arkansas, gdzie spędziliśmy najwięcej czasu. 

Zatem;

 

                 C            D           N     ,ha,ha

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz obiecana dogrywka  z Florydy

 

ihost_1511982296__dsc_5422.jpg

 

Na kilka dni zatrzymaliśmy się w hotelu w Boca Raton,miejscowości leżącej na tzw. złotym wybrzeżu,

czyli najbogatszej części Florydy.Taki egzotyczny widok mieliśmy z naszego balkonu w hotelu.

 

ihost_1511982364__dsc_5427.jpg

 

A tak nasz hotel wyglądał z zewnątrz.W Boca Raton w końcu odpoczęliśmy,tzn . spędziliśmy więcej niż jedną dobę.

Dokładnie trzy i pewnie spędziliśmy byśmy więcej ale przegoniła nas pogoda,a dokładniej odpryski huraganów !

Praktycznie codziennie zaliczyliśmy kilka razy tropikalne deszcze,krótkotrwałe aczkolwiek bardzo obfite .

 

ihost_1511982385__dsc_5434.jpg

 

Objechaliśmy też najbliższą okolicę ,gdzie między innymi skosztowaliśmy takich egzotycznych owoców.

Smakowały jak połączenie banana z winogronami,dobre (dojrzałe ) były tylko te fioletowe.

Zrobiliśmy to małpując latino lokalesa ,który się tymi owocami objadał .

 

ihost_1511982436__dsc_5436.jpg

 

A to widoki z najbliższego sąsiedztwa Boca Raton.

 

ihost_1511982467__dsc_5437.jpg

 

Okolice Boci i nasz błękitny grom. O dziwo były tam też apartamentowce.

 

ihost_1511982499__dsc_5442.jpg

 

Jedna z wielu okazałych rezydencji ,które tam widzieliśmy .

 

ihost_1511982539__dsc_5446.jpg

 

W drodze do hotelowego baru Riki Tiki Tak  :zeby:

 

ihost_1511982686__dsc_5462.jpg

 

W drodze na Key West lecimy przez Miami.

 

ihost_1511982727__dsc_5473.jpg

 

Po drodze zaliczamy kolejny tropikalny deszcz.

 

ihost_1511985284__dsc_5471.jpg

 

I na tym skrzyżowaniu zaliczyliśmy ciekawą scenkę rodzajową.

Ruchem (pomimo ulewy ) kierował widoczny na zdjęciu policjant.

Jak widać na foci ,miał odblaskowe ubranie ,a czego nie widać, jak otworzył dłoń ,to miał

na rękawicach zamocowane czerwone diodowe światełko.Tak więc otwierając lub zamykając

dłoń wydawał  bardzo czytelne sygnały !!! Bardzo pomysłowe !!!

 

ihost_1511982784__dsc_5482.jpg

 

Po drodze do Key West mijaliśmy niezliczone mariny i piętrowe garaże dla łodzi,jak ta na zdjęciu.

Po przejściu huraganu Irma ,te miejsca to były obrazy nędzy i rozpaczy.

 

ihost_1511983003__dsc_5484.jpg

 

Półwysep Florida Keys otaczały niezliczone wyspy mangrowe,jak ta na foci.

 

ihost_1511983031__dsc_5485.jpg

 

Jedno z najdalszych miejsc do których dotarliśmy,odpuszczając sobie Key West

 

ihost_1511983072__dsc_5497.jpg

 

W jednej z marin.

 

ihost_1511983119__dsc_5498.jpg

 

To samo miejsce,focia po obrocie o 180 stopni.

 

ihost_1511983150__dsc_5504.jpg

 

Widok z parkingu na marinę wędkarską,tą od rekinów i tarponów !

 

ihost_1511983183__dsc_5506.jpg

 

Po drodze udało mi się uchwycić wiewiórkę amerykańską (squirrel ),dużo brzydsza od naszej ,rodzimej !

 

ihost_1511983233__dsc_5507.jpg

 

Strasznie mi się podobały elektryczne windy dla łodzi,dzięki którym kadłuby nie obrastają glonami.

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma CDN ?  :zeby: 
Co ty masz do wiewióry zarąbista ta hamerykańska  :o:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wiewiórki nie dość ,że szare ,to strasznie wyleniałe kity mają,choć ta z Florydy całkiem nieźle wygląda,

na północy to znacznie gorzej wyglądało.

 

A teraz jeszcze parę fotek z Florida Keys

 

 

 

ihost_1512072516__dsc_5537.jpg

 

W tej marinie od rekinów był także olbrzymi sklep wędkarski 

 

ihost_1512072556__dsc_5552.jpg

 

A tak to wyglądało z końca mola,mnie najbardziej spodobała się knajpa na wodzie.

 

ihost_1512072632__dsc_5565.jpg

 

Było co tam kupić i zobaczyć ,ta winda hydrauliczna jest oryginałem z XIX w.

 

 

 

ihost_1512072679__dsc_5563.jpg

Po takie ryby kiedyś wrócę na Florydę ,ha,ha

 

ihost_1512072710__dsc_5568.jpg

 

No chociaż niech takie połowię ,ha,ha

 

ihost_1512072766__dsc_5579.jpg

 

Marliny na Florida Keys są wszędzie,ciekawe czy w oceanie też są.

 

ihost_1512072805__dsc_5580.jpg

 

To raczej imitacja niż prawdziwa latarnia morska,choć do oceanu bliziutko !

 

 

 

ihost_1512072845__dsc_5582.jpg

 

 

A takimi sprzętami pływają na wędkarskie big game.

 

ihost_1512072905__dsc_5583.jpg

 

Albo patroszą ryby ,albo przygotowują zanętę .

 

ihost_1512072991__dsc_5589.jpg

 

Po drodze przejeżdżaliśmy obok ............. ,no właśnie jak to nazwać,chyba cyrku z morskimi zwierzętami.

 

ihost_1512073024__dsc_5593.jpg

 

Takie było moje wyobrażenie o Floria Keys

 

ihost_1512073053__dsc_5599.jpg

 

Wiele domów jest budowanych na palach,co ma podwójną zaletę.

Podczas huraganów chroni przed zalaniem,a w słoneczną pogodę pełni rolę zacienionego parkingu.

 

ihost_1512073081__dsc_5601.jpg

 

Tu coś zakąsiliśmy w Key Largo  :zeby:

 

 

          C       D        N

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze o Florydzie,po powrocie z Florida Keys

 

ihost_1512232893__dsc_5608.jpg

 

Na wjeździe do Miami w taki sposób wytłumiają/ozdabiają ściany.Przymocowali do ekranów sztuczną trawę !!!

 

ihost_1512232943__dsc_5611.jpg

 

Za chwilę zaczęła się autostrada i las wieżowców.

 

ihost_1512232992__dsc_5616.jpg

 

I cały czas budują nastepne.

 

ihost_1512233126__dsc_5626.jpg

 

Ponieważ jesteśmy w Miami to w większości biurowce.

 

ihost_1512233201__dsc_5630.jpg

 

Kolejne skylinery.

 

ihost_1512233237__dsc_5635.jpg

 

A to hala widowiskowo sportowa wraz z parkingiem,jak wskazuje nazwa ,w pobliżu zatoki/laguny .

 

ihost_1512233357__dsc_5639.jpg

 

A te ciekawe architektonicznie obiekty nie zostały przeze mnie zidentyfikowane,

chociaż podpowiedzi chyba widnieją na czarnym ogrodzeniu.

 

ihost_1512233405__dsc_5641.jpg

 

A to już na moście nad zatoką,jest ich w sumie kilkanaście jak nie kilkadziesiąt,bo zatoka długa jest.

 

ihost_1512233475__dsc_5645.jpg

 

Po drogowskazach widać dokąd zmierzamy.

 

ihost_1512233507__dsc_5652.jpg

 

Port już widać .

 

ihost_1512233565__dsc_5660.jpg

 

Widzieliśmy w USA wiele zamkniętych osiedli,ale na tym ,za mostem i na wyspie to mieszkają multimlionerzy !!!

 

ihost_1512233643__dsc_5676.jpg

 

Wjeżdżamy teraz do Miami Beach.Ciekawie w architekturę wkomponowano roślinność.

 

ihost_1512233703__dsc_5677.jpg

 

Za mostem kierujemy się na południe Miami Beach,gdzie jest najwięcej wieżowców.

 

ihost_1512233912__dsc_5682.jpg

 

Tylko ,że tu to głównie apartamentowce.Nawet mieliśmy okazję przyjrzeć się cenom ,

ale żaden apartament w tym rejonie nie kosztował mniej niż 0,5 mln.$,a były i takie powiele milionów !!!

 

ihost_1512233747__dsc_5678.jpg

 

Ale już pojawiają się niskie budynki w stylu art-deco.

 

ihost_1512233810__dsc_5679.jpg

 

Nawet połasiliśmy się na te kokosy,których nikt tam nie zbiera.Chyba były już przejrzałe,bo mleczka kokosowego

było za grosz ,ale miąsz był bardzo smaczny.Ale dobraliśmy się do nich dopiero w Arkansas i przy pomocy wiertarki,ha,ha

 

ihost_1512233877__dsc_5681.jpg

 

Ewa i kolejne skylinery.

 

ihost_1512233948__dsc_5686.jpg

 

Nie omieszkałem zajrzeć do mariny.

 

ihost_1512234133__dsc_5689.jpg

 

A tam to oczopląsu dostałem  :zeby:

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wieżowce i wielkie miasto ale ilość zieleni mnie zaskakuje....wszędzie znajdziesz jakieś drzewko albo chociaż skwer trawy...u nas wszechobecny beton i to bez wieżowca na 10 000 biurek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z roślinnością to oni na Florydzie nie mają problemu,bo w tym klimacie

to ona nie rośnie tylko bucha, a wręcz eksploduje.!!! Nie dość ,że gorąco do wody do oporu !

Na mnie na Florydzie zrobiły jeszcze niektóre lasy mieszane,składające

się z palm i drzew sosnopodobnych,bo wyglądają niesamowicie .

Nie zrobiłem foci ,bo zawsze jak na złość widziałem je wzdłuż autostrad.

 

ihost_1512332633__dsc_5696.jpg

 

I już na plaży od strony Atlantyku.

 

ihost_1512332761__dsc_5700.jpg

 

Ewa przetestowała temperaturę wody ,była bardzo ciepła.

 

ihost_1512332819__dsc_5703.jpg

 

Ja z braku czasu postanowiłem się nie moczyć.

 

ihost_1512332851__dsc_5705.jpg

 

A to mi wygladało na restaurację w stylu starożytnego Rzymu,czyli konsumpcja na leżąco ,ha,ha

 

ihost_1512332966__dsc_5707.jpg

 

A to południowy kraniec słynnej Ocean Drive.Zwróćcie uwagę na ten czarny wózek .

To najnowszy model korwety,wygląda kozacko a w rzeczywistości nawet bardziej  :zeby:

 

ihost_1512333027__dsc_5708.jpg

 

Jest to bulwar położony tuż nad oceanem i tam się toczy prawdziwe życie nocne Miami Beach.

I kolejny samochód warty uwagi ,też czarny,czyli elektryczny suv Tesli.W bogatych rejonach

Tesli jeździ naprawdę dużo !

 

ihost_1512333098__dsc_5711.jpg

 

Ocean Drive pełen jest niewysokich ,pastelowych hoteli ,utrzymanych w stylu art deco.

 

ihost_1512333165__dsc_5714.jpg

 

Dalszy ciąg bulwaru.

 

 

 

ihost_1512333274__dsc_5718.jpg

 

Kolejne hoteliki,kolejne ogródki i restauracyjki.

 

ihost_1512333367__dsc_5719.jpg

 

I wkoło Macieju ,prawie jak na Manhattanie.

 

ihost_1512333518__dsc_5721.jpg

 

podpis jak powyżej ...

 

ihost_1512333447__dsc_5722.jpg

 

................... cdn................

 

ihost_1512337861__dsc_5717.jpg

 

No i mały przerywnik ,od strony oceanu nie ma hoteli,jest piękny,długi park

 

 

ihost_1512333592__dsc_5727.jpg

 

A takie elektryczne taksówki tam pomykają .

 

ihost_1512333629__dsc_5728.jpg

 

I kolejny czarny samochód wart uwagi i do tego podejrzanie dobrze mi znany  :zeby:

 

 

ihost_1512333733__dsc_5730.jpg

 

............................... cdn.........................

 

ihost_1512333779__dsc_5732.jpg

 

Tu Ocean Drive się kończy.

 

ihost_1512333837__dsc_5735.jpg

 

Poszukując drogi do hajweja .

 

ihost_1512333907__dsc_5745.jpg

 

Ostatnia tego dnia wizyta na plaży.Poza Ocean Drive są też hotele ,ale takie właśnie molochy bez klimatu.

 

ihost_1512333985__dsc_5748.jpg

 

A to już po powrocie z Miami ,na tarasie naszego pokoju w hotelu w Boca Raton.

Na drinka wpadła całkiem duża jaszczurka ,uwielbiająca spacery po ścianach i suficie  :zeby:

 

A CDN z Florydy już nie będzie !

Zostanie mi dogrywka z Arkansas ,bo tam też spędziliśmy dużo czasu ,a  relacji prawie nie ma.

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem obiecane Arkansas ,a w zasadzie Hot Springs ,czyli miejsce gdzie mieszka 

siostra mojej żony.Niby nieduża miejscowość bo liczy niecałe 40 tys. mieszkańców,

ale z satelickimi miejscowościami to już blisko 100 tys.mieszkańców.Jak się wygoogla 

mapę Arkansas to zmieniając skalę mapy ,pierwszym miastem które się pojawi

oprócz stolicy (Little Rock ) jest właśnie Hot Springs.NIe wiem,ale może ma znaczenie,

że tu dzieciństwo i młodość spędził przyszły prezydent USA,Bill Clinton,ale o tym

dowiedziałem się dopiero będąc tam,na miejscu.

 

ihost_1512594118__dsc_6674.jpg

 

Hot Springs leży nad jeziorem Lake Hamilton,o którym już wcześniej trochę było ,bo to tam łowiliśmy ryby.

Brzegi te sztucznego jeziora są bardzo rozwinięte, w sensie długości.A nad samym jeziorem jest mnóstwo

domów a i dużo rezydencji na wypasie.

 

ihost_1512594139__dsc_6689.jpg

 

W rejonie metropolitalnym Hot Springs są 3 jeziora,Lake Hamilton jest tym środkowym,

zarówno w sensie wielkości jak i położenia.

 

ihost_1512594304__dsc_6700.jpg

 

Ten mural przypomina,kto był rodzimym mieszkańcem tej ziemi.

 

ihost_1512594351__dsc_6706.jpg

 

Jest tam Muzeum .............Gangsterów .Nie wiem o co kaman,bo go nie zwiedzaliśmy   :zeby:

 

ihost_1512594377__dsc_6707.jpg

 

Można się wybrać na wycieczkę amfibią ,bardzo praktyczne rozwiązanie zważywszy na ilość różnych wód w okolicy.

 

ihost_1512594660__dsc_6708.jpg

 

A ten budynek rozszyfrowuje nazwę Hot Springs,czyli gorące źródła,które tu się znajdują.

Na ich bazie wybudowano w XIX i na początku XX wieku wiele obiektów,które pewnie teraz

nazwali by SPA  :zeby:  Wtedy to raczej się mówiło ,że jedzie się do wód.

 

ihost_1512594697__dsc_6711.jpg

 

Kolejny "sanatoryjny "obiekt .

 

ihost_1512594726__dsc_6718.jpg

 

Jeden nawet zwiedziliśmy,bo obecnie w części to jest muzeum.Tu przepiękny witraż na suficie.

 

ihost_1512594759__dsc_6722.jpg

 

A ta grafika pokazuje skąd się bierze gorąca woda.

 

ihost_1512594785__dsc_6723.jpg

 

A to dość często spotykany w USA ssak,raccoon . Miałem okazję często się z nim spotykać,

najczęściej w postaci rozjechanego truchła,ale ogon w paski pozwalał jednoznacznie zidentyfikować .

Dopiero pisząc tą relację dowiedziałem się ,że raccoon to szop pracz !!!

 

ihost_1512594863__dsc_6725.jpg

 

A tak wyglądała XIX-wieczna siłownia ,ha,ha

 

ihost_1512594893__dsc_6736.jpg

 

MIejscami gorąca woda wypływa na powierzchnię,to jedno z takich miejsc.Janek się nie popisał tą pozycją  :zeby:

 

ihost_1512594920__dsc_6741.jpg

 

Kolejne SPA

 

ihost_1512594961__dsc_6745.jpg

 

A to gorąca fontanna zasilana wodą o temperaturze 64 C,nawet widać unoszącą się parę ,mimo że było wtedy coś koło 30 C 

W tle ,na wzgórzu ,bardzo charakterystyczny budynek szpitala/sanatorium wojskowego.

 

ihost_1512595048__dsc_6746.jpg

 

Myślałem,że takie rzeczy tylko w Polsce."Kuchenny " artysta namalował podobiznę Prezydenta Clintona  :zeby:

 

ihost_1512595125__dsc_6747.jpg

 

A tu taka prowincjonalna ulica Hot Springs .Jak widać odbywają się tam festiwale blusowe.

 

ihost_1512595183__dsc_6749.jpg

 

Wody ze źródeł działają leczniczo na zewnątrz jak i wewnątrz.Jest kilka punktów,gdzie można bezpłatnie napełnić pojemniki.

Na tubylcach wrażenie pewnie robiły butelki po 1,5 l spiritusu,ha,ha

 

ihost_1512595245__dsc_6751.jpg

 

KIlka razy wybraliśmy się na wycieczki rowerowe po najbliższej okolicy.Tutaj przejeżdżaliśmy koło osiedla

domów kontenerowych.Tu mieszkają biedni ludzie .

 

ihost_1512595394__dsc_6763.jpg

 

Odwiedziliśmy np. rybaczówkę nad Lake Hamilton.

 

ihost_1512595442__dsc_6768.jpg

 

Ewa też już dojechała  :zeby:  A tablica ogłasza zawody wędkarskie parami ,tzn. żona i mąż ,HA,HA

 

ihost_1512595487__dsc_6771.jpg

 

Na małym molo chwila odpoczynku .W tle pagórek ,z którego się roztacza piękna panorama Hot Springs.

 

ihost_1512595529__dsc_6785.jpg

 

 

Ewa ,rower,kwiaty i rezydencje.

 

 

 

  Będzie CDN z Hot Springs

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy się zmartwią,niektórzy ucieszą (także ja !) ,ale już kolejnego CDN z naszego wypadu 

AD 2017 do USA nie będzie!  :zeby:

To już ostatni odcinek ,co prawda wykorzystałem tylko niewielką część z ok. 4000 fotek,które tam zrobiłem,

ale moja relacja oddaje ducha naszego tripu.

 

ihost_1512769022__dsc_6791.jpg

 

Tak mi się ta fotka skojarzyła z wypadem do Chorwacji 2015,kiedy już w Czarnogórze nad Jeziorem Szkoderskim 

uratowaliśmy życie jednemu żółwiowi ,który się nieopatrznie wybrał na spacer po jezdni.Temu amerykańskiemu ,

w podobnej sytuacji nawet skorupa nie pomogła i tyle z niego zostało.

 

ihost_1512769045__dsc_6792.jpg

 

Tu oglądamy kolejne zamknięte osiedle.

 

ihost_1512769067__dsc_6798.jpg

 

O jajkach w zalewie już wcześniej było.W Arkansas tak samo konserwują kiełbaski.

No to już mamy komplet ,ha,ha  :zeby:

 

ihost_1512769093__dsc_6806.jpg

 

A teraz mała zagadka,co to jest,no te zielone bale ? Kombinujcie,rozwiązanie na końcu relacji,ha,ha

 

ihost_1512769119__dsc_6813.jpg

 

Nad Lake Catherine,najmniejszym i najniższym w kaskadzie jezior w rejonie Hot Springs.

 

ihost_1512769136__dsc_6816.jpg

 

Nad tym jeziorem jest fajny kemping,ale są też do wynajęcia takie domki,w tym akurat są 4 apartamenty.

 

ihost_1512769171__dsc_6827.jpg

 

Na kilku fociach znad Lake Hamilton króluje wzniesienie,a to widok z niego na następne okoliczne wzgórza.

 

ihost_1512769193__dsc_6845.jpg

 

A to widok w drugą stronę na Lake Hamilton i Hot Springs

 

ihost_1512769228__dsc_6862.jpg

 

A tak nad jeziorem mieszka siostra mojej ślubnej,ten płot to granica działki,a stąd już nie więcej niż 50 m do jeziora.

Warto też zwrócić uwagą na otwarty garaż albo wiatę na samochód ,bardzo charakterystyczną dla tego regionu.

 

ihost_1512769254__dsc_6868.jpg

 

A to fotka po obrocie o 180 stopni w stosunku do poprzedniej foci.

Dom Halszki i Janka w całej okazałości,typowy jak na Hot Springs.

Dodam tylko ,że podjazd do garażu jest krótki ,ale bardzo stromy,

dlatego na co dzień oni parkują na zewnątrz.

 

ihost_1512769296__dsc_6885.jpg

 

Może niektórzy pamiętają,jak przy okazji relacji z Panama Beach na Florydzie pisałem o fontannach z barwioną wodą .

Tam nie zrobiłem foci,ale to samo znalazłem w Arkansas !

 

ihost_1512769322__dsc_6890.jpg

 

I tu kolejna zagadka ,co to jest za teren i do czego służy ? A to będzie kilka fotek w tym temacie.

 

ihost_1512769345__dsc_6895.jpg

 

Statek piratów zawiera pewną podpowiedź w kwestii zagadki.

 

ihost_1512769361__dsc_6897.jpg

 

Okazuje się ,że w tej farbowanej wodzie są w stanie żyć ryby ,tu widać 2 małe,pomarańczowe.

Ale ja widziałem tam półmetrowe osobniki !

 

ihost_1512769391__dsc_6899.jpg

 

Ostatnia focia do drugiej zagadki.

 

ihost_1512769502__dsc_6938.jpg

 

Nad następnym jeziorem z kaskady,Lake Quachita.(kolejna indiańska nazwa ),wszytkie 3 jeziora mają

charakter zaporowy,i tworzą je wody rzeki o tej samej nazwie.

 

ihost_1512769462__dsc_6937.jpg

 

Jak widać nad to jezioro dotarł właściciel tego Suzuki V-Storma,bardzo nietypowego moto jak na środkowe Stany,

bo tu niepodzielnie królują Harleye uzupełniane Gold Wingami !

 

ihost_1512769564__dsc_6949.jpg

 

Jak widać jest tu ustanowiony Park Stanowy.Lake Quachita jest zdecydowanie największym jeziorem,

także najczystszym ( nie ma tam żadnych zabudowań ) .No chyba ,że takie jak tu ,na wodzie !

 

ihost_1512769542__dsc_6941.jpg

 

Jak na Wodzie ,no to muszą być łodzie,można wynająć lub nawet kupić..

Tu typowe dla USA łodzie pontonowe ( na pływakach )

 

 

ihost_1512769595__dsc_6956.jpg

 

Ta fotka oddaje ogrom tego jeziora,zatoka do zatoki.

 

ihost_1512769628__dsc_6963.jpg

 

A tu jesteśmy ponownie nad Lake Hamilton ,tym razem na działce gdzie pierwotnie nasi "Amerkańce " mieli wybudować dom,

a skończyło się na kupnie gotowca !

 

 

 

ihost_1512769654__dsc_6967.jpg

 

Jak większość posesji,także i ta ma swoją własną przystań.

 

A teraz rozwiązania zagadek .

Pierwsza ,te zielone drewniane  bale to są prysznice na plaży !!!!!!!!

Druga ,ten teren z farbowaną wodą,to jest ośrodek mini golfa !!!!!

Dla zwycięzców jedyną przewidzianą nagrodą jest satysfakcja . :zeby:

 

   I to już jest najprawdziwszy KONIEC  relacji z wyprawy AD 2017 !

 

Dla fanów USA ,nastąpi jeszcze relacja z najciekawszych miejsc w Stanach,

czyli dalszy ciąg wyprawy z 2011,czyli klasyczna Road 66 !!!

Zapora Hoovera,Las Vegas,Dolina Smierci ,Park Sekwoi i cała Kalifornia,

to wszystko przed Wami,mam nadzieję chociaż częściowo ogarnąć  temat 

przed Świętami !!!

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z obietnicą ,zamieszczam teraz dokończenie relacji z 2011 roku.

Z perspektywy 3 wypadów do USA i blisko 20 tys. nakręconych km muszę 

stwierdzić ,że to była najciekawsza część 

 

ihost_1512851549__565.jpg

 

 

 

Ale po drodze 66 był Seligman i stąd te focie.

 

ihost_1512851632__567.jpg

 

I to jest ciąg dalszy

 

ihost_1512852524__570.jpg

 

Właśnie wkraczamy w krainę bizona !

 

ihost_1512852573__583.jpg

 

Już widać zaporę Hoovera

 

ihost_1512852625__586.jpg

 

Ewa i Lake Mead,zwróćcie uwagę na różnicę poziomu wody,które ja oceniam na jakieś 25-30 m

 

ihost_1512852707__589.jpg

 

 

 

Widok na zaporę ,pylony i most autostradowy.

 

ihost_1512852791__591.jpg

 

A to jest przelew przed zaporą.

 

ihost_1512852836__592.jpg

 

A to jest rura przelewu o średnicy jakieś 30 m albo i więcej,naprawdę robi wrażenie

 

ihost_1512852940__594.jpg

 

I oto ona,zapora Hoovera,jest najwyższa w USA

 

ihost_1512852896__593.jpg

 

Widok z korony zapory na wody które piętrzy,jeszcze raz zwracam uwagę na te białe skały na brzegu,

które odzwierciedlają wahania poziomu wody.

 

ihost_1512852994__598.jpg

 

A to elektrownia pod zaporą.Ciekawostką jest fakt ,że zapora piętrzy wody rzeki Colorado,

a na tej rzece jest ich kilka i amerykanie zagospodarowują całą wodę,więc ta rzeka już nie dociera do morza !!!

 

ihost_1512853056__600.jpg

 

Już dokładnie nie pamiętam,albo chodnik jest zadaszony,albo są 2 poziomy korony.

 

ihost_1512853105__601.jpg

 

A tu mieści się muzeum zapory,gdzie można ją obejrzeć także od środka,

my nie mieliśmy na to czasu bo już lecieliśmy do pobliskiego Las Vegas.

 

ihost_1512853151__602.jpg

 

Jeszcze jeden widok na most autostradowy,który istnieje dosłownie od kilku lat.

 

ihost_1512853193__603.jpg

 

Ale w dalszym ciągu można przejechać także po zaporze.

 

ihost_1512853253__604.jpg

 

Po prawej punkt widokowy.

Fotka tego nie oddaje,ale jezdnia mostu jest ponad 500 m wyżej niż woda w rzece Colorado !!!!!!!

Dopiero taka informacja dużo mówi o skali i wielkości Hoover Dam.

 

ihost_1512853308__605.jpg

 

Marina na wodach jeziora zaporowego.

 

ihost_1512853358__610.jpg

 

Łodzi tu jest bardzo dużo pewnie przez bliskość Las Vegas.

Poza tym to duże miasto jest w całości zaopatrywana w wodę jak i prąd elektryczny właśnie z Hoover Dam

 

ihost_1513029979__609.jpg

 

 

Następne na tapecie będzie Las Vegas !

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla przypomnienia ,relację z wypadu 2011 zakończyłem wcześniej na Grand Canyonie ,

i po wznowieniu zacząłem od tego momentu.Poza tym to wybaczcie jeśli jakaś focia się powtórzy,

ale ciężko jest każdą kontrolować ,szczególnie że rzecz ma miejsce kilkanaście stron wcześniej.

 

A teraz Las Vegas,dla którego zboczyliśmy z Road 66

 

ihost_1513030016__611.jpg

 

Hotel i kasyno na jednym z końców Las Vegas Bulvar ,czyli głównej osi tego miasta.

 

ihost_1513030045__612.jpg

 

Cechą charakterystyczną tego hotelu jest ta wieża,na której szczycie mieści się mini

wesołe miasteczko,m.in. z karuzelą ,która wykracza poza obrys wieży.

Coś dla prawdziwych twardzieli ,ha,ha

My zatrzymaliśmy się w motelu na przeciwko,którego reklamę częściowo widać.

Czuliśmy się tam ,jak byśmy się cofnęli w czasie do lat 70-tych  :zeby:

Jedyne co dobrego o tym motelu można powiedzieć ,to to,że miał fajny basen

a poza tym,że były wolne miejsca.To był jakiś paradoks, bo przybyliśmy do miasta

z największą bazą noclegowo-hotelową na świecie i .......... nie mogliśmy znaleźć 

wolnych miejsc !!!

 

ihost_1513030229__613.jpg

 

Ta sama wieża nocą .

Ta wieża ma 350 m wysokości i jest drugą najwyższą wieżą w całej Ameryce Północnej

(po wieży TV w Toronto ),a należy do kompleksu hotelu Stratosphere .

 

ihost_1513030345__616.jpg

 

Tu taka fotka ,której w sumie nie powinienem powieśić,ale niech tam !

Chodzi o to ,że ustawiłem aparat na nocne zdjęcia i zamiast być lepiej to wyszło

gorzej,bo wszystkie nocne zdjęcia mam takie rozmazane.Wielka szkoda,

bo najwięcej w Las Vegas się dzieje nocą i sporo takich ciekawych foci poszło się .....bać

 

ihost_1513030408__617.jpg

 

Wewnątrz jednego z kasyn.Długo tam nie zabawiliśmy,bo chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć,

a zabawić się się kasynie mieliśmy następnego dnia,którego nie było ,ha,ha

 

ihost_1513030518__661.jpg

 

A to jedna z przyczyn kłopotu z noclegami w Las Vegas.My tam byliśmy w weekend 

na początku sierpnia i wtedy oprócz koncertu Celine Dion z tej foty,była jeszcze jakaś

bardzo ważna walka bokserska oraz zlot harleyowców. 

 

ihost_1513030593__662.jpg

 

W tym miejscu można się było poczuć jak w Paryżu,no prawie  :zeby:

 

ihost_1513030642__663.jpg

 

A tu jak w Rzymie.A tak w ogóle to byłem pod wrażeniem,bo w najnowszych hotelach i kasynach 

bardzo dbano już o szczegóły,np tutaj kamień to jest kamień a nie kiczowaty plastik jak w wielu starych obiektach.

 

ihost_1513030724__664.jpg

 

Na Las Vegas Bulvar jest bardzo dużo zieleni ,co też jest warte podziwu,zważywszy ,że Sin City leży na pustyni.

 

ihost_1513030802__666.jpg

 

Tam w głębi jest kolejna imitacja,tym razem Wenecji.

 

ihost_1513030869__667.jpg

 

A tu przykład powszechnego kiczu.

 

Qrde ,dobrze że dzielę i edytuję relację ,bo znowu mi pół relacji zżarło na sam koniec.Shit !!!

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie było kolejnej wtopy,nowy post,ciąg dalszy wizyty w Las Vegas

 

ihost_1513030923__668.jpg

 

A tu akurat chyba wejście do jakiegoś centrum handlowego.

 

ihost_1513030988__670.jpg

 

Kolejne kasyno,chyba Ceasars Palace

 

ihost_1513031041__671.jpg

 

Na parkingu kasyna/hotelu Mirage

 

ihost_1513031115__673.jpg

 

Kolejny hotelowy moloch ,Cosmopolitan

 

ihost_1513031197__675.jpg

 

Hotel Bellagio ,ze słynnymi grającymi fontannami.

Niezapomniane pokazy odbywają się co pół godziny w ciągu dnia,

nocą zaś co kwadrans,repertuar bardzo różny ,łącznie z hymnem USA

 

ihost_1513031245__678.jpg

 

Łuk triumfalny,nie wiem czy ma być kopia tego z Paryża.

 

ihost_1513031330__681.jpg

 

Jeden z największych salonów Harleya jaki widziałem w USA

 

ihost_1513031371__683.jpg

 

Kolejne kasyno w klimacie Monaco

 

ihost_1513031425__684.jpg

 

Jeden z największych resortów hotelowo-kasynowych udających Nowy Jork,

ten wieżowiec udaje Chrysler Building z Manhattanu

 

ihost_1513031456__685.jpg

 

Największa butelka Coca-Coli jaką widziałem.

 

ihost_1513195759__688.jpg

 

A ten fragment udaje Brooklyn,można porównać z oryginałem ,na fociach kilkanaście postów wstecz,ha,ha

 

ihost_1513195818__689.jpg

 

Kolejna replika ,tym razem Mostu Brooklyńskiego

 

ihost_1513195886__690.jpg

 

Little Italy z południowego Manhattanu przy Las Vegas Bulvar

 

ihost_1513195937__691.jpg

 

Jak NYC,to musi być Statua Wolności

 

W następnym poście jeszcze końcówka relacji z Las Vegas,

następnie Strefa 51 a potem Dolina Śmierci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz końcówka z Las Vegas

 

ihost_1513290474__695.jpg

 

W tym hotelu nawiązują do Disneylandu.

 

ihost_1513290548__696.jpg

 

Ciąg dalszy.Chciałbym podkreślić ,że praktycznie cała relacja i prawie 100 % zdjęć dotyczy obiektów

zlokalizowanych przy Las Vegas Bulvar ,a jest to wyjątkowo długi bulwar,ma z pewnością kilkanaście

km długości.Poza tą aleją ,Sin City specjalnie nie odbiega wyglądem od innych amerykańskich miast

tej wielkości.

 

ihost_1513290596__698.jpg

 

Kolejne kasyna ,ale powoli zbliżamy się do lotniska i w jego okolicy zabawa się kończy.

 

ihost_1513290653__699.jpg

 

Pojawia się nawet motyw starożytnego Egiptu.

 

ihost_1513290753__701.jpg

 

Jeden z ostatnich hoteli z południowego końca Las Vegas Bulvar .

To z tego hotelu,kilka tygodni temu ,zamachowiec zastrzelił kilkadziesiąt osób.

 

ihost_1513290825__706.jpg

 

Za Mandalay Bay zawracamy i wskakujemy na autostradę,aby pomknąć w kierunku Doliny Śmierci.

 

ihost_1513290881__709.jpg

 

Autostradą,jeszcze w Las Vegas ,jedziemy równolegle do bulwaru ,ale w odwrotnym kierunku ,

a w zasadzie tym samym ,tylko w przeciwnym zwrocie  :zeby:

 

ihost_1513290995__712.jpg

 

Ponownie replika NYC,tym razem od zaplecza.

 

ihost_1513291052__713.jpg

 

Nie dziwcie się ,że tak mało nas na zdjęciach ,ale podczas naszego pobytu w tym mieście cały czas

żar lał się z nieba (było ciągle powyżej 40 C i nawet nocą temperatura ocierała się o ta wartość ).

Dlatego po 6-cio godzinnym nocnym spacerze nie mieliśmy specjalnej ochoty na wychodzenie

z klimatyzowanego samochodu.

 

ihost_1513291099__714.jpg

 

To pomarańczowe to jakiś shoping na zapleczu kasyn i hoteli.

 

ihost_1513291147__716.jpg

 

Najnowsze kasyna powstają już w okolicach ,a nie samym bulwarze,bo tam mimo,że jest bardzo dlugi,

zaczyna brakować miejsc.

 

ihost_1513291208__718.jpg

 

To wcale nie są czynszówki  :zeby:

 

ihost_1513291269__720.jpg

 

Pożegnalne zdjęcie z Sin City

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyjeździe z Las Vegas skierowaliśmy się Interstate 95 na północny zachód.

 

ihost_1513456719__723.jpg

 

Praktycznie cały czas przemieszczaliśmy się po pustyni ,która stanowi znaczący procent

powierzchni Nevady.Tu Ewa przy Joshua Tree 

 

ihost_1513456890__727.jpg

 

A tu jakieś kaktusy ,ale nie tej wielkości jakiej się spodziewałem,ha,ha

 

ihost_1513456947__729.jpg

 

Gdzieś na wysokości Indian Springs nastąpił nasz pierwszy kontakt ze Strefą 51,tyleż sławną co i tajemniczą.

Wiedzieliśmy ,że gdzieś tam ta strefa istnieje ,ale nie spodziewaliśmy się ,że będziemy jechać wzdłuż jej granic.

 

ihost_1513457005__730.jpg

 

Strefa ta powstała w 1951 jako tajna baza CIA,do 2001 rząd USA utrzymywał,że nic takiego

nie istnieje i dopiero w 2013 wyznał oficjalnie prawdę.A my tam byliśmy w 2011 !!!

i stały takie bilbordy !!!  Należy tylko podziwiać dobre samopoczucie mundurowych,ha,ha

Funkcjonuje tam tajna baza wojskowa z jednym z najdłuższych na świecie pasów startowych

(9,5 km ),testowano tam broń atomową ,a amerykańskie wróble ćwierkają,że badano tam UFO,

jak i samych obcych !!! A wszystko tajne przez poufne.

I wszystko to zajmuje powierzchnię podobną do Szwajcarii i jest najpilniej strzeżonym terenem w całych Stanach!!!

 

ihost_1513457098__735.jpg

 

I ta zakazana strefa towarzyszyła nam aż do miasteczka Beatty,gdzie skręciliśmy w drogę 374 ,

kierując się prosto na Dolinę Śmierci,która jak nazwa wskazuje,otoczona jest górami,jak na tej foci.

 

 

ihost_1513457208__740.jpg

 

Death Valley to ponoć najbardziej suche i gorące miejsce na Ziemi .

I faktycznie było gorąco ,bardzo gorąco,tak po przeliczeniu ze 45-46 C.Zatem wyjście z klimatyzowanego

samochodu było prawie aktem bohaterstwa 

 

ihost_1513457293__739.jpg

 

Ewa też potrafiła się poświęcić !

 

ihost_1513457383__744.jpg

 

Zaskoczyło nas jak Dolina Śmierci jest bardzo zróżnicowana i pełna kolorów,

a także dlatego ,że pomimo tak ekstremalnych warunków istnieje tam życie i daje radę.

 

ihost_1513457451__747.jpg

 

W tych wydmach piasku coś się błyszczało i wtedy dałbym sobie rękę obciąć ,że to były drobinki złota,

teraz już niekoniecznie 

 

ihost_1513457496__745.jpg

 

Dla przypomnienia ,tym bordowym Focusem podróżowaliśmy i to dużo wygodniej niż 6 lat później,

"błękitnym gromem ",ha,ha

 

ihost_1513457547__749.jpg

 

Jeżeli jeszcze nie wspominałem ,to tablica o tym mówi,że duża część Death Valley leży poniżej poziomu morza,

o czym informuje ta tablica.

 

ihost_1513457604__752.jpg

 

Kolejny ciekawy krajobraz,zwróćcie uwagę na białą linie ,faluje jak asfalt na którym jest namalowana.

Jazda po tej drodze była jak na rollercoasterze ,aż żołądek podchodził pod gardło.

 

ihost_1513457696__756.jpg

 

W Dolinie Śmierci pokonaliśmy kilka małych przełęczy.

 

ihost_1513458246__737.jpg

 

Kolejny ciekawy krajobraz.

 

ihost_1513458162__750.jpg

 

O dziwo w Death Valley mieszkają również ludzie,ba ,widzieliśmy nawet motel !

 

ihost_1513457835__759.jpg

 

Wśród takich skalnych okruchów trafiają się tam "wędrujące skały".

 

ihost_1513457919__761.jpg

 

Kolejna gra kolorów w Dolinie.

 

ihost_1513458056__762.jpg

 

Dokładnie nie pamiętam komu poświęcona jest ta tablica,ale z pewnością był to ktoś ważny skoro na nią zasłużył !

Edytowane przez mariuszn2
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panie, w końcu coś nowego, z daleka od cywilizacji, molochów, wielkich drapaczy chmur i tłoku. I to mi się podoba! Podobno w dolinie śmierci termometr wskazywał nawet 60 stopni Celsjusza, tak gdzieś czytałem. Wiec przy tych waszych 44 to mieliście dosyć chłodno hehe :D A jadąc tak tymi drogami z daleka od zabudowań, po tej pustyni i w okolicy strefy 51 mieliście zasięg w telefonie? Ten krajobraz przypomina mi poniekąd naszą drogę powrotna ze Szwajcarii, gdzie na przełęczy Albula staliśmy, a potem z niej zjeżdżaliśmy. Pod koniec tego mojego filmu fajnie to widać, jak słońce zachodzi, a my jesteśmy praktycznie nigdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce uciec od cywilizacji w USA,to Zachód czy szeroko rozumiane Góry Skaliste ,

to faktycznie dobre miejsce, a i teraz w relacji będzie tego trochę !

Może i bywa w Dolinie Śmierci 60 C,ale uwierzcie ,że 46 C to jest naprawdę gorąco !!!

Równie gorąco było w Las Vegas i tam się jeszcze gorzej taką temperaturę odbierało,

było nie było w dużym mieście.Ale i tak najwyższą temperaturę w USA zaliczyliśmy

w Oklahoma City i bylo to 119 F czyli ponad 48 C  !!!

A powracając do pytania Sebastiana o Strefę 51 to w jakimś sensie można to porównać 

do Albuli tylko temperatury inne ,no i jak już wcześniej wspominałem ,ta strefa ma wielkość 

całej Szwajcarii ! A zasięgiem w telefonie to sobie głowy nie zawracałem.

 

ihost_1513532737__765.jpg

 

Jeszcze w Death Valley przeskoczyliśmy na drogę 190 i jechaliśmy w kierunku na Olanchę.

 

ihost_1513532783__766.jpg

 

A ta focia przedstawia słone jezioro Owens Lake.Chyba raczej wysychające jezioro,bo wyobraźcie sobie

że przy wymiarach 28 na 16 km ma max.głębokość 90 cm !!! Słynie z wydobywania soli.

 

ihost_1513532849__767.jpg

 

A po drodze mijaliśmy prawdziwy las Joshua Trees

 

ihost_1513532902__771.jpg

 

A następnie zaczęliśmy przebijać się przez góry Sierra Nevada w kierunku Bakersfield.

 

ihost_1513532944__777.jpg

 

Jechaliśmy drogą 178 wzdłuż górskiej rzeki Kern River (na foci )

Jak ja wtedy żałowałem ,że nie leciałem na moto,jakie tam były winkle jak marzenie !!!

 

ihost_1513533032__779.jpg

 

W nielicznych małych dolinach królowały uprawy cytrusów.

 

ihost_1513533082__782.jpg

 

Rzeka Kern wpada do Jeziora Isabella.

 

ihost_1513534643__770.jpg

 

Jest to całkiem duże górskie jezioro.

 

ihost_1513533177__786.jpg

 

Poniżej jeziora rzeka traci wodę i impet,pewnie jest wykorzystywana do celów rolniczych.

 

ihost_1513533231__787.jpg

 

Następnego dnia gwoździem programu są sekwoje.

 

ihost_1513533288__790.jpg

 

Po drodze mijamy taki stworzony przez naturę most.

 

ihost_1513533342__793.jpg

 

Dojazd do parku też jest wart motocyklowego grzechu.Mogliśmy długo podziwiać te serpentyny bo

ugrzęźliśmy na jakieś 1,5 h w korku,bo akurat kładli nowy asfalt !

 

ihost_1513533440__798.jpg

 

I oto są ,one,pierwsze sekwoje,które wyglądają jak takie "trochę" większe sosny,ha,ha

 

ihost_1513533502__801.jpg

 

A tak pień sekwoi,takiej przeciętnej wygląda z bliska.

 

ihost_1513533557__803.jpg

 

W otoczeniu sekwoi stoi budynek Muzeum ............Sekwoi !

 

ihost_1513534266__828.jpg

 

Fajnie można porównać skalę tego drzewa z budynkiem.

 

ihost_1513533632__810.jpg

 

W muzeum porównanie wielkości sekwoi z innymi obiektami,po lewej jest piramida słoni !

Statua Wolności ma tylko/aż 94 m wysokości,to najwyższe drzewo to też sekwoja,ale inna odmiana

rosnąca na północy Kalifornii,w Alei Gigantów w Parku Narodowym Redwood,które osiągają

ponad 115 m ! Do tej pory naukowcy nie wiedzą jak sekwoje na taką wysokość transportują swoje soki,

bo wg nich to przeczy prawom fizyki !!!!!! Te w Parku Sekwoi to są sekwoje olbrzymie ,są niższe

ale za to mają potężniejsze pnie.

A to drzewo koło statui to jakiś gatunek świerku,też najwiekszego na świecie i też rosnący w Kaliforni .

 

ihost_1513533715__812.jpg

 

 

To jest ciekawa,archiwalna fotka ,przedstawia 9 konnych na tle pnia sekwoi.

 

ihost_1513533838__817.jpg

 

A oto król współczesnych sekwoi,Generał Sherman.

Jest największym organizmem żywym na ziemi,jego waga szacowana jest na 2000 ton !!!!!!!!!

Średnica pnia wynosi ponad 8 metrów !!! Żadna fotka nie oddaje jego ogromu !!!

 

ihost_1513533917__820.jpg

 

Generał Sherman ma "tylko " 84 m wysokości,bo jego czubek został ułamany przez błyskawicę.

 

ihost_1513533994__821.jpg

 

Dla porównania ,kilkanaście osób koło króla. Tu też widać jeden ważny szczegół,czyli korę sekwoi,

która ma grubość 60- 100 cm i ma strukturę pianki poliuretanowej ,która zapewnia tym drzewom całkowitą

niepalność !!! A w Kalifornii często grasują pożary,płonie wszystko tylko nie sekwoje !!!

Dzieki m.in. tej właściwości ,szacuje się ,że sekwoje żyją nawet 5000 lat !!!

Wiek Shermana określa się na "skromne " 2700 lat !!!

 

ihost_1513534081__822.jpg

 

A tu taka "gałązka " sekwoi.

 

ihost_1513534126__824.jpg

 

A to "pieniek " niedużej sekwoi.Tak jak w każdym drzewie,także tu można policzyć słoje drzewa.

 

ihost_1513534203__827.jpg

 

Kilka przeciętnych sekwoi i Ewa.Dla porównania pnie świerków i to bardzo dużych świerków !!!

Warto dodać ,że sekwoje naturalnie występują tylko w Kalifornii.

Ale doczytałem się ,że jedna sekwoja rośnie także w Polsce,w miejscowości Brwice ,w zachodniopomorskim,

ma 88 lat i "tylko" 27 m !

 

ihost_1513534369__831.jpg

 

Ostatni rzut oka na Park Sekwoi ,już przy wyjeździe .A my jeszcze przez długi czas szuakliśmy

naszych szczęk po podłodze.Sekwoje przebija tylko Grand Canyon !!!

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamto wysunięte wyschnięte jezioro to jest tym słynnym jeziorem, na którym urządza się wyścigi w pobijaniu prędkości dźwięku itp.?

Przyznać muszę, że te sekwoje robią wrażenie. To nasz dąb chrobry jest przy nim chuderlakiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie,nie, to o którym zapewne Ty myślisz to wyschnięte słone Jezioro Bonneville,

które zajmuje dużą część stanu Utah .Jest ono ogromne bo zajmuje powierzchnię 

51 300 km kw.,(czyli jest wielkośći Bośni i Hercegowiny,a większe niż Dania,Holandia,czy Słowacja !!!)

przy nim Jezioro Owners to po prostu kałuża !!! O wielkości tego jeziora

świadczy fakt ,że widać na nim krzywiznę Ziemi !!! W zasadzie to teraz jest to Wielka Pustynia 

Słona,bo tylko podczas roztopów na wiosnę pojawia się tam woda na 20 tys. hektarów.

Ponieważ to jezioro wyschło już kilkanaście tys. lat temu,to sól stwardniała tak,

że można porównać ją z betonem !!!

Nad Bonneville leży też stolica stanu Utah,nomen omen,Salt Lake City .

 

A sekwoje ,no cóż ,ich ogrom można ocenić tylko naocznie !!!

Sam wiesz jak to było w Alpach a jak wychodzi na fociach !

 

Następne na trasie będzie San Francisco !

Edytowane przez mariuszn2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle :D

Nasuwa mi się tylko jedno powiedzenie: mają rozmach skur...yny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.